Wchodzisz i wiesz

Ze wstępnych szacunków wynika, że straty po pożarze hali wynoszą ok. 6 mln zł. Ogień pojawił się w budynku rano i objął część magazynową z pianką do materaców. Płomienie oraz kłęby dymu były widoczne z dużej odległości. W gaszeniu pożaru brało udział 16 zastępów straży.

– Jedna z osób – pracowników zakładu – doznała obrażeń ciała, ale nie jest to poważne obrażenie – zapewnił kpt. Jakub Sobczak z biura prasowego kępińskiej straży pożarnej.  

Nie wiadomo jeszcze, co było przyczyną pożaru. Jak przekazała oficer prasowa kępińskiej policji mł. asp. Anita Wylega, policja pod nadzorem prokuratury będzie prowadzić postępowanie w celu ustalenia przyczyn i okoliczności zdarzenia.

Czytaj więcej: Płonie kolejna hala. Trwa walka z żywiołem

– NIK oceniła negatywnie sprawowanie nadzoru KNF i jej urzędu nad czterema podmiotami, czyli Polskim Bankiem Apeksowym, spółkami Ursus i Polnord oraz nad Getin Noble Bank, przekształconym w VeloBank – poinformował w poniedziałek na konferencji prasowej prezes NIK Marian Banaś.

Polski Bank Apeksowy (PBA) miał być bankiem zrzeszającym dla banków spółdzielczych, alternatywą dla istniejących instytucji. Według wicedyrektora NIK w Białymstoku, Wojciecha Zambrzyckiego, PBA napotkał problemy z uzyskaniem pozwoleń i licencji. Postępowania administracyjne prowadzono nieprawidłowo, m.in. z naruszeniem Kodeksu Postępowania Administracyjnego. Wniosek o utworzenie PBA złożyło 56 banków spółdzielczych w październiku 2016 r., a zezwalająca decyzja KNF zapadła dopiero po ponad roku, przy dwóch głosach za i sześciu wstrzymujących.

Opóźnienie spowodowały działania ówczesnego przewodniczącego KNF, który nakazał ponowne zbadanie wniosku, mimo że departamenty przygotowały już decyzję pozytywną. To wydłużyło postępowanie o trzy miesiące, a ostatecznie KNF odmówiła zezwolenia na rozpoczęcie działalności przez PBA.

NIK skrytykowała także nierzetelne działania KNF w kwestii terminowego zapytania o składkę do Bankowego Funduszu Gwarancyjnego oraz zbyt późne i niepełne informowanie PBA o przesłankach mogących prowadzić do odmowy zezwolenia.

Czytaj także: Netflix pod lupą UOKiK. Chodzi o podwyżki bez zgody użytkowników

Nadzór KNF nad Polnordem ograniczał się do działań formalnych, takich jak sprawdzanie obowiązków informacyjnych i sprawozdawczych. Mimo złych wyników finansowych spółki, KNF nie prowadziła systematycznej analizy jej sprawozdań mimo corocznych złych wyników finansowych spółki.

W latach 2019-2021 mniejszościowi akcjonariusze zgłaszali skargi na zarząd spółki, „inkasował milionowe wynagrodzenia, gdy ta generowała ogromne straty”. KNF zareagowała dopiero po dwóch latach, jak kontrolujące Polnord podmioty – PZU, BGK i PKO BP – zawarły porozumienie o sprzedaży Polnordu. Nie uwzględniła jednak wszystkich powiązań między sygnatariuszami umowy a akcjonariuszami, co mogło skutkować przekroczeniem progu 33 proc. akcji i obowiązkami wynikającymi z tego faktu. KNF odmawiała skarg, traktując je jako informacje od „nieprofesjonalnych uczestników rynku finansowego”. Zdaniem NIK, żaden przepis prawa nie upoważnił Przewodniczącego KNF do dzielenia obywateli na kategorie i ignorowania ich skarg, co stanowi naruszenie zasad praworządności i równości. W jednym przypadku odpowiedź na przyszła po 118 dniach, co łamało przepisy.

KNF nie informowała inwestorów o ich prawach i nie przekazywała skarg do rady nadzorczej, która powinna kontrolować zarząd.

Największe zastrzeżenia budzi decyzja KNF o zgodzie na wycofanie akcji Polnordu z giełdy, mimo świadomości toczącego się w sądzie sporu o unieważnienie uchwały w tej sprawie. KNF nie zawiesiła postępowania, uznając pozew sądowy za formalnie wadliwy, co NIK oceniła jako bezprawne i naruszające przepisy.

Czytaj także: Zerowy PIT dla rodzin z dziećmi. Polacy podzieleni w sprawie nowego pomysłu

NIK skrytykowała KNF za nadzór nad spółką Ursus. Choć KNF zgłosiła prokuraturze podejrzenie ujawnienia i wykorzystania informacji poufnej, nie przeprowadziła własnego postępowania wyjaśniającego. Analiza opierała się tylko na wewnętrznych dokumentach i danych od domu maklerskiego. Dokumenty przekazane prokuraturze były nierzetelne i nie uwzględniały wszystkich osób mających dostęp do poufnych informacji, np. dotyczących egzekucji komorniczej wobec Ursusa. KNF nie żądała wyjaśnień ani nie zebrała potrzebnej dokumentacji.

KNF poinformowała publicznie o zawiadomieniu do prokuratury oraz blokadzie rachunków spółki, ale po umorzeniu postępowania nie podała informacji o zakończeniu sprawy. NIK oceniła, że brak tej informacji wpłynął negatywnie na kurs akcji, co przyczyniło się do upadłości Ursusa i wycofania jego akcji z giełdy w październiku 2022 roku.

Z kontroli wynika, że spośród 11 zawiadomień dotyczących informacji poufnej w 2019 r., tylko w przypadku Ursusa KNF zastosowała jednocześnie blokadę rachunków i upubliczniła zawiadomienie.

Czytaj także: Pierwsze osoby wydalone z Polski. Są kary po koncercie białoruskiego rapera

NIK skontrolowała nadzór KNF nad przymusową restrukturyzacją Getin Noble Bank, z której powstał VeloBank. Izba zauważyła, że Bankowy Fundusz Gwarancyjny pełnił jednocześnie rolę organu restrukturyzacji, kuratora banku oraz gwaranta depozytów, co mogło prowadzić do konfliktu interesów. Ponadto nadzór KNF był ograniczony.

Podczas kontroli BFG utrudniał kontrolerom NIK dostęp do dokumentów dotyczących sprzedaży VeloBanku i wyboru nabywcy. NIK analizuje możliwość podjęcia kroków prawnych za utrudnianie kontroli. Wykryto także ryzyka konfliktów interesów i brak transparentności po stronie BFG, co wciąż podlega dalszym analizom prawnym.

Czytaj także: Prokuratura po sekcji zwłok Stanisława Soyki. „Konieczne dodatkowe badania”

Napadnięty taksówkarz został już przesłuchany w szpitalu. – Potwierdza nam się wersja, że napastnik i ofiara nie znali się wcześniej. Był to przypadkowy pasażer – poinformowała rzeczniczka małopolskiej policji Katarzyna Cisło. Funkcjonariusze podkreślili, że nie było to zdarzenie na tle rasistowskim ani związane z porachunkami przestępczymi.

41-latek miał rany cięte szyi, przedramienia i ręki. Mężczyzna stracił przytomność i zemdlał przed Tauron Areną. Trafił do szpitala, gdzie przeszedł operację. Lekarze określają jego stan jako stabilny i niezagrażający życiu.

Policja ustaliła już, kto miał dokonać napadu na obcokrajowca. Mundurowi nie ujawniają jednak żadnych dodatkowych szczegółów.

– Ze względu na dobro sprawy nie udzielamy więcej informacji o poszukiwanym – podkreśliła rzeczniczka. Funkcjonariusze zabezpieczyli samochód i inne dowody w sprawie.

Czytaj więcej: Obława po napadzie na taksówkarza. Pasażer zaatakował kierowcę nożem

Tusk spotkał się w poniedziałek z szefem kanadyjskiego rządu Carneyem. Rozmowy dotyczyły dwustronnych relacji Polski i Kanady oraz bieżącej sytuacji międzynarodowej, przede wszystkim w zakresie bezpieczeństwa.

– Przyspieszyliśmy proces pogłębiania strategicznej współpracy. Niedługo podniesiemy nasze relacje polsko-kanadyjskie na poziom partnerstwa strategicznego. Obaj wyraziliśmy intencje z premierem, aby ten proces jeszcze bardziej przyspieszyć – przekazał premier.

Szef rządu podkreślił również w trakcie wystąpienia, że Polska nie wyśle żołnierzy do Ukrainy.

– Polska nie zamierza wysyłać żołnierzy na misję do Ukrainy po zakończeniu wojny, natomiast to Polska będzie odpowiedzialna za logistyczną organizację pomocy dla Ukrainy, a także za ochronę granicy europejskiej – dodał.

Czytaj też: Morawiecki pod lupą prokuratury. Możliwe zarzuty dla byłego premiera

W wydarzeniu udział zapowiedzieli m.in. przedstawiciele rządu, samorządów, środowisk medycznych oraz policji, w tym sekretarze stanu w KPRM Katarzyna Kotula i Marzena Okła-Drewnowicz, Rzeczniczka Praw Dziecka Monika Horna-Cieślak czy Komendant Stołeczny Policji insp. Dariusz Walichnowski.

Organizatorzy podkreślają, że kluczowym celem konferencji jest wskazanie realnych i systemowych rozwiązań w walce z przemocą wobec lekarzy, pacjentów, dzieci i seniorów.

Patronat honorowy nad wydarzeniem objął Warszawski Uniwersytet Medyczny. Patronat medialny sprawują TVP3 Warszawa i TVP Info.

Czytaj również: Ważna zmiana dla pacjentów. Nowe refundowane szczepienia w aptekach

Częstochowa od wielu lat buduje trwałe i przyjazne relacje z ukraińskimi samorządami, łącząc dwustronną współpracę z pomocą humanitarną (także dla ukraińskiej Polonii) oraz inicjatywami edukacyjnymi, kulturalnymi i społecznymi. Partnerstwa te – szczególnie obecnie, w kontekście trwającej wojny – są dowodem solidarności i wsparcia dla naszych ukraińskich partnerów, za co oni zresztą nie raz dziękowali częstochowiankom i częstochowianom, zwłaszcza po rozpoczęciu rosyjskiej agresji z lutego 2022 roku.

Wśród partnerów Częstochowy o najdłuższym stażu jest Kamieniec Podolski, z którym podpisano oficjalną umowę partnerską. Po rosyjskiej inwazji na Ukrainę Częstochowa przeznaczyła środki finansowe na zakup artykułów niezbędnych ludziom dotkniętym wojną na miejscu oraz uchodźczyniom. Współpraca z Kamieńcem obejmuje wymiany młodzieżowe, wydarzenia kulturalne i inne wspólne projekty.

Z Humaniem Częstochowa związana jest od 2019 roku. Współpraca obejmuje edukację, kulturę, przedsiębiorczość, turystykę i promocję. Dzięki temu możliwe stało się zorganizowanie wymian młodzieży i nauczycieli, a także realizacja wspólnych inicjatyw społecznych i gospodarczych.

W maju 2023 roku Częstochowa podpisała formalną umowę partnerską z Berdyczowem. Miasto otrzymało od nas pomoc humanitarną tuż po wybuchu rosyjskiej agresji, a wcześniej relacje rozwijały się dzięki wymianom kulturalnym oraz współpracy szkół i organizacji pozarządowych.

Współpraca z innymi miastami ukraińskimi – Charkowem, Iwano-Frankiwskiem i Chmielnickim – odbywa się w ramach Stowarzyszenia Miast Laureatów Nagrody Europy, którego wiceprzewodniczącym jest prezydent Częstochowy. To międzynarodowe forum pozwala na szeroką wymianę doświadczeń na poziomie europejskim. Wspólne spotkania przedstawicieli tych trzech miast i Częstochowy były okazją do rozmów o europejskiej solidarności i wsparciu dla uchodźczyń z Ukrainy.

W czerwcu tego roku w Częstochowie gościła trzydziestoosobowa grupa dzieci z Charkowa, na które czekał program wypełniony warsztatami, zwiedzaniem miasta i atrakcjami sportowo-rekreacyjnymi.

Istotnym elementem współpracy z partnerami w Ukrainie jest angażowanie szkół, które dzięki wspólnym projektom mają okazję lepiej poznać kulturę obu narodów, życie społeczne i kulturalne, a także systemy kształcenia w Polsce i na Ukrainie. Dzięki takim inicjatywom młodzież poszerza swoje horyzonty, ale i buduje międzyludzkie, przyjazne więzi.

24 sierpnia przypada Dzień Niepodległości Ukrainy – święto szczególne zwłaszcza w okresie, w którym państwo to wciąż dzielnie walczy o utrzymanie swojej integralności oraz niepodległego bytu. Z tej okazji prezydent Częstochowy złożył życzenia ukraińskim partnerom i zaprzyjaźnionym miastom.

Dzień Niepodległości Ukrainy to ukraińskie święto państwowe ustanowione dla upamiętnienia rocznicy uchwalenia symbolicznego dokumentu, jakim była Deklaracja Niepodległości Ukrainy z 24 sierpnia 1991 roku – w więc w okresie, gdy ostatecznej dekompozycji ulegało imperium sowieckie. W zorganizowanym w grudniu tego samego roku referendum niepodległościowym wzięło udział ponad 84 proc. uprawnionych – z czego 90 proc. opowiedziało się za niepodległością. Pierwszymi państwami, które uznały niezależną Ukrainę były Polska i Kanada. Niemal jednocześnie zrobił to ówczesny rosyjski przywódca Borys Jelcyn, a potem – Stany Zjednoczone. W grudniu 1991 roku Ukrainę jako niepodległy byt państwowy uznało łącznie 68 państw, w następnym roku – kolejne 64.

Niepodległość Ukrainy, wzmacniana mozolnie przez dwie dekady, została poważnie zagrożona najpierw w 2014 roku, kiedy Rosja zaanektowała Krym i wsparła separatystów w Donbasie, a potem – w sposób jeszcze bardziej dramatyczny – 24 lutego 2022 roku, kiedy wojska rosyjskie bez wypowiedzenia wojny przekroczyły granicę tego kraju, rozpoczynając niezakończony do dziś krwawy konflikt.

Źródło: UM Częstochowy

W letniej trasie Wawel Truck zaprasza do swojego bajkowego wnętrza, pełnego niespodzianek i atrakcji, które zapewnią najmłodszym niezapomnianą zabawę. Animowane gry zręcznościowe to idealna okazja do sprawdzenia swoich umiejętności i pokonania słodkich wyzwań. Dzięki specjalnym okularom VR najmłodsi mogą wyruszyć w wirtualną podróż rollercoasterem po fabryce czekolady Wawel, gdzie poznają tajniki produkcji słodyczy i dowiedzą się, dlaczego charakteryzują się one nie tylko pysznym smakiem, ale również krótkim i wartościowym składem!

Każdy odwiedzające Wawel Truck może zrobić wyjątkowe zdjęcie w fotolustrze w dwóch sceneriach: owocowej i czekoladowej, a następnie wysłać je na swój adres e-mail.

Całość zabawy w interaktywnej ciężarówce wieńczy wejście do słodkiej strefy, w której dzieci mogą skomponować mieszankę ze swoich ulubionych słodyczy, zabrać ją ze sobą i cieszyć się smakiem na królewskim poziomie!

Wawel Truck zapewni najmłodszym niezwykłe atrakcje już 30 sierpnia podczas festiwalu Summer Chill w Parku Lisiniec w Częstochowie, w godzinach 15-20.

Źródło: Wawel