Wchodzisz i wiesz

Na wtorkowy obiad proponujemy kotlet de volaille, zwany też kotletem po kijowsku. To soczysta roladka z piersi kurczaka w chrupiącej panierce, która ma w środku ziołowe masło. Coś pysznego! Beata Zatońska

Redakcja BBC przyjrzała się filmom zamieszczonym w internecie, które przedstawiają atak na port w regionie krasnodarskim w Rosji. 

Platforma satelitarna NASA Firms, zajmująca się wykrywaniem źródeł ciepła na powierzchni ziemi, wykazała, że w ciągu 24 godzin w obszarze portu wystąpiły trzy wyraźne sygnatury cieplne. 

Także zdjęcia satelitarne wskazują na to, że doszło do wycieku ropy naftowej, który ma miejsce ok. 3,6 km od jednego z terminali portowych. 

CZYTAJ TAKŻE: Ukraina otworzy ośrodki sprzedaży broni. Pierwsze w Berlinie i Kopenhadze

Władze regionu potwierdziły, że doszło do ataku i poinformowały o uszkodzeniu budynków terminalu oraz dwóch zagranicznych statków.

„W ostatnich miesiącach Ukraina atakuje rosyjskie rafinerie ropy naftowej, wywołując niedobory paliwa w niektórych obszarach” – podkreśliło BBC. 

Polska próbuje odroczyć wdrożenie systemu ETS2, który według planów Unii Europejskiej ma obowiązywać od 2027 roku. Eksperci ostrzegają, że nowe przepisy mogą istotnie podnieść koszty ogrzewania i paliw, co mocno obciąży budżety domowe.

Zbigniew Ziobro nie zamierza rezygnować z ochrony poselskiej. Jak zapowiedział, nie zrzeknie się immunitetu, mimo że w czwartek Sejm rozpatrzy wniosek prokuratury o jego uchylenie. Sprawa dotyczy nieprawidłowości wokół Funduszu Sprawiedliwości, którym kierował jako minister. Aneta Malinowska

„Donald Trump miał rację” – napisał Ratcliffe na platformie X, załączając do wpisu wypowiedź byłego szefa agencji wywiadu wojskowego DIA z 2019 roku oraz artykuł z „Wall Street Journal” z 2020 roku.

W pierwszej wypowiedzi gen. Robert Ashley powiedział, że USA nie uważają, by Rosja przestrzegała moratorium na próby jądrowe o niezerowej mocy. W artykule mowa jest natomiast o tym, że Chiny mogły potajemnie dokonywać małych prób jądrowych.

Głos Ratcliffe'a poparł też szef senackiej komisji ds. wywiadu Tom Cotton. „Po konsultacjach z dyrektorem Ratcliffe'em i jego zespołem, potwierdzili mi, że CIA ocenia, iż zarówno Rosja, jak i Chiny przeprowadziły nadkrytyczne testy broni jądrowej z mocą przekraczającą amerykański standard zerowej mocy” – napisał polityk.

Trump: Rosja, Chiny i Pakistan detonują głowice nuklearne

Słowa Ratcliffe'a i Cottona to reakcje na twierdzenia prezydenta Trumpa z wyemitowanego w niedzielę wywiadu dla telewizji CBS, że Rosja i Chiny – a także Pakistan – dokonują potajemnych prób jądrowych, detonując głowice nuklearne głęboko pod ziemią, ale „o tym nie mówią”.

– Będziemy przeprowadzać testy, ponieważ inne kraje je przeprowadzają – zapowiedział prezydent USA.

Rzeczniczka chińskiego ministerstwa spraw zagranicznych, Mao Ning, zaprzeczyła w poniedziałek, jakoby Pekin dokonywał testów broni jądrowej. Podczas briefingu zapewniała, że jej kraj „zawsze przestrzegały ścieżki pokojowego rozwoju, prowadziły politykę powstrzymywania się od użycia broni jądrowej jako pierwsze, przestrzegały strategii samoobrony nuklearnej i respektowały swoje zobowiązanie do zawieszenia testów jądrowych”.

Nominat Trumpa o testach jądrowych

Choć o podejrzeniach, że oba wrogie mocarstwa jądrowe mogły dokonywać takich prób, mówiło się od dawna, nigdy dotąd przedstawiciele amerykańskich władz nie potwierdzili tych podejrzeń. Jeszcze w czwartek nominowany przez Trumpa kandydat na dowódcę Dowództwa Strategicznego (STRATCOM) wiceadmirał Richard Corell powiedział w Senacie, że ostatnia próba jądrowa miała miejsce w 2017 roku i została dokonana przez Koreę Północną, zaś Chiny swoją ostatnią próbę przeprowadziły w 1996 roku.

Mimo zapowiedzi Trumpa o wznowieniu prób jądrowych przez USA (ostatnia miała miejsce w 1992 roku), w niedzielę sekretarz energii Chris Wright stwierdził, że nie ma w planach przeprowadzania testów w postaci eksplozji jądrowych.

– Myślę, że testy, o których teraz mówimy, to testy systemowe – powiedział Wright. – To nie są eksplozje nuklearne. To jest coś, co nazywamy eksplozjami niekrytycznymi – wyjaśnił. Podkreślił, że takie testy obejmują wszystkie elementy broni jądrowej. Pozwalają upewnić się, że systemy działają i mogą wywołać eksplozję nuklearną.

Czytaj także: Testy nuklearne w USA pod kontrolą. Minister energii uspokaja

Do próby ucieczki miało dojść w piątek 24 października około godziny 21. Według ustaleń Radia Zet mężczyźni, którzy próbowali wydostać się na wolność, przebywali w oddziale dla tymczasowo aresztowanych.

Ppłk Arleta Pęconek, rzeczniczka prasowa dyrektora generalnego Służby Więziennej, potwierdziła, że doszło do takiego zdarzenia. „Osadzeni po przepiłowaniu kraty okiennej, nielegalnie posiadanym brzeszczotem, wyszli przez okno celi, wspinając się na dach pawilonu. Po wzbudzeniu bariery mikrofalowej [czujnik ruchu – przyp. red.] funkcjonariusz pełniący służbę na stanowisku obserwatora zauważył osadzonych i poinformował dowódcę zmiany. Osadzonych ujęli przybyli na miejsce funkcjonariusze” – relacjonowała.

Zdaniem informatora Radia Zet, władze placówki próbowały ukryć szczegóły. „Nie udało się, bo to zbyt poważna sprawa, żeby przeszła bez echa. Dlatego przez ostatnie dni było wzajemne obwinianie się o to, kto nie dopilnował osadzonych. To kluczowe, bo polecieć mogą głowy – od oddziałowych przez dyrektora ochrony po szefostwo aresztu” – przekonywał.

Piłka do metalu w celi – kto zawinił?

W jego ocenie kluczowa będzie odpowiedź na pytanie, jak w celi mogła znaleźć się piłka do metalu, gdyż każda osoba przychodząca z zewnątrz jest skrupulatnie sprawdzana. Do tego w celach jest monitoring.

Radio Zet podało, że od kilku dni w Areszcie Śledczym przy ulicy Południowej w Lublinie trwa wewnętrzne postępowanie. Funkcjonariusze z Biura Spraw Wewnętrznych sprawdzają, jak mogło dojść do próby ucieczki i który z funkcjonariuszy zawinił.

Dyrektorką Aresztu Śledczego w Lublinie jest płk Anna Ausz, służąca w SW od 1996 roku. Osadzonych jest tam blisko 800 osób. Znajdują się tu zarówno tymczasowo aresztowani, którzy czekają na proces, jak i skazani już więźniowie. Około 280 aresztowanych muszą uzyskiwać pozwolenie, choćby na wizyty czy telefony, są też bardziej izolowani od świata zewnętrznego i, teoretycznie, mocniej nadzorowani przez funkcjonariuszy.

Czytaj także: Dziesięciu osadzonych uciekło z więzienia. Zostawili strażnikom wiadomość

Nowe 32 myśliwce F-35 mają zasilić polskie wojsko do 2030 roku. Obecnie w skład floty wchodzi 47 samolotów F-16 oraz kilkanaście starszych MiG-29 pochodzących z czasów radzieckich. Eksploatacja F-16 jest jednak droga - jeden lot kosztuje kilkadziesiąt tysięcy złotych. Jak to wygląda w przypadku innych samolotów? Wyjaśniamy.

Banki zaczynają mocniej walczyć o klienta, obniżając marże i łagodząc warunki dotyczące udzielania kredytów. Dotyczy to zarówno kredytów dla firm, jak i tych mieszkaniowych. PMI dla polskiego przemysłu powoli się poprawia, URE zatwierdził wzrost opłaty mocowej od nowego roku, a na świecie trwa wyścig gigantów po sztuczną inteligencję: Google pożycza 26 mld dolarów, a OpenAI kupuje dostęp do zasobów Amazona za 38 mld dolarów. Oto pięć wydarzeń w gospodarce, na które warto zwrócić uwagę.

Na jednej z popularnych polskich platform streamingowych pojawił się piąty odcinek drugiego sezonu serialu kryminalnego "Genialna Morgan" z Kaitlin Olson w roli tytułowej. Historia opowiada o obdarzonej wyjątkowym umysłem samotnej matce z niekonwencjonalnym talentem do rozwikływania zbrodni. Gdzie można oglądać serial? Piotr Kozłowski

Świętujemy 25 lat serialu „M jak miłość”. Z tej okazji Telewizja Polska przygotowała wyjątkową niespodziankę dla fanów – nowy miniserial zatytułowany „Życióweczka z M”. Premiera w najbliższych dniach na TikToku. A już we wtorek 4 listopada w TVP2 jubileuszowy odcinek pt. „25 lat M jak Miłość. Nasz srebrny jubileusz”.

Z całego kraju napływa coraz więcej informacji o odwoływanych zabiegach i przekładaniu leczenia pacjentów na przyszły rok. Jednak NFZ zaprzecza informacjom o obcięciu kontraktów. Na Śląsku pomniejszył je tylko o to, czego szpitale nie wypracowały.

„Życióweczka z M” to seria 25-ciu krótkich, dwuminutowych odcinków, w których widzowie zobaczą ulubione pary z serialu w zabawnych, codziennych sytuacjach. Choć scenki są lekkie i humorystyczne, każda z nich niesie emocjonalny przekaz – bo, jak wiadomo, miłość rządzi światem.

Srebrny jubileusz „M jak miłość”

Emisja odcinków będzie odbywać się o wieczorowej porze od poniedziałku do piątku, począwszy od 10 listopada – na oficjalnych profilach „Telewizja Polska” oraz „M jak miłość” na TikToku. 

 

„M jak miłość” to serial, który od lat łączy pokolenia. Nowa propozycja TVP łączy świat serialu z nowymi mediami, odpowiadając na potrzeby młodszych odbiorców i umacniając pozycję Telewizji Polskiej jako pioniera innowacyjnych form komunikacji na polskim i europejskim rynku mediowym. 

„Życióweczka z M” na TikToku. Nowy miniserial TVP

  

– Projekt „Życióweczka z M” łączy klasyczną formę opowieści z estetyką nowych mediów, odpowiadając na potrzeby młodszych widzów. To nowa propozycja, będąca krokiem w stronę alternatywnych form narracji i obecności w cyfrowym świecie. TVP zmienia się, by być bliżej tych, którzy konsumują treści inaczej – szybciej, bardziej interaktywnie i mobilnie. Serial wychodzi poza ramy telewizji linearnej, otwierając się na platformy społecznościowe i nowe kanały dotarcia. TVP pokazuje, że klasyka może iść w parze z nowoczesnością, a „M jak miłość” to serial, który nie boi się zmian – mówi Marcin Gudowicz, Dyrektor Biura Reklamy i Marketingu 

  

TikTok stał się jednym z najważniejszych miejsc odkrywania i współtworzenia popkultury. Aż 66 proc. polskich użytkowników przyznaje, że dzięki inspiracjom z platformy odwiedziło wystawę, wybrało się do kina lub teatru, albo sięgnęło po książkę czy serial poznany właśnie na TikToku. Dlatego, dzięki możliwościom, które zapewnia TikTok, możemy wyjść poza ramy telewizji i sprawić, by ikoniczny serial, który już zapisał się na kartach popkultury, stał się jeszcze bardziej dostępny i żył w codziennych rozmowach ponad 13,4 milionów użytkowników aplikacji w Polsce. 

  

Natomiast już 4 listopada o godz. 20:55 w TVP2 wyemitowany zostanie specjalny odcinek pt. „25 lat M jak Miłość. Nasz srebrny jubileusz” z niespodziankami, wspomnieniami i powrotami ulubionych bohaterów. W Grabinie pojawią się sekrety, wzruszenia, humor i szalone pomysły. Kulminacją będzie „Walc Barbary” oraz odnaleziony list od Lucjana. 

  

W odcinku pojawią się retrospekcje i powroty dawnych bohaterów, m.in. Witolda Pyrkosza, Dominiki Ostałowskiej, Kacpra Kuszewskiego i Joanny Koroniewskiej. Wystąpią także Teresa Lipowska, Katarzyna Cichopek, Marcin Mroczek i inni. Scenariusz: Alina Puchała i Marta Kuszewska. Reżyseria: Sylwester Jakimow. 

 

Emisja w TVP2 i TVP VOD. 

Zobacz także: Tilda Swinton w Teatrze Telewizji. Premiera spektaklu „Embodying Pasolini”

Trofeo MVP przyznawane jest przez Mundo Deportivo dla najlepszej piłkarki Europy. Od momentu dołączenia do Barcelony reprezentantka Polski świętowała z klubem potrójną koronę – mistrzostwo Hiszpanii, Puchar Królowej oraz Superpuchar.

Ewa Pajor najlepsza w Europie

– Nie sięgnęłabym po tę nagrodę bez osób pracujących w klubie. Gra w Barcelonie to dla mnie ogromny zaszczyt. Chciałabym również złożyć podziękowania wszystkim naszym fanom. Jestem bardzo wdzięczna za to, jak zostałam przyjęta przez kibiców Barcy – powiedziała Pajor podczas ceremonii wręczenia nagród.

Wcześniej, we wrześniu, podczas gali Złotej Piłki, Pajor otrzymała nagrodę im. Gerda Müllera i zajęła ósme miejsce w rankingu najlepszych piłkarek świata – najwyższe w dotychczasowej karierze.

Pajor jest na tę chwilę jedną z kluczowych postaci Barcelony. Jej znaczenie dla drużyny podkreśla fakt, że w ostatniej kolejce piłkarki Blaugrany pod jej nieobecność spowodowaną urazem, po raz pierwszy od stycznia 2020 roku nie zdobyły gola na własnym stadionie.

Czytaj też: Ogromna tragedia. Trener zmarł podczas meczu ekstraklasy

W tym quizie pytamy o skróty czasów PRL a dokładnie skróty nazw państw. Potrafisz je rozszyfrować? Uważałeś na lekcjach geografii? Sprawdźmy! Marta Kawczyńska

Ostatnim szlakiem, którym rosyjski gaz trafia do Unii Europejskiej, jest południowo-wschodnia Europa. UE dąży jednak do całkowitego wstrzymania jego importu z tego kierunku. Poparcie dla tego planu wyraziła Bułgaria, co może oznaczać odcięcie Węgier i Słowacji od dostaw rosyjskiego surowca.

BBC donosi, że do incydentu z udziałem zawodnika oraz 31-letniego mężczyzny, który został aresztowany, doszło 6 września późnym wieczorem w Londynie. Wskazano, że dla zawodnika było to „przerażające” doświadczenie.

Dane zarówno poszkodowanego, jak i sprawcy, na razie są utajnione. Ustalono jedynie, że piłkarz, o którym mowa, ma między 20 a 29 lat.

Inny mężczyzna również miał być szantażowany i zastraszany przez tę samą osobę podczas incydentu. Wiadomo, że nikt nie odniósł obrażeń.

Zarzuty dla agenta

Agent trafił do aresztu 8 września pod zarzutem posiadania broni palnej, szantażu, i prowadzenia pojazdu bez prawa jazdy. Został z niego zwolniony dzień później za kaucją. Dostał też zakaz zbliżania się do tego piłkarza.

Media, między innymi Agencja Reutera, starają się skontaktować z policją i wyjaśnić okoliczności zdarzenia. Śledztwo jest w toku.

Czytaj także: Lewandowskiemu grożono śmiercią. Ujawniono list

U południowych wybrzeży Finlandii NATO przystąpiło w poniedziałek do akcji usuwania starych min z dna morskiego. Prace te są częścią misji Baltic Sentry, w ramach której okręty natowskiej grupy monitorują krytyczną infrastrukturę podwodną - poinformowało dowództwo fińskiej marynarki wojennej. Aneta Malinowska

Do wielkiego skandalu doszło w angielskiej Premier League. Agent jednego z piłkarzy groził swojemu klientowi bronią. Jak wybika z ustaleń BBC do incydentu z udziałem zawodnika oraz 31-letniego mężczyzny, który został aresztowany, doszło 6 września późnym wieczorem. Michał Ignasiewicz

Po nałożeniu sankcji przez USA i ich sojuszników na kluczowych rosyjskich producentów ropy oraz ich kontrahentów, chińskie rafinerie ograniczają import z Rosji. Pekin może teraz zwrócić się ku dostawcom z innych krajów – także ze Stanów Zjednoczonych.

Europa zdecydowanie ograniczyła import rosyjskiego gazu, co poważnie odbiło się na finansach Gazpromu i dochodach rosyjskiego budżetu. W najbliższym czasie Unia Europejska planuje zrobić kolejny krok, dążąc do pełnej niezależności od rosyjskich źródeł energii.