Wchodzisz i wiesz

Jak podaje nadawca publiczny Südwestdeutscher Rundfunk (SWR), trzy lata temu rolnik z Üttfeld w powiecie Bitburg-Prüm (region Eifel) odkrył w ziemiance używanej do przechowywania buraków szkielet kobiety. Od tego czasu śledczy z policji w Trewirze próbują bezskutecznie ustalić tożsamość zmarłej. Teraz jednak pojawił się nowy trop prowadzący do Polski.

Według informacji prokuratury w Trewirze w kwietniu tego roku skontaktowali się z nią funkcjonariusze Interpolu z Warszawy. Zwrócili uwagę na próbkę DNA szkieletu z Eifel, którą śledczy z Trewiru wprowadzili do międzynarodowej bazy danych. Niewykluczone, że ofiara z Üttfeld pochodzi z Polski – podaje SWR. Obecnie sprawdzane jest, czy próbki rzeczywiście się pokrywają. Według prokuratury nie wiadomo jeszcze, kiedy można spodziewać się wyników badań.

Zobacz także: Wepchnął 16-latkę pod pociąg towarowy. Dowodem ślady DNA

Kolejna wskazówka

Najnowszy trop jest już drugim, jaki śledczy z Trewiru otrzymali z Polski. Około rok temu międzynarodowa baza danych wskazała możliwe powiązanie ze sprawą zaginionej kobiety z Białorusi. Jak jednak poinformowała prokuratura w Trewirze, ten trop się nie potwierdził.

Wciąż niejasne, jest jak i dlaczego doszło do śmierci kobiety w ziemiance w Üttfeld. Nie ma żadnych przesłanek o popełnieniu przestępstwa.

Jak informuje dalej SWR, policja wie jednak, jak kobieta mogła wyglądać. Już ponad rok temu śledczy zlecili cyfrową rekonstrukcję jej twarzy na podstawie czaszki. Na razie jednak nie planują jej upublicznienia. Zamierzają czekać na wyniki dochodzenia z Polski.

Pracownica sezonowa?

Według rolnika, który znalazł szkielet w ziemiance, zmarła mogła być pracownicą sezonową. Przez lata do Üttfeld przyjeżdżali mężczyźni i kobiety ze wschodniej Europy, by zbierać chrust i wykonywać z niego m.in. wieńce. Pracowali dla dwóch dawnych firm w sąsiednich miejscowościach Strickscheid i Euscheid, a mieszkali w kwaterach oddalonych zaledwie o około 50 metrów od ziemianki. Rolnik, który woli pozostać anonimowy zapewnia, że policja wie o tym. Liczy też, że sprawa wkrótce zostanie wyjaśniona. „Ciągle o tym myślę. To nie daje mi spokoju” – dodaje.

Zobacz też: Brutalna zbrodnia w Niemczech. Cała rodzina nie żyje

22.09.2025

Tylko w ciągu ostatnich kilku dni Rosja dopuściła się agresywnych prowokacji, wysyłając w polską przestrzeń powietrzną 21 dronów, a zaraz potem trzy samoloty wojskowe Kremla przez 12 minut przebywały na terytorium Estonii. Podczas zwołanej w Nowym Jorku nadzwyczajnej sesji ONZ szef MSZ Radosław Sikorski zapewnił, że kolejnych prowokacji Polska i NATO nie pozostawią bez odpowiedzi. Takie stanowisko potwierdził w programie prowadzonym przez Justynę Dobrosz-Oracz wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz. Dziennikarka TVP Info dopytywała, czy grozi nam wojna.

Jesteśmy gotowi na każdy scenariusz

– Kiedyś premier powiedział, że żyjemy w czasach przedwojennych. To jest chyba najlepsze określenie i na każdy scenariusz trzeba być przygotowanym. Te wydarzenia z 9. na 10. września uświadomiły nam, że wojna toczy się o metr od nas. O kilometr od naszych domostw – powiedział w „Pytaniu dnia” szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz.

Zobacz także: Rosyjskie myśliwce nad Bałtykiem. Estonia uruchamia artykuł 4. NATO

Wicepremier podkreśla, że Polska podejmie stanowcze działania, że rosyjskie obiekty zbliżą się do naszego terytorium.

– Jesteśmy pierwszym krajem, który dokonał zestrzelenia statku powietrznego nad terytorium NATO. W trakcie tego konfliktu zbrojnego. Polska jest prekursorem tego typu działania na rosyjskie prowokacje... Jesteśmy gotowi na każdy scenariusz i dobitnie to pokazaliśmy 10 września – stwierdził w „Pytaniu dnia” Władysław Kosiniak-Kamysz.

Dembele w poprzednim sezonie strzelił 35 goli i zaliczył 16 asyst w 53 meczach dla PSG, z którym zdobył pięć trofeów, w tym mistrzostwo Francji, Ligę Mistrzów i Superpuchar UEFA. Francuz podziękował m.in. trenerowi Luisowi Enrique. Drugie miejsce w plebiscycie zajął Hiszpan Lamine Yamal z Barcelony, którego wybrano najlepszym piłkarzem na świecie do lat 21.

Robert Lewandowski był 17. Kapitan Biało-Czerwonych w tegorocznym plebiscycie znalazł się tuż za Viniciusem Juniorem, a przed Scottem McTominayem, Joao Nevesem i Lautaro Martinezem.

Dla występującego w Barcelonie Lewandowskiego była to już 9. nominacja. Spośród uczestników rywalizacji plebiscytowej żaden piłkarz nie mógł pochwalić się podobnym osiągnięciem.

Wysokie miejsce Ewy Pajor

Ewa Pajor zajęła najwyższe w karierze ósme miejsce. Trzeci raz z rzędu plebiscyt Złotej Piłki wygrała Aitana Bonmatí. Bonmati w sezonie 2024/25 zdobyła z Barceloną mistrzostwo i Puchar Hiszpanii. W lipcu z reprezentacją doszła do finału mistrzostw Europy, w którym Hiszpanki przegrały z Angielkami po rzutach karnych. Środkowa pomocniczka była uznana najlepszą piłkarką świata również w 2023 i 2024 roku.

Pajor podczas gali Złotej Piłki w Paryżu otrzymała nagrodę Gerda Muellera dla najskuteczniejszej piłkarki. Zawodniczka Barcelony w sezonie 2024/25 strzeliła 43 gole w klubie i dziewięć w reprezentacji Polski. W tej kategorii wyróżniono też Szweda Viktora Gyoekeresa z Arsenalu Londyn

Zobacz także: „Lewy” zszokował świat. Wyczyn Polaka do dzisiaj robi wrażenie

W pierwszej części debaty wystąpiła przewodnicząca komisji mec. Sylwia Gregorczyk-Abram, i red. Wojciech Szeląg.

Gregorczyk-Abram została zapytana jaki cel miało publikowanie raportu o nadużyciach mediów publicznych, które były już wcześniej znane i szeroko komentowane przez opinię publiczną. Zdaniem przewodniczącej komisji „raport ma kilka zadań, m.in. spisanie i przypomnienie tego co działo się w mediach publicznych w latach 2015-2023”.

– Działacze społeczni, aktywiści i organizacje pozarządowe są solą demokracji. Źródłem naszych wszystkich dokonań i gwarantem praw. Dopóki jest ktoś, kto chce chronić naszych praw i wolności, dopóty będziemy je mieć – niezależnie od tego kto rządzi. To raport, który dotyczy okresu 2015-2023, ale rekomendacje, które są w nim zawarte skierowane są dla kolejnego rządu. Na prawie 400 stronach pokazujemy co z życiem aktywistów robiły media publiczne: nagonki, ośmieszanie, obrzydzanie, wyszydzanie, kreowanie figury wroga i moralna panika – wymieniła Gregorczyk-Abram.

Jak powstał raport? 

Gregorczyk-Abram zdradziła, że dokument powstał na podstawie setek rozmów z „organizacjami pozarządowymi i bohaterami tych materiałów, którzy podali nam swoje świadectwa z tych sytuacji”.

– Powiedzieli nam, jak się czuli, kiedy trwała nagonka w mediach publicznych i jak odbiło się to na ich rodziny. To często były historie o groźbach i zastraszeniu. O tym, że bano się wychodzić na ulicę, i o tym, że czyjaś matka nie spała, bo bała się o życie i zdrowie swojego dziecka. To także historia osób ze społeczności LGBTQ+, które były notorycznie i systematycznie oczerniane przez Telewizję Publiczną. Z tej społeczności uczyniono wroga numer jeden. To są ludzie, którzy mają swoje imiona, nazwiska i rodziny, a przez lata byli nękani przez media publiczne – podkreśliła prawniczka. 

Czy raport będzie mieć konsekwencje karne?

Przewodnicząca komisji zaznaczyła, że wyciąganie odpowiedzialności karnej wobec dziennikarzy odpowiedzialnych za hejt w mediach publicznych, „to zadanie prokuratury”.

– Raport zostanie wysłany do Prokuratury Krajowej, bo jest to organ, który został nam przypisany do współpracy. W konkretnych sytuacjach istnieje możliwość przeprowadzenia postępowania lub ewentualnie postawienia zarzutów, ale nie jest to nasza rola – dodała.

Gregorczyk Abram zapowiedziała także, że niedługo światło dzienne ujrzy kolejny raport komisji.

– Będzie potężny i pewnie pobijemy nasz rekord. Będzie on o nękaniach cywilnych obywateli i niezależnych dziennikarzy, atakowanych przez władzę – podkreśliła przewodnicząca komisji.

W drugiej części debaty głos zabrali dziennikarz Andrzej Krajewski, psycholożka Katarzyna Kłosińska i medioznawcza dr Krzysztof Grzegorzewski. Rozmowę ponownie moderował red. Wojciech Szeląg.

Zobacz też: Nagonki i personalne ataki. Raport o mediach publicznych za czasów PiS

Geely Starray EM-i wyskoczył z pudełka podczas specjalnego pokazu w Warszawie. Nowy SUV ma 4,7 m długości, wielki bagażnik, a za drzwiami rodzinnie przestronne wnętrze. Pod maską skrywa nowatorską hybrydę z silnikiem 1.5 o zasięgu prawie 1000 km. Cena i wyposażenie? Tomasz Sewastianowicz

Selena Industrial Technologies (spółka z grupy Selena) kupiła 57,83  proc. akcji spółki Izolacja Jarocin. Selena planowała skupić 100 proc. jarocińskiej spółki.

Sandu podkreśliła, że największym zagrożeniem dla Mołdawii pozostaje Rosja i jej sojusznicy. Jak powiedziała, Kreml przeznaczył setki milionów euro, aby kupić setki tysięcy głosów zarówno w kraju, jak i wśród diaspory. Z ustaleń mołdawskich śledczych wynika, że wyborcy są przekupywani oraz poddawani rosyjskiej propagandzie szerzonej przez farmy trolli w internecie.

„Cel Moskwy jest jasny”

– Celem Moskwy jest opanowanie Mołdawii, odsunięcie jej od Wspólnej Europy i uzyskanie dogodnego punktu, z którego łatwiej będzie dotrzeć wojskom rosyjskim do obwodu odeskiego w Ukrainie – alarmowała prezydentka. Dodała, że przejęcie kontroli nad krajem przez Rosję miałoby bezpośrednie i niebezpieczne konsekwencje dla całego regionu. – Wszyscy Mołdawianie będą cierpieć, niezależnie od tego, na kogo głosowali – podkreśliła.

Wybory przesądzą o kierunku politycznym kraju

Według sondaży przed niedzielnym głosowaniem proeuropejska Partia Akcji i Solidarności, z której wywodzi się Maia Sandu, cieszy się niemal takim samym poparciem jak prorosyjski blok komunistów, socjalistów i innych ugrupowań sprzeciwiających się integracji z Unią Europejską.

Czytaj również: Naukowcy obalają tezę Trumpa. Paracetamol nie ma związku z autyzmem

Medal wręczył artyście w imieniu ministry kultury Marty Cienkowskiej prezes Związku Artystów Scen Polskich Jan Tomaszewicz.

– Pan Paweł od dekad jest sercem naszego teatru. Jego twórczość, talent i poczucie humoru współtworzą to, czym jest dziś Teatr Kwadrat. To dla nas ogromny zaszczyt móc świętować ten jubileusz wspólnie z nim i z naszą publicznością – mówiła dyrektorka teatru Ewa Wencel.

CZYTAJ TEŻ: Molier odczytany na nowo. „Tartuffe” w Teatrze Telewizji

50 lat na scenie Wawrzeckiego

Paweł Wawrzecki ukończył warszawską PWST w 1975 roku. Początkowo związany był z Teatrem Współczesnym i Teatrem Narodowym, a od 1979 roku nieprzerwanie występuje w Teatrze Kwadrat, gdzie stworzył dziesiątki niezapomnianych ról.

Szerokiej publiczności znany jest również z ról filmowych i telewizyjnych – zagrał m.in. w „Misiu”, „Akcji pod Arsenałem”, „Złocie dezerterów”, a ogromną popularność przyniosły mu seriale „Złotopolscy”, „Daleko od noszy” i „Graczykowie”.

Nagrody i obecna działalność

Artysta był wielokrotnie nagradzany – m.in. na Festiwalu Dobrego Humoru w Gdańsku czy podczas krakowskiego Festiwalu Zaczarowanej Piosenki.

W Teatrze Kwadrat Wawrzeckiego można obecnie oglądać m.in. w spektaklach „Kłamstewka”, „Roma i Julian”, „Godzinka spokoju”, „Usuń ze znajomych” i „Gra w randki”.

Jubileusz i odznaczenie potwierdzają jego nieprzerwaną obecność w polskiej kulturze i status jednego z najważniejszych aktorów swojego pokolenia.

CZYTAJ TEŻ: Festiwal filmowy w Gdyni. Te filmy powalczą o Złote Lwy

Na wystawie można było zobaczyć także inne gigantyczne plony. Plantatorzy pokazali m.in. kabaczek ważący 66,7 kg, marchewkę o masie 9,5 kg oraz kapustę, która osiągnęła 29 kg – wagę dorosłego buldoga.

Wystawa z tradycjami

Prezentacja olbrzymich warzyw była częścią ekspozycji kwiatów i roślin organizowanej przez stowarzyszenie Harrogate. Ta organizacja promuje ogrodnictwo od 1911 roku i dwa razy w roku przygotowuje wystawy – we wrześniu i kwietniu. Tegoroczna edycja przyciągnęła około 30 tysięcy osób. Kolejna odbędzie się w dniach 23–26 kwietnia 2026 roku.

Jeszcze większe dynie

Nagrodzona dynia nie jest największą wyhodowaną w tym roku w Wielkiej Brytanii. Justin Griffiths i Kay Walker mogą pochwalić się okazem ważącym 390 kg oraz drugim – około 250 kg. Oboje planują zaprezentować swoje warzywa podczas krajowych zawodów w Malvern w hrabstwie Worcestershire.

Rekord Guinnessa

Zgodnie z Księgą Rekordów Guinnessa, najcięższa dynia w historii ważyła 1246,9 kg. Wyhodowano ją w 2023 roku w stanie Minnesota w USA.

Czytaj również: Fryzjer, wideorozmowy i... aromaterapia. Lotnisko otworzyło hotel dla psów

Wysoki rangą przedstawiciel Białego Domu poinformował w poniedziałek, że za działanie TikToka w USA będzie odpowiadać konsorcjum z większościowym udziałem amerykańskich firm. W tym tygodniu prezydent USA Donald Trump ma podpisać rozporządzenie wykonawcze w sprawie transakcji.

Działalność Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości (MTK) w ostatnich latach stała się bardzo widoczna w związku ze śledztwami dotyczącymi zbrodni w Strefie Gazy i Ukrainie.

Wynikiem pracy sądu jest wydanie dwóch nakazów aresztowania, na prezydenta Rosji Władimira Putina i na premiera Izraela Benjamina Netanjahu.

Zobacz również: Netanjahu na Węgrzech. Wizyta mimo nakazu aresztowania

Prawica przeciwko MTK

Donald Trump i poszczególni prawicowi przywódcy w Europie, m.in. Viktor Orban i Robert Fico krytykowali działalność MTK za rzekome „upolitycznienie” i grozili opuszczeniem instytucji. Według doniesień agencji Reutera – powołującej się na sześć zaufanych źródeł – amerykańska administracja ma w tym tygodniu nałożyć sankcje na MTK, które sparaliżują jego działanie.

Decyzja nie byłaby jednak precedensem, ponieważ już miesiąc temu Trump nałożył sankcje na sędziów i prokuratorów odpowiedzialnych za przygotowanie oraz zatwierdzenie nakazu aresztowania na premiera Izraela i izraelskiego ministra obrony.

Stanowisko amerykańskiej administracji względem działalności MTK przedstawił rzecznik Departamentu Stanu.

– Trybunał ma możliwość zmiany kursu poprzez wprowadzenie krytycznych i odpowiednich zmian strukturalnych. Stany Zjednoczone podejmą dodatkowe kroki w celu ochrony naszych dzielnych żołnierzy i innych osób, dopóki MTK będzie stanowić zagrożenie dla naszych interesów narodowych – zagroził rzecznik.

Zobacz także: Na Kremlu euforia po decyzji Trumpa. „Prezent dla Moskwy”

Pensje zapłacono z góry

Według agencji Reutera, nowy pakiet sankcji na MTK może zagrozić funkcjonowaniu instytucji, z czego mają sobie zdawać sprawę jego przedstawiciele. Zagrożone jest m.in. wypłacanie pensji pracownikom i korzystanie z oprogramowania biurowego na komputerach.

Jak podają źródła Reutera, władze MTK miały już podjąć środki zaradcze – wypłacono pracownikom pensje z góry do końca 2025 roku. Poszukiwani są już także inni dostawcy usług informatycznych i bankowych.

Sprawa ewentualnych sankcji ze strony USA na trybunał zostanie prawdopodobnie podniesiona podczas obrad 80. Zgromadzenia Ogólnego ONZ.

Zobacz też: Trump atakuje Międzynarodowy Trybunał Karny. Sankcje jak na Rosjan

Prezes PiS Jarosław Kaczyński podkreślił na poniedziałkowym spotkaniu z mieszkańcami w Łodzi, że nowa konstytucja powinna być podstawą nowej organizacji państwa i znakiem, że "mamy już nową Polskę". Jak mówił, nowa konstytucja musi wprowadzać odpowiednie zabezpieczenia. Piotr Kozłowski

Decyzja o złagodzeniu amerykańskiego kursu względem Bielavii wynika z tajnej umowy jaka została zawarta przy okazji negocjacji w sprawie uwolnienia na Białorusi ponad 50 więźniów politycznych w połowie września. Biały Dom zrobił to w ramach wysiłków na rzecz „pełnej normalizacji” stosunków z Mińskiem, pomimo roli tego państwa w pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę i niedawnych atakach dronów na Polskę.

Belavia nadal objęta sankcjami USA, ale...

Według Departamentu Stanu USA linia lotnicza Belavia nadal będzie objęta sankcjami USA, otrzyma jednak pewne ulgi w zakresie serwisowania i zakupu podzespołów do swojej floty.

Decyzję tę ogłosił wysłannik prezydenta USA John Coale podczas spotkania z przywódcą Białorusi Aleksandrem Łukaszenką, który zgodził się na uwolnienie 52 więźniów politycznych, choć setki innych nadal pozostają w więzieniu.

– To już oficjalne, znieśliśmy sankcje nałożone na Belavię. Spotkałem się z Trumpem… i powiedział: „zróbcie to natychmiast” – ujawnił Coale. 

Decyzja ta stanowi najważniejszy krok w kierunku złagodzenia zachodnich sankcji nałożonych na Białoruś i Rosję od czasu inwazji Moskwy na Ukrainę w 2022 roku...

Zobacz także: Rosyjskie samoloty lądują jeden za drugim. „Coś się dzieje”

– Zniesienie sankcji wobec Belavii jest bardzo złe. Ale spodziewaliśmy się tego – powiedział anonimowo ukraiński urzędnik dziennikowi „Financial Times”.

Części dla Bielavii mogą trafić do Rosji

Rzeczniczka Departamentu Stanu Tammy Bruce podkreśliła, że uwolnienie więźniów pokazało „namacalne rezultaty skoncentrowanej, twardej dyplomacji”. Dodała, że Waszyngton kontynuuje wysiłki na rzecz uwolnienia innych więźniów politycznych…

Przedstawiciele USA przekazali w rozmowach ze swoimi białoruskimi odpowiednikami, że złagodzenie sankcji wobec Bielavii nie może być wykorzystane jako furtka do obejścia sankcji wobec Kremla, ale nie jest jasne, jak będzie to egzekwowane w praktyce...

Części zamienne do samolotów mogą z powodzeniem trafiać do Rosji, której linie lotnicze borykają się z problemami wynikającymi z sankcji. Waszyngton twierdzi, że Belavia nie może latać do Rosji, ale eksperci ostrzegają, że egzekwowanie przepisów jest praktycznie niemożliwe ze względu na otwarte granice białorusko-rosyjskie. 

Zobacz także: Cichanouska ostrzega Trumpa. „Luka, którą może wykorzystać Putin”

Decyzja ta grozi również powstaniem konfliktu z Unią Europejską, która nadal zakazuje usług i dostaw części dla Belavii. Airbus deklaruje, że będzie przestrzegał wszystkich sankcji, Boeing nie skomentował tej decyzji.

"Zbigniew Ziobro i Mateusz Morawiecki pokłócili się o to, który z nich bardziej zaszkodził PiS-owi w wyborach; zajęliście ex aequo drugie miejsce" – tak premier Donald Tusk skomentował niedawną medialną wymianę zdań między b. ministrem sprawiedliwości i byłym premierem w rządzie Zjednoczonej Prawicy. Piotr Kozłowski

Na rynku mieszkaniowym widać stabilizację cen, mimo rekordowo dużej liczby lokali wystawionych na sprzedaż. Jednocześnie rośnie popyt i zainteresowanie kredytami hipotecznymi - wynika z najnowszego raportu PKO BP. Eksperci banku prognozują, że w pierwszej połowie 2026 roku ceny mieszkań mogą lekko wzrosnąć.

Iran i Rosja podpiszą w najbliższych dniach umowę na budowę nowych elektrowni atomowych - podała agencja Reutera. Nowe elektrownie w Iranie mają generować łącznie 20 tysięcy megawatów energii. Irański wiceprezydent Mohammad Eslami w poniedziałek rozpoczął wizytę w Moskwie.

Odrzucenie sprawozdania to konsekwencja decyzji PKW z marca tego roku, kiedy odrzucono sprawozdanie finansowe komitetu wyborczego Konfederacji za wybory do Parlamentu Europejskiego. Wskazano wtedy m.in. na przyjęcie niedozwolonych korzyści majątkowych o wartości około 47 tys. zł, w tym 28 tys. zł w formie niepieniężnej oraz 64 zł wydane na zakup alkoholu. Komisja zwróciła także uwagę, że nadwyżka z rachunku komitetu wyborczego została przelana na prywatne konto pełnomocnika finansowego, a samo sprawozdanie zostało przesłane po terminie. Skarga na tamtą decyzję czeka obecnie na rozpatrzenie w Sądzie Najwyższym.

Subwencja i kampania Mentzena

PKW odrzuciła również informację finansową Konfederacji dotyczącą wydatkowania subwencji w 2024 roku. Wskazano, że środki przeznaczone na działalność statutową zostały wykorzystane m.in. do sfinansowania wydarzenia, podczas którego Sławomir Mentzen ogłosił start w wyborach prezydenckich w 2025 roku. Z subwencji zakupiono też tysiąc czapek z napisem „Mentzen 2025” o wartości ponad 17 tys. zł. Odrzucenie rocznego sprawozdania partii pobierającej subwencję oznacza utratę prawa do niej na trzy lata.

Sprawozdania innych partii

Bez zastrzeżeń PKW przyjęła sprawozdania Nowej Lewicy, Nowoczesnej i PSL. Ze stwierdzonymi uchybieniami zatwierdzono sprawozdania Platformy Obywatelskiej, Prawa i Sprawiedliwości, Polski 2050, Zielonych oraz Inicjatywy Polskiej. Komisja zajęła się także sprawozdaniami finansowymi z wyborów samorządowych w 2024 roku. Przyjęto dokumenty Koalicji Obywatelskiej i Trzeciej Drogi, a odrzucono kilka sprawozdań mniejszych komitetów.

Spór o komisarzy wyborczych

Podczas posiedzenia nie rozstrzygnięto sprawy wniosku MSWiA dotyczącego odwołania ponad 40 komisarzy wyborczych. Szef resortu Waldemar Żurek argumentował, że sędziowie ci brali udział w procedurze powołania członków tzw. neo-KRS, przez co nie spełniają kryterium apolityczności. Przewodniczący PKW Sylwester Marciniak podkreślił, że przepisy nie przewidują składania wniosków w tej sprawie przez ministrów, a praca komisarzy powinna być oceniana wyłącznie w świetle prawa wyborczego. Komisja zapowiedziała, że temat zostanie podjęty ponownie na kolejnym posiedzeniu 13 października.

Zobacz też: Rada Bezpieczeństwa ONZ. Polska ostrzega przed prowokacjami Rosji

Modernizacja sieci i rozwój magazynów energii to warunek dalszego wzrostu OZE i bezpieczeństwa energetycznego Polski. PKO Bank Polski zapowiada udział w finansowaniu transformacji, ale podkreśla, że kluczem są stabilne regulacje i przewidywalne warunki inwestowania. Rozmawiamy z Joanną Kotowicz, menedżer w Departamencie Programów Publicznych ESG w PKO Banku Polskim.

Trwają prace nad projektem nowelizacji ustawy o charakterystyce energetycznej budynków i przygotowaniem Krajowego Planu Renowacji Budynków (KPRB). Planowane zmiany przewidują, że obowiązek sporządzania certyfikatu energetycznego obejmie także modernizację obiektów zabytkowych.