Aktualności

Trump zapewni nam bezpieczeństwo? Polacy mają wątpliwości

TVP.Info - wt., 23/09/2025 - 13:47

Na pytanie, czy „prezydent Donald Trump jest gwarantem bezpieczeństwa dla Polski”, 39,1 proc. ankietowanych odpowiedziało twierdząco. Przeciwnego zdania było 50,8 proc., a 10,1 proc. badanych nie miało opinii.


Opinie wśród elektoratów


Wyraźne różnice widać w odpowiedziach wyborców poszczególnych ugrupowań. Wyborcy partii rządzących (KO, Lewica, PSL, Polska 2050) – tylko 15 proc. uważa Trumpa za gwaranta bezpieczeństwa, 68 proc. ma przeciwne zdanie, a 17 proc. nie wyraziło opinii. Elektorat Konfederacji i PiS – 54 proc. dostrzega w Trumpie gwaranta bezpieczeństwa Polski, 40 proc. myśli odwrotnie, a 6 proc. nie ma zdania. Wyborcy pozostałych partii – 55 proc. zgadza się ze stwierdzeniem, 39 proc. uważa inaczej, a 6 proc. pozostaje niezdecydowanych.


Metodologia sondażu


Badanie przeprowadzono w dniach 28 sierpnia – 1 września 2025 roku metodą CATI&CAWI na ogólnopolskiej próbie 1000 osób.


Czytaj również: Konfederacja traci subwencję. PKW odrzuciła sprawozdanie partii

Kategorie: Telewizja

W centrum Częstochowy kibole skatowali Włochów. Wzięli ich za imigrantów

Gazeta.pl — Częstochowa - wt., 23/09/2025 - 13:47
Przyjechali do Częstochowy, by jako wolontariusze pomagać biednym i bezdomnym. W centrum miasta przed jednym z pubów napadli ich bandyci, bo mają śniade cery.
Kategorie: Prasa

Niemiecki gigant wstrzymuje inwestycję w Polsce. Wskazuje powody

TVN24 Biznes i Świat - wt., 23/09/2025 - 13:46
Niemiecki koncern Bosch ogłosił wstrzymanie budowy fabryki pomp ciepła w Dobromierzu na Dolnym Śląsku. Wartość planowanej inwestycji wynosiła 1,2 miliarda złotych. Decyzja wynika z rosnącej niepewności politycznej i gospodarczej w Europie, która negatywnie wpływa na rynek pomp ciepła w regionie.
Kategorie: Telewizja

Niemiecki gigant wstrzymuje inwestycję w Polsce. Wskazuje powody

TVN24 Biznes i Świat - wt., 23/09/2025 - 13:46
Niemiecki koncern Bosch ogłosił wstrzymanie budowy fabryki pomp ciepła w Dobromierzu na Dolnym Śląsku. Wartość planowanej inwestycji wynosiła 1,2 miliarda złotych. Decyzja wynika z rosnącej niepewności politycznej i gospodarczej w Europie, która negatywnie wpływa na rynek pomp ciepła w regionie.
Kategorie: Telewizja

mBank chce nadgonić czołówkę. Zapowiada powrót do wypłaty dywidendy

Notowany na warszawskiej giełdzie mBank zaprezentował nową strategię na lata 2026-2030. Zakłada ona zwiększenie bazy klientów oraz powrót do regularnego dzielenia się zyskiem z akcjonariuszami. Sęk w tym, że pierwsza dywidenda miałaby zostać wypłacona dopiero w 2027 r.
Kategorie: Portale

Niebawem ponowne otwarcie przejść granicznych z Białorusią

TVP.Info - wt., 23/09/2025 - 13:33
Chciałem poinformować o podjęciu decyzji o ponownym otwarciu przejść granicznych, kolejowych i drogowych, które zostały zamknięte w związku z ćwiczeniami Zapad – poinformował premier Donald Tusk przed posiedzeniem rządu. Otwarcie granic z Białorusią będzie miało miejsce o północy ze środy na czwartek.
Kategorie: Telewizja

Niebawem ponowne otwarcie przejść granicznych z Białorusią

TVP.Info - wt., 23/09/2025 - 13:33
Chciałem poinformować o podjęciu decyzji o ponownym otwarciu przejść granicznych, kolejowych i drogowych, które zostały zamknięte w związku z ćwiczeniami Zapad – poinformował premier Donald Tusk przed posiedzeniem rządu. Otwarcie granic z Białorusią będzie miało miejsce o północy ze środy na czwartek.
Kategorie: Telewizja

Argentyna znów znalazła się na finansowym zakręcie. Z pomocą przyjdzie Trump?

Gospodarka argentyńska znów potrzebuje finansowej kroplówki. Na spłatę starych długów wraz z odsetkami i ustabilizowanie swojej waluty ma otrzymać solidne wsparcie ze Stanów Zjednoczonych. Prezydent Javier Milei będzie o tym rozmawiał z Donaldem Trumpem.
Kategorie: Portale

Cztery dni wolnego w listopadzie 2025. Rząd podjął decyzję - 8, 9, 10 i 11 listopada to dni wolne od pracy!

Dziennik - wt., 23/09/2025 - 13:31
W 2025 roku 1 listopada, czyli święto Wszystkich Świętych wypada w sobotę. To oznacza, że pracownikom należy się dodatkowy dzień wolny. Władze już zdecydowały dla kogo 10 listopada będzie dniem wolnym od pracy. Sprawdzamy jak to wygląda w praktyce. W przypadku pozostałych grup termin odbioru dnia wolnego wyznacza pracodawca. Marzena Sarniewicz
Kategorie: Prasa

Ważna elektrownia Taurona będzie jeszcze działać. Spółka ma więcej czasu na transformację

Elektrownia Łaziska zdobyła kontrakty mocowe dla wszystkich czterech bloków (klasy 200 MW każdy) na rok dostaw 2026.
Kategorie: Portale

Spór o „Woroneż”. Moskwa odgraża się po sygnałach z NATO

TVP.Info - wt., 23/09/2025 - 13:27

Na lipcowej konferencji Stowarzyszenia Armii USA LandEuro w Wiesbaden w Niemczech generał Christopher Donahue, dowodzący siłami lądowymi Stanów Zjednoczonych w Europie i Afryce oraz wojskami lądowymi NATO, zaprezentował koncepcję obrony wschodniej flanki Sojuszu. W rozmowie z Defence News podkreślił, że w razie rosyjskiej agresji NATO będzie zdolne zneutralizować rozbudowany w obwodzie królewieckim system A2/AD, który ma blokować szlaki powietrzne i morskie prowadzące do państw bałtyckich.


Generał stwierdził, że „NATO będzie mogło zetrzeć Królewiec z powierzchni ziemi w niesłychanym tempie – szybciej, niż kiedykolwiek mogliśmy to zrobić”.


Na słowa Donahue szybko odpowiedziała Moskwa. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow ocenił, że deklaracja generała potwierdza, iż „NATO stało się instrumentem konfrontacji”.


„Plan wywołania trzeciej wojny światowej”


Ostre słowa padły też z ust przewodniczącego komisji Dumy Państwowej ds. międzynarodowych Leonida Słuckiego, który uznał wypowiedź amerykańskiego dowódcy za „plan wywołania trzeciej wojny światowej” i ostrzegł, że ewentualny atak na obwód królewiecki spotka się z odpowiedzią, również z użyciem broni atomowej.


Z kolei wiceszef Rady Bezpieczeństwa Rosji Dmitrij Miedwiediew napisał, że „Zachód zawsze próbował narzucić swoją dominację”, dlatego Rosja musi na to odpowiadać. Były prezydent i premier nie wykluczył prewencyjnych uderzeń na państwa NATO.


System A2/AD


Ekspert wojskowy i oficer rezerwy armii litewskiej Darius Antanaitis w rozmowie z redakcją Vot Tak, działającą w ramach stacji Biełsat, przypomniał, że Rosja już dawno temu stworzyła w obwodzie królewieckim system A2/AD.


Tworzą go radary, sensory, wyrzutnie rakiet, lotnictwo i jednostki marynarki. Celem tego systemu – jak wyjaśnił – jest uniemożliwienie siłom NATO udzielenia pomocy państwom bałtyckim i Polsce w przypadku konfliktu zbrojnego.


„Strategiczny plan Rosji”


Kluczowym elementem A2/AD jest radar „Woroneż”, zdolny monitorować przestrzeń powietrzną i morską na dalekie odległości.


– To dawny strategiczny plan Rosji: po Ukrainie – Mołdawia, a następnie państwa bałtyckie. Jednak, jak pokazuje historia, wszystko potoczyło się nie tak, jak planowali – powiedział Antanaitis.


Ekspert zaznaczył, że obwód królewiecki od dawna jest w centrum zainteresowania służb specjalnych krajów bałtyckich. Według raportu litewskiego wywiadu Rosja już rozmieszcza tam broń jądrową.


Antanaitis podkreślił też, że Rosja już teraz prowadzi działania destabilizacyjne wobec państw NATO, organizując w krajach bałtyckich akcje dywersyjne i próbując siać panikę wśród mieszkańców.


Zobacz także: Benzyna znika ze stacji. Ukraińskie drony uderzają w czuły punkt Rosji

Kategorie: Telewizja

Spór o „Woroneż”. Moskwa odgraża się po sygnałach z NATO

TVP.Info - wt., 23/09/2025 - 13:27

Na lipcowej konferencji Stowarzyszenia Armii USA LandEuro w Wiesbaden w Niemczech generał Christopher Donahue, dowodzący siłami lądowymi Stanów Zjednoczonych w Europie i Afryce oraz wojskami lądowymi NATO, zaprezentował koncepcję obrony wschodniej flanki Sojuszu. W rozmowie z Defence News podkreślił, że w razie rosyjskiej agresji NATO będzie zdolne zneutralizować rozbudowany w obwodzie królewieckim system A2/AD, który ma blokować szlaki powietrzne i morskie prowadzące do państw bałtyckich.


Generał stwierdził, że „NATO będzie mogło zetrzeć Królewiec z powierzchni ziemi w niesłychanym tempie – szybciej, niż kiedykolwiek mogliśmy to zrobić”.


Na słowa Donahue szybko odpowiedziała Moskwa. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow ocenił, że deklaracja generała potwierdza, iż „NATO stało się instrumentem konfrontacji”.


„Plan wywołania trzeciej wojny światowej”


Ostre słowa padły też z ust przewodniczącego komisji Dumy Państwowej ds. międzynarodowych Leonida Słuckiego, który uznał wypowiedź amerykańskiego dowódcy za „plan wywołania trzeciej wojny światowej” i ostrzegł, że ewentualny atak na obwód królewiecki spotka się z odpowiedzią, również z użyciem broni atomowej.


Z kolei wiceszef Rady Bezpieczeństwa Rosji Dmitrij Miedwiediew napisał, że „Zachód zawsze próbował narzucić swoją dominację”, dlatego Rosja musi na to odpowiadać. Były prezydent i premier nie wykluczył prewencyjnych uderzeń na państwa NATO.


System A2/AD


Ekspert wojskowy i oficer rezerwy armii litewskiej Darius Antanaitis w rozmowie z redakcją Vot Tak, działającą w ramach stacji Biełsat, przypomniał, że Rosja już dawno temu stworzyła w obwodzie królewieckim system A2/AD.


Tworzą go radary, sensory, wyrzutnie rakiet, lotnictwo i jednostki marynarki. Celem tego systemu – jak wyjaśnił – jest uniemożliwienie siłom NATO udzielenia pomocy państwom bałtyckim i Polsce w przypadku konfliktu zbrojnego.


„Strategiczny plan Rosji”


Kluczowym elementem A2/AD jest radar „Woroneż”, zdolny monitorować przestrzeń powietrzną i morską na dalekie odległości.


– To dawny strategiczny plan Rosji: po Ukrainie – Mołdawia, a następnie państwa bałtyckie. Jednak, jak pokazuje historia, wszystko potoczyło się nie tak, jak planowali – powiedział Antanaitis.


Ekspert zaznaczył, że obwód królewiecki od dawna jest w centrum zainteresowania służb specjalnych krajów bałtyckich. Według raportu litewskiego wywiadu Rosja już rozmieszcza tam broń jądrową.


Antanaitis podkreślił też, że Rosja już teraz prowadzi działania destabilizacyjne wobec państw NATO, organizując w krajach bałtyckich akcje dywersyjne i próbując siać panikę wśród mieszkańców.


Zobacz także: Benzyna znika ze stacji. Ukraińskie drony uderzają w czuły punkt Rosji

Kategorie: Telewizja

Popularny aktor, uczestnik "Tańca z gwiazdami" może mieć kłopoty? To mówią prawnicy

Dziennik - wt., 23/09/2025 - 13:25
Rozkręca się kolejny konflikt w show-biznesie. Muzyk Robert Sadowski sformułował bardzo mocne oskarżenia pod adresem aktora Tomasza Karolaka. Jest już zawiadomienie do prokuratury. Beata Zatońska
Kategorie: Prasa

Przejścia graniczne z Białorusią zostaną ponownie otwarte

TVP.Info - wt., 23/09/2025 - 13:19

Granica z Białorusią była zamknięta od 11 września. Przejścia były zablokowane w związku z rosyjsko-białoruskimi ćwiczeniami wojskowymi Zapad.


Premier dodał, że narzędzie – możliwość zamknięcia przejść granicznych – pozostaje cały czas w naszych rękach.


Zobacz także: Jest źle, a to nie koniec. Przewoźnicy liczą straty po zamknięciu granicy


Jeśli będzie taka potrzeba, jeśli wzrośnie napięcie lub agresywne zachowanie naszych sąsiadów, to nie będziemy się wahać i podejmiemy ponownie decyzję o zamknięciu przejść – podkreślił premier Donald Tusk.


Kategorie: Telewizja

Przejścia graniczne z Białorusią zostaną ponownie otwarte

TVP.Info - wt., 23/09/2025 - 13:19

Granica z Białorusią była zamknięta od 11 września. Przejścia były zablokowane w związku z rosyjsko-białoruskimi ćwiczeniami wojskowymi Zapad.


Premier dodał, że narzędzie – możliwość zamknięcia przejść granicznych – pozostaje cały czas w naszych rękach.


Zobacz także: Jest źle, a to nie koniec. Przewoźnicy liczą straty po zamknięciu granicy


Jeśli będzie taka potrzeba, jeśli wzrośnie napięcie lub agresywne zachowanie naszych sąsiadów, to nie będziemy się wahać i podejmiemy ponownie decyzję o zamknięciu przejść – podkreślił premier Donald Tusk.


Kategorie: Telewizja

Europa ogranicza mikroplastik. Nowe obowiązki dla firm

TVP.Info - wt., 23/09/2025 - 13:16

Państwa członkowskie UE zatwierdziły już w poniedziałek ostateczny projekt rozporządzenia. Teraz pozostaje tylko decyzja Parlamentu Europejskiego, którego głosowanie odbędzie się w październiku. Po publikacji w unijnym Dzienniku Ustaw regulacje wejdą w życie 20 dni później. Większość przepisów zacznie obowiązywać dopiero dwa lata od tego momentu – czyli pod koniec 2027 roku.


Kogo obejmą regulacje?


Rozporządzenie dotyczyć będzie przedsiębiorstw mających styczność z granulatem z tworzyw sztucznych – zarówno tych produkujących nowy plastik z ropy naftowej, jak i firm zajmujących się recyklingiem czy obróbką, np. barwieniem tworzyw. Minimalne wymogi obejmą już zakłady, które przerabiają ponad 5 ton granulatu rocznie.


Obowiązki dla dużych i małych


Firmy będą musiały dostosować swoje instalacje do zatrzymywania mikroplastiku, m.in. montując kraty w podłodze czy korzystając z odkurzaczy przemysłowych. Pracownicy zostaną objęci szkoleniami.


Największe zakłady, które przetwarzają powyżej 1500 ton rocznie, będą musiały przechodzić regularne audyty zewnętrzne. Mniejsze przedsiębiorstwa – jedynie certyfikację co pięć lat, a najmniejsze same wystawią deklarację zgodności.


Czytaj także: Prezes PKP wyróżniony. Będzie szefem największej kolejowej organizacji


Transport też pod kontrolą


Oddzielny katalog wymagań stworzono dla przewoźników – zarówno drogowych, jak i śródlądowych oraz morskich. Ich zadaniem będzie ograniczenie ryzyka uwalniania granulatu podczas transportu. To ważne, bo choć takie wypadki zdarzają się rzadko, mogą prowadzić do katastrofalnego zanieczyszczenia mikroplastikiem.


Skala problemu


Szacuje się, że tylko w 2019 roku do środowiska w Unii Europejskiej trafiło aż 185 tysięcy ton mikroplastiku. Nowe regulacje mają znacząco ograniczyć to zjawisko, które dziś stanowi jedno z największych wyzwań ekologicznych.


Czytaj także: Mieszkania komunalne po nowemu. Koniec automatycznego dziedziczenia


Przykłady wypadków



Choć o mikroplastiku najczęściej mówi się w kontekście powolnego, codziennego uwalniania go do środowiska, zdarzają się także nagłe, spektakularne wypadki. Najczęściej dotyczą one tzw. granulek przemysłowych („nurdli”), które są podstawowym surowcem do produkcji plastiku. Gdy dostaną się do morza czy rzeki w wyniku awarii lub wypadku podczas transportu, rozprzestrzeniają się błyskawicznie i niemal niemożliwe jest ich całkowite usunięcie. W ostatnich latach Europa i świat były świadkami kilku takich zdarzeń.

 

·      Spływ milionów granulek na wybrzeża Hiszpanii - statek Toconao

W grudniu 2023 r. statek Toconao (Liberia) stracił kontenery z granulatem plastiku off the coast Portugalii. Granulki zaczęły być wyrzucane na plaże Galicii i Asturii. Szacuje się, że około 25 ton granulatów zostało utraconych. Badanie z marca 2024 pokazało, że na 633-kilometrowym odcinku plaż (Galicia i północna Portugalia) w miejscach prób pobranych było bardzo wiele granulek — w niektórych lokalizacjach do 40,3 sztuk granulatu na kilogram suchego piasku.


·      Kolizja statków u wybrzeży Anglii — granulki spadają na wybrzeże Norfolk


W 2025 r. doszło do kolizji między statkiem przewożącym kontenery z granulatami plastiku (Solong) a innym statkiem (Stena Immaculate) u wybrzeży Norfolk. Granulki (nurdles) zostały wyrzucone do wody i zaczęły pojawiać się na plażach między Old Hunstanton a Wells-next-the-Sea.


·      Zanieczyszczenia plastikiem przy miejscowości Écaussinnes-d’Enghien, Belgia


W belgijskim miasteczku Écaussinnes-d’Enghien występuje chroniczne zanieczyszczenie pelletami plastikowymi w glebie i wody w pobliżu zakładów petrochemicznych. Pellet („nurdle”) trafia do ziemi i rzek na odległość kilku kilometrów od fabryki.


·      Sytuacja we Francji — tysiące granulek na plażach


W zimie 2022-2023 na wybrzeżach Francji (m.in. regiony Finistère, Sables d’Olonne) pojawiły się setki tysięcy plastikowych granulek – tzw. „mermaid tears” („łzy syren”). Granulki znane jako IPG (industrial plastic granules) były przenoszone przez prądy i wiatr. Władze francuskie wszczęły działania prawne.


Czytaj także: Gdańsk stolicą europejskiego przemysłu kolejowego. Ruszają targi TRAKO

Kategorie: Telewizja

Europa ogranicza mikroplastik. Nowe obowiązki dla firm

TVP.Info - wt., 23/09/2025 - 13:16

Państwa członkowskie UE zatwierdziły już w poniedziałek ostateczny projekt rozporządzenia. Teraz pozostaje tylko decyzja Parlamentu Europejskiego, którego głosowanie odbędzie się w październiku. Po publikacji w unijnym Dzienniku Ustaw regulacje wejdą w życie 20 dni później. Większość przepisów zacznie obowiązywać dopiero dwa lata od tego momentu – czyli pod koniec 2027 roku.


Kogo obejmą regulacje?


Rozporządzenie dotyczyć będzie przedsiębiorstw mających styczność z granulatem z tworzyw sztucznych – zarówno tych produkujących nowy plastik z ropy naftowej, jak i firm zajmujących się recyklingiem czy obróbką, np. barwieniem tworzyw. Minimalne wymogi obejmą już zakłady, które przerabiają ponad 5 ton granulatu rocznie.


Obowiązki dla dużych i małych


Firmy będą musiały dostosować swoje instalacje do zatrzymywania mikroplastiku, m.in. montując kraty w podłodze czy korzystając z odkurzaczy przemysłowych. Pracownicy zostaną objęci szkoleniami.


Największe zakłady, które przetwarzają powyżej 1500 ton rocznie, będą musiały przechodzić regularne audyty zewnętrzne. Mniejsze przedsiębiorstwa – jedynie certyfikację co pięć lat, a najmniejsze same wystawią deklarację zgodności.


Czytaj także: Prezes PKP wyróżniony. Będzie szefem największej kolejowej organizacji


Transport też pod kontrolą


Oddzielny katalog wymagań stworzono dla przewoźników – zarówno drogowych, jak i śródlądowych oraz morskich. Ich zadaniem będzie ograniczenie ryzyka uwalniania granulatu podczas transportu. To ważne, bo choć takie wypadki zdarzają się rzadko, mogą prowadzić do katastrofalnego zanieczyszczenia mikroplastikiem.


Skala problemu


Szacuje się, że tylko w 2019 roku do środowiska w Unii Europejskiej trafiło aż 185 tysięcy ton mikroplastiku. Nowe regulacje mają znacząco ograniczyć to zjawisko, które dziś stanowi jedno z największych wyzwań ekologicznych.


Czytaj także: Mieszkania komunalne po nowemu. Koniec automatycznego dziedziczenia


Przykłady wypadków



Choć o mikroplastiku najczęściej mówi się w kontekście powolnego, codziennego uwalniania go do środowiska, zdarzają się także nagłe, spektakularne wypadki. Najczęściej dotyczą one tzw. granulek przemysłowych („nurdli”), które są podstawowym surowcem do produkcji plastiku. Gdy dostaną się do morza czy rzeki w wyniku awarii lub wypadku podczas transportu, rozprzestrzeniają się błyskawicznie i niemal niemożliwe jest ich całkowite usunięcie. W ostatnich latach Europa i świat były świadkami kilku takich zdarzeń.

 

·      Spływ milionów granulek na wybrzeża Hiszpanii - statek Toconao

W grudniu 2023 r. statek Toconao (Liberia) stracił kontenery z granulatem plastiku off the coast Portugalii. Granulki zaczęły być wyrzucane na plaże Galicii i Asturii. Szacuje się, że około 25 ton granulatów zostało utraconych. Badanie z marca 2024 pokazało, że na 633-kilometrowym odcinku plaż (Galicia i północna Portugalia) w miejscach prób pobranych było bardzo wiele granulek — w niektórych lokalizacjach do 40,3 sztuk granulatu na kilogram suchego piasku.


·      Kolizja statków u wybrzeży Anglii — granulki spadają na wybrzeże Norfolk


W 2025 r. doszło do kolizji między statkiem przewożącym kontenery z granulatami plastiku (Solong) a innym statkiem (Stena Immaculate) u wybrzeży Norfolk. Granulki (nurdles) zostały wyrzucone do wody i zaczęły pojawiać się na plażach między Old Hunstanton a Wells-next-the-Sea.


·      Zanieczyszczenia plastikiem przy miejscowości Écaussinnes-d’Enghien, Belgia


W belgijskim miasteczku Écaussinnes-d’Enghien występuje chroniczne zanieczyszczenie pelletami plastikowymi w glebie i wody w pobliżu zakładów petrochemicznych. Pellet („nurdle”) trafia do ziemi i rzek na odległość kilku kilometrów od fabryki.


·      Sytuacja we Francji — tysiące granulek na plażach


W zimie 2022-2023 na wybrzeżach Francji (m.in. regiony Finistère, Sables d’Olonne) pojawiły się setki tysięcy plastikowych granulek – tzw. „mermaid tears” („łzy syren”). Granulki znane jako IPG (industrial plastic granules) były przenoszone przez prądy i wiatr. Władze francuskie wszczęły działania prawne.


Czytaj także: Gdańsk stolicą europejskiego przemysłu kolejowego. Ruszają targi TRAKO

Kategorie: Telewizja

Polski zakonnik uznany za więźnia politycznego. „To prowokacja”

TVP.Info - wt., 23/09/2025 - 13:15

4 września białoruskie media powiadomiły o zatrzymaniu Gawła w mieście Lepel na północy Białorusi. Zarzucono mu szpiegostwo w związku z rzekomym zbieraniem informacji na temat planowanych rosyjsko-białoruskich ćwiczeń wojskowych Zapad-2025.


Dzień później białoruskie ministerstwo spraw zagranicznych podało, że przekazało charge d’affaires ambasady Polski „zdecydowany protest w związku z dopuszczeniem się szpiegostwa” przez Gawła.


Białoruskie organizacje praw człowieka, w tym „Wiasna” i białoruski PEN Club, zażądały zrewidowania wyroków i decyzji o aresztowaniu 15 osób uznanych ostatnio za więźniów politycznych, w tym Gawła, a także ich zwolnienia, podobnie jak wszystkich pozostałych więźniów politycznych w kraju. Według „Wiasny” jest ich obecnie 1193.


Czytaj także: Ziemniaczana fobia Łukaszenki. Chce zabezpieczyć zapasy w „sposób wojskowy”


Dzień po zatrzymaniu zakonnika koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak poinformował, że charge d'affaires ambasady Polski w Mińsku rozmawiał w jego sprawie z przedstawicielami białoruskich władz. Siemoniak ocenił, że cała sprawa to „akcja reżimu Łukaszenki”.


– Nie mamy wątpliwości, że to jest po prostu prowokacja, kolejna. To jest branie zakładników z ciężkim oskarżeniem. Polskie służby specjalne nie mają nic wspólnego z tą osobą – zapewnił. Dodał, że ta sytuacja „wpisuje w cały ciąg wrogich działań Białorusi wobec Polski". 

Kategorie: Telewizja

Polski zakonnik uznany za więźnia politycznego. „To prowokacja”

TVP.Info - wt., 23/09/2025 - 13:15

4 września białoruskie media powiadomiły o zatrzymaniu Gawła w mieście Lepel na północy Białorusi. Zarzucono mu szpiegostwo w związku z rzekomym zbieraniem informacji na temat planowanych rosyjsko-białoruskich ćwiczeń wojskowych Zapad-2025.


Dzień później białoruskie ministerstwo spraw zagranicznych podało, że przekazało charge d’affaires ambasady Polski „zdecydowany protest w związku z dopuszczeniem się szpiegostwa” przez Gawła.


Białoruskie organizacje praw człowieka, w tym „Wiasna” i białoruski PEN Club, zażądały zrewidowania wyroków i decyzji o aresztowaniu 15 osób uznanych ostatnio za więźniów politycznych, w tym Gawła, a także ich zwolnienia, podobnie jak wszystkich pozostałych więźniów politycznych w kraju. Według „Wiasny” jest ich obecnie 1193.


Czytaj także: Ziemniaczana fobia Łukaszenki. Chce zabezpieczyć zapasy w „sposób wojskowy”


Dzień po zatrzymaniu zakonnika koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak poinformował, że charge d'affaires ambasady Polski w Mińsku rozmawiał w jego sprawie z przedstawicielami białoruskich władz. Siemoniak ocenił, że cała sprawa to „akcja reżimu Łukaszenki”.


– Nie mamy wątpliwości, że to jest po prostu prowokacja, kolejna. To jest branie zakładników z ciężkim oskarżeniem. Polskie służby specjalne nie mają nic wspólnego z tą osobą – zapewnił. Dodał, że ta sytuacja „wpisuje w cały ciąg wrogich działań Białorusi wobec Polski". 

Kategorie: Telewizja

"Piątka dla polskiego budownictwa". Premier wkrótce dostanie specjalną listę

Jeszcze w tym tygodniu do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów trafić ma "Piątka dla polskiego budownictwa" – lista postulatów, stanowiących swoisty manifest oczekiwań sektora budowlanego wobec rządu. Podpisali się pod nią przedstawiciele pięciu wiodących korporacji branżowych. Gotowi są pomóc w opracowaniu reform. Ostrzegają, że bez nich kolejne inwestycje publiczne, zamiast impulsem rozwoju, staną się źródłem ryzyka i strat.
Kategorie: Portale
Subskrybuj zawartość