Wchodzisz i wiesz

15 listopada wchodzi w życie nowe rozporządzenie Ministra Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, dotyczące wsparcia edukacyjnego dla bezrobotnych i poszukujących pracy, które określa obowiązki starostów.

Ogień pojawił się w rozdzielni na pierwszym piętrze budynku. Okazało się, że zapaliły się kable. Natychmiast ewakuowano osoby, które znajdowały się na miejscu.

Na szczęście ogień udało się szybko opanować, najpierw przy pomocy gaśnicy proszkowej, a później strażacy zaczęli dogaszanie pożaru.

Pożar w budynku Wydziału Geologii Uniwersytetu Warszawskiego. Zapaliła się rozdzielnia elektryczna

– Reakcja była błyskawiczna. Jeden z pracowników od razu zauważył, że coś się dzieje i powiadomił strażaków, co pozwoliło na sprawne przeprowadzenie akcji. Nie bez znaczenia było też to, że pomieszczenie było zamknięte, co utrudniło rozprzestrzenianie się ognia – powiedział portalowi TVP.Info kpt. Paweł Baran z zespołu prasowego Komendy Miejskiej PSP w Warszawie.

Straż pożarna pracuje jeszcze na miejscu. Ratownicy między innymi sprawdzają teren przy użyciu kamer termowizyjnych i wietrzą zadymione pomieszczenia.

Na szczęście w pożarze nikt nie ucierpiał. Nie wiadomo na razie, dlaczego ogień pojawił się w rozdzielni.

CZYTAJ TEŻ: Pożar w galerii handlowej. Ewakuowano ponad pół tysiąca osób

Spotkanie miało na celu wypracowanie modelu partnerstwa w obszarze nauka-biznes-samorząd z wykorzystaniem sztucznej inteligencji, dzięki któremu młodzi ludzie chętniej będą wybierali częstochowskie szkoły i uczelnie, a w efekcie zwiążą swoją karierę zawodową z miastem.

Prezydent wyjaśnił, że ta nietypowa konferencja ma służyć temu, by wspólnie zastanowić się, w jaki sposób zatrzymać uczniów i studentów w Częstochowie, jak zaprosić do nas młodych z regionu, wreszcie jak przekonać ich, że nasze miasto jest najlepsze do życia, nauki i pracy – w myśl zasady work-life balance. Wskazywał, że w dobie coraz większej konkurencji i zbliżającego się niżu demograficznego szkoły wraz ze środowiskiem akademickim muszą jeszcze mocniej zacieśnić współpracę, również z wykorzystaniem najnowszych zdobyczy techniki, takich jak AI.

– W tym zakresie wyprzedzamy innych, wiele ośrodków przygląda się naszym rozwiązaniom i próbuje nas naśladować. Chodzi o aplikację „mytalent.link” firmy Evorain, którą wdrożyliśmy w szkołach, pomagając uczniom w wyborze swojej ścieżki życiowej – mówił prezydent Krzysztof Matyjaszczyk do zebranych.

Dla zdiagnozowania sytuacji przedstawiciele Evorain przygotowali prezentację, w której między innymi przedstawione zostały dane z ankiet przeprowadzonych wśród częstochowskich licealistów.

Prezes spółki Jakub Romanowski i Anna Di Giusto mówili też o skali tzw. drop out (rezygnacja ze studiów), ale przede wszystkim – powołując się na otwartość młodych ludzi – wskazywali na potrzebę wzmożenia działań w zakresie doradztwa zawodowego.

– Liczby to potwierdzają. Uczniowie chcą poznać swoje potrzeby, motywacje, swoje mocne strony, by ostatecznie podjąć świadomą decyzję na temat przyszłości, także w oparciu o AI. Jest to duży obszar do zagospodarowania – sugerował Jakub Romanowski.

W dyskusji głos zabrali także profesorowie publicznych uczelni z Częstochowy – pełniący obowiązki rektora Uniwersytetu Jana Długosza Bogusław Przywora i Marek Warzecha, rektor Politechniki Częstochowskiej, wyprzedzając część pytań z sali. Rektorzy zapewniali, że reprezentowane przez nich uczelnie są otwarte na to, by uczniowie „oswajali się” z nimi jako ośrodkami naukowymi i badawczymi, w których warto kontynuować edukację. Byli zgodni, jak wiele mają do zaproponowania i na jak wysokim poziomie kształcą studentów – trzeba to przypominać, bo uczniowie stosują się często do formuły: cudze chwalicie, swego nie znacie.

– Częstochowa jest ośrodkiem integrującym i „ściągającym” uczniów z innych miast i miasteczek w regionie. Zajęcia z doradztwa zawodowego wyciskamy „na maksa”. Podobnie aplikację My Talent. To procentuje, ale potrzeba większej liczby działań podejmowanych wspólnie z uczelniami, na przykład klas akademickich – podsumowywał naczelnik Wydziału Edukacji Rafał Piotrowski.

Uczestnicy dyskusji zgodzili się co do tego, że należy częstochowskie atuty pokazywać, chwalić się swoim potencjałem, a najłatwiej będzie robić to wspólnie.

Konferencja przerodzi się w projekt o szerszym zasięgu, wówczas Urząd Miasta w partnerstwie z uczelniami i szkołami wróci do tego ważnego tematu. O kolejnych etapach współpracy będziemy informować.

Źródło: UM Częstochowy, fot. Łukasz Kolewiński/UM

Prostowniki samochodowe, kable rozruchowe, termiczne osłony na szyby i lusterka, pokrowiec na samochód oraz narzędzia warsztatowe. Lidl od soboty 15 listopada będzie kusić kierowców specjalną ofertą na szereg akcesoriów marki Ultimate Speed. Ceny wyglądają atrakcyjnie... Tomasz Sewastianowicz

Marta Nawrocka poinformowała, że ma zamiar otworzyć w najbliższych dniach fundację "Blisko Ludzkich Spraw", która zajmie się m.in. walką z przemocą w internecie oraz pomocą osobom z niepełnosprawnościami i ich rodzinom. To będzie działalność typowo społeczna, apolityczna – podkreśliła pierwsza dama. Piotr Kozłowski

Radni Krakowa rozważają wprowadzenie zakazu korzystania z telefonów i urządzeń elektronicznych z włączonym głośnikiem w komunikacji miejskiej. Projekt zyskał poparcie prezydenta i Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego, ale decyzja należy do radnych.

Według opublikowanych danych inflacja w ujęciu rocznym wyniosła 2,8 proc., natomiast w ujęciu miesięcznym 0,1 proc. Towary podrożały rok do roku o 1,7 proc., a usługi o 5,6 proc.

Ceny żywności i napojów bezalkoholowych były wyższe o 3,4 proc., podczas gdy odzież i obuwie potaniały o 1,1 proc. Ceny w kategorii napoje alkoholowe i wyroby tytoniowe wzrosły o 7 proc. W kategorii transportu odnotowano spadek cen o 2,3 proc.

Czytaj też: Jest pozytywne zaskoczenie. GUS podał najnowsze dane o inflacji

Firma ubezpieczeniowa Allianz SE w III kwartale zanotowała skonsolidowane przychody na poziomie 42,8 mld eur. Zysk netto wyniósł 2,85 mld euro i był znacząco lepszy niż rok temu. Głównym powodem tej sytuacji był brak wypłat za szkody wyrządzone przez klęski żywiołowe.

Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego (MKiDN) złożyło do sądu pozew przeciwko Fundacji Lux Veritatis, domagając się unieważnienia umów dotyczących budowy Muzeum "Pamięć i Tożsamość" w Toruniu oraz zwrotu 210 milionów złotych wraz z odsetkami na rzecz Skarbu Państwa. Weronika Papiernik

Zgodnie z coraz bardziej zbieżnymi prognozami (modele europejski i amerykański), wkrótce należy spodziewać się pierwszych opadów śniegu na terenach nizinnych. Najczarniejszy scenariusz zakłada całkowity paraliż komunikacyjny na drogach i lotniskach. Oto szczegóły. Anna Kot

Liczba zdających egzamin, który jest niezbędny do zdobycia miejsca na najlepszych uniwersytetach w kraju, była najwyższa od 7 lat. Większość kandydatów przyszła na świat w 2007 roku, kiedy nastąpił gwałtowny wzrost urodzeń, bo uważano ten czas za sprzyjający narodzinom dziecka.

Na wszystkich lotniskach, łącznie z międzynarodowym portem Inczhon w pobliżu Seulu, na kilkadziesiąt minut zakazano lądowań i startów. Między godziną 13:05 a 13:40 uczniowie zdawali bowiem egzamin z angielskiego, który wymagał zrozumienia słuchanego tekstu. Władze uznały, że hałas maszyn mógłby w tym przeszkadzać.

Egzaminy na studia w Korei Południowej. Odwołane loty, zmiana godzin pracy biur i walka z korkami

Decyzja dotyczyła 140 lotów, w tym 65 przylotów i odlotów międzynarodowych. Samoloty krążyły w pobliżu lotnisk, ponieważ Ministerstwo Transportu wprowadziło ograniczenia dla maszyn na wysokości powyżej 3 tys. metrów.

To nie koniec ułatwień dla uczniów. Rynki finansowe i biura otwarto godzinę później niż zwykle, aby mieć pewność, że kandydaci nie utkną w korkach.

W tym roku do egzaminu podeszło ponad 550 tys. osób, czyli o 6 proc. więcej niż rok temu. Południowokoreański rynek pracy jest uważany za bardzo konkurencyjny, więc test na studia może zaważyć na całym życiu zawodowym przyszłego studenta.

CZYTAJ TEŻ: Uczeń pobił nauczycielkę na lekcji. Kobieta trafiła do szpitala

Kevin, Joe i Nick Jonas mają tylko jedno marzenie – wrócić na Święta do swoich rodzin. Los ma jednak wobec nich inne plany, a seria niefortunnych zdarzeń i komicznych przeciwności sprawia, że rodzeństwo staje przed wyzwaniem punktualnego przybycia na świąteczne celebracje. Wyczekiwany przez fanki film "Jonas Brothers: Zdążyć na Święta" jest już dostępny w streamingu. Piotr Kozłowski

Sieć Dino Polska na dachach swoich placówek posiada  2 774 instalacje fotowoltaiczne o łącznej mocy 113,5 MW. Panele fotowoltaiczne są już na 95 proc. sklepów.

– Władimir Putin jest oficerem wywiadu. Znam takich ludzi. Próbuje nami manipulować, aby postawić nas w dogodnej dla siebie sytuacji – mówi o rosyjskim dyktatorze Richard Moore w rozmowie z Bloombergiem.  

 

Ukraina ma być drugą Białorusią. A Chiny siedzą i patrzą

Według niego wojna przeciwko Ukrainie stała się dla Putina „nie tylko kwestią terytorium, ale także dominacji i przekształcenia Ukrainy w coś podobnego do Białorusi”.  

 

Stąd implikacje wynikające dla prowadzonego pod egidą Donalda Trumpa procesu pokojowego. Rosja, a przede wszystkim jedyna osoba decyzyjna na Kremlu – Putin – nie jest nim zainteresowana. 

 

A to z kolei może mieć bardzo duże konsekwencje dla reszty świata. Działania Zachodu „bardzo uważnie” monitoruje chiński przywódca Xi Jinping. Jeśli uzna je za słabość, może spróbować zająć Tajwan – ostrzega Moore, który we wrześniu zrezygnował ze stanowiska szefa MI6. 

 

„Putin zdeterminowany jak nigdy”

Jego oceny bazują na aktualnych danych brytyjskiego wywiadu i są zbieżne z tym, przed czym ostrzegają amerykańscy odpowiednicy. Pod koniec października wywiad USA donosił, że Władimir Putin jest bardziej niż kiedykolwiek zdeterminowany, aby kontynuować wojnę w Ukrainie i osiągnąć przewagę na polu bitwy. 

 

Zdobycze terytorialne mają usprawiedliwić straty ludzkie i finansowe, które coraz bardziej przebijają się do świadomości rosyjskiego społeczeństwa.  

 

Zobacz także: Nie będzie Ławrow kłamał prosto w oczy. Dziennik postawił się Kremlowi 

Do końca roku armia planuje zakup kolejnych transporterów Rosomak, wozów wsparcia technicznego dla czołgów oraz systemów antydronowych. Łączna wartość kontraktów ma sięgnąć kilkudziesięciu miliardów złotych. Co jeszcze pojawi się w polskiej armii? Wyjaśniamy.

Gwiazdor takich produkcji, jak „Biedne istoty”, „Wyspa tajemnic” czy „To wiem na pewno”, wystąpi w najnowszym filmie Bertranda Bonello. Ta polsko-włosko-francuska koprodukcja zatytułowana „Santo Subito!” opowiadać będzie o procesie beatyfikacyjnym Jana Pawła II z perspektywy watykańskiego urzędnika – pisze magazyn „Variety”

Produkcja, w której wystąpi Mark Ruffalo, otrzymała wsparcie Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Jej tytuł „Santo Subito!” – w wolnym tłumaczeniu „Święty natychmiast!” – nawiązuje do haseł na transparentach, z jakimi wierni przybywali tłumnie na uroczystości pogrzebowe papieża Polaka 8 kwietnia 2005 roku.

Bonello napisał scenariusz wraz z Thomasem Bidegainem, nominowanym do Oscara współscenarzystą „Emilii Perez”. Ruffalo wcieli się w ojca Josepha Murolo, amerykańskiego księdza wezwanego przez Watykan do pełnienia funkcji „adwokata diabła” w śledztwie dotyczącym potencjalnej drogi do świętości Jana Pawła II. Zadaniem piastującego to stanowisko – określanego także mianem „rzecznika sprawiedliwości” – jest znalezienie dowodów na to, że kandydat na błogosławionego lub świętego nie zasługuje na ów zaszczyt.

Jednak podczas przeprowadzania wywiadów z powiernikami Karola Wojtyły i jego najbliższymi współpracownikami, Murolo gubi się w „moralnym labiryncie”, który ostatecznie wystawi na próbę jego własną wiarę. Obraz będący włosko-francusko-polską koprodukcją zapowiadany jest jako „trzymający w napięciu thriller, a zarazem autentyczne, zakulisowe spojrzenie na Watykan i rządzące nim prawidła”.

Czytaj także: Ed Sheeran już zaplanował swój pośmiertny album. „Myślę, że to rozsądne”

Film „Santo Subito!” będzie kręcony w Polsce i we Włoszech. Zdjęcia mają ruszyć 9 marca 2026 roku. Data premiery nie została jak dotąd ogłoszona. 

Kurs składa się z 10 godzin lekcyjnych. Zajęcia będą odbywać się dwa razy w tygodniu – w soboty o godz. 13.15 lub 14 i niedziele o godz. 9.30 lub 10.15. Minimalny wiek uczestnika kursu wynosi 7 lat. W grupie może być maksymalnie 13 osób. Podział na odrębne grupy wiekowe zostanie ustalony w trakcie przyjmowania zapisów lub na zebraniu organizacyjnym.

Koszt to 360 zł. Opłatę należy uiścić w dniu rozpoczęcia zajęć. Zapisy oraz więcej informacji pod numerem telefonu: 34 363 45 27. Obowiązkowe zebranie organizacyjne (tylko dla nowych uczestników) odbędzie się 22 listopada o godz. 12.45.

Harmonogram kursu: 22.11, 23.11, 29.11, 30.11, 06.12, 07.12, 13.12, 14.12, 20.12, 21.12 2025 r.

Źródło: MOSiR Częstochowa

W niedzielny wieczór 16 listopada poznamy zwycięską parę "Tańca z gwiazdami". Na parkiecie zaprezentują się podczas finału wszyscy uczestnicy show. Będą też Agnieszka Kaczorowska i Marcin Rogacewicz. Aktor zamieścił w mediach społecznościowych gorzki wpis. Jak twierdzi, w programie, ze strony innych gwiazd, wylała się na niego i jego partnerkę fala hejtu. Beata Zatońska

Patryk M. – znany pod pseudonimem Wielki Bu – został zatrzymany 12 września na lotnisku w Hamburgu, skąd – jak informowała wówczas policja – planował udać się do Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Strona niemiecka 6 listopada przekazała go Polsce.

Do Dubaju nie dotarł. I drugi raz ma nie mieć okazji

Decyzja o wniosku o aresztowanie podejrzanego więc nie dziwi. Śledczy podkreślają, że Patryk M. ukrywał się, został ujęty w Niemczech w ramach europejskiego nakazu aresztowania, planował ucieczkę do Dubaju. Środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania ma zabezpieczyć przebieg postępowania karnego.

„Po przedstawieniu zarzutów i przesłuchaniu podejrzanego, prokurator wystąpił do sądu z wnioskiem o utrzymanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania i dalsze jego stosowanie do dnia 4 lutego 2026 r.” – przekazała w piątek Prokuratura Krajowa.

Czytaj więcej: „Wielki Bu” wpadł tuż przed odlotem. Do Dubaju nie dotarł

Co prokuratura zarzuca „Wielkiemu Bu”? Nie przyznaje się do winy

Patryk M. po godz. 16.30 w czwartek został doprowadzony do lubelskiego wydziału Prokuratury Krajowej przy ul. Głowackiego, który prowadzi śledztwo w jego sprawie. Po około 45 minutach zakończyło się przesłuchanie. Jego obrońcy Krzysztof Ways i Łukasz Isenko powiedzieli mediom, że ich klient usłyszał zarzuty związane z udziałem w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się handlem i wprowadzeniem do obrotu narkotyków oraz zarzut kradzieży.

Z przekazanych przez mecenasów informacji wynika, że podejrzany nie przyznał się do zarzutów i odmówił składania wyjaśnień.

Zobacz także: „Obawa ukrycia się, ucieczki, a także matactwa”. Wniosek o areszt dla Ziobry

Rolnicy podkreślają, że protest jest reakcją na planowaną umowę handlową z krajami Mercosur.

Organizatorzy protestów podkreślają, że działania będą miały charakter pokojowy.

Gdzie protesty rolników?

Zgodnie z zapowiedziami rolników, manifestacje odbędą się w 41 lokalizacjach w całym kraju. Na Pomorzu protesty mają toczyć się przy drogach prowadzących m.in. do Nowej Karczmy oraz na trasie krajowej nr 20.

Kolejne zgromadzenia zaplanowano w Sarnowach oraz w Łosinach, gdzie demonstranci pojawią się w pobliżu obwodnicy Słupska.

Rolnicy wyrażają sprzeciw wobec rosnącego importu artykułów rolno-spożywczych z Ukrainy, które – ich zdaniem – nie spełniają odpowiednich standardów. Obawiają się również, że porozumienie z krajami Mercosur doprowadzi do napływu jeszcze większej ilości żywności niższej jakości. Wskazują, że takie zmiany mogą osłabić krajową produkcję i zmniejszyć opłacalność gospodarstw.

Czytaj również: Omnibus III. Jest porozumienie ws. unijnej polityki rolnej