Aktualności

Od 28 listopada obowiązują nowe przepisy dla nauczycieli

Dziennik - 4 godziny 25 min. temu
Zmieniają się przepisy w sprawie oceny pracy nauczycieli. Od 28 listopada będą oni musieli spełnić nowe kryteria z rozporządzenia MEN. Jak zapewnia resort nowe przepisy zapewniają transparentność, sprawiedliwość i jednolitość ocen. Są także mniej skomplikowane. Nowa ocena zawiera także dodatkowe wymagania. Agnieszka Maj
Kategorie: Prasa

Ważne zmiany dla nauczycieli. Od dziś muszą spełniać nowe wymagania

Dziennik - 4 godziny 25 min. temu
Zmieniają się przepisy w sprawie oceny pracy nauczycieli. Od 28 listopada będą oni musieli spełnić nowe kryteria z rozporządzenia MEN. Jak zapewnia resort nowe przepisy zapewniają transparentność, sprawiedliwość i jednolitość ocen. Są także mniej skomplikowane. Nowa ocena zawiera także dodatkowe wymagania. Agnieszka Maj
Kategorie: Prasa

Kuriozalna sytuacja w reprezentacji Polski. Jan Urban potwierdził, że to nie plotka

Dziennik - 4 godziny 26 min. temu
Przy okazji ostatnich powołań do reprezentacji Polski doszło do kuriozalnej sytuacji. Jeden z piłkarzy nie pojawił się na zgrupowaniu i nie zagrał w meczach z Holandią i Maltą na własne życzenie. Przed długi czas nie do końca dawano temu wiarę, ale teraz sam selekcjoner biało-czerwonych potwierdził, że to nie jest plotka. Michał Ignasiewicz
Kategorie: Prasa

Zapadł wyrok ws. Anna Mucha kontra Paulina Smaszcz. Sąd nie miał wątpliwości

Dziennik - 4 godziny 32 min. temu
Anna Mucha wytoczyła sprawę Paulinie Smaszcz. Chodziło o naruszenie ochrony danych osobowych. W czwartek zapadł wyrok w tej sprawie. Aktorka przyszła do sądu z ukochanym, Jakubem Wonsem. "Kobieta petarda" nie przyszła. Zapadł wyrok. Beata Zatońska
Kategorie: Prasa

Częstochowa z nowym rekordem wysokości wygranej w Lotto

Gazeta.pl — Częstochowa - 4 godziny 33 min. temu
Od 27 listopada 2025 roku jest nowy rekord wysokości wygranej w grach liczbowych w Częstochowie- podało Lotto.
Kategorie: Prasa

Afera korupcyjna w Ukrainie. Służby weszły do mieszkania Andrija Jermaka

Dziennik - 4 godziny 35 min. temu
Afera korupcyjna w Ukrainie. Narodowe Biuro Antykorupcyjne Ukrainy (NABU) i Specjalna Prokuratura Antykorupcyjna (SAP) prowadzą w piątek przeszukanie w mieszkaniu Andrija Jermaka, szefa biura prezydenta Ukrainy, w kijowskiej dzielnicy rządowej. Jermak potwierdził przeszukanie i zadeklarował pełną współpracę. Piotr Kozłowski
Kategorie: Prasa

Nowy podatek od domów i mieszkań. Projekt przepisów jeszcze w grudniu w Sejmie

Portal samorządowy - 4 godziny 40 min. temu
Lewica ma jeszcze w grudniu złożyć projekt ustawy wprowadzającej podatek katastralny. Mieliby zostać objęci nim właściciele co najmniej trzech nieruchomości: mieszkań lub domów. Poparcia dla swojego projektu w tej samej sprawie szuka Partia Razem.
Kategorie: Portale

Rosja może wysyłać ludzi na rzeź, ale w kosmos już nie

TVP.Info - 4 godziny 43 min. temu

Do incydentu doszło w czwartek rano. Kabina serwisowa zawaliła się z nieznanej przyczyny po starcie statku kosmicznego Sojuz MS-28 – poinformował analityk startów rakietowych Gieorgij Triszkin. Stwierdził, że część konstrukcji platformy startowej zapadła się.


Witalij Jegorow, analityk kosmiczny, zauważył, że podczas transmisji startu Sojuza przez agencję Roskosmos okazało się, że „w spadochronie gazowym pod platformą startową znaleziono jakąś masywną metalową konstrukcję, której nie powinno tam być”.


Kosmodrom Bajkonur: zapadł się balkon


W jego ocenie to „balkon serwisowy, który wysuwa się ze specjalnej wnęki pod platformą startową, gdy rakieta musi być przygotowana do startu, i jest chowany za pancerną ścianą, gdy rakieta startuje”.


Triszkin zwrócił uwagę, że 31. platforma startowa w kosmodromie Bajkonur jest jedyną lokalizacją dla rosyjskich misji załogowych lecących na Międzynarodową Stację Kosmiczną. W rozmowie z Meduzą wskazał, że starty rakiety Sojuz i statku Progress na ISS są odraczane na czas nieokreślony.



Państwowa Korporacja Państwowa ds. Działalności Kosmicznej Roskosmos potwierdziła, że doszło do incydentu. Zapewniła, że „wszystkie niezbędne części zamienne są dostępne”, a naprawa uszkodzeń zostanie przeprowadzona wkrótce. Nie podano jednak konkretnego harmonogramu naprawy.


Czytaj także: Coś poszło nie tak. Wybuch w ośrodku badawczym Roskosmosu pod Moskwą

Kategorie: Telewizja

Janja Lesar potwierdza rozstanie z partnerem. Mówi też o relacji z Katarzyną Zillman

Dziennik - 4 godziny 48 min. temu
Od kilku tygodni Janja Lesar i Katarzyna Zillmann były w centrum zainteresowania mediów. Stworzyły pierwszą kobiecą parę w "Tańcu z gwiazdami". Długo były faworytkami. Plotkowano o ich prywatnej relacji. W nowym wywiadzie tancerka poinformowała, że zdecydowała się na przerwę w wieloletnim związku z Krzysztofem Hulbojem. Ma zamiar się od niego wyprowadzić. Beata Zatońska
Kategorie: Prasa

Tu poczujesz prawdziwe święta. Polski jarmark wśród najbardziej wyjątkowych w Europie

Dziennik - 4 godziny 52 min. temu
Prawdziwa magia świąt często czeka poza utartymi szlakami. W samym sercu Europy Północnej znajduje się polskie miasto, które co roku buduje jedną z najbardziej spektakularnych świątecznych scenerii. Jego jarmark bożonarodzeniowy zdobył uznanie, plasując się w europejskiej czołówce. Odkryj, które polskie miasto skrywa ten bursztynowy skarb i dlaczego jego świąteczny festiwal musisz umieścić na swojej liście. Weronika Papiernik
Kategorie: Prasa

Lecieli zagrać mecz życia. Do lotniska zabrakło kilku minut

TVP.Info - 4 godziny 55 min. temu

– Światła zgasły mniej więcej minutę przed uderzeniem. Samolot gwałtownie opadł, potem poczułam silny wstrząs – opowiadała kolumbijskiemu dziennikowi „El Colombiano” stewardessa, która przeżyła katastrofę. – Ludzie wstali ze swoich miejsc, zaczęli krzyczeć. Włożyłem między nogi torbę i przyjąłem pozycję bezpieczną – wspominał drugi z członków załogi, któremu udało się ujść z życiem.


Nieliczni ocalali piłkarze pamiętali niewiele. Wspominali tylko, że nagle zrobiło się cicho i zgasły światła. Jeden z nich po wybudzeniu ze śpiączki miał dopytywać, kto wygrał finał. 


W piątek 28 listopada mija równo dziewięć lat od tragicznego wypadku samolotu linii LaMia, w którym zginęła niemal cała drużyna Chapecoense.


Zobacz też: Curaçao zagra na mundialu. To najmniejszy kraj w historii mistrzostw


Historyczny sukces Chapecoense


Copa Sudamericana to południowoamerykański odpowiednik Ligi Europy. Chapecoense nigdy nie należało do brazylijskiej czołówki. Zaledwie dwa lata wcześniej po raz pierwszy od wielu dekad awansowało do najwyższej ligi. Czołowe rozgrywki na kontynencie i krajowy co najwyżej średniak – przekładając to na realia europejskie, klub z Chapeco można porównać na przykład do hiszpańskiego Leganes, włoskiego Sassuolo albo angielskiego Southampton. 


Dla takich zespołów sam awans do europejskich pucharów byłby ogromnym sukcesem. Tymczasem Chapecoense sensacyjnie dotarło do finału podobnych rozgrywek.


Finał Copa Sudamericana rozgrywany był wówczas w formie dwumeczu. Chapecoense 30 listopada miało zmierzyć się w Medellin z miejscowym Atletico Nacional. Rewanż w Brazylii zaplanowany był na 7 grudnia. Chapeco to mniej więcej 200-tysięczne miasto w stanie Santa Catarina na południu kraju. Drużyna nie leciała do Kolumbii bezpośrednio stamtąd. Niespodziewani finaliści najpierw udali się do Sao Paulo, gdzie grali ostatni ligowy mecz w sezonie. 


To z Sao Paulo 28 listopada lecieli samolotem Avro RJ85 obsługiwanym przez boliwijskie linie lotnicze LaMia do Medellin, ze śródlądowaniem w Santa Cruz de la Sierra w Boliwii. Druga część lotu miała trwać niecałe cztery godziny.



Przebieg katastrofy samolotu linii LaMia


Przed godz. 22:00 czasu miejscowego piloci zgłosili, że mają problemy z paliwem. Nie była to jeszcze dramatyczna sytuacja. Maszyna znajdowała się w standardowej kolejce do lądowania, ponieważ w tamtym czasie ruch na lotnisku był duży. Zgodnie z procedurą kontrolerzy polecili pilotom poczekać kilka minut. 


Nagrania z czarnych skrzynek wykazały, że w kokpicie narastało napięcie. Sytuacja stawała się coraz poważniejsza. Gdy maszyna była już niedaleko lotniska, a w kolejce wciąż znajdowały się inne samoloty, załoga zgłosiła stan awaryjny. Zrobiła to jednak zbyt późno, by uzyskać priorytet lądowania. W pewnym momencie zarejestrowano alarmy elektryczne. Piloci zgłosili całkowitą awarię systemów. Maszyna straciła napęd i zaczęła opadać.


Czytaj także: Dreamlinerowi zdarzały się awarie, ale dotąd kończyło się na strachu


Ostatnie chwile lotu były dramatyczne. Samolot schodził coraz niżej, a piloci próbowali znaleźć jakiekolwiek miejsce do awaryjnego lądowania. Według zapisów z kokpitu, ostatnią rzeczą, którą słyszała załoga, była informacja o „całkowitej utracie zasilania”. Kilka sekund później samolot spadł na zbocze górskie w okolicy miasta La Unión. Siła uderzenia była ogromna, ale wrak nie zapalił się. Paradoksalnie kilka osób przeżyło prawdopodobnie właśnie dlatego, że maszyna nie miała już paliwa.


Według relacji ratowników, którzy jako pierwsi dotarli na miejsce, panowała tam zupełna ciemność. W górach padał deszcz, było ślisko i zimno. Dopiero po kilkudziesięciu minutach służby ratunkowe dotarły do wraku. Początkowo ratownikom wydawało się, że nie ma żadnych ocalałych. Potem usłyszeli słabe wołania o pomoc. Okazało się, że sześć osób przetrwało katastrofę.


Ratownicy pracowali w bardzo trudnych warunkach. Część osób było zakleszczonych w szczątkach maszyny, inni mieli ciężkie obrażenia. Ocalałych przetransportowano do pobliskich szpitali. Jednym z nich był bramkarz c, który żył, gdy wydobywano go z wraku. Jego stan szybko się pogarszał. Zmarł w szpitalu nad ranem. 


Zobacz też: Pożar zabił ponad 50 osób, setki wciąż są poszukiwane


Przeżyło trzech zawodników Chapecoense


Wśród ocalałych znaleźli się piłkarze Alan Ruschel, Neto i Jakson Follmann, dziennikarz sportowy Rafael Hanzel oraz dwoje członków załogi. Jeden z nich, boliwijski mechanik pokładowy Erwin Tumiri – to on wspominał krzyki na pokładzie – wciąż pracuje w zawodzie i regularnie lata. Unika mediów, nie lubi wspominać tamtego dnia. W 2021 roku znów cudem uniknął śmierci. Wyszedł niemal bez szwanku z wypadku autobusu na autostradzie w Boliwii, w którym zginęło ponad 20 osób.


Jego rodaczka stewardessa Ximena Suarez Otterburg przyjęła zupełnie inną postawę. Udzielała wielu wywiadów, przyjmowała zaproszenia do programów telewizyjnych, promowała się w mediach społecznościowych, napisała książkę. Stała się gwiazdą.


Tylko jeden z trzech ocalałych graczy Chapecoense wciąż zawodowo gra w piłkę – to lewy obrońca Alan Ruschel. Na boisko wrócił niecałe dziesięć miesięcy po katastrofie – zagrał w barwach Chapecoense na Camp Nou w meczu towarzyskim z Barceloną. W ciągu minionej dekady grał w kilku brazylijskich klubach – zarówno z drugiej, jak i pierwszej ligi. Na najwyższym poziomie rozgrywkowym utrzymuje się zresztą do dziś, w wieku 36 lat, jako zawodnik Juventude.


Krótko po katastrofie, w rozmowie z brazylijskimi mediami, Ruschel powiedział, że przeżył, bo tuż przed startem zamienił się z kimś miejscami. – Dyrektor klubu Cadu Gaucho poprosił mnie, żebym usiadł gdzie indziej, żeby z tyłu mogli razem usiąść wszyscy dziennikarze. Na początku nie chciałem, ale potem Jackson Follmann namówił mnie, żebym usiadł tuż za nim. Tylko Bóg potrafi wyjaśnić, dlaczego przeżyłem. Dał mi drugą szansę – mówił piłkarz.



Do profesjonalnej piłki wrócić próbował też środkowy obrońca Neto. To on po wybudzeniu ze śpiączki pytał miał pytać lekarzy o wynik meczu. Po katastrofie długo przechodził rehabilitację kręgosłupa, miał też problemy z chodzeniem. Powrotu do sprawności nie ułatwiał jego stan psychiczny – długo zmagał się z powypadkową traumą, mówił o tym otwarcie w wywiadach. Na boisko ostatecznie wrócił, ale w żadnym oficjalnym meczu już nie zagrał. Obecnie jest kierownikiem drużyny Chapecoense.


Neto wyznał po wyjściu ze szpitala, że kilka dni przed tragedią miał niepokojący sen. Śniło mu się, że był na pokładzie samolotu, który nagle zaczął spadać. Dlatego w dniu wylotu był wyjątkowo zestresowany. Prosił żonę, by się za niego modliła.


Czytaj także: Samolot LOT miał problemy z lądowaniem. Ewakuacja pasażerów


W przypadku Jaksona Follmanna o powrocie na boisko nie było mowy. On w katastrofie stracił nogę. Pocieczenie znalazł w muzyce. Został wokalistą, gra koncerty, wygrał telewizyjne talent show. O piłce nie zapomina – czasem występuje jako ekspert w brazylijskiej telewizji.


Dziennikarz Rafael Henzel wydał książkę o tym, co się stało – o tytule „Żyj tak, jakbyś jutro miał umrzeć”. Komentował też mecze Chapecoense, został mówcą motywacyjnym. Zmarł w 2019 roku na zawał serca.


Nie żyje także reżyser serialu dokumentalnego o katastrofie i jej następstwach, który w 2023 roku był nawet nominowany do nagrody Emmy. Luiz Ferraz we wrześniu 2025 roku zginął w… katastrofie lotniczej.


Śledztwo i przyczyna katastrofy


Wracając do listopada 2016 roku – śmierć w tragicznym wypadku samolotu Avro RJ85 poniosło 71 osób, w tym 19 piłkarzy i 18 członków sztabu Chapecoense. Zespół składał się w większości z zawodników mających za sobą głównie występy w krajowej lidze. Kilku zaliczyło jednak parę lat wcześniej krótkie epizody w Europie. Największą gwiazdą w drużynie był kapitan, 35-letni wówczas Cleber Santana. W latach 2007-2010 grał w Atletico Madryt.


W składzie był jeden obcokrajowiec – Argentyńczyk Alejandro Martinuccio. On do Kolumbii nie poleciał z powodu kontuzji. W domu został też m.in. rezerwowy bramkarz Marcelo Boeck. 


Śledztwo w sprawie katastrofy wykazało szereg błędów, które doprowadziły do tragedii. Jako jej przyczynę wskazano brak paliwa w maszynie. Zgodnie z przepisami samolot powinien być zatankowany tak, by benzyny wystarczyło na lot przynajmniej o 30 minut dłuższy niż planowany. Bak Avro RJ85 tamtego dnia zalano „na styk”. Maszyna była też nadmiernie obciążona. Piloci rozważali wylądowanie w położonej bliżej Santa Cruz Bogocie, ale ostatecznie uznali, że dolecą do Medellin.


Nastąpił też nieszczęśliwy zbieg okoliczności – samolot nie dostał zgody na lądowanie przy pierwszym podejściu, bo sytuację awaryjną zgłosił kilka sekund po innej maszynie, której też kończyło się paliwo. O pierwszeństwie decydowała kolejność zgłoszenia.


Zobacz też: Blisko nieszczęścia. Dron zakłócił lądowanie samolotu pasażerskiego


Duże kontrowersje wzbudził fakt, że za sterami samolotu siedział Miguel Quiroga, będący jednocześnie współwłaścicielem linii LaMia. Członkowie rodzin zmarłych piłkarzy wielokrotnie podkreślali później, że nie powinno dojść do takiej sytuacji. Bo przecież ktoś bezpośrednio odpowiadający za bezpieczeństwo pasażerów nie może mieć osobistego interesu w cięciu kosztów. To właśnie Quiroga został uznany za głównego winowajcę.


Bezpośrednio po katastrofie aresztowano innych współwłaścicieli linii i kilku jej pracowników. Usłyszeli zarzuty, ale nie ma żadnych informacji o wyrokach. Boliwijski urząd lotnictwa cofnął liniom LaMia zgodę na wykonywanie lotów. Firma została zamknięta. Zarzuty miały zostać postawione również boliwijskiej kontrolerce lotów, która była w kontakcie z samolotem Avro RJ85. Kobieta szybko uciekła do Brazylii. Aresztowano ją dopiero w 2021 roku. Sprawa wciąż się ciągnie, podobnie jak walka rodzin piłkarzy o odszkodowania.



Odpowiedzialności nie poniosły władze klubu. Mniej więcej rok po katastrofie ogłoszono, że śledztwo nie wykazało dowodów niedbałego czy nierozważnego postępowania z ich strony.


Czy rzeczywiście tak było? Na pewno wybór boliwijskich linii miał związek z chęcią zaoszczędzenia – usługi brazylijskiego przewoźnika były wyraźnie droższe. Klub wydał oświadczenie, w którym podkreślono, że Chapecoense latało z LaMia już wiele razy i nie miało do tej firmy żadnych zastrzeżeń. Później wyszło jednak na jaw, że podczas wcześniejszych lotów dochodziło do drobnych awarii. Wydało się też, że linie nie miały ważnego ubezpieczenia na loty do Kolumbii.


Odbudowa Chapecoense po katastrofie


Odbudowa klubu nie była łatwa. Trzeba było stworzyć nową drużynę od podstaw. Ligowi rywale bezpłatnie wypożyczyli do niej swoich zawodników. Dodatkowo brazylijska federacja objęła Chapecoense ochroną – w trzech kolejnych sezonach drużyna ta niezależnie od wyników sportowych nie mogła spaść z ligi. Z Serie A pożegnała się od razu po utracie parasola ochronnego. Wróciła tam jednak po zaledwie roku spędzonym na zapleczu.


Tyle że w kolejnym sezonie znów spadła do drugiej ligi. Przez następne trzy lata nawet nie liczyła się w walce o awans, bliżej jej było do strefy spadkowej.


Teraz, kilka dni przed rocznicą katastrofy, klub wciąż naznaczony tamtą tragedią sprawił swoim kibicom najlepszy możliwy przedświąteczny prezent. Zajął trzecie miejsce w drugiej lidze, tym samym wracając po pięciu latach do brazylijskiej elity. 


Największym sukcesem w historii Chapecoense pozostaje triumf w Copa Sudamericana w feralnym 2016 roku. To nie pomyłka. Formalnie tytuł przyznano im – na prośbę niedoszłego rywala w finale – kilka dni po katastrofie. 


Czytaj także: Lotne szajki włamywaczy. Przylatują na robotę do Europy z Ameryki Płd.

Kategorie: Telewizja

Najlepszy serial SF roku. "Prosty pomysł wyjściowy rozrasta się w prowokującą fabułę"

Dziennik - 4 godziny 55 min. temu
"Jedyna" ("Pluribus") to w tej chwili najwyżej oceniany i najchętniej oglądany serial SF tego roku. Widzowie i krytycy rzadko bywają tak zgodni. Na portalu Rotten Tomatoes nowa produkcja Vince'a Gilligana, twórcy "Breaking Bad" i "Zadzwoń do Saula", zebrała aż 99 proc. pozytywnych recenzji. W streamingu właśnie pojawił się odcinek piąty. Gdzie można oglądać wyjątkowy serial? Piotr Kozłowski
Kategorie: Prasa

90 proc. dorosłych Polaków poległo na tym quizie z WOS-u. Pytanie 8 miażdży

Dziennik - 4 godziny 57 min. temu
Sprawdź, jak dobrze pamiętasz to, czego uczyłeś/ uczyłaś się na lekcjach WOS. Potrafisz poprawnie odpowiedzieć na wszystkie pytania? Powodzenia! Lena Ratajczyk
Kategorie: Prasa

Wir polarny w Polsce 2025. Co oznacza? Jaka będzie zima 2025/2026? Może przynieść warunki pogodowe znacznie odbiegające od tych z poprzednich lat...

Dziennik - 5 godzin 1 min. temu
Nadchodząca zima 2025/2026 zapowiada się wyjątkowo nieprzewidywalnie i może przynieść warunki pogodowe znacznie odbiegające od tych z poprzednich lat. Zgodnie z najnowszymi przewidywaniami meteorologicznymi, synoptycy na całym świecie obserwują niezwykle słaby wir polarny, który jest wskazywany jako główny czynnik decydujący o nietypowym przebiegu pogody w nadchodzącym sezonie zimowym. Anna Kot
Kategorie: Prasa

Urzędnicy dostaną przydziały mobilizacyjne. Kluczowy akt wykonawczy

Portal samorządowy - 5 godzin 2 min. temu
Ustawa o ochronie ludności i obronie cywilnej obowiązuje już od blisko roku, ale kluczowych przepisów wykonawczych wciąż nie ma. Brak rozporządzenia regulującego zasady nadawania przydziałów mobilizacyjnych powoduje, że wojewodowie nie mogą skutecznie tworzyć kadr obrony cywilnej.
Kategorie: Portale

Wzrost nawet o 140 proc. Nowy sposób naliczania opłat w budynkach

Portal samorządowy - 5 godzin 6 min. temu
Nowy sposób naliczania opłaty za odpady w zabudowie wielorodzinnej w Lublinie poskutkował "odnalezieniem" nawet 40 tys. mieszkańców. Już zostali włączeni do systemu opłat. Recepta na cudowne odnalezienie to metoda od zużytej wody.
Kategorie: Portale

InPost wchodzi w sztuczną inteligencję. Wspiera flagowy polski projekt

Grupa InPost objęła mecenat strategiczny nad Fundacją Speakleash – organizacją działającą na rzecz rozwoju Suwerennego AI i właścicielem rodziny modeli Bielik. Rafał Brzoska został przewodniczącym Rady Biznesowej wspierającej ten projekt.
Kategorie: Portale

Jak pozbyć się pnia po ściętym drzewie? Fenomenalny sposób - zero wysiłku, zero wydatków

Dziennik - 5 godzin 14 min. temu
Pozostawiony po wycince pień drzewa to problem wielu właścicieli ogrodów. Wyrwanie go z korzeniami wymaga ogromnego wysiłku, dlatego coraz więcej osób szuka prostszych sposobów na jego usunięcie lub rozłożenie w naturalny sposób. Sprawdziliśmy, które metody faktycznie działają, a które tylko marnują czas i pieniądze. Marzena Sarniewicz
Kategorie: Prasa

Cztery szklanki tego napoju dziennie wydłużają życie. Naukowcy podali dowody

Dziennik - 5 godzin 14 min. temu
Naukowcy dowodzą, że regularne picie od trzech do czterech filiżanek kawy dziennie może sprawić, że spowolni się proces biologicznego starzenia u osób z ciężkimi zaburzeniami psychicznymi. Według publikacji w "BMJ Mental Health" to właśnie u tej grupy zaobserwowano dłuższe telomery, które uznaje się za jeden z najważniejszych markerów starzenia komórkowego. Beata Zatońska
Kategorie: Prasa

Rośnie ryzyko wojny atomowej. Chiny ostrzegają USA

Chiny przestrzegły Stany Zjednoczone, że utrzymywanie rozbudowanych zasobów broni nuklearnej podnosi ryzyko wybuchu globalnego konfliktu. Oświadczenie ukazało się po zapowiedzi Waszyngtonu dotyczącej wznowienia testów atomowych w celu zrównania się z potencjalnymi przeciwnikami.
Kategorie: Portale
Subskrybuj zawartość