LogowanieNawigacjaTrybunał Konstytucyjny
Prezydent RP - aktualnościSejm RP - NewsZ Kancelarii Premiera
Strony partii politycznych obecnych w Sejmie VIII kadencji(w układzie alfabetycznym) Książki w promocjiPO — AktualnościPSLZNP
BelferBlogBLOGI POLITYCZNE„Skrót myślowy” — blog Janiny ParadowskiejGra w klasy — blog Adama SzostkiewiczaNowe wątki na forum DPN |
AktualnościBGK zaoferuje większe wsparcie polskim przedsiębiorcom. Podpisano ważny dokumentBank Gospodarstwa Krajowego (BGK) podpisał aneks do umowy regwarancji z Europejskim Funduszem Inwestycyjnym (EFI). Pula środków przeznaczonych na gwarancję Investmax zwiększy się o 1,428 mld zł. Nowe zasady zaczną obowiązywać 1 lutego 2026 r.
Kategorie: Portale
(Komunikat po) P 10/16. Zasady nabycia w drodze zasiedzenia służebności gruntowej odpowiadającej treścią służebności przesyłu przez przedsiębiorcę przesyłowego lub Skarb Państwa 2025-12-022 grudnia 2025 r. Trybunał Konstytucyjny rozpoznał połączone pytania prawne Sądu Rejonowego w Grudziądzu I Wydział Cywilny i Sądu Rejonowego w Brodnicy I Wydział Cywilny dotyczące zasad nabycia w drodze zasiedzenia służebności gruntowej odpowiadającej treścią służebności przesyłu przez przedsiębiorcę przesyłowego lub Skarb Państwa. Trybunał Konstytucyjny orzekł, że art. 292 w związku z art. 285 § 1 i 2 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. z 2025 r. poz. 1071, ze zm.), rozumiane w ten sposób, że umożliwiają nabycie przez przedsiębiorcę przesyłowego lub Skarb Państwa, przed wejściem w życie art. 3051-3054 ustawy – Kodeks cywilny, w drodze zasiedzenia służebności gruntowej odpowiadającej treścią służebności przesyłu, są niezgodne z art. 21 ust. 1, art. 64 ust. 2 i 3 w związku z art. 31 ust. 3 oraz art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Ponadto Trybunał umorzył postępowanie w pozostałym zakresie. Orzeczenie zapadło większością głosów. Zdana odrębne do wyroku złożyli: sędzia TK Wojciech Sych, sędzia TK Rafał Wojciechowski. Przedmiotem sprawy o sygn. akt P 10/16 są jednobrzmiące i połączone do łącznego rozpoznania pytania prawne Sądu Rejonowego w Grudziądzu oraz Sądu Rejonowego w Brodnicy: Czy art. 292 w związku z art. 285 § 1 i 2 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny „rozumiany w ten sposób, że umożliwiał nabycie przed wejściem w życie art. 3051-3054 k.c. w drodze zasiedzenia służebności gruntowej odpowiadającej treścią służebności przesyłu przez przedsiębiorcę przesyłowego lub Skarb Państwa, w sytuacji, w której nie wydano decyzji na podstawie art. 35 ust. 1 ustawy z dnia 12 marca 1958 r. o zasadach i trybie wywłaszczenia nieruchomości, art. 70 ust. 1 ustawy z dnia 29 kwietnia 1985 r. o gospodarce gruntami i wywłaszczeniu nieruchomości lub art. 124 ust. 1 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r, o gospodarce nieruchomościami”, jest zgodny z art. 1 Protokołu nr 1 do Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności oraz art. 2, art. 21 ust. 1 i 2, art. 31 ust. 2 i 3 oraz art. 64 ust. 2 i 3 Konstytucji.
W rozpoznawanych przez pytające sądy sprawach energetyczna spółka akcyjna wniosła o stwierdzenie, że nabyła, w drodze zasiedzenia, kilka służebności gruntowych o treści odpowiadającej służebności przesyłu. Spółka wywodziła, że linie energetyczne powstały w latach 60. i 70. XX wieku i stwierdziła, że zarówno ona, jak i jej poprzednicy prawni byli posiadaczami służebności gruntowych w dobrej wierze i korzystali z nieruchomości w zakresie tych służebności, wykonując systematycznie prace eksploatacyjne, przeglądy i kontrole. Właściciele nieruchomości wnieśli o oddalenie wniosków o zasiedzenie, podnosząc zarzut braku istnienia ograniczonego prawa rzeczowego wskazanego we wnioskach. Ich zdaniem, służebność gruntowa o treści służebności przesyłu - wykreowana w drodze wykładni funkcjonalnej przez Sąd Najwyższy, przed wprowadzeniem do polskiego systemu prawnego instytucji służebności przesyłu, czyli przed 3 sierpnia 2008 r. - nie była znana krajowemu porządkowi prawnemu. Nowa służebność mogłaby być wprowadzona jedynie przez ustawodawcę. Właściciele zarzucili, że dokonana przez SN interpretacja art. 292 w związku z art. 285 k.c. jest niezgodna z Konstytucją. Pytające sądy, podsumowując szczegółowo omówioną perspektywę historyczną zagadnienia, stwierdziły, że orzecznictwo SN, począwszy od uchwały z 17 stycznia 2003 r., przez liczne kolejne orzeczenia, w tym m.in. uchwałę z 7 października 2008 r., nie tylko wykreowało służebność gruntową odpowiadającą treścią służebności przesyłu (wprowadzonej do kodeksu cywilnego dopiero 3 sierpnia 2008 r., na mocy ustawy z dnia 30 maja 2008 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw), lecz dopuściło także możliwość zasiedzenia przez przedsiębiorstwo przesyłowe powyższej służebności gruntowej przed wejściem w życie art. 3051-3054 k.c. Jednolita praktyka stosowania prawa nadała kwestionowanym przepisom jednoznaczne treści, tak jakby uczynił to sam ustawodawca. Pytające sądy zakwestionowały normę prawną wywiedzioną na podstawie art. 292 w związku z art. 285 § 1 i 2 k.c. i przyjętą w ugruntowanym orzecznictwie sądowym. Ich wątpliwości nie dotyczą bezpośrednio treści art. 292 w związku z art. 285 § 1 i 2 k.c. a., a jedynie sposobu ich rozumienia umożliwiającego nabycie w drodze zasiedzenia służebności gruntowej odpowiadającej treścią służebności przesyłu przed wejściem w życie w sierpniu 2008 r. nowej, odrębnej służebności przesyłu. Zdaniem pytających sądów, wykreowana norma ma charakter prawotwórczy i w sposób nieproporcjonalny ingeruje w prawo własności. Pytające sądy podkreśliły, że żadne chronione konstytucyjnie wartości nie uzasadniają uprzywilejowania przedsiębiorstw przesyłowych kosztem właścicieli nieruchomości, co dzieje się na skutek dopuszczenia możliwości zasiedzenia służebności gruntowej odpowiadającej treścią służebności przesyłu w okresie, gdy instytucja służebności przesyłu była w Polsce nieznana. Sposób rozumienia zakwestionowanych przepisów umożliwia, zdaniem pytających sądów, nabycie wskazanej służebności w drodze zasiedzenia w sytuacji, w której nie wydano decyzji na podstawie art. 35 ust. 1 ustawy z dnia 12 marca 1958 r. o zasadach i trybie wywłaszczenia nieruchomości, art. 70 ust. 1 ustawy z dnia 29 kwietnia 1985 r. o gospodarce gruntami i wywłaszczeniu nieruchomości lub art. 124 ust. 1 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami. Przedmiotem kontroli Trybunału z punktu widzenia hierarchicznej zgodności z Konstytucją są akty normatywne. Trybunał Konstytucyjny, co do zasady, nie ocenia stosowania prawa. Jedynym wyjątkiem od tej reguły mogą być sytuacje, gdy linia orzecznicza w tożsamych okolicznościach ma jednolity i powszechny charakter. Przyjęte i zaakceptowane powszechne rozumienie przepisów stanowi wówczas rzeczywistą treść norm prawnych. Istotą niniejszej sprawy nie jest literalne brzmienie art. 292 w związku z art. 285 § 1 i 2 k.c., lecz jego wykładnia - zdaniem pytających sądów - jednolita w orzecznictwie SN, jak i sądów powszechnych. Trybunał Konstytucyjny w niniejszym składzie uznał, że kwestionowana norma prawna, wywiedziona z art. 292 w związku z art. 285 § 1 i 2 k.c. - dopuszczająca nabycie w drodze zasiedzenia przez przedsiębiorcę przesyłowego lub Skarb Państwa, przed wejściem w życie art. 3051-3054k.c., służebności gruntowej odpowiadającej treścią służebności przesyłu w sytuacji, gdy nie została wydana decyzja administracyjna ograniczająca prawa właściciela do gruntu - ma oparcie w ugruntowanej i jednolitej praktyce orzeczniczej Sądu Najwyższego i sądów powszechnych. Biorąc pod uwagę powyższe ustalenia, Trybunał uznał, że dopuszczalne jest merytoryczne rozpoznanie pytań prawnych. Trybunał przyjął za przedmiot kontroli art. 292 w związku z art. 285 § 1 i 2 k.c. w rozumieniu ugruntowanym w orzecznictwie Sądu Najwyższego. Zadaniem Trybunału jest ocena, czy badana norma - zważywszy na sposób wprowadzenia jej do systemu prawa oraz wywołany skutek w postaci ograniczenia prawa własności - pozostaje w zgodzie z Konstytucją. Pojęcie „służebność gruntowa odpowiadająca treścią służebności przesyłu” pojawiło się dopiero po uchwaleniu ustawy nowelizującej, ale Sąd Najwyższy, kreując wówczas nową - nieprzewidzianą w kodeksie cywilnym - służebność gruntową, nawiązywał do wcześniejszego orzecznictwa. Po uchwaleniu ustawy nowelizującej kodeksu cywilnego, ale przed wejściem w życie art. 3051-3054 k.c. (tj. przed 3 sierpnia 2008 r.), SN w postanowieniu z 10 lipca 2008 r. stwierdził: „Jeśli (...) w drodze umownej można ustanowić służebność gruntową o treści odpowiadającej służebności przesyłu, to dopuszczalne jest nabycie tej służebności w drodze zasiedzenia”. Po wejściu w życie art. 3051-3054 k.c., w uchwale z 7 października 2008 r. SN przyjął, że możliwe jest nabycie przez zasiedzenie służebności gruntowej o cechach odpowiadających służebności przesyłu, uregulowanej w art. 3051-3054 k.c. Rozstrzygając zagadnienie prawne, czy na podstawie art. 292 w związku z art. 285 k.c. możliwe jest nabycie w drodze zasiedzenia przez przedsiębiorstwo służebności gruntowej, SN stwierdził, że brak jest dostatecznych podstaw, żeby kwestionować stanowisko o dopuszczalności takiej możliwości. W ocenie Trybunału, linia orzecznicza kreująca służebność gruntową odpowiadającą treścią służebności przesyłu i dopuszczająca zasiedzenie takiej służebności, ma charakter prawotwórczy. Trybunał stwierdził, że Sąd Najwyższy wyprowadził z art. 292 w związku z art. 285 § 1 i 2 k.c. normę przewidującą ustanowienie oraz możliwość nabycia przez zasiedzenie służebności gruntowej odpowiadającej treścią służebności przesyłu, która w odróżnieniu od klasycznej służebności gruntowej nie jest związana z własnością nieruchomości władnącej. Jak słusznie podnoszą pytające sądy, przyjęcie przez SN, że przy zasiedzeniu wykreowanej służebności gruntowej odpowiadającej treścią służebności przesyłu nie trzeba wskazywać nieruchomości władnącej, zrównuje tę służebność ze służebnością przesyłu, przez co tworzy niespójną konstrukcję. Zdaniem Trybunału, nadanie służebności gruntowej takiej treści, która wykracza poza ramy ściśle określonych przez ustawodawcę przesłanek koniecznych dla istnienia tego rodzaju ograniczonego prawa rzeczowego narusza fundamentalną zasadę zamkniętego katalogu ograniczonych praw rzeczowych. Konstatacja ta rzutuje na ocenę zakwestionowanej normy w drugim, konstytucyjnym aspekcie, stanowiącym główny motyw postępowania przed Trybunałem. Norma prawna wywiedziona w orzecznictwie Sądu Najwyższego w oparciu o art. 292 w związku z art. 285 § 1 i 2 k.c. rodzi wiele wątpliwości. Po pierwsze, są to wątpliwości formułowane na gruncie przepisów kodeksu cywilnego, ze względu na zakaz domniemywania ograniczonych praw rzeczowych. Ustawodawca ustalił katalog praw rzeczowych w art. 244 k.c. (zasada numerus clausus praw rzeczowych). W systemie polskiego prawa cywilnego prawami rzeczowymi są: prawo własności, użytkowanie wieczyste i ograniczone prawa rzeczowe. Istnieje również zamknięty katalog ograniczonych praw rzeczowych: „Ograniczonymi prawami rzeczowymi są: użytkowanie, służebność, zastaw, spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu oraz hipoteka” (art. 244 § 1 k.c.). Nie można więc zaliczać do kategorii ograniczonych praw rzeczowych dalszych praw na rzeczach cudzych. Zmiana katalogu ograniczonych praw rzeczowych, prowadząca do poszerzenia lub zawężenia dotychczasowej listy, wymaga zmiany ustawodawstwa. Kodeks cywilny, do czasu wprowadzenia służebności przesyłu w 2008 r., przewidywał dwa rodzaje służebności: gruntowe i osobiste. Żadna z przewidzianych wówczas przez ustawodawcę służebności nie odpowiadała treścią obecnej służebności przesyłu, ani nie nadawała się do uregulowania sytuacji prawnej przedsiębiorcy, który jest właścicielem urządzeń przesyłowych postawionych na cudzym gruncie. Służebności gruntowe zaliczane są do najstarszych praw rzeczowych. Ustanawiane na cudzej nieruchomości (jako iura in re aliéna) stanowią obciążenie zwiększające użyteczność innej nieruchomości. Natomiast służebność przesyłu stanowi trzecią, odmienną od służebności gruntowych i osobistych, kategorię służebności. Służebność przesyłu ustanawia się na rzecz przedsiębiorcy, który zamierza wybudować lub którego własność stanowią urządzenia, o których mowa w art. 49 § 1 k.c. Polega ona na tym, że tenże przedsiębiorca (tzw. przedsiębiorca przesyłowy) może korzystać w oznaczonym zakresie z nieruchomości obciążonej, zgodnie z przeznaczeniem tych urządzeń [art. 3051 k.c.]. Zdaniem Trybunału, wyrażona w doktrynie zasada numerus clausus ograniczonych praw rzeczowych ma znaczenie konstytucyjne. Ograniczone prawa rzeczowe, ze względu na swą treść i skutki, stanowią daleko idącą ingerencję w prawo własności. Dlatego też ustawa powinna wprost tworzyć takie prawa i określać zakres, w jakim mogą one ingerować we własność. Jak stwierdził Trybunał w wyroku z 14 grudnia 2004 r., sygn. K 25/03, sam fakt ukształtowania przez ustawę prawa niemieszczącego się w numerus clausus praw rzeczowych nie jest sprzeczny z Konstytucją; ustawodawca jest bowiem władny tworzyć nowe typy praw rzeczowych. Inaczej mówiąc, ustanowienie ograniczonego prawa rzeczowego powinno być przewidziane wprost w ustawie. Nie może być ustanowione w drodze analogii. Prawa rzeczowe jako zbiór norm rodzących obowiązki erga omnes dla każdego podmiotu prawnego muszą być kreowane tylko przez ustawodawcę i tylko w sposób jednoznaczny, widoczny dla każdego adresata tych przepisów. Po drugie, przyjęty przez Sąd Najwyższy rezultat wykładni zaskarżonej regulacji budzi wątpliwości związane także z pominięciem wykładni w zgodzie z Konstytucją, wymagającej odpowiedniego ukształtowania relacji pomiędzy właścicielem (dysponującym prawem własności) a posiadaczem (wnoszącym o nabycie ograniczonego prawa rzeczowego w drodze zasiedzenia). Niewątpliwie zakwestionowana w pytaniach prawnych regulacja ogranicza podlegające ochronie konstytucyjnej prawo własności. W świetle art. 64 ust. 3 i art. 31 ust. 3 Konstytucji, kluczowe znaczenie ma ustalenie, czy można wskazać ustawową podstawę tego ograniczenia. Jak podniósł Trybunał w wyroku z 28 października 2003 r., sygn. P 3/03, ,,[p]rawo własności jest najsilniejszym prawem majątkowym. Stąd też Konstytucja, ustawodawstwo zwykłe, orzecznictwo sądowe i doktryna przykładają szczególną wagę do należytego zabezpieczenia tego prawa. Z dążenia ustrojodawcy do umacniania prawa własności i ochrony tego prawa nie można wyprowadzać wniosku, iż chodzi tu o chęć przekształcania tego prawa w prawo absolutne. Jednakże należy mieć na uwadze, że uznanie adekwatności wzorca z art. 64 ust. 2 Konstytucji oznaczałoby możliwość skutecznego przeciwstawienia praw chronionych konstytucyjnie, przewidzianym w ustawodawstwie zwykłym instytucjom prawnym, odwołującym się jedynie do faktycznego władania rzeczą. Taki stan rzeczy mógłby prowadzić do nieuzasadnionego prawem osłabienia ochrony gwarantowanego konstytucyjnie prawa własności. Konstytucja nie gwarantuje wprost praw osób znajdujących się w sytuacji faktycznej, prowadzącej do zasiedzenia. Czyni to dopiero ustawodawca zwykły, wyraźnie określając zasady zasiedzenia i obliczania terminu zasiedzenia a także - co ma znaczenie w niniejszej sprawie - określając treść przepisów intertemporalnych. Niedopuszczalne jest interpretowanie zasad prawnych kształtujących instytucję zasiedzenia w sposób rozszerzający. W kontekście art. 64 ust. 3 Konstytucji ograniczenia własności mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy nie naruszają one istoty tego prawa. Zasadą konstytucyjnie określoną - od której tylko wyjątkowo wprowadza się odstępstwa - jest nienaruszalność prawa własności. Zasiedzenie jest odstępstwem od zasady jej nienaruszalności i to bardzo daleko idącym. Tym bardziej wszelkie wątpliwości powinny być tłumaczone na korzyść ochrony własności (innych praw majątkowych), bez względu na to czy chodzi o własność (prawa majątkowe) osób fizycznych, jednostek samorządu terytorialnego, Skarbu Państwa czy innych podmiotów”. Zasada wyłączności ograniczania wolności i praw konstytucyjnych w ustawie (art. 31 ust 3 Konstytucji) formułuje zróżnicowane wymogi względem ustawodawcy. Wymogi te zależą przede wszystkim od kategorii ograniczanych praw konstytucyjnych oraz gałęzi prawa, w ramach której ograniczenia są formułowane. Określenie standardu konstytucyjnego w tym zakresie wiąże się z odpowiedzią na dwa podstawowe pytania: na ile jednoznaczny powinien być przepis ustawy formułujący ograniczenia oraz w jakim zakresie materia ograniczania wolności i praw powinna być sformułowana w ustawie, a w jakim może być regulowana w rozporządzeniu. W niniejszej sprawie konieczne jest udzielenie odpowiedzi na pierwsze pytanie. Udzielając tej odpowiedzi, należy wziąć pod uwagę, że mamy do czynienia z prawem do ochrony własności oraz dopuszczalnością ograniczenia tego prawa przez ustanowienie ograniczonego prawa rzeczowego. Konstytucja wprowadza szczególna ochronę prawa własności. Konstrukcja ograniczonych praw rzeczowych przewiduje daleko idącą ingerencję w to prawo. Zdaniem pytających sądów, norma prawna, ukształtowana na tle art. 292 w związku z art. 285 § 1 i 2 k.c. w ramach ujednoliconej i utrwalonej wykładni Sądu Najwyższego nie znajduje wystarczającego oparcia w przepisach ustawowych. Stanowisko to poparł rzecznik, wskazując, że przyjęta w orzecznictwie SN, a zakwestionowana w pytaniach prawnych wykładnia stanowi przejaw wykorzystania w procesie sądowego stosowania prawa analogii na niekorzyść prawa własności (uprawnień właścicielskich). Zaskarżona norma prawna, dopuszczająca zasiedzenie, przed 3 sierpnia 2008 r., służebności odpowiadającej treścią służebności przesyłu, nie czerpie swego wymaganego konstytucyjnie uzasadnienia wprost z ustawy. Trybunał podzielił stanowisko, że prawotwórcza wykładnia Sądu Najwyższego (wbrew ograniczeniom wynikającym z obowiązywania zasady numerus clausus praw rzeczowych) w istocie doprowadziła do wprowadzenia do systemu prawa rzeczowego trzeciego rodzaju służebności. Art. 285 § 1 i 2 k.c. stał się podstawą wykreowania prawa rzeczowego w drodze interpretacji niemieszczącej się w dopuszczalnych granicach wykładni tego przepisu. Za prawotwórczą wykładnię należy uznać takie rozumienie art. 285 § 1 i 2 k.c., które dopuszcza ustanowienie służebności gruntowej bez istnienia nieruchomości władnącej. Tymczasem w wypadku ustanawiania służebności na rzecz przedsiębiorcy przesyłowego trudno było wskazać nieruchomość władnącą i to, by służebność zwiększała jej użyteczność. Istnienie służebności posadowienia linii energetycznej na cudzej nieruchomości istotnie zwiększa użyteczność przedsiębiorstwa energetycznego, lecz trudno utrzymywać, by zwiększało także użyteczność nieruchomości, na której znajduje się stacja transformatorowa albo siedziba biura zarządu spółki będącej właścicielką tego przedsiębiorstwa. Podobnie karkołomne będzie zazwyczaj wykazanie, że nieruchomości te są nieruchomościami sąsiednimi względem nieruchomości obciążonej. Art. 285 § 1 i 2 k.c. nie mógł być podstawą służebności gruntowej jako prawa samodzielnego. W konsekwencji wykreowania niespójnego systemowo rodzaju służebności doszło do ograniczenia prawa własności w drodze analogii opartej na zaskarżonych przepisach. W ocenie Trybunału, wymóg numerus clausus praw rzeczowych ma oparcie w art. 64 ust. 3 Konstytucji. Konstytucyjny standard wynikający z art. 64 ust. 3 Konstytucji wymaga, by rodzaj prawa rzeczowego (stanowiącego ograniczenie) wynikał z ustawy, przy czym ustawa powinna wskazywać wprost konkretne prawo rzeczowe oraz określać jego podstawowe elementy. Z art. 64 ust. 3 Konstytucji wynika zakaz domniemywania ograniczonych praw rzeczowych. Zgodnie z art. 64 ust. 1 Konstytucji, każdy ma prawo do własności, innych praw majątkowych oraz prawo dziedziczenia. Przepis ten zobowiązuje ustawodawcę zarówno do ustanowienia regulacji zapewniających ochronę prawną własności, jak i do powstrzymywania się od wprowadzania regulacji, które mogłyby pozbawić lub ograniczyć ochronę tych praw. Z powyższych względów niedopuszczalna jest sytuacja, w której przepisy jedynie na zasadzie analogii stwarzają podstawę do takiej ingerencji. Przepisy ograniczające własność, ze względu na wymaganie szczególnej ochrony tego prawa, muszą być interpretowane ściśle. Ustanowienie służebności gruntowej odpowiadającej treścią służebności przesyłu, nie znajduje ustawowego oparcia. Sąd Najwyższy rozszerzył przewidziany przez ustawodawcę zakres możliwego zasiedzenia służebności, umożliwiając nabycie w drodze zasiedzenia prawa wykazującego istotne jurydyczne różnicę względem służebności gruntowych, wskazanych w kodeksie cywilnym. Wprowadzone, wykreowaną przez SN normą prawną, ograniczenie konstytucyjnie chronionego prawa własności nie spełnia zatem rygorystycznie pojmowanego wymogu legalności. Stąd też zasadny jest zarzut, że ograniczenie prawa własności zostało dokonane w drodze sądowego stosowania prawa, bez możliwości odwołania się do wyraźnego brzmienia ustawy. Zdaniem Trybunału, doszło tym samym do naruszenia art. 64 ust. 3 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji, gdyż ingerencja w prawo własności nastąpiła mimo braku wyraźnego i jednoznacznego przyzwolenia ustawodawcy. Stwierdzenie, że nie było możliwe posiadanie służebności gruntowej odpowiadającej treścią służebności przesyłu, implikuje zdanie o niedopuszczalności zasiedzenia takiej służebności. Trybunał przychyla się do poglądu doktryny, zgodnie z którym: „Jeżeli nie istniała przed dniem wejścia w życie art. 3051-3054 k.c. instytucja służebności przesyłu w nich uregulowana, to nie sposób przyjąć, że możliwe było władanie cudzą nieruchomością w zakresie tego prawa przed tą datą (posiadanie takiej służebności). W przeciwnym wypadku należałoby przyjąć niedopuszczalne, retroaktywne działanie tych przepisów. Nie sposób zgodzić się ze stanowiskiem Sądu Najwyższego, że powołane przepisy nie kreują nowej instytucji prawa rzeczowego i w związku z tym trudno byłoby twierdzić o działaniu wstecz tych przepisów. Służebność gruntowa oraz służebność przesyłu to dwie odrębne instytucje prawa rzeczowego”. W doktrynie trafnie podnoszono, że przed 2003 r., czyli przed uchwałą SN z 17 stycznia 2003 r. obywatele nie zdawali sobie sprawy, że jest możliwe ustanowienie służebności gruntowej polegającej na umieszczeniu na ich gruncie urządzeń przesyłowych – istniejące przepisy nigdy wcześniej nie były interpretowane w ten sposób. Nie istniały przypadki ustanawiania służebności utrzymywania sieci przesyłowych na rzecz przedsiębiorcy, gdzie nieruchomością władnącą była bliżej nieokreślona nieruchomość wchodząca w skład przedsiębiorstwa. Praktyka opierała się na dzierżawie, użytkowaniu, a przy nowych sieciach stosowano przepisy wywłaszczeniowe. W świadomości społecznej nie istniała obawa utraty bądź obciążenia prawa własności na rzecz przedsiębiorstw przesyłowych. Zgodnie z orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego, zasada ochrony zaufania jednostki do państwa i stanowionego przez nie prawa, zwana także zasadą lojalności państwa względem obywateli, ściśle wiąże się z bezpieczeństwem prawnym jednostki. Wyraża się ona w takim stanowieniu i stosowaniu prawa, „by nie stawało się ono swoistą pułapką dla obywatela i aby mógł on układać swoje sprawy w zaufaniu, iż nie naraża się na prawne skutki, których nie mógł przewidzieć w momencie podejmowania decyzji i działań oraz w przekonaniu, iż jego działania podejmowane zgodnie z obowiązującym prawem będą także w przyszłości uznawane przez porządek prawny”. Opierają się one zatem na pewności prawa, czyli takim zespole cech przysługujących prawu, które gwarantuje jednostce bezpieczeństwo prawne, umożliwiając jej decydowanie o swoim postępowaniu na podstawie pełnej znajomości przesłanek działania organów państwa, a zarazem znajomości konsekwencji prawnych, jakie postępowanie to może za sobą pociągnąć. Bezpieczeństwo prawne definiowane jest w doktrynie jako stan osiągany za pomocą prawa stanowionego, w którym dobra życiowe człowieka (jego podstawowe prawa i wolności, w tym prawo własności) oraz jego interesy (np. ekonomiczne) są chronione (strzeżone) w sposób możliwie zupełny i skuteczny. Pewność prawa rozumiana jest w utrwalonym orzecznictwie TK jako zespół cech przysługujących prawu, które Gwarantuje jednostce bezpieczeństwo prawne. W kontekście problemu Konstytucyjnego w niniejszej sprawie jedną z takich cech jest niewątpliwie pewność związana z brzmieniem przepisów prawnych, które w sposób jasny i wyraźny powinny określać, jakie są prawa i obowiązki adresatów. W szczególności powinny stanowić źródło informacji o konsekwencjach podejmowanych przez adresatów działań bądź zaniechań. W realiach spraw leżących u podstaw wniesionych do TK pytań prawnych właściciele nieruchomości nie mogli mieć świadomości, że biegnie czas zasiedzenia na korzyść przedsiębiorców przesyłowych, ponieważ ówczesne przepisy kodeksu cywilnego nie regulowały instytucji służebności przesyłu. W efekcie pozostawali nieświadomi, że czas biegnie na ich niekorzyść. W ten sposób doszło do rażącego naruszenia prawa własności i związanych z tym interesów ekonomicznych właścicieli nieruchomości na których posadowione zostały urządzenia przesyłowe. Brak ustawowej podstawy ustanawiania służebności gruntowej odpowiadającej treścią służebności przesyłu skutkował także naruszeniem omawianych zasad. W związku z tym Trybunał uznał, że art. 292 w związku z art. 285 § 1 i 2 k.c., rozumiane w ten sposób, że umożliwiają nabycie przez przedsiębiorcę przesyłowego lub Skarb Państwa, przed wejściem w życie art. 3051-3054 k.c., w drodze zasiedzenia służebności gruntowej odpowiadającej treścią służebności przesyłu, w sytuacji, w której nie została wydana decyzja na podstawie art. 35 ust. 1 ustawy z dnia 12 marca 1958 r. o zasadach i trybie wywłaszczenia nieruchomości, art. 70 ust. 1 ustawy z dnia 29 kwietnia 1985 r. o gospodarce gruntami i wywłaszczeniu nieruchomości lub art. 124 ust. 1 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami, są niezgodne z art. 21 ust. 1, art. 64 ust. 2 i 3 w związku z art. 31 ust. 3 oraz art. 2 Konstytucji. Trybunał, wobec stwierdzenia niezgodności zakwestionowanej regulacji z powołanymi przepisami Konstytucji, uznał, że rozpatrywanie dalszych zarzutów, w tym dotyczących nieproporcjonalności ograniczenia wynikającego z przyjętego w orzecznictwie sądowym rozumienia art. 292 w związku z art. 285 § 1 i 2 k.c., jest zbędne i postępowanie w tym zakresie umorzył na podstawie art. 59 ust. 1 pkt 3 u.o.t.p.TK. W ocenie Trybunału, niekonstytucyjność art. 292 w związku z art. 285 §1 i 2 k.c. polegała nie na tym, że ich literalna treść sprzeczna jest z przepisami Konstytucji, lecz na tym, iż dawały one podstawę interpretacji prowadzącej do wykreowania nowej instytucji prawa rzeczowego - służebności gruntowej odpowiadającej treścią służebności przesyłu, a w konsekwencji możliwość jej zasiedzenia. Prawotwórcza wykładnia Sądu Najwyższego, wbrew zasadzie numerus clausus praw rzeczowych, doprowadziła do wprowadzenia do systemu prawa rzeczowego nowego rodzaju służebności gruntowej, odbiegającej w swej konstrukcji od klasycznej służebności gruntowej. Wyprowadzona w orzecznictwie sądowym, zwłaszcza w orzecznictwie SN, norma skutkuje daleko idącym ograniczeniem prawa własności, naruszającym standardy konstytucyjne. Trybunał podzielił pogląd, że w świetle Konstytucji podstawą takiego ograniczenia nie może być „nawet najlepiej uzasadniona funkcjonalnie wykładnia (prawotwórcza), lecz wyraźny przepis ustawy. Z tego punktu widzenia zarówno zawężenie art. 292 k.c., jak i rozszerzenie art. 285 k.c., obejmujące konstrukcję służebności gruntowej jako prawa samodzielnego, jest sprzeczne z nakazem wykładni prokonstytucyjnej”. Stwierdzenie, że nie jest możliwe posiadanie służebności gruntowej odpowiadającej treścią służebności przesyłu przed datą wejścia w życie przepisów regulujących tę instytucję (tj. przed 3 sierpnia 2008 r.) implikuje wniosek o niedopuszczalności zasiedzenia tego rodzaju prawa w tym czasie. Z tych względów Trybunał orzekł jak w sentencji. Pełny skład orzekający Trybunału Konstytucyjnego: prezes TK Bogdan Święczkowski - przewodniczący, sędzia TK Krystyna Pawłowicz - sprawozdawca.
Kategorie: Władza sądownicza
Pół tysiąca obdarowanych dzieci w Częstochowie to był tylko początek. Mikołaj jedzie jeszcze do kilku okolicznych gminAż pięć dni zajmie rozdawanie mikołajkowych prezentów, które w tym roku dla w sumie tysiąca dzieci przygotowała Fundacja Chrześcijańska "Adullam".
Kategorie: Prasa
Artur Nowak: Trwa kościelna okupacja PolskiArtur Nowak to także autor wydanej niedawno „Gehenny”. W swojej nowej książce wraz z prof. Stanisławem Obirkiem pisze o tym, że Kościół, by przetrwać, musiał się upodobnić do silnych. Czyli: do państwa. – Kościelna okupacja Polski trwa od tysiąca lat – mówi w rozmowie z Anną J. Dudek. Efekty odczuwamy do dziś. – To instytucja zaprojektowana przez mężczyzn dla mężczyzn, która nie tylko była strażniczką zdrady narodowej, ale też wciąż wychowuje kobiety do kultury gwałtu, posłuszeństwa i wybaczania. Afirmowane jest ofiarnictwo, bo przecież Kościół musiał jakoś się uzasadnić – dodaje Artur Nowak w podcaście „Weź Dopytaj”. Kategorie: Telewizja
Izostal podpisał umowę kupna nowej spółki. Ważne rozszerzenie działalnościIzostal 2 grudnia 2025 r. popisał umowę kupna spółki Proma, specjalizującej się w nakładaniu powłok ochronnych na rury przesyłowe. Wartość transakcji to 23,3 mln zł.
Kategorie: Portale
Przez rok pili sok pomidorowy. Naukowcy są zaszokowani wynikami badańCodzienne picie niesolonego soku pomidorowego może mieć dobroczynny wpływ na organizm. Naukowcy z Japonii przedstawili wyniki długofalowych badań. Wynika z nich, że taka kuracja może znacząco obniżyć ciśnienie krwi i poziom "złego" cholesterolu LDL. Ma też zbawienny wpływ na wątrobę.
Beata Zatońska
Kategorie: Prasa
100 zł za samo przymierzenie butów? Popularny sklep wprowadza zasady, które wywołały burzęPrzymierzenie butów w sklepie stacjonarnym zawsze wydawało się oczywistą i darmową częścią zakupów. Tymczasem jedna z popularnych sieci właśnie zdecydowała się na krok, który zaskoczył klientów. Nowa zasada: 100 zł za przymiarkę obuwia. W sieci zawrzało.
Paula Nowak
Kategorie: Prasa
„Biedne psy łańcuchowe będą musiały poczekać”. Piekarska o wecie NawrockiegoPiekarska wyraziła zadowolenie z tego, że prezydent podpisał ustawę o zakazie hodowli zwierząt na futra. – Futra przechodzą do historii. To bardzo ważna decyzja i od wielu lat środowiska zajmujące się prawami zwierząt o to zabiegały – powiedziała, dodając, że blisko 70 proc. obywateli popiera ten zakaz. CZYTAJ TAKŻE: Zwierzę to nie rzecz! Rozmowa z posłanką Katarzyną Piekarską Jednocześnie posłanka krytycznie oceniła decyzję prezydenta Karola Nawrockiego o zawetowaniu tzw. ustawy łańcuchowej. – Biedne łańcuchowe psy będą musiały poczekać na zmianę swojego losu – podkreśliła dodając, że w kontekście weta usłyszała powtórzenie argumentacji środowisk związanych z Konfederacją o dużych kojcach i o tym, że nie tylko wieś traktuje źle zwierzęta. Piekarska zaznaczyła, że sama wielokrotnie mówiła, iż wieś się bardzo zmieniła, a łańcuchów jest coraz mniej. Dodała jednak, że trzeba postawić kropkę nad „i”. Posłanka wyraziła również zainteresowanie zapowiadaną inicjatywą prezydencką w tej sprawie i zapowiedziała, że chętnie nad takimi rozwiązaniami będzie pracować. – Mam nadzieję ,że ta inicjatywa będzie znacząco poprawiała warunki zwierząt – podkreśliła. ZOBACZ TAKŻE: Mikroczipy i zakazy hodowli. Psy i koty w UE będą bezpieczniejsze Prezydent Karol Nawrocki w nagraniu na platformie X poinformował, że podjął decyzję o zawetowaniu tzw. ustawy łańcuchowej, która miała wprowadzić zakaz trzymania psów na uwięzi. Zapowiedział, że w tej sprawie złoży do Sejmu własny projekt. Nawrocki podkreślił, że choć intencja ochrony zwierząt jest słuszna i szlachetna, to – według niego – ustawa była źle napisana. – Zamiast rozwiązywać problemy, tworzyła nowe, które mogły doprowadzić do pogorszenia, a nie polepszenia sytuacji zwierząt. Proponowane normy kojców dla psów były kompletnie nierealne. Kojce wielkości miejskich kawalerek to absurd, który uderzałby w rolników, hodowców i zwykłe wiejskie gospodarstwa – podkreślił. Zaznaczył, że teza, że polska wieś źle traktuje zwierzęta to krzywdzący stereotyp. – Dlatego nie podpisuję ustawy, która stygmatyzuje wieś, a jednocześnie nie rozwiązuje żadnego realnego problemu – dodał. Prezydent podkreślił, że dobrostan zwierząt jest ważny. - Dlatego składam do Sejmu prezydencki projekt ustawy, który pozwoli spuścić psy z łańcuchów – zapowiedział. Kategorie: Telewizja
Raport ujawnia sieć stron wzmacniających rosyjskie narracjeListopadowy raport Digital Research Lab ujawnia, że kilka niezależnych stron internetowych – działających w języku francuskim, polskim oraz angielskim – przekazuje treści pochodzące z rosyjskich mediów objętych sankcjami. Strony te wzmacniają narracje dezinformacyjne wymierzone w Gruzję, szczególnie atakując jej stosunki z Zachodem oraz demokratyczne protesty, spowodowane lokalnymi wyborami. W raporcie wykazano, że materiały rozpowszechniane przez te portale pochodzą z podmiotów objętych sankcjami – m.in. New Eastern Outlook (NEO) i South Front, które zostały oznaczone jako sankcjonowane przez Zachód. Założony w 2022r. anglojęzyczny portal The Intel Drop od stycznia do października 2025 roku opublikował 21 artykułów o Gruzji, z których część z nich pochodziła z rosyjskich źródeł propagandowych m.in. NEO oraz South Front. W październiku publikacje nasiliły się w kontekście wyborów w Gruzji, mających miejsce 4 października. Na kilka dni przed głosowaniem, 30 września, zarówno NEO jak The Intel Drop opublikowały artykuł sugerujący, że Zachód oraz Ukraina próbują zdestabilizować Gruzję, powołując się na zatrzymanie dwóch Ukraińców rzekomo planujących przemyt materiałów wybuchowych. Opublikowane artykuły przedstawiały protesty w Tbilisi jako „zachodni projekt”, porównując je do Rewolucji Róż i ukraińskiego Majdanu, natomiast wybory – jako uczciwe i sprzyjające Moskwie. Większość artykułów dotyczących Gruzji, które zostały opublikowane na portalu jest autorstwa Henry'ego Kamensa. W 2019 unijny projekt zajmujący się zwalczaniem rosyjskiej dezinformacji – EUvsDisinfo – doniósł, iż autorzy NEO istnieją tylko na papierze. Z kolei Lucas Leroiz i Jeffrey Silverman wielokrotnie nagłaśniali rosyjską narrację, co wykazywały organizacje zajmujące się badaniem dezinformacji. Z kolei Newsnet.fr został zarejestrowany we Francji w 2018 roku, działając jako „automatyczne lustro” treści publikowanych w rosyjskich mediach, m.in. RT France, Strategic Culture Foundation oraz NEO. Portal przedrukowuje artykuły dotyczące Gruzji i jej potencjalnego członkostwa w BRICS. Portal posiada konta na portalach społecznościowych, takich jak X, YouTube, TikTok oraz wzmacnia rosyjską kampanię informacyjną Storm-1516. CZYTAJ TEŻ: Polska broni się przed hybrydowymi atakami Rosji. „Pierwsza linia frontu” Innym portalem przedrukowującym rosyjskie artykuły jest Canal666 – serwis działający od 2011 roku w Polsce. Publikowane artykuły czerpią źródła m.in. z NEO, South Front oraz RT France, gdzie promowane są antyukraińskie i antyzachodnie narracje. Strona internetowa zawiera artykuły o Gruzji w kontekście wojny na Ukrainie, reinterpretując konflikt rosyjsko-ukraiński oraz rosyjsko- gruziński z 2008 roku jako wynik działań Zachodu. Z kolei tekst opublikowany 3 marca, pierwotnie pochodzący z Consortium News, kwestionuje tezę o niesprowokowanej inwazji Rosji na Ukrainę w 2022 roku. Autor twierdzi, że wojny dałoby się uniknąć, gdyby NATO nie zacieśniło współpracy z Ukrainą oraz gdyby wdrożono porozumienia mińskie i wynegocjowano europejskie porozumienie bezpieczeństwa uwzględniające rosyjskie obawy. Portal publikuje artykuły polityczne, przeprowadza transmisję RT France oraz ANNA News, czy udostępnia profile sankcjonowanych mediów. Oprócz przedrukowywania rosyjskich artykułów, oferuje sprzedaż koszulek i gadżetów związanych z polską sceną punk-rockową oraz działa jako wytwórnia płytowa. CZYTAJ TAKŻE: Przydzielał zadania przez sieć. Zarzuty dla Rosjanina w sprawie dywersji Przed lokalnymi wyborami w Gruzji nasiliły się kampanie dezinformacyjne oparte na fałszywych narracjach wyborczych. Pomimo nałożonych sankcji na podmioty odpowiedzialne za te działania, niektóre strony internetowe wciąż łamią ograniczenia rozpowszechniając treści dotyczące Gruzji, czy Ukrainy. Kategorie: Telewizja
Tak będzie wyglądać Boże Narodzenie u Serowskiej i Hakiela. "Wszystko rozpisane"Mamy już grudzień, czas pędzi jak szalony i warto już poczynić świąteczne plany. Tak właśnie zrobili Marcin Hakiel i Dominika Serowska. Ukochana tancerza opowiedziała właśnie, jak spędzą Boże Narodzenie.
Beata Zatońska
Kategorie: Prasa
Zmiany w Polkomtelu. Chodzi o żonę Zygmunta SolorzaZe składu rady nadzorczej Polkomtelu, największej spółki w biznesowym portfolio Zygmunta Solorza zniknęła jego obecna żona, Justyna Kulka.
Kategorie: Portale
Śledztwo w sprawie Funduszu Sprawiedliwości trwa. Gdańscy śledczy zabezpieczyli 300 segregatorówŚledczy zabezpieczyli trzysta segregatorów z dokumentami podczas przeszukania w stowarzyszeniu, którego założyciele są podejrzani o wyłudzenia środków z Funduszu Sprawiedliwości - poinformował PAP rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Mariusz Duszyński.
Przemysław Paterek
Kategorie: Prasa
Czarna seria na A4. Kolejny śmiertelny wypadekDo wypadku doszło na odcinku autostrady A4 między węzłami Kędzierzyn-Koźle i Strzelce Opolskie. W wyniku zderzenia trzech ciężarówek jeden z pojazdów zapalił się. Jedna osoba zmarła. Jak poinformował dyżurny GDDKiA w Opolu, jezdnia w kierunku Wrocławia jest zablokowana. Wprowadzono objazd na Wrocław DK 88 i DK 94 na Strzelce Opolskie, następnie DW 409 do Węzła Krapkowice. Utrudnienia potrwają przynajmniej do godz. 17. To kolejny tragiczny wypadek na autostradzie A4. Rano doszło do karambolu, w wyniku którego zginęła jedna osoba. Kategorie: Telewizja
Prezydent zakazał hodowli zwierząt na futra, ale zawetował ustawę łańcuchową. "Mam swoje rozwiązania"Prezydent Karol Nawrocki podpisał ustawę o zakazie hodowli zwierząt na futra. To gest w stronę Jarosława Kaczyńskiego, ale przeciwko Konfederacji i części PiS. Zawetował jednak ustawę, która zabraniała trzymania psów na łańcuchach.
Kategorie: Prasa
Przed Barbórką nastroje w górnictwie ponure. Sytuacja jest złaWynik finansowy netto sektora górnictwa węgla kamiennego w okresie trzech kwartałów 2025 roku wyniósł -6,175 mld zł wobec -9,202 mld zł w tym samym okresie 2024 roku.
Kategorie: Portale
Jedna z najstarszych szkół w Częstochowie ma swój jubileuszObchody jubileuszu rozpoczęła dyrektor szkoły Sylwia Cichocka, która podkreśliła, że historia tej placówki to nie tylko daty i fakty, lecz przede wszystkim ludzie – kolejne pokolenia nauczycieli, uczniów i rodziców, dzięki którym szkoła mogła trwać, zmieniać się i rozwijać przez tyle lat. Goście w swoich wystąpieniach dziękowali obecnej dyrekcji i całemu gronu pedagogicznemu za zaproszenie oraz za codzienną pracę wkładaną w wychowanie i edukację młodych ludzi. Nie brakowało ciepłych słów uznania, gratulacji oraz życzeń dalszych sukcesów. Władze miasta reprezentował zastępca prezydenta Częstochowy Łukasz Pabiś. Podczas jubileuszowej akademii uczestnicy wspólnie odbyli symboliczną podróż w czasie – od roku 1880, kiedy mieszkańcy Brzezin podjęli starania o utworzenie szkoły, aż po czasy współczesne. Historia placówki przy ulicy Wirażowej, tworzona przez dawnych nauczycieli, uczniów i ich rodziny, powróciła we wspomnieniach, prezentacjach i wystąpieniach. Wspomniano pionierów oświaty w Brzezinach, dawne zwyczaje szkolne oraz ważne wydarzenia, które na trwałe zapisały się w pamięci lokalnej społeczności. Uroczystość wypełniły także występy artystyczne uczniów oraz absolwentów. Ich talent, zaangażowanie i emocje widoczne na scenie przypomniały wszystkim, że szkoła to nie mury, ale ludzie, relacje, przeżycia i pamięć, która łączy pokolenia. Jubileusz stał się również wspaniałą okazją do spotkań po latach. Byli nauczyciele, dawni wychowawcy, koledzy i koleżanki z klas mieli szansę powrócić wspomnieniami do szkolnych lat, odnowić dawne znajomości i podzielić się swoimi historiami. Obchody 145-lecia Szkoły Podstawowej nr 15 pokazały, jak ważną rolę odgrywa w życiu lokalnej społeczności. To święto przeszłości, teraźniejszości i przyszłości – z nadzieją, że ta piękna historia będzie trwała dalej. Źródło: UM Częstochowy, fot. Grzegorz Skowronek/UM Kategorie: Lokalne
Na przedsiębiorców spadną nowe obowiązki i wysokie kary. Biznes prosi o więcej czasuBiznes domaga się więcej czasu na wdrożenie nowych zasad cyberbezpieczeństwa, bo wprowadzająca je ustawa jest bardzo obszerna, a firmom nie udostępniono żadnych materiałów pomocniczych ani wyjaśnień. Kierując projekt do Sejmu, rząd zaproponował na to pół roku. Konfederacja Lewiatan uważa, że potrzebny jest rok, aby firmy były gotowe do nowych obowiązków.
Kategorie: Portale
Pierwsza apostolska podróż Leona XIV. Papież zakończył wizytę w Libanie.– Mamy nadzieję, że w ducha braterstwa i poświęcenia dla pokoju zaangażujemy cały Bliski Wschód, nawet tych, którzy dziś uważają się za wrogów – podkreślił Leon XIV podczas pożegnania na lotnisku w Bejrucie. Ojciec Święty wyleciał z Libanu o 13.48 czasu miejscowego (w Libanie), czyli o 12.48 czasu włoskiego. Papież wyraził wdzięczność i radość, że mógł spełnić pragnienie swojego poprzednika Franciszka, który chciał odwiedzić Liban. Dodał, że poruszyła go wizyta w miejscu katastrofalnej eksplozji w Bejrucie z 2020 roku. – Modliłem się za wszystkie ofiary i noszę w sercu ból oraz pragnienie prawdy i sprawiedliwości wielu rodzin, jak i całego kraju – zapewnił. – Apeluję też z całego serca: niech ustaną ataki i wrogość. Niech nikt już nie wierzy, że walka zbrojna przynosi jakiekolwiek korzyści – oświadczył Leon XIV. Słowa te komentatorzy zinterpretowali jako odniesienie do ataków Izraela na południe Libanu oraz działań Hezbollahu, czyli wspieranego przez Iran szyickiego ugrupowania. – Broń zabija, zaś negocjacje, mediacje i dialog budują. Wybierzmy wszyscy pokój jako drogę, a nie tylko jako cel – mówił papież. Przywołał słowa św. Jana Pawła II: Liban to nie tylko kraj, to także przesłanie. Wcześniej na zakończenie mszy papież zaapelował o pokój, pojednanie i odrzucenie przemocy na Bliskim Wschodzie, by pokonać polityczne, społeczne i religijne różnice. Podkreślił, że to ziemia naznaczona przez niestabilność, wojny i cierpienie. Podczas całej trzydniowej wizyty w Libanie Leona XIV pozdrawiały wszędzie na drogach i ulicach tysiące ludzi. Realizacją niespełnionych planów Franciszka była cała pierwsza pielgrzymka wybranego w maju papieża, także wizyta w Turcji w poprzednich dniach. Leon XIV pojechał tam, by uczcić 1700. rocznicę przełomowego w dziejach chrześcijaństwa Soboru Nicejskiego, który odbył się w miejscowości noszącej obecnie nazwę Iznik. Na pokładzie samolotu w drodze powrotnej do Rzymu papież spotka się z towarzyszącymi mu dziennikarzami na konferencji prasowej. Na razie nie wiadomo, jaki będzie cel drugiej podróży papieża. Jako jeden z możliwych krajów wymienia się Algierię. To z tamtych ziem pochodził święty Augustyn, który jest patronem macierzystego zakonu papieża – augustianów. Czytaj także: Turcja dmucha na zimne. Zamachowiec papieża usunięty z miasta Kategorie: Telewizja
Tego Doda boi się najbardziej. "Ludzie są rozwiąźli"Doda po raz kolejny udowodniła, że nie boi się poruszać tematów tabu. W najnowszym nagraniu na Instagramie artystka z rozbrajającą szczerością opowiedziała o swoim podejściu do zdrowia, higieny i spraw intymnych. Powiedziała, jakie stosuje zasady i czego obawia się najbardziej.
Beata Zatońska
Kategorie: Prasa
Dwie ustawy o ochronie zwierząt. Jedna z podpisem, drugą prezydent wetujeArtykuł aktualizowany. Prezydent Karol Nawrocki w nagraniu na platformie X poinformował, że podjął decyzję o zawetowaniu tzw. ustawy łańcuchowej, która miała wprowadzić zakaz trzymania psów na uwięzi. Zapowiedział, że w tej sprawie złoży do Sejmu własny projekt. Nawrocki podkreślił, że choć intencja ochrony zwierząt jest słuszna i szlachetna, to – według niego – ustawa była źle napisana. – Zamiast rozwiązywać problemy, tworzyła nowe, które mogły doprowadzić do pogorszenia, a nie polepszenia sytuacji zwierząt. Proponowane normy kojców dla psów były kompletnie nierealne. Kojce wielkości miejskich kawalerek to absurd, który uderzałby w rolników, hodowców i zwykłe wiejskie gospodarstwa – podkreślił. Zaznaczył, że teza, że polska wieś źle traktuje zwierzęta to krzywdzący stereotyp. – Dlatego nie podpisuję ustawy, która stygmatyzuje wieś, a jednocześnie nie rozwiązuje żadnego realnego problemu – dodał. Prezydent podkreślił, że dobrostan zwierząt jest ważny. - Dlatego składam do Sejmu prezydencki projekt ustawy, który pozwoli spuścić psy z łańcuchów – zapowiedział. Kategorie: Telewizja
|
Sondaże polityczneAnkietaStudio OpiniiTVN24 - wiadomości, KrajGazeta Wyborcza — kraj
wnp.pl Informacje z otoczenia przemysłu
TOK.fm - Najważniejsze informacje z Polski
TVN24 Biznes i ŚwiatPortaleTVP.Info300polityka
Dziennik
Wirtualnemedia.pl
CzęstochowaZ serwisów lokalnych Urząd Miasta CzęstochowyPowiat CzęstochowskiDziennik Zachodni - Częstochowa
Gazeta.pl — Częstochowa
wCzestochowie.pl
Częstochowa - samorząd
|
Ostatnie odpowiedzi
15 lat 17 tygodni temu
18 lat 4 godziny temu