Aktualności

Nvidia przebiła kolejną barierę. Wycena za wysoka? "Niektóre z kół zamachowych mogą się załamać"

wnp.pl Informacje z otoczenia przemysłu - śr., 29/10/2025 - 18:27
Wartość rynkowa Nvidii przekroczyła 5 bln dol. To pierwszy taki przypadek w historii. Zaledwie 4 miesiące temu wycena wynosiła 4 bln dol. Od premiery ChataGPT w 2022 r. akcje Nvidii wzrosły 12-krotnie, a szaleństwo na punkcie sztucznej inteligencji wywindowało indeks S&P 500 do rekordowych poziomów.
Kategorie: Portale

Ziobro bez immunitetu? „Czekaliśmy na ten dokument wiele miesięcy”

TVP.Info - śr., 29/10/2025 - 18:27

Minister sprawiedliwości i prokurator generalny Waldemar Żurek przekazał we wtorek do Sejmu wniosek o uchylenie immunitetu byłemu szefowi resortu sprawiedliwości i posłowi PiS Zbigniewowi Ziobrze, a także o jego zatrzymanie i aresztowanie. Sprawa dotyczy między innymi ustawiania konkursów na wielomilionowe dotacje z Funduszu Sprawiedliwości.


Wniosek do prokuratury w sprawie Ziobry


O przekazaniu do marszałka Sejmu liczącego 158 stron wniosku prokuratury poinformowała na konferencji prasowej rzeczniczka Prokuratury Generalnej prok. Anna Adamiak. Twierdziła, że Ziobro w czasie, gdy był ministrem, założył i kierował zorganizowaną grupą przestępczą, która przywłaszczyła ponad 150 mln zł z Funduszu Sprawiedliwości. Wskazała, że podejrzewa się go o 26 przestępstw.


Prokuratura Krajowa zawnioskowała o uchylenie immunitetu Ziobrze. Posłowie mają zdecydować o możliwości postawienia zarzutów politykowi PiS na kolejnym posiedzeniu Sejmu. We wniosku zawarto też zamiar aresztowania polityka Prawa i Sprawiedliwości.


Jak podnosiła prok. Adamiak, Zbigniew Ziobro miał gwarantować bezkarność podległym sobie urzędnikom. Ci – według ustaleń śledczych – mieli działać z nim w zorganizowanej grupie przestępczej. – Miała ona polegać na wyprowadzaniu środków z Funduszu Sprawiedliwości – wyjaśniała prokurator:


Marszałek Sejmu o uchyleniu immunitetu Ziobrze


Marszałek Sejmu był pytany o to, kiedy wnioskiem o uchylenie immunitetu Ziobrze może zająć się Sejm. – Chcę też zwrócić uwagę, tym wszystkim, którzy mówią, że to powinno zostać rozpatrzone na „już”, że czekaliśmy na ten dokument wiele miesięcy. Musimy procedować w sposób niebudzący żadnych wątpliwości, dlatego naginanie tutaj terminów czy regulacji albo wychodzenie przed szereg będzie skutkowało tym, że ten wniosek będzie podważany z przyczyn formalnych, a nie chcielibyśmy tego – powiedział Hołownia.


Przypomniał, że 150-stronicowy wniosek trafił do Sejmu we wtorek w godzinach popołudniowych przed jego wylotem do Sztokholmu. – Od razu został przeze mnie skierowany do kontroli formalnej – powiedział. Zapewnił, że poprosił kancelarię, żeby zrobiła „wszystko, co możliwe, aby jeszcze w tym tygodniu uporać się z kontrolą formalną”.


Wyjaśnił, że według procedury, gdy będzie wiadomo, że ten wniosek spełnia kryteria, to skieruje dokument do sejmowej komisji immunitetów i do samego Ziobry, aby mógł zapoznać się z zarzutami. – To jest duży dokument, więc nie będzie to 24 godziny, natomiast nie będą to też tygodnie – podkreślił. Zapewnił, że chciałby, aby „sprawiedliwości stało się zadość”.


Czytaj także: Ziobro może usłyszeć zarzuty po swoich zeznaniach w sprawie Pegasusa

Kategorie: Telewizja

Na firmy spadną nowe obowiązki. Za niedopełnienie ich grożą milionowe kary

wnp.pl Informacje z otoczenia przemysłu - śr., 29/10/2025 - 18:26
Rząd przyjął nowelizację ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa (KSC). Nowe przepisy wprowadzają nowe obowiązki dla nawet 80 tys. podmiotów. O tym, z czym będą musiały się one zmierzyć  - wyjaśnia ekspert z PKF Polska, Tomasz Janas.
Kategorie: Portale

Dwukadencyjność pod ostrzałem. Spór o ograniczenia władzy lokalnej

TVP.Info - śr., 29/10/2025 - 18:26

Poselski projekt nowelizacji Kodeksu wyborczego w lipcu złożył klub PSL. Lider ludowców przekonywał w niedzielę, że poparcie dla pomysłu uzyskał już w innych ugrupowaniach koalicyjnych, przede wszystkim w Koalicji Obywatelskiej (KO) oraz w Lewicy.

 

12 września Sejm nie zgodził się na wniosek o odrzucenie projektu nowelizacji w pierwszym czytaniu. Wniosek złożył Adrian Zandberg (Razem). Jego zdaniem projekt dotyczy „zabetonowania władzy w samorządach”. Jednak kluby Prawa i Sprawiedliwości (PiS), KO, Lewicy i Polski 2050 opowiedziały się wówczas za dalszymi pracami nad projektem, choć PiS wyraził swoje zastrzeżenia. Komisja sejmowa skierowała projekt do wysłuchania publicznego.

 

Łącznie do zabrania głosu podczas wysłuchania publicznego zgłosiło się kilkadziesiąt osób. Wśród nich byli zarówno przedstawiciele władzy samorządowej, jak i organizacji społecznych. Zwolennicy zniesienia dwukadencyjności w samorządzie wskazywali m.in. na niekonstytucyjność obecnie obowiązujących przepisów i przestrzegali przed ich skutkami.


Czytaj także: Godziny ponadwymiarowe. ZNP przeciwny zmianom w Karcie Nauczyciela


Chaos na trudne czasy

 

Stanowisko w tym zakresie przedstawił m.in. Wiesław Berski, wójt gminy Kobyla Góra, członek PSL. Wiesław Berski przestrzegał, że jeśli w następnych wyborach samorządowych – wskutek obecnie obowiązującego limitowania liczby kadencji – odejdzie blisko 70–80 proc. włodarzy, to „w Polsce, w tych czasach trudnych, niejasnych, zapanuje chaos”. – Dlatego chciałbym, żeby Sejm zrozumiał, jakie będą konsekwencje utrzymania dwukadencyjności, bo potem na odwrócenie tego wszystkiego może być już za późno – mówił wójt Berski.

 

– Proszę mi wierzyć, że te wszystkie sondaże robione przez fundacje nie są adekwatne do tego, co się dzieje w rzeczywistości w polskim samorządzie – dodał samorządowiec. – Przede wszystkim – i może od tego jako politolog powinienem zacząć – dwukadencyjność jest po prostu niezgodna z Konstytucją. Stąd bardzo zależy mi na tym, aby Sejm i rząd naprawił to, co poprzedni parlament niestety zniszczył, żebyśmy wrócili do naszej demokracji samorządowej – podsumował Berski.

 

Brak pogłębionej analizy

 

Jakub Dorosz-Kruczyński z Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej im. Jerzego Regulskiego zwrócił zaś uwagę, że w projekcie brakuje m.in. „pogłębionej, szerszej analizy, dotyczącej skutków, jakie wywołuje jeszcze obowiązująca dwukadencyjność oraz jakie wywoła jej zniesienie”. – W naszej ocenie potrzebna jest całościowa refleksja na temat problemów, z którymi mierzy się samorząd terytorialny, z którymi mierzy się społeczeństwo obywatelskie, które bywa dominowane w niejednej gminie właśnie przez osobę wójta, burmistrza, prezydenta miasta – mówił.


Czytaj także: Dziennikarz zmarł od ciosów ZOMO. IPN podjął decyzję w sprawie zbrodni


Utrzymanie prawa niebezpieczne dla państwa

 

Swoje zdanie wyraziła również prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz. Wskazała, że w przypadku utrzymania zasady dwukadencyjności w 2029 r. dojdzie do wymiany 61 procent wójtów, burmistrzów oraz prezydentów miast w kraju. – Pytanie jest dzisiaj zasadnicze: czy to jest po prostu bezpieczne dla państwa? Myślę, że musimy sobie w tej sprawie sami na to pytanie odpowiedzieć – mówiła prezydent.


Ponadto oceniła, że mechanizmy kontrolne istnieją, a twierdzenie, że ich nie ma, jest nieprawdą. – Najprostszym mechanizmem kontrolnym jest to, że codziennie chodzimy po ulicach i codziennie spotykamy się z mieszkańcami. (...) Każdego dnia obywatele mogą zwrócić nam uwagę na różne sprawy w naszym mieście – mówiła. – Czy samorząd potrzebuje reformy? Na pewno tak, ale czy ta jedyna reforma ma się sprowadzać tylko i wyłącznie do tego, że wójt, burmistrz i prezydent ma mieć ograniczoną kadencję? Wydaje mi się, że jest to wylanie dziecka z kąpielą – dodała Dulkiewicz.

 

Dwukadencyjność nie ogranicza praw

 

Podczas wysłuchania wybrzmiały także stanowiska przeciwników projektu przedstawionego przez ludowców. Zniesienie kadencyjności to postulat władzy, a nie obywateli – podkreślał Andrzej Andrysiak ze Stowarzyszenia Gazet Lokalnych. – Zniesienie limitu kadencji nie służy ochronie wspólnot lokalnych, lecz interesowi wąskiej grupy 2,5 tysiąca włodarzy – mówił.


Przytoczył wyniki konsultacji społecznych: spośród blisko 2,8 tys. głosów aż 80 proc. sprzeciwiało się zniesieniu dwukadencyjności. – Nie ma środowisk obywatelskich, które broniłyby wielokadencyjności. Bronią jej natomiast organizacje samorządowe – dodał.


Andrysiak argumentował, że dwukadencyjność jest jedynym realnym narzędziem ograniczania nieprawidłowości w samorządach. – Dwukadencyjność nie ogranicza żadnych praw ani wolności. Ograniczenia nałożone na wybrane grupy i stanowiska w trosce o interes społeczny są w demokracji naturalne – tłumaczył.

 

Do kiedy obowiązują obecne przepisy?

 

Dwukadencyjność organów wykonawczych gmin, połączona z wydłużeniem jednej kadencji do 5 lat, została wprowadzona w 2018 r. Obejmowała kadencję 2018–23 oraz kolejną, która rozpoczęła się po wyborach samorządowych 7 kwietnia 2024 roku, zatem kończy się wiosną 2029 roku.

 

Czytaj także: Dramat na Lubelszczyźnie. 17-latek nie żyje, 13-letni brat zatrzymany

Kategorie: Telewizja

Podchwytliwy QUIZ z geografii. Co jest stolicą...? Na pytaniu nr 12 każdy odpada

Dziennik - śr., 29/10/2025 - 18:20
W tym quizie zadajemy pytania z geografii świata. Czy wiesz, które z tych miast jest stolicą tego państwa? Łatwo nie będzie. Niektóre pytania są podchwytliwe a na ostatnie prawie nikt nie zna odpowiedzi. Sprawdź się w naszym quizie. Marta Kawczyńska
Kategorie: Prasa

Huragan Melissa: kolejne ofiary i zniszczenia

TVP.Info - śr., 29/10/2025 - 18:20
Co najmniej dziesięć osób zginęło w powodziach spowodowanych przez huragan Melissa w Haiti. Wylała rzeka La Digue w przybrzeżnym miasteczku Petit-Goave. Lokalne służby wciąż poszukują osób uznanych za zaginione. Melissa jest najpotężniejszym huraganem w tym regionie od 1935 roku. Huragan dotarł już do Kuby, na razie nie ma informacji o tamtejszych ofiarach kataklizmu.
Kategorie: Telewizja

500 funtów „na drogę”. Pedofil omyłkowo zwolniony z więzienia deportowany

TVP.Info - śr., 29/10/2025 - 18:16

41-letni obywatel Etiopii Hadush Kebatu został we wrześniu skazany na rok więzienia za napaść seksualną na 14-latkę, której dopuścił się zaledwie kilka dni po nielegalnym przybyciu do Wielkiej Brytanii. Od czasu ogłoszenia wyroku odbywał karę w więzieniu HMP Chelmsford, znajdującym się w hrabstwie Essex w Anglii.


Omyłkowe zwolnienie z więzienia


To właśnie z niego w miniony piątek został przypadkowo zwolniony, gdy miał być przetransportowany do ośrodka zatrzymań dla imigrantów w celu deportacji. Po trwających prawie dwie doby poszukiwaniach, w niedzielę rano został zatrzymany w Londynie.


– Zeszłotygodniowy błąd nigdy nie powinien był się wydarzyć i podzielam gniew opinii publicznej, że do niego doszło. Użyłam wszystkich dostępnych środków, aby deportować Kebatu i usunąć go z brytyjskiej ziemi. Z przyjemnością potwierdzam, że ten nikczemny przestępca seksualny został deportowany. Dzięki temu nasze ulice są bezpieczniejsze – oświadczyła Shabana Mahmood, ministra spraw wewnętrznych.


Zobacz także: Rosyjscy szpiedzy w Londynie. Trzech mężczyzn aresztowanych


Deportacja pedofila


Ale jak ujawniły brytyjskie media, Kebatu dostał 500 funtów, aby nie utrudniał procedury deportacji. Stacja BBC wyjaśnia, że o ile nielegalni imigranci, którzy dobrowolnie opuszczą Wielką Brytanię, mogą otrzymać za to 1500 funtów, w przypadku przymusowych deportacji finansowe zachęty są rzadko stosowane. Przeprowadzający deportację mogą uciec się do takiego środka, aby cały proces przebiegł sprawnie.


Odnosząc się do tych doniesień, rzecznik premiera Keira Starmera wyjaśnił, że to nie ministrowie podejmują decyzje, lecz zespół deportacyjny. Dowodził, że ponieważ Kebatu groził utrudnianiem deportacji, ewentualna konieczność przełożenia lotu i koszty prawne, gdyby próbował się on odwoływać, oznaczałyby znacznie wyższe koszty dla podatników. 


Zobacz też: Brytyjczycy na cenzurowanym? To manipulacja

Kategorie: Telewizja

Rośnie liczba ofiar operacji w fawelach

TVP.Info - śr., 29/10/2025 - 18:08
Co najmniej 132 osoby, w tym kilku policjantów, zostało zabitych we wtorek podczas dużej operacji przeciw przestępczości zorganizowanej w Rio de Janeiro – poinformował portal france24.com.
Kategorie: Telewizja

Masakra w szpitalu położniczym. Bojownicy wymordowali setki osób

TVP.Info - śr., 29/10/2025 - 18:02

Sudan Doctors Network, grupa medyczna śledząca przebieg wojny w Sudanie, oznajmiła, że bojownicy RSF „z zimną krwią zabili wszystkich w Saudyjskim Szpitalu Położniczym, w tym pacjentki, osoby im towarzyszące i wszystkich innych obecnych na oddziałach”.


Szef WHO oznajmił w oświadczeniu, że Organizacja jest „zbulwersowana i głęboko zaszokowana” doniesieniami o śmierci 460 pacjentek Saudyjskiego Szpitala Położniczego i ich krewnych. Zaapelował przy tym o „zawieszenie broni”.


Wojna w Sudanie od 2023 roku


Wojna w Sudanie wybuchła w 2023 roku, kiedy sudańskie wojsko i Siły Szybkiego Wsparcia, niegdyś sojusznicy, zwróciły się przeciwko sobie. Doprowadziło to do erupcji przemocy na masową skalę.


Dziesiątki tysięcy ofiar i miliony uchodźców


Według Światowej Organizacji Zdrowia w wyniku walk w Sudanie zginęło już co najmniej 40 tys. osób, choć prawdopodobnie to zaniżona liczba.
ONZ szacuje, że prawie 12 mln Sudańczyków zostało zmuszonych do opuszczenia swoich domów, w tym 4,2 mln schroniło się w sąsiednich krajach.


Światowy Program Żywnościowy, działający pod auspicjami ONZ, opublikował we wrześniu raport, w którym wyliczył, że 24,6 mln Sudańczyków, czyli około połowa populacji, cierpi z powodu dotkliwych niedoborów żywności.


Zobacz też: Masakra w fawelach Rio de Janeiro. Kilkadziesiąt osób nie żyje


Kategorie: Telewizja

Śmiertelne pobicie przed nocnym klubem. Ministrowie rezygnują

TVP.Info - śr., 29/10/2025 - 17:55

Do zabójstwa doszło w sobotę w nocy przed klubem LokalPatriot. 48-letni Aleš Šutar poprosił ojca, aby po niego przyjechał, bo kilka osób mu groziło. Przed lokalem doszło do sprzeczki. 21-letni Rom brutalnie pobił mężczyznę, który mimo reanimacji zmarł.


Kilka godzin później policja aresztowała podejrzanego w jego domu w pobliskiej Mihovicy. 21-latkowi grozi od 5 do 15 lat więzienia za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu skutkującego śmiercią. Według doniesień krajowych mediów nie był on wcześniej karany jako osoba dorosła, ale był ścigany jako nieletni.


Ludzie mają prawo do bezpieczeństwa, a prawo to nie zostało wczoraj spełnione. Wiem, że dzisiaj wszyscy odczuwamy smutek, gniew, a nawet strach. Jest to zrozumiałe – oświadczył premier Robert Golob.


Zobacz także: Wygrał 37 mln euro i nie odebrał nagrody. Zwycięzca loterii poszukiwany


Protesty przeciwko przemocy


W niedzielę mieszkańcy miasta wyszli na ulice, aby zaprotestować przeciwko przemocy. W środę do dymisji podali się ministrowie sprawiedliwości i spraw wewnętrznych. To jednak, jak zapowiada Golob, nie koniec. – Jest wola, aby powstrzymać obecną sytuację, która nie powstała z dnia na dzień, ale jest wynikiem dziesięcioleci zaniedbań – stwierdził.


Szef rządu zapowiedział także tak zwaną ustawę Šutara, nazwaną tak na cześć ofiary ataku w klubie nocnym.


Według serwisu Euronews, proponowane przepisy pozwoliłyby policji na natychmiastowe usuwanie recydywistów z miejsc publicznych, zamykanie lokali, w których dochodzi do podżegania do przestępstw, prowadzenie bez nakazu operacji bezpieczeństwa z użyciem broni, ograniczenie pomocy prawnej i świadczeń socjalnych dla recydywistów oraz umożliwienie konfiskaty majątku nieproporcjonalnego do zadeklarowanych dochodów.


Słowenia ma problemy z przestępczością wśród społeczności romskiej. Premier zapowiedział przedstawienie propozycji zaostrzenia prawa i projektów mających na celu poprawę poziomu życia Romów w Słowenii.


Zobacz też: Premia świąteczna dla wszystkich. Pracodawcy wściekli na premiera

Kategorie: Telewizja

Pierwszy wniosek Nawrockiego do TK. "Żurek bezprawnie próbuje zmieniać ustawę"

Gazeta Wyborcza — kraj - śr., 29/10/2025 - 17:48
W swoim pierwszym wystąpieniu do TK prezydent Karol Nawrocki zarzucił niekonstytucyjność rozporządzeniu ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka. - Ja już wiem, co powie ten niby Trybunał, wydmuszka - skomentował Żurek.
Kategorie: Prasa

Godziny ponadwymiarowe. ZNP przeciwny zmianom w Karcie Nauczyciela

TVP.Info - śr., 29/10/2025 - 17:39

Nauczycielskie związki zawodowe po wejściu 1 września w życie nowelizacji Karty Nauczyciela wskazują na problem pojawiający się wtedy, gdy nauczyciel jest w szkole, jest gotowy do pracy zgodnie z przydzielonymi mu godzinami ponadwymiarowymi, tylko nie ma klasy, bo na przykład jest ona na wycieczce. Przekazały, że nauczyciele sygnalizują, że w takich przypadkach nie otrzymują wynagrodzenia za te godziny.


Reakcja premiera Donalda Tuska na apele nauczycieli


Premier Donald Tusk zapowiedział we wtorek, że zwróci się do klubu poselskiego lub klubów koalicji, aby przygotowały projekt nowelizacji Karty Nauczyciela, zgodnie z którym nauczyciele otrzymają wynagrodzenie za godziny ponadwymiarowe nawet wtedy, gdy ich nie zrealizują.


Szef rządu zaznaczył, że w nowelizacji znalazło się „bardzo dużo korzystnych zmian dla nauczycieli”, ale sprawa godzin ponadwymiarowych „okazała się bardzo dotkliwym ciosem z punktu widzenia nauczycielek i nauczycieli”. Według niego, jeśli nauczyciele nie wykonują obowiązków z winy pracodawcy, czyli dyrekcji, albo z jakichś powodów niezależnych od nich, to wtedy z ich punktu widzenia „jest oczywiste, że powinni też mieć płacone za to, bo są w szkole, są do dyspozycji, są w gotowości”.


Przypomniał, że w poniedziałek długo o tym rozmawiał z nauczycielkami z Liceum Ogólnokształcącego im. Marii Konopnickiej w Legionowie, żeby – jak zaznaczył – skonfrontować to wszystko, co dzieje się wokół godzin. – Wszyscy mieli tutaj jednolitą opinię – poinformował premier.



– Zwrócimy się do klubu poselskiego, a może nawet do klubów poselskich koalicji, aby w trybie sejmowym, co bardzo przyspieszy całą procedurę, aby przygotować nowe przepisy – powiedział Tusk. Wyjaśnił, że chodzi o to, by nauczyciele za tę gotowość do pracy dostali wynagrodzenie.


– Są bardzo różne sytuacje. One są nie do opisania. Dlatego nie będę proponował tworzenia jakiegoś szczegółowego katalogu – przekazał. Zaznaczył, że nauczyciele dobrze wiedzą, że kiedy są w szkole, w każdej chwili mogą być potrzebni. – W różnych sytuacjach mogą się znaleźć. I nie jest do opisania w dokumencie szczegółowo, jak ma wyglądać ta gotowość – powiedział premier. Wskazał na potrzebę zaufania. – Szkoła to jest życie, a nie przepisy – dodał.


– Jestem przekonany, że wszyscy państwo, nie tylko z resortu, ale także w Sejmie, przyłożycie maksimum dobrej woli i energii, żeby jak najszybciej tę kwestię naprawić. Dałem słowo nauczycielkom i nauczycielom z pełnym przekonaniem, że racja jest po ich stronie – podkreślił premier.


Czytaj także: Nauczyciele w pogotowiu. Żądają podwyżek od 1 września


Reakcja Związku Nauczycielstwa Polskiego na słowa premiera


W środę na konferencji prasowej prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz wyraził zadowolenie z deklaracji premiera. – Mamy nadzieję, że to tempo prac i te rozwiązania nie podzielą losu inicjatywy obywatelskiej ZNP, wobec której inicjatywy pan premier również na zjeździe związku deklarował potrzebę przyspieszenia prac – powiedział.


Związkowcy przyznali, że satysfakcjonującym ich rozwiązaniem będzie powrót do zapisu obowiązującego do 1992 roku, co, jak zaznaczyli, proponowali na etapie konsultacji i opiniowania projektu nowelizacji.


Wiceprezes ZNP Urszula Woźniak wyjaśniła, że chodzi o przywrócenie regulacji w wersji obowiązującej do lipca 1992 roku. Utrzymywała ona prawo do wynagrodzenia z tytułu godzin ponadwymiarowych również w wypadku usprawiedliwionego nieodbycia zajęć. Poinformowała jednak, że uwaga ta nie została uwzględniona.


Jednocześnie podkreśliła, że w znowelizowanej Karcie Nauczyciela „zdecydowana większość przepisów jest korzystna dla nauczycieli”



ZNP o godzinach ponadwymiarowych


W połowie października Ministerstwo Edukacji Narodowej wydało komunikat w sprawie godzin ponadwymiarowych. O jednoznaczną wykładnię wystąpił ZNP. Resort podał, że zasadą jest, iż wynagrodzenie przysługuje za pracę wykonaną, czyli za przydzielone i zrealizowane zajęcia dydaktyczne, wychowawcze lub opiekuńcze.


Jednocześnie przewidziano dwa wyjątki, w których nauczyciel zachowuje prawo do wynagrodzenia mimo niezrealizowania tych godzin. Resort zaznaczył, że nowelizacja została „opracowana we współpracy z organizacjami związkowymi w ramach Zespołu ds. pragmatyki zawodowej nauczyciela i po konsultacjach społecznych”.


Broniarz zaprzeczył, by tak było. – Obarczanie związków zawodowych za niedopełnienie jakichkolwiek czynności czy też za współudział w tych negatywnych rozwiązaniach jest dla nas niedopuszczalne. Nie akceptujemy przerzucania winy na związki zawodowe – podkreślił.


Zwrócił też uwagę, że na stronie Rządowego Centrum Legislacji dostępne są materiały, z których wynika, że ZNP składało uwagi i propozycje do konsultowanych projektów, ale resort ich nie uwzględnił.


Czytaj również: Kto może uczyć się z domu? Tak uzyskasz zgodę na edukację domową


– Gdyby resort edukacji chciał z tych sugestii skorzystać, pewnie dzisiaj nie bylibyśmy uczestnikami takiego zamętu, chaosu i wrzenia w środowisku nauczycieli – ocenił.


Chaos i niepokój


Oświadczył, że „jedyną instytucją odpowiedzialną za chaos, niepokój i wzburzenie nauczycieli związane z niekorzystnymi rozwiązaniami dotyczącymi godzin ponadwymiarowych i wynagrodzenia z tego tytułu jest Ministerstwo Edukacji Narodowej”. Zaznaczył, że MEN „zgodnie z konstytucyjnymi uprawnieniami jest odpowiedzialne za kształtowanie prawa”.


Również Krajowa Sekcja Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” poinformowała, że obecna koncepcja rozliczania godzin ponadwymiarowych nie jest wynikiem współpracy ze związkiem.


ZNP odbierał sygnały ze szkół, że nauczyciele lub całe grona pedagogiczne wstrzymują wyjścia klasowe z powodu zmian w rozliczaniu godzin ponadwymiarowych.


Zgodnie z Kodeksem pracy czas pracy nauczyciela wynosi 40 godzin tygodniowo, a w jego skład wchodzi obowiązkowe pensum dydaktyczne (tzw. godziny tablicowe) zróżnicowane zależnie od rodzaju wykonywanych zajęć. Godzina ponadwymiarowa przydzielana jest nauczycielowi powyżej tygodniowego obowiązkowego wymiaru godzin zajęć dydaktycznych, wychowawczych lub opiekuńczych, nie może być przydzielana powyżej normy.


Czytaj także: Rośnie frustracja nauczycieli. Związek grozi strajkiem

Kategorie: Telewizja

Ten smaczny i bardzo popularny dodatek do kawy szkodzi metabolizmowi! To cukrowa bomba, która obciąża trzustkę i prowadzi do otyłości

Dziennik - śr., 29/10/2025 - 17:35
Kawa jest generalnie uznawana za zdrową, o ile jest spożywana z umiarem. Liczne badania wskazują, że dzięki zawartości kofeiny poprawia ona skupienie i metabolizm, a polifenole działają antyoksydacyjnie. Korzyści te mogą jednak zniknąć, gdy do napoju dodamy popularny w Polsce, niegdyś ceniony, ale obecnie postrzegany jako niezdrowy, produkt mleczny. Oto szczegóły. Anna Kot
Kategorie: Prasa

Patryk Jaki nie mógł się powstrzymać. Tak odpowiedział posłance Konfederacji

Dziennik - śr., 29/10/2025 - 17:31
Podczas konferencji Krynica Forum 2025 doszło do lekko złośliwej wymiany pomiędzy europosłami Patrykiem Jakim i Ewą Zajączkowską. Podczas debaty na temat tego, jakiej polityki migracyjnej potrzebuje Polską i UE nagle pojawiła się sprawa CPK i głośnej "kradzieży" z Ikei patelni i garnków przez Konrada Berkowicza. Agnieszka Maj
Kategorie: Prasa

Patryk Jaki nie mógł się powstrzymać. Tak odpowiedział posłance Konfederacji

Dziennik - śr., 29/10/2025 - 17:31
Podczas konferencji Krynica Forum 2025 doszło do lekko złośliwej wymiany pomiędzy europosłami Patrykiem Jakim i Ewą Zajączkowską. Podczas debaty na temat tego, jakiej polityki migracyjnej potrzebuje Polską i UE nagle pojawiła się sprawa CPK i głośnej "kradzieży" z Ikei patelni i garnków przez Konrada Berkowicza. Agnieszka Maj
Kategorie: Prasa

Fracht lotniczy na fali wznoszącej. Ryzyko wielkich wzrostów cen

wnp.pl Informacje z otoczenia przemysłu - śr., 29/10/2025 - 17:29
Zapotrzebowanie na lotniczy transport towarów nieprzerwanie rośnie. We wrześniu popyt wzrósł o 2,9 proc. rok do roku. To już siódmy miesiąc z rzędu. Branża musi się liczyć nawet z 60 proc. wzrostem stawek za fracht. To ważna informacja dla polskich importerów.
Kategorie: Portale

Niewinny drobiazg w koszu na śmieci. Koszty będą ogromne

Portal samorządowy - śr., 29/10/2025 - 17:27
Zakład Utylizacyjny w Gdańsku rozpoczął drugą edycję kampanii edukacyjnej "Widma Odpadów", przypominając o wpływie niewłaściwej segregacji odpadów na środowisko.
Kategorie: Portale

Ośmiolatek potrącony i wciągnięty pod pociąg. Wyszedł o własnych siłach

TVP.Info - śr., 29/10/2025 - 17:27

Do zdarzenia doszło w środę przed godziną 8 rano, gdy pociąg wjeżdżał na stację w mieście Nakama. Według ustaleń policji, uczeń trzeciej klasy szkoły podstawowej w drodze na lekcje próbował przejść przez tory w miejscu bez rogatek czy sygnalizacji świetlnej. Maszynista nie zdążył wyhamować i uderzył chłopca, który został wciągnięty pod skład.


Samodzielnie wydostał się spod pociągu


Fortunnym zbiegiem okoliczności ośmiolatek samodzielnie wyczołgał się spod wagonów, odniósł jedynie lekkie obrażenia.


Na miejsce wezwano służby ratunkowe. Dziecko zostało przewiezione do szpitala, gdzie lekarze potwierdzili, że jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.


Żaden pasażer nie ucierpiał


Operator linii kolejowej Chikuho Electric Railroad przekazał, że w chwili zdarzenia w dwuwagonowym pociągu znajdowało się około 50 pasażerów. Żaden z nich nie odniósł obrażeń. 


Czytaj również: Przestępcy werbują nastolatki w sieci. Namawiają je do krzywdzenia ludzi


Kategorie: Telewizja

Zamknięcie dworca Warszawa Centralna. Są nowe informacje o pociągach

Portal samorządowy - śr., 29/10/2025 - 17:17
- W dniach 8-16 listopada na stacji Warszawa Centralna nie będą zatrzymywały się pociągi pasażerskie, ale sam obiekt będzie dostępny. Bez zmian będą też kursowały pociągi regionalne i podmiejskie - Kolei Mazowieckich i Szybkiej Kolei Miejskiej - podaje spółka PKP.
Kategorie: Portale

Kibice Hutnika spalili szaliki Wisły. Policja użyła gazu łzawiącego, by zapobiec bójce

Dziennik - śr., 29/10/2025 - 17:16
Kibice pod Wawelem czekali na taki mecz ponad 28 lat. Niestety nie dla wszystkich był on wyłącznie piłkarskim świętem. Przed derbami Krakowa musiała interweniować policja musiała interweniować, by nie doszło do bójki między kibicami Hutnika i Wisły. Na boisku lepsza okazała się "Biała Gwiazda", która na Suchych Stawach pokonała gospodarzy 1:0. Dzięki temu podopieczni Marusza Jopa awansowali do 1/18 finału Pucharu Polski. Michał Ignasiewicz
Kategorie: Prasa
Subskrybuj zawartość