Aktualności

Okręt USA kontra tankowiec floty cieni. Konfrontacja u wybrzeży Wenezueli

TVP.Info - pt., 21/11/2025 - 09:45

O incydencie poinformowała agencja Bloomberg. Interwencję podjął okręt USS Stockdale. To realizacja polityki Białego Domu mającej na celu ograniczenie pomocy energetycznej Kremla dla Caracas.


„Objęty sankcjami rosyjski tankowiec zawrócił w drodze do Wenezueli po tym, jak amerykański okręt wojenny przeciął jego trasę u wybrzeży kraju” – ujawnił Bloomberg.


Niszczyciel USS Stockdale postraszył Seahorse


Według informacji agencji tankowiec Seahorse zmierzał do Wenezueli, aby dostarczyć paliwo 13 listopada, gdy na jego drodze pojawił się amerykański niszczyciel USS Stockdale.


„Statek zmienił kurs, kierując się w stronę Kuby, podczas gdy okręt wojenny minął wody terytorialne Wenezueli, kierując się w stronę Portoryko. Od tego czasu Seahorse dwukrotnie próbował zbliżyć się do Wenezueli, ale za każdym razem zawracał i pozostaje w zawieszeniu na Morzu Karaibskim” – informuje Bloomberg.



Zobacz także: Rosjanie ukrywają flotę cieni. Masowo zagłuszają sygnał statków


Według najnowszych danych Seahorse nie zrezygnował z dotarcia do wenezuelskich portów, dlatego zabawa „kotka i myszkę” z amerykańskim niszczycielem rakietowym klasy Arleigh Burke trwa nadal.


Dwa inne statki floty cieni czekają w kolejce


Seahorse to tankowiec, który pływa pod banderą Komorów. Jest eksploatowany i należy do firmy z Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Statek jest uważany za tankowiec floty cieni i podlega sankcjom USA, UE i Wielkiej Brytanii.


Według danych AIS (System Automatycznej Identyfikacji – pozwala lokalizować statki) w pobliżu Wenezueli są jeszcze dwa inne tankowce objęte sankcjami – New Power i Azure Voyager.


Zobacz także: Usługi bunkrowania dla floty cieni. Biznes kwitnie w krajach bałtyckich


Wenezuela sama dysponuje ogromnymi zasobami ropy naftowej (największymi na świecie). Jednak jest to specyficzny rodzaj surowca (tzw. ciężka ropa). Jest on trudniejszy w obróbce i wymaga specjalistycznych technologii, których krajowi brakuje. Poza tym infrastruktura naftowa kraju jest w złym stanie technicznym, co utrudnia wydobycie i przetworzenie ropy.


Kategorie: Telewizja

Więcej śmieci to więcej za śmieci. Od 2026 r. drożej za odbiór odpadów z posesji

Portal samorządowy - pt., 21/11/2025 - 09:43
Wzrost ilości odpadów w gminach prowadzi do zwiększenia kosztów ich zagospodarowania, co zmusza samorządy do podwyżek opłat dla mieszkańców.
Kategorie: Portale

Małysz grzmi przed startem Pucharu Świata. Znów może być "słabo", bo brakuje rąk do pracy

Dziennik - pt., 21/11/2025 - 09:35
W ubiegłym sezonie skokami narciarskimi wstrząsnęła afera związana z kombinezonami zawodników. Za kombinowanie przy nich posypały się kary na Norwegów, ale praktycznie przy okazji każdego konkursu dochodziło do większych lub mniejszych skandali. Adam Małysz obawia się, że w rozpoczynającym się nowym sezonie Pucharu Świata sytuacje mogą się powtarzać, bo brakuje rąk do pracy. Michał Ignasiewicz
Kategorie: Prasa

Tusk zatopił Heweliusza? Fałszywa narracja krąży po Tiktoku

TVP.Info - pt., 21/11/2025 - 09:32

„To wasz premier, zgadza się?” – pyta internauta. W nagranie wpleciona jest grafika, przypominająca zrzut ekranu z wyszukiwania Google. 


Według zawartej tam treści Donald Tusk w czasie katastrofy Heweliusza był… ministrem transportu i gospodarki morskiej w rządzie Tadeusza Pawlaka. 


Internauta w dołączonym do grafiki wpisie pisze: „I wy wybraliście takiego człowieka na premiera po raz drugi”. 


„Takie smaczki wychodzą, jak tragedia Heweliusza, kiedy ten pasożyt odpowiadał za transport morski” – konkluduje, obrażając szefa rządu internauta. 


Fałszywy wpis doczekał się ponad 10 tysięcy wyświetleń. 


Tusk nigdy nie był jednak ministrem transportu i gospodarki morskiej.



Źródło: TikTok



Donald Tusk ani w 1993 roku – gdy doszło do tragedii, ani w żadnym innym czasie – nie był ministrem gospodarki morskiej. W czasie katastrofy promu premierem nie był Waldemar Pawlak, lecz Hanna Suchocka. 


Czytaj także: Antydronowa tarcza dla Polski. MON finalizuje kluczowy program



Katastrofa Heweliusza


Prom zatonął 14 stycznia 1993 roku na Bałtyku. Była to największa katastrofa w dziejach polskiej żeglugi cywilnej – zginęło wówczas 55 osób – 30 pasażerów, głównie kierowców ciężarówek, a także 20 członków załogi, w tym kapitan. Uratowało się tylko 9 członków załogi. Wrak jednostki do dziś leży na dnie Bałtyku.


Jan Heweliusz w momencie katastrofy był już wysłużoną, 16-letnią jednostką i wiele przeszedł. Od pożaru, przez zderzenia, na niekontrolowanych przechyłach kończąc. Jego zdolności żeglugowe pogorszył remont górnego pokładu, którego część zalano betonem, co podniosło środek ciężkości promu. Gdy Jan Heweliusz wypływał w ostatnią trasę ze Świnoujścia do szwedzkiego Ystad, miał uszkodzoną furtę rufową i nie spełniał norm bezpieczeństwa. Ze względu na generowane opóźnienia operator zdecydował się naprawiać ją na raty.


Heweliusza zatopił potężny sztorm o sile co najmniej 12 stopni w skali Beauforta. O 4 nad ranem statek zaczął się przechylać. Do godziny 5:12 unosił się już do góry dnem.


Czytaj także: Akty dywersji na kolei. Powstanie specjalny zespół śledczy


Do głównej przyczyny katastrofy zalicza się zbyt niską prędkość, z jaką poruszała się jednostka, przez co straciła sterowność, a elektryczny, ciągle przegrzewający się dziobowy ster strumieniowy nie był w stanie jej poprawić. Do katastrofy przyczyniły się także inne błędy – jak uruchomienie systemu kompensującego przechył. Nie działał z wyprzedzeniem, a gdy prom w wyniku uderzeń huraganowego wiatru odwrócił się, zamiast dwóch równoważących się sił, na statek zadziałała jedna zwielokrotniona.

Kategorie: Telewizja

65-letni mężczyzna odpowie za usiłowanie spowodowania wybuchu gaz w bloku

wCzestochowie.pl - pt., 21/11/2025 - 09:22

Prokuratura Rejonowa Częstochowa-Północ skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 65-letniemu Zbigniewowi N., dotyczący usiłowania spowodowania wybuchu gazu, poprzez celowe rozszczelnienie instalacji.

28 sierpnia 2024 roku mieszkańcy bloku położonego w centrum Częstochowy zawiadomili straż pożarną o ulatnianiu się gazu z mieszkania, zajmowanego przez Zbigniewa N. Wcześniej sąsiedzi pukali w drzwi tego lokalu, jednakże Zbigniew N. nie otworzył im i krzyczał, że „wysadzi wszystkich w powietrze”. Z uwagi na brak możliwości wejścia do mieszkania pracownicy pogotowania gazowego zakręcili główny zawór gazu. Decyzją służb mieszkańcy bloku zostali ewakuowani z budynku.

– Po wejściu do mieszkania Zbigniewa N. policjanci ujawnili rozkręcony piec gazowy i znajdujący się pobliżu duży klucz hydrauliczny – informuje Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Częstochowie. – Na podstawie opinii biegłego ds. pożarnictwa ustalono, że powstały wyciek gazu mógł stanowić zagrożenie dla życia i zdrowia wielu osób oraz mienia w wielkich rozmiarach. Według biegłego przyczyną zdarzenia było celowe rozkręcenie piecyka gazowego, bez wcześniejszego zakręcenia zaworu odcinającego dopływ gazu do urządzenia

W śledztwie prokurator przedstawił Zbigniewowi N. zarzut usiłowania sprowadzenia zdarzenia zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób oraz mieniu w wielkich rozmiarach w postaci wybuchu gazu i pożaru. – Przesłuchany przez prokuratora podejrzany nie przyznał się do zarzucanego mu przestępstwa i wyjaśnił, że nie dokonał rozszczelnienia instalacji gazowej – mówi prokurator Ozimek.

Mężczyzna z uwagi na uzasadnione wątpliwości co do stanu jego zdrowia psychicznego sprawcy został poddany obserwacji sądowo-psychiatrycznej w warunkach szpitalnych.

– Po przeprowadzonej obserwacji biegli lekarze wydali opinię sądowo-psychiatryczną, z której wynika, że Zbigniew N. w chwili popełnienia zarzucanego mu czynu miał w znacznym stopniu ograniczoną zdolność rozumienia znaczenia czynu i pokierowania swoim postępowaniem. Wnioski opinii biegłych oznaczają, że poczytalność sprawcy była ograniczona, jednakże może on zostać pociągnięty do odpowiedzialności karnej – tłumaczy prokurator Ozimek.

Na wniosek prokuratora Sąd Rejonowy w Częstochowie zastosował wobec podejrzanego tymczasowe aresztowanie. Zbigniew N. nie był w przeszłości karany.

Zarzucane oskarżonemu przestępstwo jest zagrożone karą pozbawienia wolności od roku do 10 lat.

Źródło: Prokuratura Okręgowa w Częstochowie

Kategorie: Lokalne

Za korzystanie z AI można stracić pracę. Bez wypowiedzenia

Pracownik, który używa publicznie dostępnych narzędzi AI na firmowym sprzęcie, musi liczyć się z konsekwencjami - ostrzegają eksperci. Ryzyko znacznie rośnie, jeśli robi to mimo jednoznacznego zakazu przełożonych. Najpoważniejsze skutki grożą w sytuacji, gdy takie działania prowadzą do ujawnienia poufnych informacji, w tym tajemnicy przedsiębiorstwa.
Kategorie: Portale

Seria zgonów kobiet. Mafia handlowała opioidami. Recepty wystawiał lekarz

TVP.Info - pt., 21/11/2025 - 09:08

Sprawa zaczęła się rozwijać po tym, jak policjantka z krakowskiego wydziału kryminalnego trafiła na trop grupy zajmującej się wprowadzaniem do obrotu opioidów i leków z grupy benzodiazepin. Ustalono, że substancje te trafiały do młodych, emocjonalnie zagubionych kobiet, które często były następnie wykorzystywane seksualnie. Cztery z nich zmarły.


Mafia lekowa w Małopolsce


Pierwsze zatrzymanie miało miejsce we wrześniu 2024 roku, gdy policję zawiadomiono o śmierci 19-latki w jednym z mieszkań na krakowskim Kazimierzu. Na miejscu zatrzymano 35-letniego mężczyznę i zabezpieczono duże ilości opioidów. Sekcja zwłok wykazała, że kobieta mogła umrzeć z powodu przedawkowania leków, które otrzymała od zatrzymanego. Mężczyzna tłumaczył posiadanie leków własną niepełnosprawnością i koniecznością stosowania silnych leków przeciwbólowych. Usłyszał zarzuty nieudzielenia pomocy i udzielania środka odurzającego w celu osiągnięcia korzyści.


Kolejny tragiczny przypadek odnotowano na początku 2025 roku, gdy w windzie bloku na Prądniku Białym odnaleziono ciało nagiej kobiety. Zabezpieczone ślady doprowadziły funkcjonariuszy do mieszkania 26-latka, który miał sprzedać jej opioidy i narkotyki. Po zażyciu substancji kobieta straciła przytomność i zmarła, a mężczyzna przeniósł jej ciało do windy. Trafił do aresztu.


W czerwcu tego samego roku doszło do przełomu – w jednym z mieszkań znaleziono kolejną młodą kobietę w stanie zagrażającym życiu. Została przewieziona do szpitala, gdzie lekarze walczyli o jej życie. 36-letni mężczyzna obecny w mieszkaniu okazał się członkiem grupy dostarczającej nielegalne leki. Ustalono również, że kobieta, będąca w kryzysie psychicznym, połknęła dostarczone jej substancje.


Policja demaskuje szajkę sprzedającą opioidy


W sierpniu 2025 roku zatrzymano trzy kobiety, u których wspomniany 36-latek zaopatrywał się w leki. W domach oraz mieszkaniach wcześniej zatrzymanych mężczyzn policja zabezpieczyła znaczne ilości opioidów, benzodiazepin, narkotyków, telefony oraz akcesoria do iniekcji. Podejrzani w wieku 25–36 lat usłyszeli zarzuty i trafili do aresztu.


17 listopada zatrzymano kolejne osoby, w tym 58-letniego lekarza z Dolnego Śląska, kluczowego dla działania grupy. Medyk wystawiał na dużą skalę recepty na silne leki, często wykorzystując numery PESEL niczego nieświadomych osób. Usłyszał zarzuty fałszowania dokumentacji i udziału w obrocie nielegalnymi substancjami.


W tym samym dniu w Krakowie i Gdańsku zatrzymano cztery kolejne osoby współpracujące z lekarzem przy zdobywaniu recept i sprzedaży leków. Jedna z kobiet – 20-latka – trafiła w ciężkim stanie do szpitala po zażyciu przepisanych przez niego preparatów.


Z ustaleń policji wynika, że leki sprzedawano często na pojedyncze tabletki, a klientkami były głównie młode, wrażliwe emocjonalnie kobiety, które popadały w uzależnienie i były wykorzystywane seksualnie. Śledztwo obejmuje także dwa zgony z 2021 roku, prawdopodobnie powiązane z tą samą grupą i tym samym 35-latkiem.


Postępowanie prowadzą policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Przeciwko Życiu i Zdrowiu KMP w Krakowie przy nadzorze Prokuratury Rejonowej Kraków–Śródmieście Zachód. Planowane są dalsze zatrzymania.


Czytaj też: Nocny pożar pod Krakowem. Ogień zniszczył halę i samochody

Kategorie: Telewizja

Myszków. Kierowca był pod wpływem narkotyków, a pasażer miał ich znaczną ilość

wCzestochowie.pl - pt., 21/11/2025 - 09:03

11 listopada uwagę myszkowskich kryminalnych zwrócił kierowca osobówki, którą postanowili skontrolować. Po zatrzymaniu do kontroli drogowej okazało się, że samochodem podróżowali dwaj mężczyźni, którzy na widok mundurowych zaczęli się nerwowo zachowywać. Badanie alkomatem wykazało, że kierowca był trzeźwy. Policjanci jednak na tym nie zakończyli. Sprawdzili mężczyznę specjalistycznym testerem pod kątem narkotyków w organizmie.

Wstępne badanie na zawartość środków zabronionych w organizmie wykazał zawartość amfetaminy i marihuany – informuje mł. asp. Klaudia Maladyn, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Myszkowie. – Od mężczyzny pobrano krew do dalszych badań potwierdzających zawartość narkotyków w organizmie. Dodatkowo podczas przeszukania w miejscu zamieszkania śledczy znaleźli biały proszek, który okazał się amfetaminą.

Podejrzenia policjantów wobec drugiego z mężczyzn – 35-letniego pasażera również okazały się uzasadnione. – W jego plecaku mundurowi znaleźli blisko 900 gramów syntetycznej substancji w postaci kryształków. Dokładne badanie laboratoryjne wykazało, że jest to narkotyk 3CMC – mówi mł. asp. Klaudia Maladyn.

Narkotyki zabezpieczono, a obaj mężczyźni zostali zatrzymani i osadzeni w policyjnej celi.

Kierowca usłyszał zarzut posiadania substancji zabronionej. Ponadto jeśli badania potwierdzą, że prowadził pojazd pod wpływem narkotyków, będzie mu grozić do 3 lat więzienia.

Natomiast wobec pasażera sąd zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. 35-latek usłyszał zarzuty posiadania znacznej ilości narkotyków, za co grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.

Źródło: KPP Myszków

Kategorie: Lokalne

PiS nie opuszcza swoich. Stąd płyną miliony zł dla Piesiewicza i TV Republika

Dziennik - pt., 21/11/2025 - 09:02
Były minister sportu po igrzyskach w Paryżu wypowiedział wojnę Radosławowi Piesiewiczowi. Prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego trwa na swoim stanowiska, a Sławomira Nitrasa już nie ma w rządzie. Próby "zagłodzenia" PKOl nie udały się. Pieniądze płyną szerokim strumieniem, bo PiS nie zapomina o swoich. Z tego samego źródła czerpie również TV Republika. Michał Ignasiewicz
Kategorie: Prasa

Hitowy polski serial kryminalny finiszuje. "Najlepszy sezon"

Dziennik - pt., 21/11/2025 - 09:00
Szósty i zarazem ostatni odcinek trzeciego sezonu hitowego polskiego serialu kryminalnego Max Original "Odwilż", realizowanego w Szczecinie, pojawił się na platformie streamingowej. W roli głównej po raz kolejny oglądamy Katarzynę Wajdę. Jakie wyzwanie czeka tym razem detektyw Zawieję i co się wydarzy w finale? Piotr Kozłowski
Kategorie: Prasa

Amerykański plan pokojowy dla Ukrainy, zmiany w IPN [SKRÓT WYDARZEŃ DNIA]

Gazeta Wyborcza — kraj - pt., 21/11/2025 - 09:00
Każdego dnia publikujemy setki tekstów, nasza strona zmienia się bardzo dynamicznie. W tym miejscu zbieramy najważniejsze wiadomości dnia.
Kategorie: Prasa

O krok od tragedii. Kolizja samolotu i balona meteorologicznego

TVP.Info - pt., 21/11/2025 - 08:54

Firma WindBorne Systems poinformowała w ubiegłym miesiącu, iż prawdopodobnie jeden z jej balonów meteorologicznych uderzył w samolot Boeing 737 MAX nad Utah, uszkadzając jego przednią szybę. Narodowa Rada Bezpieczeństwa Transportu USA potwierdziła, że że trasa lotu balonu przecinała się z trasą samolotu United Airlines.


W wyniku kolizji obaj piloci zostali zasypani kawałkami szkła. Kapitan doznał licznych powierzchownych ran ciętych prawego ramienia, drugi pilot nie został ranny. Kapitan powiedział, że zauważył na horyzoncie obiekt, lecz zanim zdążył zareagować doszło do uderzenia w przednią szybę, czemu towarzyszył głośny huk. Samolot lecący z Denver do Los Angeles – na pokładzie którego znajdowało się 112 pasażerów – wylądował awaryjnie w bezpieczny sposób na lotnisku w Salt Lake City.


Zobacz także: Samolot szturmowy sił powietrznych USA rozbił się na polu


Agencja Reutera przypomina, że szyby czołowe samolotów są wykonane z wielowarstwowego szkła, co zapobiega spadkowi ciśnienia w kabinie w przypadku uszkodzenia w trakcie lotu.

Kategorie: Telewizja

Big Techy stają się „firmami super politycznymi” na miarę państw. Media w USA drżą ze strachu

Dziennik - pt., 21/11/2025 - 08:50
Meta wygrała właśnie proces antymonopolowy, co toruje gigantom Big Tech drogę do dalszego wzrostu. W USA zaczyna dominować opinia, że mała grupa spółek zyskała niepokojąco wielkie wpływy. W skali globu giganci tego sektora stają się „firmami super politycznymi” na miarę państw - informują amerykańskie media. Przemysław Paterek
Kategorie: Prasa

Kolejny sondaż potwierdza. „Kryzys”

TVP.Info - pt., 21/11/2025 - 08:50

Najnowsze badanie przeprowadził IBRiS dla Onetu. Gdyby wybory odbywały się w ostatnią niedzielę, do urn poszłoby 59,3 proc. Polaków. 


Głos na Koalicję Obywatelską oddałoby 31,5 proc. wyborców, a na PiS 27,6 proc. Podium zamknęłaby Konfederacja z wynikiem 14,1 proc. Na czwartym miejscu uplasowałaby się Konfederacja Korony Polskiej z poparciem 7,3 proc. Lewica mogłaby liczyć na 7 proc. poparcia.


Poza Sejmem znalazłyby się PSL (3,9 proc.), Partia Razem (3,6 proc.) oraz Polska 2050 (0,7 proc.).


„Prawo i Sprawiedliwość pozostaje w kryzysie i ma jeden z najsłabszych wyników w pomiarach tej pracowni od lat. Koalicja Obywatelska znów powiększa przewagę nad największym rywalem. Sprawdź, jak wygląda najnowszy układ sił na scenie politycznej” – komentuje Onet.


Sondaż Instytutu Badań Rynkowych i Społecznych (IBRiS) dla Onetu został zrealizowany w dniach 14-15 listopada 2025 roku metodą telefonicznych, standaryzowanych wywiadów kwestionariuszowych, wspomaganych komputerowo (CATI) na próbie badawczej 1,1 tys. dorosłych Polaków.

Kategorie: Telewizja

Przełom w ogrzewaniu domów. Niemiecki wynalazek pięć razy bardziej wydajny od pomp ciepła

Portal samorządowy - pt., 21/11/2025 - 08:45
Trwają prace nad nową technologią ogrzewania domów opartą o wykorzystanie elastycznych stopów niklu i tytanu. Na razie trwa analiza, jak rozwiązanie zachowa się w domach jednorodzinnych.
Kategorie: Portale

Szok w wypłatach w Polsce. Tego nikt się nie spodziewał

Z najnowszych danych Eurostatu za 2024 r. wynika, że choć płace w Polsce rosną dynamicznie, ich poziom nadal pozostaje niski na tle średniej unijnej. Pod względem przeciętnych rocznych zarobków, wynoszących 91 482 zł, plasujemy się na szóstym miejscu od końca w całej UE.
Kategorie: Portale

Antydronowa tarcza dla Polski. MON finalizuje kluczowy program

TVP.Info - pt., 21/11/2025 - 08:35

Na czwartkowym posiedzeniu sejmowej Komisji Obrony Narodowej posłowie wysłuchali informacji Ministerstwa Obrony Narodowej dotyczącej postępów w rozwoju systemów bezzałogowych w Wojsku Polskim. Wiceminister Cezary Tomczyk oraz Inspektor Wojsk Bezzałogowych Systemów Uzbrojenia gen. Mirosław Bodnar przypomnieli, że kluczową instytucją odpowiedzialną za ten obszar jest powołany na początku roku Inspektorat pod kierownictwem generała.


Dronizacja od plutonu wzwyż


Tomczyk podkreślił, że celem MON jest upowszechnienie dronów we wszystkich rodzajach wojsk, aż do najniższego szczebla – poziomu pojedynczych plutonów. W ramach tej strategii wprowadzane są ułatwienia prawne dotyczące zakupu małych dronów i sprzętu towarzyszącego, rozwijane są pilotażowe programy druku 3D części zamiennych, a wojsko zyskuje możliwość bezpośredniego testowania nowych rozwiązań.


Nowe struktury szkoleniowe


W wielu jednostkach wojskowych powstały już wyspecjalizowane komórki szkolące operatorów dronów — m.in. w 1. Brygadzie Pancernej w Warszawie oraz w 15. Brygadzie Zmechanizowanej w Giżycku. Trwają też prace nad powołaniem Ośrodka Systemów Autonomicznych (OSA), który ma koordynować współpracę wojska, instytutów badawczych oraz firm technologicznych.


Czytaj także: Rusza operacja „Horyzont”. Generał mówi, co teraz będzie się działo


Priorytet: systemy antydronowe


Wiceminister Tomczyk zwrócił uwagę na pilną potrzebę szybkiego pozyskania systemów antydronowych. Zapowiedział, że MON jest bliskie sfinalizowania dużego projektu, który ma stanowić nową warstwę obrony powietrznej. Według niego decyzje mogą zapaść w ciągu najbliższych trzech-czterech tygodni. Resort podkreśla, że chce opierać się przede wszystkim na rozwiązaniach krajowych.


MEROPS w Polsce i Europie


Obecnie na terenie Polski, Rumunii i Danii rozmieszczony jest system antydronowy MEROPS produkcji tureckiej, dostarczony przez siły amerykańskie. System ma umożliwiać zwalczanie dronów znacznie niższym kosztem niż wykorzystanie tradycyjnego lotnictwa — co pokazały doświadczenia z incydentu z rosyjskimi dronami w polskiej przestrzeni powietrznej z 10 września.


Europejskie fundusze na rozwój bezzałogowców


Tomczyk podkreślił, że zarówno systemy dronowe, jak i antydronowe są jednym z priorytetów w polskich wnioskach o środki z unijnego instrumentu SAFE, z którego Polska może uzyskać ponad 40 mld euro na inwestycje w obronność.


Czytaj także: Szłapka: Nie wiem, czy Czarnek ma bilet do Budapesztu

 

Szkolenie operatorów. Tysiące dronów jeszcze w tym roku


Gen. Bodnar wskazał, że wojsko dąży do upowszechnienia kierunków związanych z pilotowaniem, budową, naprawą i wykorzystaniem danych z dronów na wszystkich uczelniach wojskowych. Podkreślił również potrzebę pozyskiwania dużych ilości najprostszych dronów klasy 1 do szkolenia operatorów. MON kupuje w tym celu tanie, komercyjnie dostępne modele. Tomczyk poinformował, że do końca roku wojsko otrzyma ponad 5 tys. kompletów takiego sprzętu.


Kursy dla rezerwistów


Trwają również prace nad przepisami, które pozwolą rezerwistom zapisywać się na kursy dronowe. Gen. Bodnar zaznaczył, że kilkutygodniowe kursy wystarczają, by przygotować operatorów do obsługi bezzałogowców.


Czytaj także: Śnieg i ujemne temperatury. Zimowa aura w całej Polsce

Kategorie: Telewizja

Raków wraca do walki o ligowe punkty. W sobotę podejmuje outsidera z Gliwic

wCzestochowie.pl - pt., 21/11/2025 - 08:34

Częstochowianie w trzech ostatnich kolejkach zgarnęli komplet dziewięciu punktów, pokonując kolejno Lechię Gdańsk, Jagiellonię Białystok i Koronę Kielce. Dzięki temu awansowali na czwartą pozycję w tabeli i do lidera Górnika Zabrze tracą już tylko sześć „oczek”. Ponadto do rozegrania mają jedno zaległe spotkanie.

Sobotni rywal Rakowa zamyka stawkę tabeli z dorobkiem 11 punktów. Piast wygrał jak dotąd tylko dwa spotkania, zanotował pięć remisów i sześciokrotnie schodził z boiska pokonany. W ostatniej kolejce gliwiczanie pokonali jednak na wyjeździe 3:1 GKS Katowice.

Przypomnijmy, że minionym sezonie Raków przegrał przed własną publicznością z Piastem 0:1, a w rewanżu pokonał rywala 3:0.

Sobotni mecz na zondacrypto Arenie rozpocznie się o godz. 17.30.

Źródło: własne

Kategorie: Lokalne

Poważna wpadka szefa Pentagonu. „Przez pomyłkę” dokonał inwazji na Meksyk

TVP.Info - pt., 21/11/2025 - 08:31

Stany Zjednoczone przypadkowo zaatakowały Meksyk w poniedziałek (17 listopada). Żołnierze przypuścili szturm na przygraniczną plażę. Zajęli teren, umieszczając tam tablice Departamentu Obrony z napisem „strefa zamknięta” i oznaczyli go jako „dla dowódcy”. Wywołało to konsternację i krótkotrwały impas w relacjach z uzbrojonymi meksykańskimi siłami bezpieczeństwa.


Pentagon przyznał się do błędu na granicy z Meksykiem


Powodem „inwazji” był błąd ludzki. Dowództwo źle zidentyfikowało przebieg linii granicznej między obu państwami. Pentagon przyznał się do błędu, a Meksykanie szybko usunęli kontrowersyjne tablice z oznaczeniami terenu.


Sprawa wywołała także mały impas dyplomatyczny. Ambasada USA w Meksyku skomentowała ten incydent w dość specyficzny sposób.



Zobacz także: „Signal-gate”. Szef CIA przekonuje, że to jedynie „nieumyślne ujawnienie”


„Zmiany głębokości wody i topografii zmieniły postrzeganie położenia granicy międzynarodowej” – wyjaśniono w specjalnym oświadczeniu. Pentagon dodał, że wykonawcy będą „współpracować z odpowiednimi agencjami, aby uniknąć nieporozumień w przyszłości”.


Trump zapowiadał interwencję zbrojną w Meksyku


Sprawa nie została potraktowana przez media w kategoriach czystej pomyłki. Donald Trump dokładnie w tym samym czasie rozmawiał w Białym Domu z dziennikarzami o operacjach wojskowych mających zlikwidować napływ narkotyków do USA z takich krajów jak Kolumbia, Wenezuela i Meksyk. Prezydent USA nie wykluczał możliwości interwencji amerykańskiej armii za południową granicą.


Zobacz także: W prawo zwrot w amerykańskiej armii. „Koniec z facetami w sukienkach”


Także sekretarz stanu Marco Rubio wypowiadał się w „kwestiach meksykańskich”. Współpracownik Donalda Trumpa stwierdził, że meksykańska administracja straciła kontrolę na niektórymi regionami kraju na rzecz świetnie uzbrojonych wyszkolonych narkotykowych karteli. Rubio nie wykluczył „wsparcia” meksykańskich służb przez armię USA.

Kategorie: Telewizja

QUIZ z geografii. Które miasto nie znajduje się w tym państwie? Będzie 100 proc.?

Dziennik - pt., 21/11/2025 - 08:18
W tym quizie z geografii pytamy Was o miasta, które nie pasują do danego państwa. Z pozoru łatwe zadanie, ale trzeba się nieco skoncentrować i nie wpaść w pułapkę. Niektóre pytania, owszem, są podchwytliwe. Marta Kawczyńska
Kategorie: Prasa
Subskrybuj zawartość