Wchodzisz i wiesz

Podlaski Bon Turystyczny jest autorskim programem samorządu województwa podlaskiego. Powstał, aby wspierać branżę turystyczną, która ponosi skutki trudnej sytuacji geopolitycznej przy granicy z Białorusią. Wywołany przez Białoruś kryzys migracyjny przy tej granicy trwa od lata 2021 roku, wielu turystów rezygnuje z przyjazdów do województwa.

W pierwszej edycji Podlaskiego Bonu Turystycznego w kwietniu (do wykorzystania w kwietniu i maju) oraz w drugiej w czerwcu (na pobyty wakacyjne) samorząd regionu przeznaczył na dofinansowanie w tej formie usług turystycznych w regionie łącznie ponad 2 mln zł; jednorazowe dofinansowanie wynosiło 200-400 zł.

W edycji, która ruszy w poniedziałek, wartość bonu została ujednolicona, niezależnie od miejsca noclegu, i wyniesie 300 zł. Pula pieniędzy na trzecią edycję to ponad 2,3 mln zł; może zostać zwiększona, jeśli nie zostały wykorzystane wszystkie bony z dwóch wcześniejszych edycji. System generowania bonów ruszył 1 września, między godz. 12-13 (ale w losowo wybranym czasie) na stronie podlaskibonturystyczny.pl.

Formularz będzie aktywny do wyczerpania puli środków dostępnych w trzeciej edycji bonu. Z danych samorządu województwa wynika, że do tej pory zrealizowano ok. 4 tys. bonów.

– Idea bonu polega na tym, abyśmy tym narzędziem dotarli do obywateli naszego kraju z przekazem, że województwo podlaskie jest miejscem bezpiecznym i atrakcyjnym, gdzie warto spędzić urlop, długi weekend czy przyjechać na wakacje. Wiele lat temu nasze położenie przy wschodniej granicy było naszym atutem. Sytuacja geopolityczna od nas niezależna spowodowała, że to już nie jest nasz atut – podkreślił marszałek województwa Łukasz Prokorym.

Jak mówił, dzięki pomysłowi tego bonu i za relatywnie nieduże pieniądze, region uzyskał dużą promocję swojej branży turystycznej w mediach nie tylko polskich. – Bon był narzędziem, którym powiedzieliśmy (...), że u nas jest bezpiecznie i atrakcyjnie – dodał Prokorym.

Czytaj także: Podlasie – miejsce magiczne. Sprawdź co warto zobaczyć

1 września 1939 roku rozpoczęła się II wojna światowa, największy konflikt zbrojny w dziejach ludzkości. Pierwszym celem niemieckiego ataku było bezbronne miasto Wieluń, zbombardowane przez lotnictwo, a następnie ostrzał rozpoczął pancernik Schleswig-Holstein kierując ogień na Westerplatte.

W rocznicę tych wydarzeń oddajemy cześć wszystkim ofiarom wojny oraz bohaterom, którzy stanęli w obronie Ojczyzny.

Z tej okazji Prezes Trybunału Konstytucyjnego Bogdan Święczkowski złożył wieniec przy grobie generała Waleriana Czumy, dowódcy obrony Warszawy w 1939 roku.

Cześć i chwała Bohaterom!

W Gdańsku odbyły się dwie uroczystości z okazji rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych. Na tej zorganizowanej przez Solidarność pojawił się prezydent Karol Nawrocki. Drugą, otwartą dla wszystkich imprezę, zorganizowało miasto we współpracy z Europejskim Centrum Solidarności. Tu z kolei można było zobaczyć przedstawicieli rządu. Gdański plac Solidarności – ze względu na przyjazd głowy państwa – został otoczony barierkami.

W sieci pojawiło się zdjęcie, na którym widać, jak była pierwsza dama Danuta Wałęsa jest kontrolowana przez jednego z funkcjonariuszy. „Prezydent Nawrocki przyjeżdża do Gdańska na obchody Sierpnia ’80, a SOP kontroluje Panią Danutę Wałęsę. Smutne…” – napisał pod fotografią poseł Koalicji Obywatelskiej Piotr Adamowicz.

Wpis wywołał falę komentarzy. „Niedopuszczalne, skandaliczne” – między innymi tak oceniali sytuację internauci. Służba Ochrony Państwa postanowiła wyjaśnić sprawę.

„Za organizację wejścia uczestników na teren wydarzenia odpowiadają organizatorzy, jednak w chwili zdarzenia przedstawiciel organizatora nie był obecny. Funkcjonariusz Służby Ochrony Państwa, kierując się obowiązującymi procedurami bezpieczeństwa, przeprowadził kontrolę pirotechniczną wobec Pani Danuty” – napisała SOP w serwisie X.

Jednocześnie służba zapewniła, że jej pracownicy przeprosili Danutę Wałęsę. „Dziś funkcjonariusze rozmawiali z byłą Pierwszą Damą i przeprosili za zaistniałą sytuację. Pani Danuta Wałęsa wykazała zrozumienie dla podjętych działań i podkreśliła, że nie żywi z tego powodu urazy” – zapewniła służba we wpisie na platformie.

CZYTAJ TEŻ: „Wszystko przebiegało jak film”. Danuta Wałęsa o Sierpniu ‘80

„Udział w tym programie podkreśla znaczenie i ponadczasową wartość filmu w historii sztuki filmowej. To również dowód uznania dla polskiej kinematografii na arenie międzynarodowej” – w ten sposób Wytwórnia Filmów Dokumentalnych i Fabularnych skomentowała obecność „Przypadku” w sekcji „Venice Classics” na 82. Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Wenecji.

Odnowione dzieło Krzysztofa Kieślowskiego oglądać można było w Wenecji na trzech seansach między 30 i 31 sierpnia.

„Przypadek” został odrestaurowany w technologii 4K przez Di Factory oraz reKINO Film, przy wsparciu Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej w ramach Programu Operacyjnego Upowszechnianie kultury filmowej – Priorytet IV: Rekonstrukcja cyfrowa.

Czytaj także: Finał „Naszej Solidarności. A to nam się udało!”. Wyjątkowa lekcja historii

 „Przypadek” powstał w 1981 roku, ale ze względu na cenzurę ten dramat psychologiczny miał premierę dopiero w 1987 roku. Na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni w 1987 r. „Przypadek” został uhonorowany dwiema statuetkami – pierwszą otrzymał Kieślowski za scenariusz, a drugą – Bogusław Linda za najlepszą główną rolę męską.

Głównym bohaterem filmu jest Witek Długosz (Bogusław Linda), student medycyny z Łodzi. Po śmierci ojca, który przed śmiercią powiedział mu „nic nie musisz”, Witek postanawia przerwać studia i wyjechać do Warszawy. Akcja filmu rozpoczyna się w momencie, gdy Witek biegnie, aby zdążyć na pociąg. Od tego, czy uda mu się go złapać, czy nie, zależy cała dalsza historia. Film prezentuje trzy warianty jego życia. 

Czytaj także: Michał Urbaniak: Młodzież szuka w jazzie

To nie był jedyny akcent dotyczący Krzysztofa Kieślowskiego podczas festiwalu w Wenecji.  Po ceremonii jego otwarcia odbyła się projekcja najnowszego filmu laureata Oscara – Paolo Sorrentino „La Grazia” („Ułaskawienie”). Toni Servillo gra w nim prezydenta – katolika, który pod koniec swojej kadencji musi podjąć decyzję w sprawie dwóch wniosków o ułaskawienie, dotyczących eutanazji. Po bardzo dobrze przyjętym przez krytykę porannym pokazie prasowym Sorrentino wyjaśnił, że inspiracją dla niego była decyzja, przed jaką stanął w czasie swej kadencji prezydent Sergio Mattarella, który ułaskawił mężczyznę skazanego za zabicie żony chorej na Alzheimera.

– To film o miłości, o wątpliwościach, a także o sposobie uprawiania polityki – oświadczył reżyser. Wyjawił, że inspiracją dla niego był dla niego również „Dekalog” Krzysztofa Kieślowskiego: – Doskonałym przykładem są filmy Krzysztofa Kieślowskiego, „Dekalog”. Wszystko w nich koncentruje się właśnie wokół dylematu moralnego – twierdził.

Czytaj także: Florence + The Machine w Polsce. Grupa ogłosiła koncert w Krakowie

Adam Klocek – ceniony polski wiolonczelista, dyrygent i menedżer kultury, laureat prestiżowej nagrody Grammy 2014, wielokrotnie odznaczany za zasługi dla kultury, m.in. Srebrnym Medalem „Gloria Artis” i Medalem Komisji Edukacji Narodowej. Jest absolwentem renomowanych uczelni muzycznych w Kolonii i Berlinie, a także laureatem wielu międzynarodowych konkursów wiolonczelowych.

Jako dyrygent i solista współpracował z wybitnymi artystami światowej sceny muzycznej, m.in. Krzysztofem Pendereckim, Miszą Maiskym, Joshuą Bellem czy Leszkiem Możdżerem. Jego nagrania zdobywały liczne nagrody, w tym Fryderyka i potrójną platynową płytę za album „Preisner’s Voices”. Jest inicjatorem i dyrektorem artystycznym wielu międzynarodowych festiwali muzycznych, takich jak Międzynarodowy Festiwal Wiolinistyczny im. B. Hubermana w Częstochowie czy „Wszystkie Strony Świata” w Puławach. Jest twórcą Młodej Polskiej Filharmonii – orkiestry skupiającej najbardziej utalentowanych młodych muzyków. Jako kompozytor tworzy muzykę symfoniczną, kameralną i filmową. Pełni także funkcję profesora Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina w Warszawie, aktywnie działając na rzecz edukacji muzycznej. Jako dyrygent i solista występował na najważniejszych scenach Europy, Azji i USA, promując polską muzykę na arenie międzynarodowej.

W latach 2006–2020 pełnił funkcję dyrektora naczelnego i artystycznego Filharmonii Kaliskiej, a od roku 2020 kieruje Filharmonią Częstochowską im. Bronisława Hubermana.

Znaczącym osiągnięciem organizacyjnym Adama Klocka było doprowadzenie do zaangażowania władz miasta i województwa śląskiego w działania, w efekcie których Filharmonia Częstochowska stała się instytucją współprowadzoną przez Miasto Częstochowa oraz Województwo Śląskie.

W dyrektorskich planach na najbliższe miesiące znajdują się m.in.: koncerty w ramach współpracy międzynarodowej z austriackim Villach, coroczny Festiwal Wiolinistyczny im. Bronisława Hubermana, Jazzowe Wtorki w Kameralnej, Czwartkowe Wieczory z Chórem Filharmonii Częstochowskiej Collegium Cantorum, Koncerty przy świecach oraz Letni Jurajski Festiwal Muzyczny organizowany we współpracy z Regionalnym Ośrodkiem Kultury w Częstochowie. Nie zabraknie koncertów okolicznościowych z Orkiestrą Symfoniczną Filharmonii Częstochowskiej pod dyrekcją Adama Klocka; najbliższy to Koncert Andrzejkowy – „Młynarski, Bynajmniej”, a później Koncert Sylwestrowy z galą operetkową i Koncert Noworoczny – Gypsy Devils. W przypadku pozyskania dodatkowych środków finansowych jest szansa wyjścia z nową propozycją – festiwalem Wojciecha Kilara. W sferze planów pozostaje także konkurs dla młodych lutników.

Źródło: UM Częstochowy

Magdalena Woch – z wykształcenia antropolożka i dziennikarka. Absolwentka antropologii kultury na Uniwersytecie Łódzkim i dziennikarstwa na Uniwersytecie Wrocławskim. Z częstochowskim samorządem związana od 2006 r. Jako wieloletnia kierowniczka Referatu Promocji UM, a następnie zastępczyni naczelnika Wydziału Kultury, Promocji i Sportu posiada szeroką wiedzę i doświadczenie z zakresu administracji publicznej oraz zarządzania kulturą (nadzór nad instytucjami kultury). Redaktorka naczelna miejskiego miesięcznika „CGK”, realizatorka i kreatorka wielu przedsięwzięć kulturalnych organizowanych w Częstochowie m.in. Festiwalu Frytka OFF, Festiwalu Retro Częstochowa, Dni Częstochowy, czy wydarzeń w ramach cyklu „Aleje – tu się dzieje!”.

23 listopada 2022 r. powierzono jej pełnienie obowiązków dyrektora Teatru im. Adama Mickiewicza w Częstochowie. Od tamtego czasu w częstochowskim teatrze na afisz wprowadziła dziewięć premierowych tytułów, w tym cztery prapremiery, zapraszając do współpracy renomowanych i docenianych twórców teatralnych, m.in. Gabriela Gietzkyego, Ivo Vedrala, Agatę Biziuk, Piotra Pacześniaka, Joannę Drozdę czy Pamelę Leończyk.

Za rok 2023 Teatr im. Adama Mickiewicza pod kierownictwem Magdaleny Woch po raz pierwszy w swojej historii otrzymał aż trzy Złote Maski – najważniejsze nagrody teatralne w województwie śląskim. Po raz pierwszy od trzydziestu lat częstochowski teatr, jako laureat Złotej Maski za spektakl sezonu za 2022 r., został też w 2023 r. gospodarzem Gali Złotych Masek. Jako pełniąca obowiązki dyrektora, Magdalena Woch wprowadziła wiele zmian mających na celu poprawę jakości funkcjonowania instytucji, od korekt w strukturze organizacyjnej teatru po szereg remontów i napraw infrastruktury obiektu. Poszerzył się także wachlarz propozycji adresowanych do różnych grup wiekowych, położono większy nacisk na działania edukacyjne i promocyjne.

A w teatrze praca nad jesiennymi spektaklami, do czego warto doliczyć takie wydarzenia jak XXII Przegląd Zespołów Teatralnych Szkół Średnich Regionu Częstochowskiego, „Sielsko-anielsko” – spektakl w wykonaniu uczestników VI edycji warsztatów teatralnych dla dorosłych oraz „Raz Dwa Trzy… dzieści pięć okrążeń wokół słońca”, czyli jubileusz 35-lecia zespołu. To we wrześniu, a w październiku pierwszy koncert na trasie Johna Portera z okazji 45-lecia nagrania kultowego albumu Helicopters, no i premiera „Tanga” Sławomira Mrożka (25 X).

Źródło: UM Częstochowy

W swoim pierwszym meczu na EuroBaskecie 2025, czyli mistrzostwach Europy, polscy koszykarze niespodziewanie pokonali Słoweńców. Dwa dni później udało im się odwrócić losy spotkania z Izraelem i zanotować kolejną wygraną. Następnego dnia zagrali z Islandczykami. Znów nie obyło się bez nerwów, ale ostatecznie Polacy odnieśli trzecie zwycięstwo. Tym samym zapewnili sobie awans do fazy pucharowej.

Wszystkie grupowe spotkania podczas trwających mistrzostw Polska rozgrywa w Katowicach – jednym z czterech miast-gospodarzy porozrzucanego po całej Europie turnieju.

Kolejny mecz podopiecznych Igora Milicicia będzie tym teoretycznie najtrudniejszym spośród wszystkich grupowych pojedynków. Na drodze Biało-Czerwonych stanie Francja, czyli wicemistrz ostatnich igrzysk olimpijskich i mistrzostw Europy. Francuzi grają na mistrzostwach bez swojej największej gwiazdy Victora Wembanyamy, ale i tak są w gronie faworytów do medali. Zaliczyli już jednak wpadkę – w trzeciej kolejce przegrali z Izraelem.

Mecz Polska – Francja na EuroBaskecie 2025 zostanie rozegrany we wtorek 2 września o 20:30. Transmisja na antenie TVP Sport, w TVPSPORT.PL, aplikacji mobilnej i smart TV. Studio rozpocznie się o 20:00. Mecz skomentują Marek Rudziński i Radosław Spiak.

Zobacz też: Kiedy Iga Świątek gra kolejny mecz w US Open? Ta rywalka już ją pokonywała

– czwartek, 28 sierpnia

20:30 Słowenia – Polska 95:105

– sobota, 30 sierpnia

20:30 Polska – Izrael 66:64

– niedziela, 31 sierpnia

20:30 Polska – Islandia

– wtorek, 2 września

20:30 Francja – Polska

– czwartek, 4 września

20:30 Polska – Belgia

Tegoroczna edycja zgromadzi rekordową liczbę 811 firm z 35 krajów, które zajmą łącznie 40 tysięcy metrów kwadratowych powierzchni wystawienniczej. 

W Kielcach obecne będą delegacje z ponad czterdziestu państw, w tym ministrowie obrony Wielkiej Brytanii, Szwecji i Estonii, przedstawiciele resortów obrony Kanady, Turcji, Włoch czy USA oraz ambasadorowie kilkunastu krajów. Lista uczestników pokazuje, że MSPO jest dziś nie tylko przeglądem technologii, ale także forum dyplomacji obronnej, na którym ważą się decyzje o strategicznym znaczeniu dla bezpieczeństwa i gospodarki.

Na wystawie znajdą się zarówno światowi giganci – w tym Airbus Helicopters, Leonardo, MBDA, Thales, Raytheon czy Lockheed Martin – jak i liderzy polskiego przemysłu. Polska Grupa Zbrojeniowa, sponsor strategiczny wydarzenia, premierowo zaprezentuje seryjny pojazd minowania narzutowego Baobab.

Równie istotnym debiutem będzie pierwszy seryjny egzemplarz Nowego Pływającego Bojowego Wozu Piechoty Borsuk, jednego z najważniejszych projektów w historii polskiej zbrojeniówki, stworzonego w oparciu o krajową myśl techniczną i autorskie rozwiązania konstrukcyjne. Wartą odnotowania nowością będzie również premiera modelu Ciężkiego Bojowego Wozu Piechoty. Łącznie na kieleckiej ekspozycji Polska Grupa Zbrojeniowa zaprezentuje kilkanaście pojazdów gąsienicowych i kołowych szerokiego przeznaczenia.

Nie będą to jedyne premiery. Po raz pierwszy zaprezentowany zostanie radar przeciwdronowy FIELDctrl Follow 3D MIMO polskiej firmy Advanced Protection Systems, kompaktowy i bezemisyjny agregat RAF1 od Elmech-ASE, koncepcja Future Task Force Grupy WB integrująca systemy załogowe i bezzałogowe, a także europejski projekt HYDEF Instytutu Lotnictwa – pierwszy w Europie program przechwytywania pocisków hipersonicznych. Maskpol pokaże nową generację hełmów i kamizelek kuloodpornych, a Siemens Digital Industries Software przedstawi rozwiązania z zakresu sztucznej inteligencji wspierającej cyfrową transformację w obronności.

CZYTAJ TEŻ: Pocisk z napędem jądrowym. „Latający Czarnobyl” Putina prawie gotowy

Jednym z ważniejszych elementów imprezy będzie wystawa Sił Zbrojnych RP zatytułowana „Nowoczesne Siły Zbrojne tworzą silną przyszłość”, przygotowana przez Inspektorat Wsparcia Sił Zbrojnych, która obejmie blisko siedem tysięcy metrów kwadratowych i udział ponad tysiąca żołnierzy.

MSPO to jednak nie tylko imponująca ekspozycja sprzętu, ale także program konferencji i debat, które podejmują kluczowe zagadnienia współczesnego bezpieczeństwa. Wśród nich znajdą się dyskusje na temat munduru przyszłości, obrony granic i transferu technologii, a także konferencja Ministerstwa Obrony Narodowej poświęcona współpracy wojska z przemysłem. Airbus Helicopters zaprezentuje projekt budowy interoperacyjnego ekosystemu szkolenia pilotów, a Politechnika Świętokrzyska i sieć ośrodków naukowych przygotują sesję „Nauka dla obronności i bezpieczeństwa”. 

Od lat MSPO jest miejscem podpisywania kontraktów, które mają realny wpływ na rozwój polskiej armii i przemysłu. W Kielcach ogłaszano już umowy dotyczące programów „Narew”, zakupu czołgów K2, samolotów FA-50 czy wyrzutni HIMARS. W tym roku branża spodziewa się kolejnych decyzji, zwłaszcza w obszarze obrony powietrznej i technologii bezzałogowych. Jak podkreśla prezes Targów Kielce Andrzej Mochoń, wydarzenie jest forum, na którym spotykają się interesy polityczne, militarne i biznesowe, a decyzje podejmowane w Kielcach mają bezpośredni wpływ na rozwój branży i jej pozycję na rynkach międzynarodowych.

Posumowaniem tegorocznego Salonu będzie tradycyjna Gala Defender, podczas której wręczone zostaną nagrody Prezydenta RP, statuetki DEFENDER oraz wyróżnienia resortowe i branżowe. To symboliczne zwieńczenie wydarzenia, które niezmiennie pozostaje znaczącą platformą przemysłu obronnego w Europie i miejscem, gdzie decyduje się o przyszłości bezpieczeństwa w regionie.

XXXIII Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego odbędzie się w dniach 2-5 września. Wstęp na targi jest możliwy tylko dla osób pow. 18 roku życia, po wcześniejszej rejestracji. Bilet jednorazowy kosztuje 150 zł, bilet wielokrotnego wstępu to koszt 280 zł. Wojsko i inne służby oraz osoby posiadające zaproszenie – po rejestracji – mogą odwiedzić imprezę za darmo.

CZYTAJ TEŻ: Amerykański system rakietowy w Japonii. W jego zasięgu Chiny, Rosja i Korea