Aktualności

Bielan: SOP zajmuje się przekazywaniem informacji zaprzyjaźnionym dziennikarzom

300polityka - pt., 04/07/2025 - 19:45

- Mogę tylko wyrazić moje odczucia przykrości, że w Polsce jest już tak duży upadek standardów, mieliśmy, obserwowaliśmy w kampanii, jak wypływają tajne dokumenty ze służb specjalnych dot. wniosków o dostęp do informacji tajnych, to się wcześniej nie zdarzało. Teraz SOP, która powinna chronić najważniejsze osoby w państwie, zajmuje się ich obserwacją i przekazywaniem informacji zaprzyjaźnionym dziennikarzom. To upadek standardów, dotąd się z czymś takim nie spotykałem - stwierdził Adam Bielan w TV Republika.
Kategorie: Portale

Od soboty zakaz sprzedaży e-papierosów i snusów dzieciom i młodzieży do 18. roku życia

Gazeta Wyborcza — kraj - pt., 04/07/2025 - 19:31
W sobotę 5 lipca wchodzi w życie zakaz sprzedaży dzieciom i młodzieży do 18. roku e-papierosów oraz woreczków nikotynowych. Nikt już nie będzie mógł palić e-papierosów w miejscach publicznych.
Kategorie: Prasa

Chiny ogrywają Unię w kluczowych surowcach. Traktują nas jak petenta

Przy okazji europejskiej wizyty, którą odbył minister spraw zagranicznych Chin Wang Yi, poruszona została kwestia dostaw pierwiastków ziem rzadkich do Europy. Dla państw Unii Europejskiej nie ma dobrych wieści – Pekin traktuje Wspólnotę jak petenta i nie zamierza z tego rezygnować.
Kategorie: Portale

Katolicka Agencja Informacyjna ma nowego szefa. Następcą Przeciszewskiego został dominikanin o. Tasiemski

KAI ma nowego szefa. Nowym prezesem Katolickiej Agencji Informacyjnej, w miejsce Marcina Przeciszewskiego, został wybrany w piątek dotychczasowy członek zarządu agencji, dominikanin o. Stanisław Tasiemski.
Kategorie: Radio

„Rozniosło się, że Żydzi dzieci na krew mordują”. 79 lat od pogromu kieleckiego

TVP.Info - pt., 04/07/2025 - 19:24

Przed wybuchem II wojny światowej w Kielcach mieszkało ok. 80 tys. osób, co czwarty był Żydem. Po wojnie ich liczbę szacowano na maksymalnie 300 osób. Mieszkali głównie w dwóch domach przy ul. Planty.

 

W 1946 r. w kamienicy przy ul. Planty mieściła się siedziba przedstawicielstwa Wojewódzkiego Komitetu Żydów w Kielcach. Tam też był kibuc, gdzie kilkudziesięciu Żydów czekało na wyjazd do Palestyny. Nie jest tajemnicą, że od wielu miesięcy na Kielecczyźnie dochodziło wtedy do wielu krwawych napadów na ocalałych z Holokaustu. Podsycany stereotypami antysemityzm miał swojej korzenie jeszcze w dwudziestoleciu międzywojennym. Wynikał m.in. z dużej hermetyczności diaspory żydowskiej.

 

Na niechętny stosunek do ocalałych z Zagłady miał wpływ także fakt, że wielu Żydów objęło ważne funkcje urzędowe w komunistycznej władzy, w tym w osławionym Urzędzie Bezpieczeństwa. Zapewne wszystkie to przyczyniło się do tragedii, która rozegrała się 4 lipca.

 

Do upadku PRL tzw. pogrom kielecki był tematem tabu. Tym bardziej że nawet dzisiaj, 79 lat po masakrze, nie udało się historykom ani śledczym ustalić, dlaczego mieszkańców Kielc ogarnęła krwawa gorączka zemsty. Czy była to prowokacja stalinowskich służb, antykomunistycznego podziemia, czy też zbrodnia z nienawiści do obcych kulturowo sąsiadów?

 

Czytaj także: Nieznany pogrom. Mroczna historia Wielkanocy pod niemiecką okupacją



Pretekst

 

Pewne jest, że oficjalnym pretekstem do pogromu było zniknięcie 1 lipca 8-letniego Henryka Błaszczyka. Chłopiec miał powiedzieć milicjantom, że był przetrzymywany przez Żydów w piwnicy kamienicy przy ul. Planty 7. Miał tam także widzieć zwłoki innych dzieci, ale udało mu się uciec. Milicjanci zabrali chłopca oraz jego ojca i poszli pod wskazany adres. Razem z nimi w miasto ruszyła plotka o tym, że Żydzi porywają i mordują polskie dzieci. Wedle jednych używali ich krwi do poprawy kondycji wyniszczonej przez lata katorgi w obozach. Inni zaś twierdzili, że krew dzieci była im potrzebna do wyrobu macy.

 

Tak pierwsze chwile przed pogromem opisywał akt oskarżenia przeciwko uczestnikom pogromu:


W dniu 3 lipca wieczorem chłopiec powrócił do domu. Podczas procesu ojciec chłopaka zeznawał, że nie pytał syna o to, gdzie był, lecz kazał mu się udać na spoczynek. Zainteresował się jednak tą sprawą sąsiad, a wtedy chłopiec opowiedział wyuczoną i nieodpowiadającą prawdzie historię, jakoby spotkał na ulicy jakiegoś nieznajomego mężczyznę, który dał mu do niesienia paczkę i 20 zł na drogę. Mężczyzna jakoby zaprowadził go do domu zamieszkanego przez Żydów, gdzie odebrano mu paczkę i pieniądze, a jego samego wsadzono do małej i ciemnej piwniczki, nie dając mu jedzenia. Z piwnicy wydostał się on podobno potem przy pomocy jakiegoś chłopca, który podał mu przez okienko stołek, na który wszedłszy, uciekł oknem. Rodzice chłopca na [podstawie] takiej opowieści, podmówieni przez osoby postronne, ustalone w śledztwie, tego samego dnia wieczorem zameldowali o tym Milicji Obywatelskiej, a wersję o zatrzymaniu i powrocie chłopca szerzono celowo po mieście. Rano dnia następnego rodzice chłopca, podmówieni, poszli znów z chłopcem na milicję, prowadząc go przez most i opowiadając o wypadku znajomym. Chłopak po drodze wskazał dom przy ul. Planty 7, gdzie rzekomo go więziono i pokazał pierwszego napotkanego przypadkowo Żyda, jako na sprawcę tego. W tym samym czasie na ul. Planty gromadził się już tłum. Po przyjściu rodziców z chłopakiem na komisariat MO wysłany został patrol 6 milicjantów celem ujęcia rzekomo podejrzanego osobnika, który na skutek wskazania chłopca został ujęty i osadzony w komisariacie MO. Z komisariatu MO powtórnie wysłano patrol złożony z kilkunastu milicjantów celem przeprowadzenia rewizji i ustalenia miejsca, gdzie podobno miał siedzieć zatrzymany chłopak. Doraźne dochodzenie milicji ustaliło natychmiast ponad wszelką wątpliwość, że oświadczenia chłopaka są fałszywe i zmyślone, niemniej jednak podburzony tłum, widząc chłopaka i ulegając szerzonej przez agitatorów propagandzie, rozpoczął pogrom Żydów zamieszkałych przy ulicy Planty nr 7”.

 

Pewne jest, że ok. godz. 10:00 do kamienicy przy Plantach przybyli milicjanci. Domagali się zgody na przeszukanie. Na nic zdały się tłumaczenia jednego z mieszkańców, że w budynku nie ma nawet piwnic, nie mówiąc już o porywaniu czyichkolwiek dzieci.

 

W końcu funkcjonariusze MO sforsowali drzwi i wdarli się do budynku. Pomagali im żołnierze. Wówczas to zabarykadowani Żydzi mieli oddać kilka strzałów do szturmujących. Ci nie pozostali dłużni. Kilku Żydów zostało zastrzelonych.

 

Od tego momentu na Plantach zaczął horror, który rozlał się nie tylko na całe miasto, ale także na okolice.

 

Czytaj także: „Przy Planty 7/9”. Wyjątkowy dokument rzuca nowe światło na pogrom kielecki [WIDEO]




Horror zwykłych ludzi


Żydów z Plant wyciągano z mieszkań, bito i mordowano. Nie miało znaczenia, czy to kobiety, mężczyźni czy dzieci. Wstrząsające relacje z 4 lipca przedstawili świadkowie pogromu w dokumencie Marcela Łozińskiego pt. Świadkowie. „Cała fabryka ruszyła, bo poszła plotka, że tam się dzieci morduje. Krew na macę potrzebują. Wszystko pędziło w stronę Plant. Cała fabryka ruszyła. Szli mężczyźni, kobiety i każdy miał coś w ręku. Po drodze ludzie do nich dołączali” – opowiadała jedna z osób.

 

Inna zapamiętała scenę, jak ludzie wyrzucili „osoby z drugiego piętra”. Do nich dopadł tłum, a ludzie bili wszystkim, co mieli w rękach. „Widziałem, jak ktoś wszedł na balkon z dzieckiem i uderzył jego głową o ścianę. Wyrzucano ludzi z okien” – wspominał inny świadek.

 

Ktoś stwierdził, że motłoch „robił to samo, co gestapo”. „Wrzucali ich do wody i tam dobijali. Kilka kobiet leżało w wodzie, zamordowanych w ten sposób. Bili kijami, drągami, meblami. I wyzywali od najgorszych” – słyszymy w kolejnej relacji.

 

Inna osoba zapamiętała „Żydówkę, wściekle biegnącą przez miasto, która dosłownie ukamienowano”. Jeszcze inna ze Łazami w oczach przypomniała sobie, jak była świadkiem śmierci matki i jej dziecka.

 

W tych relacjach przerażające jest to, że szaleństwo mordu dotarło także do ludzi poza Kielcami. „Na peronie we Włoszczowej ludzie z pociągu z Kielc krzyczeli, że tam Żydzi mordują polskie dzieci. I ludzi, wskazanych, jako Żydzi, wywlekano z pociągu i bito” – mówił jeden z pasażerów.

 

Świadkowie mieli widzieć, jak na peronie ktoś rozbija głowę Żyda kawałkiem szyny kolejowej. Inni przypatrywali się z okien pociągu, jak żołnierze strzelali do uciekających Żydów.

 

Wiadomo, że 4 lipca zginęło 40 osób. Już pięć dni później rozpoczął się proces uczestników pogromu. Sąd potrzebował dwóch dni na wydanie 9 wyroków śmierci, które wykonano 12 lipca. Oficjalna, komunistyczna propaganda głosiła, że pogrom był dziełem „AK, WiN i reakcyjnych sił polskich panów z NSZ”.

 

Czytaj także: „Polska w czasie wojny straciła rękę. Zawsze byli tu Żydzi, a teraz ich nie ma”


Bez dowodów

 

W 1992 r. sędzia Andrzej Jankowski, dyrektor Okręgowej Komisji Badania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Kielcach wszczął śledztwo ws. pogromu kieleckiego, uznając, że „postępowanie organów i niektórych osób odpowiedzialnych za zapewnienie porządku i bezpieczeństwa może nasuwać podejrzenie, iż nie zależało im na natychmiastowym stłumieniu zamieszek. (...) W śledztwach i procesach związanych z pogromem nie wyjaśniono wielu istotnych okoliczności. (...) Prawdopodobna staje się teza, że do pogromu doszło w wyniku czyjegoś zorganizowanego działania, które (...) co najmniej szło na rękę niektórym organom ówczesnych władz Polski lub sprzymierzonych”.

 

Po pięciu latach przekazano je prokuraturze w Kielcach, ale ta zwróciła materiały do OKBZpNP. W 2001 r. postępowanie wznowił prokurator Krzysztof Falkiewicz z pionu śledczego IPN. Śledczy badali kilka hipotez, w tym najważniejsze:

 

*jedna zakładała prowokację milicyjno-ubowską, przeprowadzoną w celu zrzucenia winy na antykomunistyczne podziemie

 

*wedle kolejnej progom był prowokacją Żydów, mający nakłonić ocalałych z Zagłady do wyjazdu do Palestyny

 

*jeszcze inna zakładała, że pogrom miał odwrócić uwagę od sfałszowanego referendum z 30 czerwca, a operację zorganizowali Sowieci

 

 „Mimo tak wielu różnych hipotez o prowokacji, nie zapominajmy o jednym: że pogromu dokonali zwykli ludzie. Szokuje ich okrucieństwo: kilka osób zastrzelono, innych rozmiażdżono kamieniami, deskami z gwoździami, rozszarpano. Jak wielka była nienawiść do Żydów” – mówił prokurator Krzysztof Falkiewicz w rozmowie z „Tygodnikiem Powszechnym”.

 

Śledztwo umorzono przed 19 laty.

 

W 1996 r., 50 lat po pogromie kieleckim, Henryk Błaszczyk przedstawił dokumentalistom Andrzejowi Miłoszowi i Piotrowi Weychertowi (autorom filmu o tragicznych wydarzeniach) swoją wersję wydarzeń. Przyznał, że to ojciec kazał mu mówić, że został porwany przez Żydów i to samo kazał mu powtórzyć milicjantom. – Ja się czuję, jakbym był winien pogromu – mówił ze łzami w oczach.

 

Tekst opublikowany po raz pierwszy w 2016 r. Przy pracy nad tekstem korzystałem m.in. z publikacji w Tygodniku Powszechnym, dokumentów IPN oraz filmów dokumentalnych: „Henio” i „Świadkowie”.

 

Czytaj także: Jan Karski. Szachista, który postawił na szachownicy własne życie [WIDEO] 

Kategorie: Telewizja

Ukraiński kontrwywiad: chińskie elementy w rosyjskich dronach Geran

TVP.Info - pt., 04/07/2025 - 19:21

Geran to rosyjska wersja irańskiego drona-kamikadze Shahed. Rosja produkuje je masowo od ponad dwóch lat i używa do ataków na Ukrainę. W nocy z 3 na 4 lipca takich urządzeń użyto do ataku na stolicę Ukrainy – Kijów.


Na fragmentach jednej z maszyn znaleziono dowody, że do produkcji tych urządzeń wykorzystano części produkowane w Chinach w zakładach Suzhou Ecod Precision Manufacturing Co. Ltd. Według SBU to głównie elementy mocowania katapulty startowej. Może to świadczyć o stałej współpracy Chin z kremlowskim reżimem.

 

Rosja wykorzystała tej nocy 539 dronów Geran oraz dronów wabików różnych typów, jedną rakietę aerobalistyczną Ch-47M2 Kindżał, sześć pocisków balistycznych Iskander M/KN-23 oraz cztery pociski manewrujące Iskander-K. Zneutralizowano 478 środków ataku powietrznego wroga.

 

Czytaj także: Zmasowany atak na Kijów. Ostrzelano polską ambasadę

Kategorie: Telewizja

"To będzie zły czas". Generałowie Różański i Polko bez złudzeń o BBN według Nawrockiego

Gazeta Wyborcza — kraj - pt., 04/07/2025 - 19:19
Nawrocki zdecydował: Cenckiewicz na czele Biura Bezpieczeństwa Narodowego, generałowie Kowalski i Bryś zastępcami. - Czy wojskowi będą mieli odwagę przeciwstawić się przyszłemu prezydentowi i jego polityczno-partyjnej linii? - pytają generałowie Mirosław Różański i Roman Polko
Kategorie: Prasa

UE przekaże Mołdawii pierwsze miliony. Pieniądze zostaną przekazane na zakup gazu

Podczas pierwszego szczytu Mołdawia-Unia Europejska, który odbył się w Kiszyniowie, zapadła decyzja o przekazaniu krajowi pierwszych 270 mln euro pomocy w ramach tzw. Planu Wzrostu. Środki mają zostać przekazane na zakup gazu i innych nośników energetycznych.
Kategorie: Portale

UE przekaże Mołdawi pierwsze miliony. Pieniądze zostaną przekazane na zakup gazu

Podczas pierwszego szczytu Mołdawia-Unia Europejska, który odbył się w Kiszyniowie, zapadła decyzja o przekazaniu krajowi pierwszych 270 mln euro pomocy w ramach tzw. Planu Wzrostu. Środki mają zostać przekazane na zakup gazu i innych nośników energetycznych.
Kategorie: Portale

Rosja stosuje zakazaną broń na froncie. Europejskie służby biją na alarm

TVP.Info - pt., 04/07/2025 - 19:06

Kreml – według informacji zachodnich agencji – ma sięgać po coraz groźniejsze środki, w tym toksyczne gazy, które były zakazane i nieużywane od zakończenia I wojny światowej.


Rosyjski arsenał chemiczny w akcji


Jak wskazuje opublikowane w piątek oświadczenie, rosyjska armia stosuje „szeroki wachlarz broni chemicznej z rosnącą częstotliwością i bez wahania sięga po silniejsze środki bojowe”.


Dostrzegamy narastającą gotowość do użycia takiej broni. Zagrożenie wynikające z rosyjskiego programu chemicznego znacząco wzrasta – ostrzegł wiceadmirał Peter Reesink, szef holenderskiego wywiadu wojskowego.


Według zachodnich służb Rosjanie wykorzystują m.in. drony do zrzucania gazów bojowych na pozycje ukraińskie. Ataki te mają na celu wypchnięcie ukraińskich żołnierzy z okopów i ułatwienie ostrzału.


Toksyczne gazy wracają po 100 latach


W komunikacie wskazano, że Rosjanie używają m.in. chloropikryny – substancji duszącej, stosowanej już w czasie I wojny światowej. Gaz ten może powodować silne problemy z oddychaniem, a w wyższych stężeniach jest śmiertelny.


Według ukraińskich źródeł, na które powołują się europejskie służby, co najmniej trzech ukraińskich żołnierzy zginęło w wyniku rosyjskich ataków chemicznych.


Holandia apeluje o reakcję Zachodu


Minister obrony Holandii Ruben Brekelmans, w rozmowie z agencją Reuters, wezwał do zaostrzenia sankcji wobec Rosji. Jak podkreślił, Kreml „znormalizował” stosowanie broni chemicznej, a jej użycie staje się coraz bardziej powszechne.


– Intensyfikacja ataków z użyciem broni chemicznej jest bardzo niepokojąca – powiedział Brekelmans.


Złamanie konwencji międzynarodowych


Broń chemiczna została zakazana przez Protokół Genewski z 1925 r., a kolejne obostrzenia nałożono w ramach Konwencji o zakazie broni chemicznej z 1992 r., która zabrania zarówno produkcji, jak i magazynowania tego typu uzbrojenia.


Już w 2024 r. Stany Zjednoczone oskarżyły Moskwę o łamanie konwencji i użycie broni chemicznej na polu walki w Ukrainie.


Obecne doniesienia z zachodnich służb wywiadowczych potwierdzają, że Rosja nie tylko nie porzuciła zakazanych środków, ale coraz częściej sięga po nie w codziennych operacjach wojennych. Sytuacja ta rodzi poważne pytania o skuteczność mechanizmów kontroli międzynarodowej oraz potrzebę zdecydowanej reakcji Zachodu.


Sprawdź: Zełenski rozmawiał z Trumpem. Padła ważna deklaracja ze strony USA

Kategorie: Telewizja

Obowiązkowe kontrole szamb i przydomowych oczyszczalni. A gminy nie mają gdzie wylewać ścieków

Portal samorządowy - pt., 04/07/2025 - 19:00
Kwota określona w programie jest przysłowiową kroplą w morzu potrzeb gmin wiejskich w kontekście konieczności wprowadzenia zmian dotyczących sanitacji tych obszarów - pisze do NFOŚiGW Stanisław Jastrzębski, przewodniczący Związku Gmin Wiejskich RP. Chodzi o program „Gospodarka wodno-ściekowa poza granicami aglomeracji”.
Kategorie: Portale

Wlókł samochodem policjanta przez sto metrów po jezdni

TVP.Info - pt., 04/07/2025 - 18:59

Po godz. 20.00 na ul. Marysińskiej na warszawskim Wawrze w trakcie próby zatrzymania samochodu do kontroli policjant został potrącony i ciągnięty po jezdni przez ponad 100 metrów. 43-letni funkcjonariusz ma powierzchowne urazy głowy, barku i ramienia. Został przewieziony do szpitala” – poinformowała na platformie X stołeczna stacja pogotowia ratunkowego Meditrans.

 

Rzecz miała miejsce w czwartek wieczorem. Stołeczna policja potwierdziła, że rzeczywiście doszło do takiego zdarzenia, choć przedstawiła trochę inny przebieg incydentu.



Wczoraj około godziny 20:00 przy ulicy Ostrobramskiej w Warszawie policjanci po uzyskaniu informacji o nietrzeźwym kierującym podjęli interwencję wobec kierowcy fiata. Mężczyzna zatrzymał się do kontroli drogowej, a po chwili ruszył z impetem, pociągając za sobą interweniującego policjanta, który chciał uniemożliwić kierowcy dalszą jazdę” – podano.

 

Chwilę później na ulicy Marysińskiej stróże prawa zatrzymali 36-latka prowadzącego fiata. Obywatel Polski miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie.

 


Czytaj także: Pijany kierowca próbował potrącić policjantów. Padły strzały

Kategorie: Telewizja

"Serwis będzie niedostępny". Prace serwisowe w bankach

TVN24 Biznes i Świat - pt., 04/07/2025 - 18:52
PKO BP, Pekao, Santander Bank Polska, Nest Bank, BNP Paribas i Toyota Bank Polska - te banki zaplanowały prace serwisowe w najbliższych dniach. W niektórych przypadkach mogą wystąpić trudności z bankowością internetową, przelewami czy płatnościami Blik.
Kategorie: Telewizja

"Serwis będzie niedostępny". Prace serwisowe w bankach

TVN24 Biznes i Świat - pt., 04/07/2025 - 18:52
PKO BP, Pekao, Santander Bank Polska, Nest Bank, BNP Paribas i Toyota Bank Polska - te banki zaplanowały prace serwisowe w najbliższych dniach. W niektórych przypadkach mogą wystąpić trudności z bankowością internetową, przelewami czy płatnościami Blik.
Kategorie: Telewizja

Policjant postrzelił koleżankę podczas ćwiczeń. Zapomniał, że ma naładowaną broń

TVP.Info - pt., 04/07/2025 - 18:50

Na początku lutego policjanci z Olesna przeszli serię ćwiczeń m.in. ze strzelania oraz taktyki zatrzymania i obezwładniania osób posługujących się niebezpiecznym narzędziem. W czwartek 6 lutego szkolenie prowadził Tomasz S. Dla zwiększenia realizmu ćwiczeń posługiwał się pistoletem, z którego wyjął magazynek.

 

Po zakończeniu zajęć, Tomasz S. raz jeszcze zademonstrował jedną z technik – sięgnął wtedy po broń, którą chwilę wcześniej przeładował, a następnie skierował ją w kierunku biorących udział w szkoleniu, zapominając, że broń jest załadowana. Wówczas doszło do oddania niekontrolowanego strzału, a wystrzelony pocisk zranił jedną z funkcjonariuszek – poinformował prok. Stanisław Bar, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu.

 

Rannej została niezwłocznie udzielona pomoc, w którą zaangażował się także sam instruktor. W ciężkim stanie, z raną miednicy, trafiła do szpitala.

 

Opolska prokuratura uznała, że podczas ćwiczeń doszło do złamania prawa przez instruktora. Tomasz S. został oskarżony o „przekroczenie uprawnień poprzez posługiwanie się podczas szkolenia bronią palną, zamiast atrapy oraz posługiwanie się w końcowej fazie szkolenia uzbrojonym pistoletem, czym naraził osobę uczestniczącą w szkoleniu na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz spowodował u pokrzywdzonej tzw. średni uszczerbek na zdrowiu”. Jak dodał prok. Bar, przyjęto, że zarówno narażenie na niebezpieczeństwo jak i uszczerbek na zdrowiu zostały popełnione nieumyślnie.

 

Tomasz S. w złożonych wyjaśnieniach potwierdził przebieg zdarzeń, jednakże w kwestii zarzucanego mu przekroczenia uprawnień przedstawił własną ocenę stanu faktycznego. Grozi mu do 3 lat więzienia.

 

Czytaj także: Policjant z raną postrzałową. Strzały podczas próby zatrzymania 

Kategorie: Telewizja

Zaginął siedmioletni chłopiec. Policja apeluje o pomoc

TVP.Info - pt., 04/07/2025 - 18:38

W piątek około godziny 13:10 w galerii Mozaika w Lublinie przy ulicy Orkana 4 chłopiec był w przymierzalni sklepu. Następnie sam opuścił teren galerii. Zaginiony Aleks ma 7 lat, około 130 centymetrów wzrostu i krótkie włosy w kolorze ciemnego blondu.


Ubrany był w czarną bluzę bez kaptura, białą koszulkę, jasnozielone krótkie spodenki do kolan i czarne buty na rzepy z białą podeszwą.


Zobacz również: Próbował zgwałcić trzynastolatkę. Miesiąc wcześniej został skazany


Apel o pomoc w poszukiwaniach


Osoby, które w ostatniej godzinach widziały chłopca, policja prosi o pilny kontakt pod numerem telefonu 47 811 49 20 lub 112.


W swoich mediach społecznościowych lubelska policja opublikowała wizerunek chłopca.



Zobacz też: Wstrząsające przestępstwo w Jeleniej Górze. Kobieta zgwałcona i pobita

Kategorie: Telewizja

„Pytanie dnia”: Sędzia Sądu Najwyższego Michał Laskowski

TVP.Info - pt., 04/07/2025 - 18:20
Sędzia Sądu Najwyższego Michał Laskowski był gościem Justyny Dobrosz-Oracz w programie „Pytanie Dnia”. Uznany prawnik mówił m.in. o nieprawidłowościach w wyborach prezydenckich, Sądzie Najwyższym, Izbie Kontroli oraz przeniesieniu w stan spoczynku Krystyny Pawłowicz. Zdradził również czy na miejscu Szymona Hołowni zwołałby Zgromadzenie Narodowe.
Kategorie: Telewizja

Nocne spotkanie Hołowni w domu polityka PiS. Marszałek Sejmu wyjaśnia

TVP.Info - pt., 04/07/2025 - 18:12

Szymon Hołownia odniósł się do publikacji medialnych Mariusz Gierszewskiego z Radia ZET i Dominiki Długosz z „Newsweeka” na temat swojego spotkania w mieszkaniu posła PiS, Adama Bielana. Marszałek Sejmu miał spotkać się tam z wicemarszałkiem Senatu, Michałem Kamińskim i prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim.


Doniesienia o spotkaniu zrodziły wiele pytań wśród opinii publicznej, także z racji na jego późną porę (około 1:00 w nocy).


„Rozmawiajmy, inaczej się pozabijamy”


Spekulacje na temat charakteru wizyty, postanowił przeciąć sam zainteresowany – Szymon Hołownia. Marszałek Sejmu napisał w mediach społecznościowych, że „wzmożenie i ekscytacja” związana z jego wczorajszym spotkaniem „nie jest ani uzasadniona, ani wskazana”. 


„Jestem jednym z niewielu polityków w Polsce, który – podkreślam – regularnie spotyka się z przedstawicielami obu śmiertelnie skłóconych obozów. Twardo stoję na stanowisku, że – zwłaszcza w obecnych czasach – politycy różnych opcji powinni ze sobą rozmawiać, inaczej pozabijamy się nawzajem. Uważam to za normę, nie za odstępstwo od niej, i nadal będę tak właśnie, jako marszałek Sejmu, postępował” – podkreślił lider Polski 2050.


Marszałek Sejmu zaznaczył, że „spotyka się i rozmawia (tak jak dziś, bardzo dobre, 4-godzinne spotkanie) z liderami Koalicji”, ale „okazjonalnie – także z opozycją”.


„W ostatnich miesiącach rozmawiałem i z Jarosławem Kaczyńskim, i z Mariuszem Błaszczakiem, i Markiem Suskim, i Adamem Bielanem, i Michałem Wójcikiem oraz wieloma innymi politykami PiS. Czasem tematem rozmów jest ważna dla opozycji ustawa, czasem wymiana informacji o sytuacji bieżącej, np. w kontekście relacji z USA. Tak było im tym razem” – napisał Hołownia.


Zobacz również: Hołownia w rządzie? Lider Polski 2050 stawia warunek


Późna pora? „Nic nadzwyczajnego”


Lider Polski 2050 odniósł się także do później pory spotkania z politykami PiS. Marszałek Sejmu tłumaczy, że „to nic nadzwyczajnego”, bo jego „dzień pracy kończy koło północy”.


„Wczoraj o 21.30 wylądowałem w Warszawie po dniu wypełnionym obowiązkami marszałkowskimi w Gdańsku i Grudziądzu, a to był mój jedyny tego dnia 'slot' na spotkanie i rozmowę. Koniec wyjaśnienia” – podsumował Hołownia.


Zobacz też: Hołownia krytycznie o impasie ws. TK. „To trwa już zbyt długo”

Kategorie: Telewizja

KE sonduje stanowisko Słowacji w sprawie importu rosyjskiego gazu i ropy

W Bratysławie odbyły się rozmowy przedstawicieli Komisji Europejskiej i rządu słowackiego w sprawie zaopatrzenia tego kraju w ropę naftową, gaz ziemny i paliwo do elektrowni jądrowych. Dotychczas głównym kierunkiem dostaw surowców jest Rosja.
Kategorie: Portale

Już za trzy lata z nowej fabryki polskich elektryków mają wyjechać pierwsze auta

Elektryczny samochód dostawczy stworzony przez zgorzelecką Innovation AG ma szanse trafić do produkcji. Spółka Adaptive Motors Poland złożyła wniosek o dofinansowanie projektu z Krajowego Planu Odbudowy. Chce zbudować fabrykę samochodów i ośrodek badawczo-rozwojowy.

Kategorie: Portale
Subskrybuj zawartość