LogowanieNawigacjaTrybunał Konstytucyjny
Prezydent RP - aktualnościSejm RP - NewsZ Kancelarii Premiera
Strony partii politycznych obecnych w Sejmie VIII kadencji(w układzie alfabetycznym) Książki w promocjiPO — AktualnościPSLZNPBelferBlogBLOGI POLITYCZNE„Skrót myślowy” — blog Janiny ParadowskiejGra w klasy — blog Adama SzostkiewiczaNowe wątki na forum DPN |
AktualnościMetamorfoza Warszawy Wschodniej. PKP ogłasza przetarg na 4 mld złPolskie Linie Kolejowe S.A. ogłosiły przetarg na modernizację stacji Warszawa Wschodnia o szacunkowej wartości 4 miliardów złotych. Inwestycja ma na celu całkowitą przebudowę jednego z najważniejszych węzłów kolejowych w Polsce, aby dostosować go do standardów XXI wieku.
Kategorie: Prasa
Pierwsza w Europie elektrownia jądrowa BWRX-300 powstanie w Polsce. Lokalizacja?Orlen i Synthos zakończyły negocjacje w sprawie funkcjonowania spółki Orlen Synthos Green Energy (OSGE) i zawarły porozumienie, które otwiera drogę do realnych działań, których efektem będzie budowa pierwszej polskiej elektrowni atomowej SMR we Włocławku, lokalizacji wskazanej przez Orlen – podała spółka.
Piotr Kozłowski
Kategorie: Prasa
ESG jako przewaga konkurencyjna – koszt czy inwestycja?Od momentu pojawienia się raportu Mario Draghiego odnośnie do słabej konkurencyjności Europy i powstałego w jego następstwie pakietu Omnibus wiele zarządów firm zadaje sobie pytanie co do celowości wdrażania ESG w organizacji.
Kategorie: Prasa
Państwo daje pieniądze na wymianę okien i drzwi. Nawet 100 proc. dla właścicieliZ programu "Czyste Powietrze" można sfinansować wymianę drzwi i okien. Taka inwestycja jest możliwa, nawet na nowych warunkach, które obowiązują od marca 2025 r. Obowiązują tu jednak pewne obostrzenia.
Kategorie: Portale
Dobre półrocze Grupy PZU. Segment OC wreszcie na plusieW pierwszej połowie 2025 r. Grupa PZU wypracowała zysk netto wyższy o ponad 32 proc. niż rok wcześniej. Wynik z usług ubezpieczenia był wyższy aż o 35 proc.
Kategorie: Prasa
Uważaj, co wrzucasz do rosołu. Ten jeden składnik może poważnie zaszkodzićRosół, niekwestionowany król polskiej kuchni, często gości na naszych stołach podczas rodzinnych obiadów. Jednak eksperci ostrzegają, że jeden popularny składnik, dodawany dla smaku i koloru, może okazać się niebezpieczny dla zdrowia. Warto wiedzieć, czym go zastąpić, by cieszyć się pyszną i bezpieczną zupą.
Weronika Papiernik
Kategorie: Prasa
Tu powstanie "pierwsza w Europie mała elektrownia jądrowa". Jest porozumienie
We Włocławku powstanie pierwsza w Europie mała elektrownia jądrowa BWRX-300. To jedno z uzgodnień porozumienia między Orlenem a Synthos Green Energy - podał Orlen.
Kategorie: Telewizja
Rachunki z nową opłatą. Najbardziej oberwą ci, który chcieli być przezorniNajwięcej za prąd zapłacą ci odbiorcy, którzy zainwestowali w ekologiczne rozwiązania. To właściciele pomp ciepła czy domowych ładowarek do elektrycznych samochodów. Opłata mocowa - decyzją rządu - wróciła na nasze rachunki za energię.
Kategorie: Portale
„Mały atom” nad Wisłą. Jest lokalizacja pierwszej elektrowni OrlenuArtykuł aktualizowany... OSGE (Orlen Synthos Green Energy) planuje budowę w Polsce całej floty reaktorów GE Vernova-Hitachi BWRX-300. Pierwsze wskazane lokalizacje w Polsce to Włocławek, Stawy Monowskie koło Oświęcimia i Ostrołęka. Toczą się dla nich postępowania o wydanie decyzji środowiskowych. Orlen w swojej strategii zakłada, że będzie posiadał dwa bloki BWRX-300 do 2035 r. BWRX-300 należy do rodziny reaktorów wodno-wrzących (BWR). Jednocześnie ze względu na stosunkowo niewielką moc – 300 MWe – jest zaliczany do tzw. SMR – małych reaktorów modułowych. Pierwszy taki reaktor powstaje dla firmy OPG w kanadyjskiej elektrowni jądrowej Darlington. Czytaj też: Kryzys paliwowy w Rosji się pogłębia. Kolejne ciosy Ukraińców Kategorie: Telewizja
Teleskop Webba ujawnił ukryte centrum Mgławicy MotylMgławica Motyl (NGC 6302), położona w gwiazdozbiorze Skorpiona, oddalona jest o około 3,4 tys. lat świetlnych od Ziemi. To tzw. mgławica planetarna – forma powstająca, gdy gwiazda podobna do Słońca, u schyłku swojego życia, odrzuca zewnętrzne warstwy materii. Charakterystyczny kształt dwóch płatów przypominających skrzydła motyla to efekt wyrzutu gazu w przeciwnych kierunkach. Ich „ciałem” jest gęsty pas pyłowego torusa, który zasłania centralną gwiazdę. Dotychczas to właśnie on uniemożliwiał dostrzeżenie serca mgławicy w świetle widzialnym. Webb, korzystając z instrumentu MIRI (Mid-InfraRed Instrument), pozwolił po raz pierwszy precyzyjnie wskazać położenie gwiazdy centralnej. Temperatura tej niezwykle gorącej gwiazdy sięga 220 tys. kelwinów, czyniąc ją jedną z najgorętszych znanych w Drodze Mlecznej. CZYTAJ TEŻ: Lot na Marsa coraz bliżej. Duży sukces rakiety Elona Muska Nowe obserwacje wskazują, że torus pyłowy składa się głównie z krystalicznych krzemianów, takich jak kwarc, a także z dużych ziaren pyłu o nietypowo sporych, jak na kosmiczne standardy, rozmiarach. Poza torusem badacze dostrzegli warstwową strukturę emisji: najbardziej energetyczne jony koncentrują się w pobliżu gwiazdy, podczas gdy mniej energetyczne znajdują się dalej. Zaskakujące były także ślady żelaza i niklu w dżetach wyrzucanych z gwiazdy w przeciwne strony oraz sygnatury związków węgla – policyklicznych węglowodorów aromatycznych. Te ostatnie, na Ziemi obecne np. w dymie, mogą być pierwszym dowodem na ich formowanie w bogatych w tlen mgławicach planetarnych. Nowe dane z Webba i obserwatorium ALMA pokazują, że Mgławica Motyl to nie tylko efektowne widowisko na nocnym niebie, ale także kosmiczne laboratorium, w którym powstają złożone cząsteczki, kluczowe dla zrozumienia procesów chemicznych we Wszechświecie. CZYTAJ TEŻ: Polscy naukowcy opracowali rewolucyjny system magazynowania energii Kategorie: Telewizja
Szef Nvidii zachowuje optymizm, choć akcje firmy spadająDyrektor generalny firmy Nvidia Jensen Huang rozwiał w środę obawy dotyczące końca boomu wydatków na układy scalone ze sztuczną inteligencją, prognozując, że w ciągu najbliższych pięciu lat rynek ten będzie wart wiele bilionów dolarów - poinformował Reuters.
Kategorie: Portale
Magazyn ciepła czy magazyn energii? Co lepiej sprawdzi się przy Twojej instalacji fotowoltaicznej?Kategorie: Portale
Trump wstrzymał wielką inwestycję. Tysiące miejsc pracy zagrożonych
Tysiące miejsc pracy jest zagrożonych po tym, gdy Biały Dom wstrzymał budowę niemal ukończonej farmy wiatrowej u wybrzeży Rhode Island w Stanach Zjednoczonych. To kolejny cios administracji Trumpa wymierzony w energetykę wiatrową.
Kategorie: Telewizja
„Nie będzie przyzwolenia na jakiekolwiek bandyctwo na polskich ulicach”. Kierwiński o pobiciu Niedzielskiego– Nie będzie przyzwolenia na jakiekolwiek bandyctwo na polskich ulicach, nie będzie przyzwolenia na jakiekolwiek łamanie prawa. Nie będzie, tak jak napisał wczoraj premier Donald Tusk, żadnej litości dla tych, którzy sieją nienawiść i zachowują się w sposób bandycki, nieakceptowalny. Będziemy z każdym takim przejawem walczyć bardzo twardo – powiedział […]
Kategorie: Portale
„Sprawna operacja policji”. Kierwiński o zatrzymaniu sprawców pobicia Niedzielskiego– Chciałem bardzo podziękować policji za bardzo sprawne postępowanie w tym zakresie, bo sprawcy tego pobicia [Adama Niedzielskiego] zostali już wczoraj zatrzymani. To jest kilka godzin, wyjątkowa sprawna operacja policji, bardzo wszystkim policjantom dziękuję – powiedział Marcin Kierwiński na konferencji prasowej.
Kategorie: Portale
Bez specjalizacji, z poważnymi błędami. Pacjentki oskarżają warszawskiego lekarzaOperacje i zabiegi plastyczne dla wielu osób są obietnicą lepszego życia. Wiele kobiet – choć nie tylko – decyduje się „poprawić” części ciała, które są dla nich problemem od urodzenia, np. za duży nos, czy odstające uszy. Zabiegi często mają także za zadanie odmłodzić pacjentkę. Przykładem może być blefaroplastyka, czyli korekcja powiek, czy lifting twarzy. W ofercie często są także zabiegi oferujące wysmuklenie sylwetki, jak liposukcja brzucha. Takie zabiegi – jak większość świadczeń zdrowotnych – mogą zakończyć się porażką. Czasami błędy podczas operacji wynikają z przyczyn obiektywnych: pacjent jest zbyt chory, żeby podołać operacji lub ma wady wrodzone, które utrudniają operowanie. Jednak zdarza się też tak, że winnym niepowodzenia zabiegu jest lekarz. Najczęściej są to błędy w sztuce, które mogą wynikać z braku kompetencji lub pośpiechu. Część byłych pacjentek doktora Macieja Sznurkowskiego, których zabiegi skończyły się tragicznie – nie ma wątpliwości, że w ich wypadku były to błędy w sztuce. – Marzenia o piękniejszym wyglądzie brutalnie zderzyły się z rzeczywistością. Zdecydowałam się na zabiegi w klinice doktora Macieja Sznurkowskiego, który reklamował się profesjonalizmem i uczciwością. Wysokie oceny w Internecie i jego aktywność na forach medycyny estetycznej utwierdziły mnie w przekonaniu, że jestem w dobrych rękach – zaczyna swoją historię Justyna. Czytaj więcej: Ozempic na szybkie chudnięcie niszczy zdrowie, ale czarny rynek kwitnie Pani Justyna przeprowadziła u dra Sznurkowskiego zabieg korekcji powiek polegający na usunięciu nadmiaru skóry, dzięki czemu wyglądają one młodziej. – Zabieg przeprowadzono bez żadnego przygotowania: bez zmierzenia ilości skóry do wycięcia i bez zaznaczenia obszaru operacji. Nie dokonano rzetelnej oceny stanu powiek, nie wykonano pomiarów szerokości szpar powiekowych ani oceny napięcia skóry. Mimo moich obaw dr Sznurkowski uspokajał, że wszystko będzie w porządku, a zabieg nie dotknie oka. Nie zostałam poformowana o skutkach, jakie mogą wystąpić – opowiada Justyna.
Kobieta opisuje, że „po zabiegu poczuła ogromny ból, pieczenie i światłowstręt”. – Najgorsze było to, że prawie nic nie widziałam. Choć mój stan był alarmujący, lekarz bagatelizował moje obawy, mówiąc, że wszystko jest „ok”. Przez kolejne dni cierpiałam. Wysyłałam mu zdjęcia i opisywałam, że ból i uczucie "piasku w oczach" uniemożliwiają mi normalne funkcjonowanie. Co gorsza, bardzo słabo widziałam. Lekarz powtarzał, że wszystko jest w porządku i „będzie lepiej” – mówi Justyna. Według byłej pacjentki, lekarz odmówił jej natychmiastowej wizyty, więc udała się do Kliniki Mikrochirurgii Oka, gdzie postawiono jej mniej optymistyczną diagnozę: „uszkodzenie rogówki spowodowane wycięciem zbyt dużej ilości skóry”. – W efekcie nie mogę w pełni zamknąć powiek, co prowadzi do stałego dyskomfortu i podrażnień. To był początek długiej i bolesnej drogi leczenia. Do dziś – przez 2,5 roku – nie jestem w stanie w pełni zamknąć oczu. To ciągły dyskomfort, który prowadzi do suchości i podrażnienia. Przez cały czas jestem pod stałą kontrolą okulisty – relacjonuje Justyna. Zobacz również: Europejskie wina pełne trujących substancji. UE bada zagrożenie Swoją historię opisała nam także pani Katarzyna, która przeprowadziła u dr. Sznurkowskiego liposukcję brzucha i ramion. Kobieta – jak tłumaczy – również została skuszona niskimi cenami usług reklamowanych na Instagramie. – W ciągu dwóch dni cały dół brzucha i biodra objęła martwica. Dr Sznurkowski próbował mi wmówić, że to reakcja alergiczna. Jednak z ramionami zupełnie nic się nie stało. Nie przeprowadzono ze mną wywiadu medycznego, a do dokumentacji wpisano badania, których lekarz nie zlecił. Podczas zabiegu czułam ogromny ból w okolicach pępka i boków brzucha. Zgłaszałam mu to, ale nie zawarł tego w dokumentacji medycznej i nie wstrzymał zabiegu – opisuje Katarzyna. Była pacjentka opowiedziała nam także o tym, jak wyglądały późniejsze konsultacje z innymi lekarzami. Specjaliści po zobaczeniu skutków operacji zasugerowali, że „lekarz niemający specjalizacji z chirurgii nie powinien dokonywać takich zabiegów” oraz że „nie widzieli tak rozległej martwicy po takim zabiegu”. – Po konsultacji z lekarzami dowiedziałam się też, że mogłam dostać sepsy i nawet umrzeć. Całe moje życie przewróciło się do góry nogami. Zostałam skazana na cierpienie i wyłączona na trzy miesiące z życia, a dodatkowo mam zmasakrowany brzuch – relacjonuje.
– Lekarz cały czas twierdził, że nic się nie dzieje. Nawet jak moja skóra robiła się czarna, to mówił, że się to wchłonie. Sugerował, że jest to rodzaj mojej skóry i oczywiście nie jego wina – mówi Weronika. I dodaje: „Gdyby lekarz przyznał się wcześniej do błędu, to może szkody, które spowodował, nie byłyby trwałe”. Kobieta tłumaczy, że rekonwalescencja trwała miesiącami. – Gdy trafiłam do szpitala, lekarze z kilkunastoletnim doświadczeniem twierdzili, że nigdy czegoś takiego nie widzieli – podkreśla. O jego wersję zdarzeń postanowiliśmy zapytać dr. Macieja Sznurkowskiego. Lekarz broni się, że to nie on „wymyśla powikłania”. – Fakty medyczne są takie, że martwica jest znanym, choć niezwykle rzadkim powikłaniem liposukcji. Każdy kompetentny lekarz wie, że nie istnieje żadna procedura zabiegowa bez ryzyka. Martwica może rozwinąć się w mechanizmie alergicznym lub infekcyjnym i jest to proces, który rozwija się niezależnie od woli lekarza i pacjenta – twierdzi dr Sznurkowski. I dodaje, że w całej jego praktyce, „obejmującej ponad 500 zabiegów liposukcji, wystąpiły zaledwie trzy przypadki martwicy, co stanowi 0,6% i jest wynikiem znacznie lepszym niż średnie statystyki światowe”. Zobacz także: Koniec medycznego absurdu. Ratując życie, nie trzeba już czekać na karetkę
Błędy popełnione przez dra Sznurkowskiego, opisywane nam przez pacjentki są makabryczne, a w niektórych wypadkach mogły nawet zagrozić ich życiu. Jednak czy lekarz może zostać pociągnięty do odpowiedzialności w tej sprawie? Postanowiliśmy sprawdzić jego uprawnienia w Centralnym Rejestrze Lekarzy. Według uzyskanych informacji dr Maciej Sznurkowski nie posiada żadnej specjalizacji lekarskiej, a wyłącznie uprawnienia lekarskie. Czy może więc przeprowadzać operacje chirurgiczne? W tej sprawie zwróciliśmy się po opinię do Okręgowej Izby Lekarskiej w Gdańsku, do której należy dr Maciej Sznurkowski. „W polskim systemie prawnym co do zasady nie istnieje zamknięty katalog czynności, które mogą wykonywać lekarze poszczególnych specjalności. Zastrzeżenia dotyczą jedynie niektórych czynności (np. anestezjologii i intensywnej terapii, położnictwa). Prawo wykonywania zawodu lekarza ma charakter nieograniczony i uprawnia do udzielania co do zasady wszystkich świadczeń zdrowotnych” – czytamy w przesłanej odpowiedzi. Izba przypomina jednak, że „niezależnie od powyższego, każdy lekarz jest obowiązany do stosowania się do Kodeksu Etyki Lekarskiej. Przykładowo zgodnie z art. 10 KEL:
1. Lekarz nie powinien wykraczać poza swoje kompetencje zawodowe przy wykonywaniu czynności diagnostycznych, zapobiegawczych, leczniczych i orzeczniczych.
2. Jeżeli zakres tych czynności przewyższa jego kompetencje, wówczas winien się zwrócić do innego bardziej kompetentnego lekarza. Nie dotyczy to nagłych wypadków i ciężkich zachorowań, gdy zwłoka może zagrażać zdrowiu lub życiu pacjenta.” „Oceny, czy w konkretnym przypadku lekarz naruszył, czy też nie, obowiązujące przepisy prawa lub normy Kodeksu Etyki Lekarskiej dokonuje wyłącznie rzecznik odpowiedzialności zawodowej i właściwy sąd lekarski” – podsumowuje Okręgowa Izba Lekarska w Gdańsku. „Tytuł specjalisty medycyny plastyczno-estetycznej nie istnieje” Informację o braku specjalizacji potwierdził również główny bohater tekstu, czyli dr Maciej Sznurkowski. Jak zauważa, „w polskim systemie szkolenia podyplomowego nie istnieje formalna specjalizacja pod nazwą medycyna plastyczno-estetyczna, a więc nie istnieje też tytuł specjalisty medycyny plastyczno-estetycznej”. – To obszar praktyki, a nie formalny tytuł. Uprawnienie do udzielania świadczeń wynika z pełnego Prawa Wykonywania Zawodu oraz obowiązku działania zgodnie z aktualną wiedzą i należytą starannością – tłumaczy lekarz. Sznurkowski dodaje, że indywidualną praktykę prowadzi od 2014 roku i nigdy nie stwierdził, że posiada specjalizację lekarską. – To jednoznacznie pokazuje, że nie podszywam się pod specjalistę chirurgii plastycznej. Jest to moja jedyna działalność medyczna i nie pracuję w żadnym szpitalu ani w żadnej innej placówce na etacie. Całą swoją karierę zawodową i całe życie zawodowe poświęciłem tej dyscyplinie. Śmiem twierdzić, że bardzo niewielu lekarzy może powiedzieć, że wykonuje wyłącznie zawód lekarza medycyny plastyczno-estetycznej jako główne i jedyne zajęcie zawodowe, a nie jako sposób na dodatkowy zarobek – tłumaczy lekarz Jak mogliśmy przeczytać w odpowiedzi Okręgowej Izby Lekarskiej w Gdańsku o tym czy lekarz naruszył Kodeks Etyki Lekarskiej decyduje rzecznik odpowiedzialności zawodowej i właściwy sąd lekarski. W takim razie jak swoją pracę ocenia dr Sznurkowski? Lekarz przekonuje, że „każdy zabieg medyczny, niezależnie od jego skali czy stopnia skomplikowania, wiąże się z ryzykiem powikłań”. – To ryzyko jest naturalnym następstwem inwazyjności danej procedury, a nie dowodem błędu ze strony lekarza. Z pełnym przekonaniem mogę powiedzieć, że nie mam świadomości, abym kiedykolwiek popełnił jakikolwiek błąd ani świadomie, ani nieświadomie. Nie mam wyrzutów sumienia, nie mam nic do ukrycia, a moja praktyka od początku opiera się na uczciwości wobec pacjentów i rzetelnym wykonywaniu każdego zabiegu – podkreśla dr Sznurkowski. Zobacz też: Tragiczna śmierć gwiazdy „Przyjaciół”. Lekarz przyznał się do winy
Część byłych pacjentek dr. Sznurkowskiego jest jednak innego zdania i krytyczniej od niego oceniają jego pracę. Dlatego też podjęły kroki prawne przeciw lekarzowi. Jak informuje Weronika, „sprawę zgłosiła do prokuratury”. – Efektem było podjęcie śledztwa, które trwało dwa lata. Potem była ugoda przedsądowa, z której się nie wywiązał. W międzyczasie zgłosił upadłość – przekazała pacjentka. Kroki prawne podjęła także Justyna, zgłaszając sprawę do Rzecznika Praw Pacjenta i Okręgowego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej w Gdańsku. Efektem było skierowanie wniosku do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Żoliborz. Sprawa została zawieszona z powodu konieczności uzyskania opinii biegłego z dziedziny okulistyki. Informacje o zawieszeniu postępowania potwierdziliśmy u rzecznika Prokuratury Okręgowej w Warszawie Antoniego Skiby. W piśmie z 11 sierpnia prokuratura informuje pacjentkę w nowym zawiadomieniu – pojawiła się nowa osoba – dotyczącym zachowań pana dr. Szurkowskiego i połączeniu spraw. Na prośbę pacjentek niektóre z imion zostały zmienione. Kategorie: Telewizja
Dom Development zapowiada żniwa na koniec roku. Kumulacja przekazań i zyskówW I półroczu deweloper przekazał klientom klucze do 1,6 tys. mieszkań, a potencjał na drugą część roku to dwa razy tyle. Na wciąż trudnym rynku grupa osiąga bardzo mocną sprzedaż
Kategorie: Prasa
Częstochowianin był poszukiwany za alimenty, wpadł z narkotykamiCzęstochowscy kryminalni przejęli znaczne ilości środków psychoaktywnych. Zakazane substancje policjanci znaleźli w wynajmowanym przez 34-letniego mężczyznę mieszkaniu.
Kategorie: Prasa
Wybuch granatnika w Komendzie Głównej Policji. Na jaw wyszły wstrząsające faktyTa sprawa przed laty wstrząsnęła Polską. Do eksplozji granatnika w Komendzie Głównej Policji doszło 14 grudnia 2022 r. Teraz na jaw wychodzą nowe informacje. Na pięć dni przed tym incydentem, na służbową skrzynkę mailową gabinetu szefa policji, Jarosława Szymczyka, dotarła wiadomość napisana w języku łotewskim.
Beata Zatońska
Kategorie: Prasa
Spór o cła i cyfryzację. Parlament Europejski zablokuje umowę UE–USA?Projekt propozycji Komisji Europejskiej, który ma zostać zaprezentowany pod koniec sierpnia, przewiduje zniesienie ceł na amerykańskie towary przemysłowe i rolno-spożywcze. W zamian USA zobowiązały się do obniżenia ceł na samochody z UE z 27,5 proc.do 15 proc. Jednak europoseł i przewodniczący Komisji Handlu Międzynarodowego PE Bernd Lange podkreślił, że nie jest przekonany, czy Parlament Europejski zaakceptuje takie rozwiązanie, zwłaszcza w obliczu nierównego traktowania produktów stalowych i aluminiowych, gdzie UE płaci cło sięgające 50 proc., a amerykańskie towary do UE mogłyby być objęte zerową stawką. Ostateczne poparcie europosłów ma zależeć od szczegółów propozycji – m.in. czy będzie miała charakter tymczasowy, czy zawierać będzie klauzulę przeglądową oraz jak będzie powiązana z sytuacją polityczną w USA. Czytaj także: Dieselgate w Polsce. Volkswagen ukarany za aferę spalinową Komisja Europejska twierdzi, że samo przedstawienie projektu wystarczy, by Stany Zjednoczone zmniejszyły cła, nie wymagając jeszcze zgody Parlamentu ani państw członkowskich. Jednak komisarz ds. handlu Maroš Šefčovič zaznaczył, że proces legislacyjny będzie w pełni angażował Parlament i Radę UE, aby zagwarantować realizację porozumienia. Propozycja KE ma wesprzeć europejski przemysł motoryzacyjny, który stoi w obliczu rosnącej konkurencji ze strony chińskich producentów samochodów elektrycznych oraz ciągłych zagrożeń ze strony administracji Donalda Trumpa. Rynek USA jest drugim co do wielkości rynkiem eksportowym samochodów z UE – w 2023 roku wywieziono tam blisko 758 tys. pojazdów o wartości niemal 39 miliardów euro. Czytaj także: Linia lotnicza wprowadza nową politykę. Otyli zapłacą za dwa miejsca Tymczasem Donald Trump grozi nałożeniem „dodatkowych, wysokich ceł” na partnerów handlowych, którzy jego zdaniem „atakują” amerykańskie firmy technologiczne poprzez podatki cyfrowe lub regulacje usług. Krytyka skierowana jest głównie w stronę unijnych regulacji cyfrowych, które administracja USA nazywa formą „cenzury cyfrowej” i dyskryminacji gigantów technologicznych takich jak Google, Apple czy Meta. Komisja Europejska podkreśliła, że prawo cyfrowe UE jest suwerenną kompetencją Unii i nie jest częścią umowy handlowej z USA. Europosłowie, zwłaszcza francuska polityk Marie-Pierre Vedrenne, ostro skrytykowali działania Trumpa, określając je jako „szantaż”. Na razie nie jest jasne, kiedy dokładnie Komisja opublikuje swój projekt – spekuluje się, że może to nastąpić w najbliższych dniach. Bernd Lange zaznaczył, że KE intensywnie pracuje nad dokumentem. Francuska europoseł Marie-Pierre Vedrenne podkreśliła, że aby umowa uzyskała demokratyczne poparcie, musi zostać poddana pod głosowanie w Parlamencie Europejskim. Czytaj także: Elon Musk pozywa Apple i OpenAI. „Czujemy się przez niego nękani” Kategorie: Telewizja
![]() |
Sondaże polityczneAnkietaStudio OpiniiTVN24 - wiadomości, KrajGazeta Wyborcza — kraj
wnp.pl Informacje z otoczenia przemysłuTOK.fm - Najważniejsze informacje z Polski
TVN24 Biznes i ŚwiatPortaleTVP.Info
300polityka
Dziennik
Wirtualnemedia.pl
CzęstochowaZ serwisów lokalnych Urząd Miasta CzęstochowyPowiat CzęstochowskiDziennik Zachodni - Częstochowa
Gazeta.pl — Częstochowa
wCzestochowie.pl
Częstochowa - samorząd
|
Ostatnie odpowiedzi
15 lat 7 tygodni temu
17 lat 42 tygodnie temu