LogowanieNawigacjaTrybunał Konstytucyjny
Prezydent RP - aktualnościSejm RP - NewsZ Kancelarii Premiera
Strony partii politycznych obecnych w Sejmie VIII kadencji(w układzie alfabetycznym) Książki w promocjiPO — AktualnościPSLZNP
BelferBlogBLOGI POLITYCZNE„Skrót myślowy” — blog Janiny ParadowskiejGra w klasy — blog Adama SzostkiewiczaNowe wątki na forum DPN |
AktualnościNowa wizja jasnowidza Jackowskiego. Szczupły człowiek w okularach prezydentem?Jasnowidz Krzysztof Jackowski od pewnego czasu dzieli się w sieci swoimi wizjami dotyczącymi przyszłości świata oraz Polski. Wiele z nich wzbudza spore emocje i wydaje się dosyć kontrowersyjna. On sam przy niektórych z nich zaznacza, że ma nadzieję, że "będzie je można włożyć między bajki". W jednej z najnowszych wizji politycznych Jackowski mówi o "szczupłym człowieku w okularach". Czy to on zostanie już niebawem nowym prezydentem Polski?
Marta Kawczyńska
Kategorie: Prasa
Co hamuje pokój na Ukrainie? Nowe rozmowy na Florydzie. To dzieli negocjatorówDelegacje USA i Ukrainy omawiały w niedzielę na Florydzie kwestie dotyczące potencjalnych przyszłych wyborów na Ukrainie, wymiany terytoriów i gwarancji bezpieczeństwa; kluczowe zagadnienia pozostają nie rozwiązane - powiadomił w poniedziałek dziennik "Wall Street Journal”.
Weronika Papiernik
Kategorie: Prasa
Kiepska forma Kazika. Muzyk przeprasza: Ratowałem się przed covidemKoncert Kultu w Zielonej Górze był jednym z elementów tradycyjnej „Pomarańczowej trasy”. Święto muzyki zamieniło się w ogromną falę rozczarowań. Jak donosi „Codzienna Gazeta Muzyczna” Kazik Staszewski miał od samego początku bełkotać i mylić teksty piosenek. „Kazik zapytał gitarzystę, czy zagrają piosenkę o dzieciach, której… wykonanie było grane chwilę wcześniej. Ludzie zaczęli wychodzić. Wieczór już nie będzie dobry” – relacjonuje CGM, cytując jednego z uczestnika koncertu. Nie był to odosobniony głos. W mediach społecznościowych Kult zamieścił wpis „Zielona Góro… dziękujemy, że przyszliście…”, dodając do tego koncertowy fragment piosenki… „Wódka”.
„To chyba żart. Byłem i wyszedłem. Kazik nawalony, nie dało się tego słuchać. Nie wiem, jak macie zamiar zrekompensować to co się stało”. „Jeżdżę 30 lat na koncerty. Pierwszy raz wyszłam. Nie sądziłam, że jest to możliwe. Nie mogłam na to patrzeć”. „Tragedia. Zero szacunku dla fanów. Zespół ratował sytuację, ale Kaziku zawiodłeś na całej linii. Chlej po koncercie, a nie przed nim…”.
Kazik sam odniósł się do sprawy w jednym z komentarzy „Każdy, kto przyśle bilet, otrzyma ode mnie pełen zwrot ceny rekompensaty za to straszne wczorajsze wydarzenie. Ratowałem się przed covidem i bólem brzucha, okazało się, że z marnym skutkiem. Wypada przeprosić i zwrócić koszty tym, co byli. Poproszę tylko o dowód w postaci biletu i przepraszam raz jeszcze” – napisał. W kolejnym wpisie dodał, że jeszcze w poniedziałek opublikuje oświadczenie. Zobacz także: Niedoskonałość w muzyce może być piękna. „Bach na rozstrojonym pianinie” Kategorie: Telewizja
Symboliczny wyrok dla kierowcy śmieciarki za śmierć niepełnosprawnej kobiety. "Nigdy nie przeprosił"Do tragedii na ulicy Drzymały w częstochowskiej dzielnicy Dźbów doszło w lipcu 2023 roku.
Kategorie: Prasa
Rekordowa inwestycja w edukację. Uczniowie otrzymają setki tysięcy urządzeńW Polsce rozpoczyna się największy w historii program doposażenia szkół w urządzenia cyfrowe. Ministerstwo Cyfryzacji ogłosiło zakończenie przetargu na 735 tys. laptopów, laptopów przeglądarkowych i tabletów o łącznej wartości ponad 1,66 mld zł. To pierwszy etap inwestycji finansowanej z Krajowego Planu Odbudowy, która ma całkowicie odmienić sposób nauczania i przygotować uczniów do pracy w przyszłościowym, zaawansowanym technologicznie środowisku.
Katarzyna Kania
Kategorie: Prasa
Od 1 stycznia zmiany w odpadach. Drożej i odbiór na telefonOd 1 stycznia wzrośnie stawka za odpady, ale gmina i tak dopłaci do systemu prawie 3 mln zł. Jednocześnie samorząd Piekar Śląskich zwiększa częstotliwość odbioru najdroższej frakcji, czyli odpadów zmieszanych, zapewniając drugi odbiór "na telefon".
Kategorie: Portale
Pomysł dobry i co dalej – czyli „polski Carrefour” dla polskich rolników„To kolejny krok w kierunku budowy własnych łańcuchów dostaw, które z jednej strony wzmacniać będą pozycję rolników, z drugiej – zagwarantują konsumentom łatwy dostęp do wysokiej jakości produktów pochodzących z polskich upraw i gospodarstw rolnych” – czytamy w krótkiej notce Ministerstwa Rolnictw pobrzmiewającej patriotycznymi nutami. I ciężko się dziwić, bo tocząca się od dobrych kilku lat dyskusja o bezpieczeństwie żywnościowym w centrum stawia potrzeby nie tylko konsumentów, ale też dostawców i rolników. Tym komunikatem państwo dało jasny sygnał, że włącza się w grę o przejęcie sieci Carrefour, czyli około 800 sklepów – w tym także wielkich hipermarketów. Nie jest tajemnicą, że Francuzi sprzedają swój polski biznes po przeglądzie jego rentowności. W grze po rządowej stronie są na razie dwa ministerstwa: rolnictwa i aktywów państwowych. To drugie nadzoruje bowiem Krajową Grupę Spożywczą, którą resort Stefana Krajewskiego wskazuje jako potencjalnego nabywcę sklepów francuskiej sieci w Polsce. Czy budowa państwowej sieci sklepów to lepsze rozwiązanie dla rolnictwa niż choćby wspieranie małych i średnich producentów lub przetwórców czy rozwój lokalnych rynków i krótkich łańcuchów dostaw? O to pytamy specjalizującego się w technologiach spółdzielczych dr. Jana Oleszczuka-Zygmuntowskiego. Współprzewodniczący Polskiej Sieci Ekonomii i wykładowca Akademii Leona Koźmińskiego wskazuje, że to dobry kierunek, ale – jak zwykle bywa – punktów do dalszej dyskusji jest kilka. – Mam wrażenie, że zawsze, kiedy słyszę zwolenników takiego nieskrępowanego, dzikiego kapitalizmu, to pojawia się hasło wolnego rynku. Tylko spójrzmy, że ten wolny rynek zawsze ma się skończyć na tym, że jest trzech albo czterech zagranicznych dostawców czy korporacji i te korporacje de facto między sobą ustalają wszystkie zasady na rynku. Kończy się zawsze tak samo: czyli płać i płacz – wskazuje nasz rozmówca. Jak ocenia, państwo może i nawet powinno wspierać nowoczesną spółdzielczość, która jest najlepszą formą skracania łańcucha dostaw. – I tak naprawdę dziś – mówię to jako praktyk, który dobrych już parę lat buduje te lokalne spółdzielnie – widzimy, że to się dzieje przy jakimś minimalnym udziale państwa – przyznaje. Jego zdaniem trzon stanowi nadal oddolny ruch, wyrastający niejako na buncie i irytacji konsumentów nieuczciwymi praktykami sieci handlowych, a po stronie rolników – chęcią obejścia skostniałej i wyzyskującej dystrybucji. Konieczne są jednak głębsze analizy. – Jak sobie spojrzymy na przykład na wszystkie te Carrefoury, to są najczęściej raczej obrzeża miast, wielkie parkingi, gdzie zakupy robi się na cały tydzień z rodziną, a więc to jest gra warta świeczki. Ale mogą to być też miejsca, gdzie ten impuls lokalności, skracanie łańcuchów dostaw już wygrał, a wtedy nie trzeba przejmować już tego biznesu w całości. Na miejscu dzisiejszego zarządu Krajowej Grupy Spożywczej z jednej strony rozmawiałbym bardzo „z dołami” – czyli przede wszystkim właśnie z rolnikami, z dostawcami, z przetwórcami – i pytał ich: gdzie realnie czujecie, że wam ten magazyn czy miejsce sprzedaży jest potrzebne. Czy tu na przykład rywalizacja jest duża, mała, czy tu pojawiło się Dino, które zmieniło zasady gry, czy tutaj jest totalny oligopol i potrzebujecie tego „wyłomu” na lokalnym rynku? – proponuje ekspert. Tylko u nas: Z Polski masowo znikają apteki. Sygnał do koniecznych zmian To bowiem nie w samej marce, ani przestrzeni marketu drzemie potencjał. Parki handlowe, gdzie często znajdują się sklepy wielkopowierzchniowe, zaplecze magazynowo-logistyczne, parkingi – to w tych miejscach zdaniem naszego rozmówcy drzemie potencjał na prawdziwą zmianę. I to one mogą zrobić prawdziwą różnicę na rynku. – Nieprzypadkowo dosyć znana warszawska kooperatywa Dobrze, która już 15 lat temu wyrosła na fali próby skrócenia łańcuchów dostaw, dziś – kiedy się coraz bardziej profesjonalizuje – jej inwestycją numer jeden jest właśnie magazyn. I może być tak, że funkcja takiego wielkoskalowego obiektu się zmieni: z bycia jednym brandem na przykład w nowoczesne targowisko – wskazuje współprzewodniczący Polskiej Sieci Ekonomii. Po ogłoszeniu przez ministra rolnictwa planów przejęcia Carrefoura nie zabrakło jednak sceptyków. Pojawiają się znane hasła o „wolnym rynku”, wyzwaniu dla rentowności powstającego w ten sposób państwowego przedsiębiorstwa (Krajowa Grupa Spożywcza musiałaby być zapewne dokapitalizowana miliardami złotych, by udźwignąć transakcję z francuską siecią) czy… faworyzowanie krajowych produktów i możliwe zarzuty dyskryminacyjne. Jan Oleszczuk-Zygmuntowski stawia jednak sprawę jasno – „jako przedsiębiorca spółdzielczy mogę to twardo powiedzieć: rentowność nie jest jedyną wartością, którą warto kierować się w biznesie”. I proponuje, by spojrzeć na plany przejęcia francuskiej sieci pod kątem wartości, które mogą z tego wyniknąć. – A nie tylko tak statycznie na zasadzie: państwo przejmuje biznes, zdejmiemy szyld Carrefour, założymy szyld Krajowej Grupy Spożywczej i poza tym się nic nie zmieni. To, że się coś zmieni, to jest pewnik. I pytanie brzmi, czy te aktywa, które Carrefour ma, mogą do tego posłużyć czy nie. Pewnie w jakimś stopniu mogą, choć może nie wszystkie – dodaje. Zobacz także: KOWR – złote jajo czy zbuk PSL-u? Czyli jak wyjść z populizmu A co z dyskryminacją zakupową? Polskie produkty w polskim sklepie to wyzwanie nie tylko strategiczne i logistyczne, ale być może także prawne. Żeby jednak daleko nie szukać, sposób znaleźli na to choćby Francuzi (ci sami, od których Polska może przejąć Carrefoura). Tam rolnictwo jest znacznie silniejsze niż w Polsce, a do tego w większości uspołecznione. – Jeśli jakaś firma, nawet jeśli jest ona państwowa, uznaje, że chce mieć na półkach produkt od swoich rolników, to czy ona dyskryminuje innych – na przykład Egipcjan, nie biorąc od nich choćby ziemniaków – czy ustanawia jakieś zasady dotyczące społecznej i środowiskowej odpowiedzialności, nie chcąc choćby akceptować pewnej skali emisji związanej z transportem. To jest obiektywne kryterium. A obiektywne kryteria nie są dyskryminujące – zauważa nasz rozmówca. Dyskusja w tym przypadku sprowadza się więc już nie do flagi, a na przykład poziomu emisji CO2, ochrony środowiska etc. Ekspert przestrzega jednak, by nie wpaść w regulacyjną pułapkę. – Być może niektóre z tych rzeczy można zrobić na poziomie ustawowym, ale inne powinny już zejść na trochę niższy poziom polityki zakupowej konkretnej firmy. To zresztą wydarzyło się na przykład w sklepach Orlenu, gdzie stanęły osobne stojaki z produktami ekonomii społecznej. I absolutnie nikomu to nie przeszkadzało, że jest taka wyróżniona forma sprzedaży. Więc być może nie wszystko warto wpisywać w ustawy, a niektóre rzeczy powinny być rodzajem powszechnie akceptowanej praktyki gospodarczej. Coś, co nazywamy często patriotyzmem gospodarczym. W krajach Zachodu bardzo często nie trzeba tłumaczyć, na czym ten patriotyzm polega. Nie trzeba go zatem też doregulowywać – podkreśla współprzewodniczący Polskiej Sieci Ekonomii. Dr Jan Oleszczuk-Zygmuntowski przyznaje przy tym, że piłka jest także po stronie samych rolników. Jeśli chcą mieć dostęp do sklepowych półek, nawet niejako „faworyzowani” przez potencjalną państwową sieć, sami też muszą wykazać inicjatywę. I wskazuje chlubny wyjątek: mleczarzy. Rolnicy, którzy hodują krowy mleczne, nie mają zwyczaju protestować, właśnie dlatego, że mają spółdzielnie. – Jest to uniwersalne rozwiązanie na Zachodzie, w krajach Globalnego Południa, gdzie ludzie próbują się organizować wyzyskiwani przez korporacje. Dopóki Polacy i polski rolnik tego nie zrozumieją, to wielkiej przyszłości tu nie wróżę – mówi ekonomista. Widzi też inne zagrożenie, czyli pewien paradoks „polskiego skrzyknięcia” – pomaganie lekarzom w covidzie, pomaganie na granicy z Ukrainą, skrzyknięcie się, żeby coś zrobić i pytanie: Jak przerodzić to w coś, co jest trwalsze niż dwa miesiące pospolitego ruszenia? Zobacz także: Lokalny handel w dobie przemian. Bazarki umierają? Kategorie: Telewizja
Nawrocki odmówił im awansu. Dostaną na razie coś innego„Służba dla Rzeczypospolitej Polskiej w czasach zagrożeń i dywersji zasługuje na najwyższy szacunek!” – napisał Tomasz Siemoniak w mediach społecznościowych. Premier Donald Tusk oświadczył w ubiegłym tygodniu, że prezydent „uparcie odmawia” podpisania nominacji dla młodych funkcjonariuszy oraz odznaczeń dla osób walczących z dywersją. Ocenił to jako „sabotaż wymierzony w bezpieczeństwo państwa”. Z kolei wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiedział, że będzie ponawiać wnioski o podpisanie wszystkich 136 nominacji w Służbie Kontrwywiadu Wojskowego i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego „aż do skutku”. CZYTAJ TAKŻE: Tusk ostro do Nawrockiego. Premier oczekuje przeprosin Donald Tusk na początku listopada informował, że prezydent zablokował awanse. Premier określił to wówczas jako kolejny etap konfliktu między prezydentem a rządem. Prezydent mówił, że nie podpisze nominacji oficerskich i odznaczeń dla funkcjonariuszy, dopóki szefowie służb nie zjawią się w Pałacu Prezydenckim. ZOBACZ TAKŻE: „To wojna z rządem”. Premier komentuje decyzję prezydenta We wpisie w mediach społecznościowych jego rzecznik Rafał Leśkiewicz przekazał, że prezydent chce porozmawiać z szefami służb o realnym stopniu zagrożenia i jego wpływie na bezpieczeństwo państwa, ponieważ według Pałacu Prezydenckiego informacje podawane publicznie przez premiera Donalda Tuska są sprzeczne z tymi, które trafiają do prezydenta od szefów służb. Kategorie: Telewizja
Tytuł profesora zobowiązuje. Akademicy reagują na wypowiedzi prof. Cichosz"Autorytet naukowy jest dobrem publicznym" - przypomina Rada Upowszechniania Nauki PAN. Tłumaczy, że środowisko naukowe ma obowiązek reagować na dezinformację.
Kategorie: Prasa
"Wypełnimy to z własnych środków". Tusk naciska na Niemcy ws. wsparcia dla ofiar wojnyKanclerz Niemiec Friedrich Merz powitał w poniedziałek po godz. 14.30 premiera Donalda Tuska, który wraz z członkami swojego gabinetu przybył do Berlina na 17. polsko-niemieckie konsultacje międzyrządowe dotyczące m.in. bezpieczeństwa.
Weronika Papiernik
Kategorie: Prasa
Donald Tusk z wizytą w Berlinie. Friedricha Merza czeka rozmowa w cztery oczy z polskim premieremKanclerz Niemiec Friedrich Merz powitał w poniedziałek po godz. 14.30 premiera Donalda Tuska, który wraz z członkami swojego gabinetu przybył do Berlina na 17. polsko-niemieckie konsultacje międzyrządowe dotyczące m.in. bezpieczeństwa.
Weronika Papiernik
Kategorie: Prasa
„Świąteczna Częstochowa”. Nowa iluminacja świąteczna, belgijka, koncert i jarmarkW programie między innymi pokaz mappingu zapowiadający jubileusz 200-lecia nowoczesnej Częstochowy i odpalenie iluminacji świątecznej. Będzie można zatańczyć belgijkę i pobawić się przy didżejskiej muzyce. Zapowiedziana jest obecność Świętego Mikołaja. Można też będzie skorzystać z koła widokowego. Start o godz. 18. Uczestnicy otwarcia będą mieli okazję usłyszeć kolędy w nieco innej wersji. Na scenie wystąpi zespół Nivel posiadający w repertuarze zarówno polskie, jak i amerykańskie kolędy, a nawet pastorałki w formie autorskich aranżacji. W skład zespołu wchodzą: wokalistka Joanna „Dolly” Dolata, pianista Michał Spendel, gitarzystka Stanisław Sroka oraz basista Mateusz Gremlowski. Częstochowska Organizacja Turystyczna zadbała o to, aby jarmark w tym roku był bardziej okazały niż ubiegłoroczny. Najlepiej przyjść na „Biegana” w najbliższy piątek i przekonać się, czy się udało. Źródło: UM Częstochowy, fot. Łukasz Kolewiński/UM Kategorie: Lokalne
Wielkie otwarcie tuż przed świętami. Nowa droga ekspresowa po latach oczekiwańJeszcze przed świętami Bożego Narodzenia ma zostać ukończona budowa drogi ekspresowej S1, która umożliwi wygodną podróż w kierunku Śląska. GDDKiA czeka na decyzję zezwalającą na użytkowanie odcinka trasy S1.
Kategorie: Portale
Nowa droga ekspresowa na dachu Polski. Kierowcy tak wysoko jeszcze nie jechaliW ciągu drogi ekspresowej S19 budowana jest najwyższa estakada w Polsce. Będzie miała nawet 80 m wysokości. Kierowcy będą mieli wrażenie, że są na dachu wieżowca.
Kategorie: Portale
Przełom w rozmowach z Niemcami. Zrabowane dobra kultury wrócą do PolskiDonald Tusk wskazał, że spotkanie rządów obu krajów jest „dla obu państw ważną tradycją”. Premier stwierdził, że „to dobry zbieg okoliczności”, że konsultacje rozpoczęły się od połączenia z prezydentem Zełenskim, sekretarzem generalnym NATO, liderami Unii Europejskiej. Donald Tusk podkreślił, że jest świadomy różnic poglądów w zakresie np. reparacji. Wyraził jednak satysfakcję z powodu wyjątkowej zgodności w zakresie polityki obronnej, energetycznej i dotyczącej wspierania Ukrainy. – Mam największe wsparcie, jeśli chodzi o stanowisko dotyczące wspólnej polityki energetycznej ze strony kanclerza Merza – powiedział. Komentując restytucję polskich dóbr kultury, premier powiedział: „Serce rośnie”. Wyraził także wdzięczność za podjęcie dalszych kroków w budowie pomnika polskich ofiar II wojny światowej. – Nie ukrywam, że liczę na więcej, ale myślę, że jest OK. – powiedział. – Poprzez te konsultacje wysyłamy ważny sygnał – podkreślił kanclerz Niemiec Friedrich Merz – Niemcy i Polską są nieodzownymi partnerami – powiedział, dodając: „My, Niemcy potrzebujemy silnej Polski jako partnera na równi”. Szef niemieckiego rządu mówił o trzech priorytetach, które ustalono: bezpieczeństwo i obrona, usieciowienie i infrastruktura oraz pamięć i upamiętnienie. Rozwijając myśl o trzech priorytetach, Merz mówił o współpracy w wykrywaniu i neutralizacji dronów, wypracowaniu porozumienia w zakresie polityki obronnej, czy kontynuacji modernizacji transgranicznych linii kolejowych. – Nie możemy i nie chcemy unikać przeszłości. Chcemy podtrzymywać pamięć, także tę bolesną – powiedział kanclerz Merz, odnosząc się do kwestii polityki historycznej. Wskazał, że dzisiejsze spotkanie daje „impuls do budowy trwałego pomnika polskich ofiar II wojny światowej”. Wskazał także na dokonującą się restytucję polskich dóbr kultury. CZYTAJ TAKŻE: Nawrocki w Niemczech. Jednoznaczny komunikat Berlina ws. reparacji W sprawie reparacji bez zmianPytany przez dziennikarzy o kwestię reparacji, Merz odparł, że „pozycja rządu federalnego w tym zakresie jest znana”. Dodał, że jest to stanowisko także poprzednich rządów, a kwestia reparacji jest „wyjaśniona”. Zastrzegł jednak, że „upamiętnienie i zmierzenie się z historią to proces, który nie jest nigdy zakończony”. – Niemcy przyznają się do swojej historycznej odpowiedzialności – podkreślił polityk. Do tych słów odniósł się premier Tusk. Szef rządu powiedział, że Niemcy utrzymują w tej sprawie formalne stanowisko, opierając się na dokumentach z lat pięćdziesiątych. Szef polskiego rządu zaznaczył jednak, że w latach pięćdziesiątych Polska nie miała nic do powiedzenia, a zrzeczenie się reparacji nie jest uznawane za suwerenną decyzję polskiego narodu. – Naród polski nie miał wówczas nic do powiedzenia. Uważamy, że Polska nie otrzymała zadośćuczynienia za zbrodnie z czasów II wojny światowej. Znamy stanowisko strony niemieckiej. Zobaczymy, jak będzie wyglądała przyszłość, ale ze strony polskiej nic się nie zmieni – podkreślił Tusk. Kategorie: Telewizja
Zderzenie samochodu osobowego z ciężarówką. Nie żyje pasażerJak przekazał asp. szt. Tomasz Piwowarski z buskiej policji, po południu doszło do zderzenia samochodu osobowego z ciężarowym manem. Ciężarówką kierował 50-latek, który nie odniósł obrażeń. Osobowym autem jechała 59-letnia kobieta, która została przetransportowana do szpitala. Pasażer tego pojazdu, 86-letni mężczyzna, był reanimowany na miejscu, jednak mimo wysiłków ratowników jego życia nie udało się uratować. Droga krajowa nr 79 jest całkowicie zablokowana w obu kierunkach. Policja kieruje ruchem, obowiązuje objazd drogami lokalnymi. Utrudnienia mogą potrwać około trzech godzin. Czytaj też: Wszedł na tory w niedozwolonym miejscu. Pieszy potrącony przez tramwaj Kategorie: Telewizja
Częstochowa chce kawałka gminy Poczesna. W tle spór o przyszłość wysypiska w SobuczynieW czwartek radni zajmą się projektem uchwały zakładającej przyłączenie do Częstochowy kawałka gminy Poczesna. Wybrany teren jest nieprzypadkowy i ściśle wiąże się z należącym do miasta wysypiskiem śmieci, którego likwidacji oczekują w Poczesnej.
Kategorie: Prasa
Minister z Polski 2050 odchodzi z rządu. Podano powód„Maciej Duszczyk, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Polski z Polski 2050, podjął osobistą decyzję o odejściu z rządu. Dziękujemy za kawał świetnej roboty! Za ogromną wiedzę, chłodną analizę tam, gdzie była potrzebna, i merytoryczne podejście do najtrudniejszych tematów. Za odpowiedzialność i konsekwencję, z jaką tworzyłeś politykę migracyjną opartą na faktach, nie na emocjach” – napisała Polska 2050 na profilu partii na platformie X. We wpisie dodała, że praca Duszczyka dla Polski „to pełen profesjonalizm i odwaga brania odpowiedzialności tam, gdzie inni woleli uciekać”. „Świetna robota” – napisała Polska 2050. Jak ustaliła PAP, Duszczyk przestał pełnić funkcję wiceministra SWiA z końcem listopada. Na początku października na antenie Radiowej Jedynki Duszczyk mówił, że wszystko wskazuje na to, że przejdzie do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, gdzie będzie zajmował się przewidywaniem kwestii migracyjnych. Dodał, że z „wyzwaniami migracyjnymi będziemy żyć już na lata”. – To już nie jest tak, że to się skończy za rok, za dwa. Państwo musi mieć dobrze przemyślaną funkcjonalność, również instytucjonalną, w jaki sposób reagować na szybko zmieniające się okoliczności związane z migracjami – powiedział. Wiceszef MSWiA o planowanym odejściu z resortu informował już pod koniec lipca. We wpisie w mediach społecznościowych Duszczyk przekazał, że o swoim odejściu i jego terminie rozmawiał m.in. z ówczesnym marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią. Prof. Maciej Duszczyk funkcję wiceministra spraw wewnętrznych i administracji sprawował od 22 grudnia 2023 r. W resorcie odpowiadał za politykę migracyjną. Jest pracownikiem naukowym w Ośrodku Badań nad Migracjami oraz na Wydziale Nauk Politycznych i Studiów Międzynarodowych Uniwersytetu Warszawskiego, a także byłym Przewodniczącym Rady Uniwersytetu Gdańskiego. W latach 2008–2011 Duszczyk był członkiem zespołu doradców strategicznych Prezesa Rady Ministrów Donalda Tuska, a pomiędzy 2012–2014 kierującym pracami merytorycznymi zespołu ds. wypracowania polskiej polityki migracyjnej w Kancelarii Prezydenta RP. Zobacz także: Presja migracyjna. „Kwestia relokacji i płacenia nas nie dotyczy” Kategorie: Telewizja
QUIZ. 12 pytań z teleturnieju "Milionerzy". Hubert Urbański sprawdzi twoją wiedzę. Dasz radę trafić 12/12?"Milionerzy" to jeden z najpopularniejszych teleturniejów w Polsce od lat. Program sprawdza wiedzę Polaków z historii, literatury, nauki czy kultury popularnej. Teraz możesz poczuć klimat legendarnego studia i zmierzyć się z 12 pytaniami, które naprawdę padły w grze. Zdobędziesz komplet punktów? Hubert Urbański na pewno byłby z ciebie dumny!
Jakub Laskowski
Kategorie: Prasa
Mieszkania w Polsce wcale nie takie drogie? "Nie są to jeszcze wysokie ceny"Czy banki w Polsce nie ponoszą prawie żadnego ryzyka związanego z finansowaniem mieszkań? Czy ryzyko, jakie ponosi osoba spłacająca kredyt w stosunku do podmiotu finansującego, jest niewspółmiernie wysokie? Odpowiedź w najnowszym odcinku BIG Talks.
Kategorie: Portale
|
Sondaże polityczneAnkietaStudio OpiniiTVN24 - wiadomości, KrajGazeta Wyborcza — kraj
wnp.pl Informacje z otoczenia przemysłu
TOK.fm - Najważniejsze informacje z Polski
TVN24 Biznes i ŚwiatPortaleTVP.Info
300polityka
Dziennik
Wirtualnemedia.pl
CzęstochowaZ serwisów lokalnych Urząd Miasta CzęstochowyPowiat CzęstochowskiDziennik Zachodni - Częstochowa
Gazeta.pl — Częstochowa
wCzestochowie.pl
Częstochowa - samorząd
|
Ostatnie odpowiedzi
15 lat 17 tygodni temu
18 lat 1 godzina temu