LogowanieNawigacjaTrybunał Konstytucyjny
Prezydent RP - aktualnościSejm RP - NewsZ Kancelarii Premiera
Strony partii politycznych obecnych w Sejmie VIII kadencji(w układzie alfabetycznym) Książki w promocjiPO — AktualnościPSLZNP
BelferBlogBLOGI POLITYCZNE„Skrót myślowy” — blog Janiny ParadowskiejGra w klasy — blog Adama SzostkiewiczaNowe wątki na forum DPN |
AktualnościPrezes NBP powiedział, kiedy Polska będzie mogła wejść do strefy euroPolska powinna utrzymać złotego aż do momentu, jak dojdziemy do poziomu bogatych krajów, takich jak Wielka Brytania czy Francja - powiedział prezes NBP Adam Glapiński. Jego zdaniem, gdybyśmy teraz weszli do strefy euro, oznaczałoby to, że staniemy się stagnacyjną gospodarką.
Kategorie: Portale
Ważny komunikat Poczty Polskiej: Tego dnia wszystkie placówki zamknięte, nawet te 24hWe wtorek 11 listopada, z okazji Narodowego Święta Niepodległości, wszystkie placówki Poczty Polskiej – w tym również te działające całodobowo – będą zamknięte. Tego dnia nie będą też realizowane żadne usługi doręczeniowe.
Lena Ratajczyk
Kategorie: Prasa
Kulisy afery premiowej. Reprezentant Polski zarzucił Lewandowskiemu, że chciał kolegów z kadry "skroić" z kasyMateusz Morawiecki tuż przed mundialem w Katarze obiecał piłkarzom reprezentacji Polski dodatkowe pieniądze za wyjście z grupy. Ówczesny szef rządu nigdy ze swoich słów się nie wywiązał. Piłkarze żadnych premii od premiera nie zobaczyli na swoich kontach, ale zdążyli się o nie pokłócić. Kulisy afery premiowej odsłania w książce Sebastian Staszewski. Jak się okazuje kilku kadrowiczów miało wielkie pretensje do Roberta Lewandowskiego.
Kategorie: Prasa
Dramat w Poznaniu. W mieszkaniu znaleziono ciała ojca i synaW Poznaniu przy ulicy Katowickiej doszło do tragedii. W jednym z mieszkań odnaleziono ciała dwóch mężczyzn – 79-letniego ojca i jego 46-letniego syna, który poruszał się na wózku inwalidzkim. Policja bada sprawę.
Kategorie: Telewizja
Agnieszka Kaczorowska ma swoje perfumy. Ile trzeba za nie zapłacić?Agnieszka Kaczorowska już niebawem zaprezentuje się swoim fanom w spektaklu "Siedem", który stworzyła wraz ze swoim ukochanym, czyli Marcinem Rogacewiczem. Teraz w perfumeriach w całej Polsce można znaleźć perfumy, które sygnuje swoim nazwiskiem. Ile trzeba za nie zapłacić?
Marta Kawczyńska
Kategorie: Prasa
Kongresmenka polskiego pochodzenia rusza po władzę. Nowa ulubienica TrumpaWedług stacji WABC Stefanik planuje wystartować w wyborach w środku kadencji prezydenckiej w 2026 roku i rzucić wyzwanie obecnej gubernator z ramienia Demokratów, Kathy Hochul, którą wielokrotnie krytykowała za prowadzenie liberalnej polityki. Rodzina 41-letniej Elise Stefanik ze strony ojca wywodzi się z Galicji Zachodniej, która niegdyś była częścią Austro-Węgier. Przodkowie ojca kongresmenki pochodzili z miejscowości Frysztak w dzisiejszym województwie podkarpackim. „The Washington Post” informował, że – zgodnie z rodzinną tradycją – Stefanik świętowała Wigilię w polskim stylu. WABC zauważa, że informacje o kandydaturze Stefanik pojawiły się kilka dni po zwycięstwie Zohrana Mamdaniego w wyborach na burmistrza Nowego Jorku. Republikanka prawdopodobnie będzie próbowała powiązać go z Hochul, która była jedną z wpływowych przedstawicielek Demokratów wspierających urodzonego w Ugandzie polityka mającego indyjskie korzenie. Prezydent Donald Trump wcześniej nominował Elise Stefanik na stanowisko ambasadora USA przy ONZ, jednak wycofał się z tej decyzji w obawie, że jej odejście z Kongresu osłabi niewielką przewagę Partii Republikańskiej w Izbie Reprezentantów. W 2012 roku Stefanik uczestniczyła w kampanii prezydenckiej Mitta Romneya. Zyskała rozgłos aktywnością w ruchu MAGA (Make America Great Again). Podczas pierwszej kadencji Donalda Trumpa, broniła prezydenta przed atakami Demokratów, dążących do jego impeachmentu w 2019 roku. Nowy Jork po raz ostatni wybrał republikańskiego gubernatora w 2002 roku, kiedy to George Pataki wygrał trzecią kadencję. Zdaniem obserwatorów Stefanik ma większe szanse niż inny kandydat polskiego pochodzenia, Curtis Sliwa, który bez powodzenia ubiegał się w tym roku o stanowisko burmistrza Nowego Jorku. Obserwatorzy podkreślają, że Stan Nowy Jork ma bardziej zróżnicowany elektorat niż uważane za bastion demokratów miasto Nowy Jork, zwłaszcza w północnej części, gdzie mieszka wielu republikańskich wyborców. Czytaj też: Korea Północna znów prowokuje. Kolejny pocisk wystrzelony w stronę Japonii Kategorie: Telewizja
Sejm zdecyduje o immunitecie Ziobry. „Wszyscy się boją, że zacznie sypać”– Zbigniew Ziobro już sypie – stwierdził w „Gościu poranka” TVP Info szef sejmowej Komisji Regulaminowej Jarosław Urbaniak. – Wszyscy się boją sytuacji, kiedy Ziobro stanie przed prokuratorem, a nie przed komisją śledczą i będzie mówił to samo – dodał poseł Koalicji Obywatelskiej. Jego zdaniem jeśli Zbigniew Ziobro wystąpi o azyl na Węgrzech, „będzie go miał w ciągu kilku minut”.
Kategorie: Telewizja
"Gruby" metanowiec zawinął do naszego gazoportuDo polskiego gazoportu przypłynął metanowiec Venture Pelican. To 69 dostawa skroplonego gazu ziemnego w tym roku i 398 w całej historii naszego obiektu.
Kategorie: Portale
Trzy różne filmy, trzy wielkie role. Maraton z Januszem Gajosem dziś w telewizjiW ramach listopadowej odsłony cyklu "Gwiazdy w kadrze" jedna z polskich telewizji już dziś wyświetli trzy filmy z jednym z najwybitniejszych polskich aktorów wszech czasów, Januszem Gajosem. Gdzie i o której godzinie będzie można spotkać się z mistrzem poprzez szklany ekran? I przede wszystkim – jakie filmy zobaczymy?
Piotr Kozłowski
Kategorie: Prasa
Członek RPP zdradził, co dalej z obniżkami stóp procentowychPolska prawdopodobnie zakończy trwający cykl obniżek stóp procentowych na początku 2026 roku, przy poziomie stopy referencyjnej w okolicach 3,75 proc. - powiedział agencji "Bloomberga" członek Rady Polityki Pieniężnej Ludwik Kotecki.
Kategorie: Portale
Zaskoczenie w Czechach. Flaga Ukrainy zniknęła z budynku parlamentuOkamura asystował przy zdejmowaniu flagi i zamieścił relację w serwisie X. W nagraniu stwierdził, że polecił usunięcie symbolu, ponieważ obiecywał to w kampanii wyborczej. Przytoczył przedwyborczy slogan ruchu SPD: „Republika Czeska na pierwszym miejscu”. Według byłej przewodniczącej Izby Poselskiej Markety Pekarove Adamove z konserwatywnej partii TOP 09 usunięcie flagi jest „haniebnym gestem”. Posłowie z partii, które po wyborach znalazły się w opozycji, w odpowiedzi na decyzję Okamury, wywiesili flagi Ukrainy z okien lokali swoich klubów poselskich. Po zdjęciu flagi Ukrainy na gmachu izby niższej czeskiego parlamentu powiewają obecnie flagi Czech, Unii Europejskiej oraz Izraela, które wiszą tam od czasu ataku terrorystycznego Hamasu w październiku 2023 roku. Okamura w czeskiej TV publicznej powiedział, że on sam nie ma nic przeciwko Izraelowi, ale możliwe jest, że kierownictwo Izby będzie dyskutować o dalszym losie flagi z niebieską gwiazdą. 53-letni Okamura został w środę wybrany na przewodniczącego Izby Poselskiej głosami nowej większości z udziałem populistycznego ruchu ANO byłego premiera Andreja Babisza oraz sceptycznego wobec Unii Europejskiej ugrupowania Zmotoryzowani (Motoristie). Poparło go 107 ze 197 posłów. Czytaj też: Korea Północna znów prowokuje. Kolejny pocisk wystrzelony w stronę Japonii Kategorie: Telewizja
Nauczyciele stracili cierpliwość. Związek zdecydował o rozpoczęciu akcji protestacyjnejRada Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność" podjęła decyzję o rozpoczęciu akcji oflagowania szkół, przedszkoli i placówek oświatowych na terenie całego kraju. Protest rozpoczyna się 12 listopada i potrwa do 20 grudnia.
Agnieszka Maj
Kategorie: Prasa
Podejrzana przesyłka w amerykańskiej bazie. Wiele osób błyskawicznie zachorowałoWiele osób w bazie wojskowej Andrews w stanie Maryland w USA błyskawicznie zachorowało i trafiło do szpitala po tym, gdy w czwartek otwarto podejrzaną paczkę z białym proszkiem, dostarczoną do tego obiektu; trwa dochodzenie w tej sprawie – przekazała w piątek stacja CNN. Ewakuowano dwa budynki, utworzono kordon sanitarny.
Piotr Kozłowski
Kategorie: Prasa
Pyszny obiad na piątek. Podajemy przepis, Ty gotujesz. Makaron woźnicyWłosi wiedzą, jak jeść smacznie, zdrowo i tanio. Na piątkowy obiad proponujemy danie prosto z Sycylii. To makaron woźnicy, czyli pasta alla carrettiera. Potrzebujemy zaledwie kilku składników. Będzie pysznie!
Beata Zatońska
Kategorie: Prasa
To była majówka. „Powiedział kolegom, że zaraz wraca, ale już nie wrócił”Jak się mam? Czy wszystko jest okej? Od okej to mi jest daleko. Mam jeszcze trójkę dzieci. Najmłodsza córka, sześciolatka, ma ataki padaczkowe. Jesteśmy w trakcie diagnozy, muszę z nią jechać do Gdańska. Od nas z tej malutkiej wsi na Dolnym Śląsku to daleko. Tam się diagnozujemy. I teraz wyniki badań genetycznych są do odbioru, trochę się stresuję, co tam powychodziło. I mnie, i ojcu małej kazali pójść do poradni genetycznej, czyli coś musi być na rzeczy. Pani doktor, która się zajmuje Sabinką, podejrzewa u niej jakąś rzadką chorobę. Mam drugą córkę, Ninę, i syna. Teraz Daniel jest najstarszy. Wcześniej najstarszym był Pawełek. Dziś Daniel jest jego równolatkiem, między nimi było tylko półtora roku różnicy. Tyle samo minęło, odkąd Pawełek popełnił samobójstwo. Pani pewnie mnie zapyta, czy coś było po nim widać. Nie. Nic nie było widać, żadnych sygnałów po moim dziecku nie widziałam. Już po śmierci Pawełka rozmawiałam z jego wychowawcą ze szkoły. Powiedział, że tuż przed końcem roku Pawełek zaczął poprawiać oceny. Ponoć starał się o to bardzo. Ten nauczyciel też tak mówił: nic nie zapowiadało, żeby miał sobie coś zrobić. Czytaj także: Zniszczyli jej życie jednym drinkiem. „Przez 11 dni byłam w śpiączce” Wiem, że kilka tygodni wcześniej zerwała z nim dziewczyna. Miał złamane serce, był przybity, to po nim widziałam. Niby to dzieci, ale półtora roku spędzili razem. Wiedziałam, że mu na niej zależy. Miał też trudną relację z ojcem. Mi przez kilka lat ciężko było się z tego małżeństwa wyplątać. Złożyłam pozew o rozwód miesiąc przed śmiercią Pawełka. Kiedy powiedziałam, że się rozwodzimy, jego reakcja była taka: „no mamuśka, w końcu”. Wiedział, że tak będzie dla wszystkich lepiej. Marcin, Pawełka przyjaciel, na pogrzebie powiedział mi, że teraz nie jest gotowy, ale odezwie się do mnie niebawem i mi coś opowie. Miesiąc później zadzwonił. Chciał się spotkać koniecznie na cmentarzu przy Pawełka grobie. Przyszłam z synem, córką, on był z mamą. Poprosił wszystkich, by odeszli i nas zostawili samych. Zaczął tę rozmowę tak, że popatrzył na grób i powiedział: „Stary, ja cię przepraszam, ale ja muszę o tym wszystkim twojej mamie powiedzieć”. Czytaj także: Tragedia w Warszawie. Nie żyje siedmiolatek, który zadławił się żelkami Opowiedział mi wtedy, że syn był zakochany bardzo w tej Kasi. I że relacja ojcem średnio mu się układała. Nie chcę wchodzić w szczegóły, ale Marcinowi Pawełek powiedział, że nie czuł się ojca synem, tylko jego robolem. Tak dosłownie to ujął. Ja o tym nie wiedziałam. Pawełka znalazła Kasia. Gdy go już nie było, od razu zaczęłam korzystać z pomocy psychiatry. Dzieci też pozapisywałam do psychologów do fundacji, która w okolicy pomaga młodym. Cały czas jestem pod opieką, nie dałaby sobie bez tej pomocy rady. Myślę, że dzieci też nie. Nina, starsza córka, po śmierci Pawełka się zamknęła. Nie chciała z nikim rozmawiać, bo miała najlepszą więź właśnie z nim. To był jej taki cały świat ten brat. Nadal jest wycofana, po troszeczkę wraca. To była majówka. Mieliśmy w połowie miesiąca mieć komunię Niny. Pojechaliśmy do mojej siostry, jest fryzjerką. Chłopcom poobcinała włosy, mnie zafarbowała. Pawełek zapytał, czy mógłby zostać u niej na noc, bo obok mieszkał Marcin i inni koledzy, chciał się z nimi spotkać. Został, potem poprosił o drugą noc. I już miałam po niego przyjechać, gdy zapytał, czy może pobyć jeszcze jedną, bo mają zrobić sobie ognisko. Poszedł na nie i wtedy to się stało. Siedzieli, bawili się. Powiedział kolegom, że idzie się załatwić i że zaraz wraca. No i już nie wrócił. On tego nie planował, nawet prokuratura to stwierdziła. Gdy przyjechało pogotowie, jeszcze żył. Reanimowali go, zabrali do szpitala. Zmarł za pięć dwunasta w nocy. Ja tym dzieciakom jestem wdzięczna, bo wiem, że robili, co mogli, żeby Pawełkowi pomóc. Domyślam się, co musieli przeżyć, gdy ściągali z drzewa przyjaciela. Kasia była w szoku. Byłam w kontakcie z jej mamą. Powiedziała zaraz po tym, że czeka tylko na pogrzeb Pawła – gdy prokuratura badała sprawę, nie mogliśmy od razu Pawełka pochować – bo chce do niego dołączyć. Pawełek to była jej miłość. Jej mama musiała zrobić wszystko, żeby to się nie powtórzyło. Czytaj także: Policja szuka zaginionego Andrzeja. Nastolatek ma znak szczególny Pawełek był cudownym dzieciakiem, takim roześmianym. Był bardzo, bardzo towarzyski. Sabinka, gdy go wspomina, mówi, jak lubiła, kiedy sadzał ją na ramę od roweru i jeździł z nią tutaj po działce. Robił też prawo jazdy na skuter i też ją czasami sadzał, i tutaj po ogródku przewoził. Często tak znienacka brał ją na ręce, wariował z nią. To naprawdę było tak bardzo pozytywne dziecko. W domu nie chciałam, żeby mi pomagał przy rodzeństwie, tylko jak potrzebowałam gdzieś wyjść. Starałam się go nie obciążać. Chciałam, żeby się bawił, a nie zajmował młodszymi. Jeśli mi pomagał, to dlatego, że po prostu chciał. Nie uczył się za dobrze. Miał plan, że zaraz po szkole zacznie pracę. Już sobie upatrzył nawet taką jedną firmę. Mówił, że jak się u nas w domu unormuje, to może wyjedzie za granicę. Mama Kasi powiedziała mi, jak słyszała, gdy rozmawiali raz u niej w domu. I Kasia stwierdziła, że skoro niedługo będą dorośli, może wynajmą sobie mieszkanie i zamieszkają razem. Wtedy on powiedział, że na razie nie planuje się wyprowadzać, bo nie chce samej mamy zostawić. Tak bardzo był do nas przywiązany. Tak bardzo chciał przejąć rolę głowy rodziny. Za szybko dorósł przez to, co widział. Jak w domu były kłótnie, to przy dzieciach, ojca ich obecność nie powstrzymywała. Problemem był oczywiście alkohol. Te wszystkie sprawy związane z pogrzebem były dla mnie bardzo trudne. Musiałam skupić się na formalnościach, kiedy sercem byłam zupełnie gdzie indziej. Kiedy Pawełek zmarł, najgorsze, co mogło mnie spotkać, to pojechać do szpitala i poprosić o wydanie zwłok własnego dziecka. Pojechać do urzędu i załatwić akt zgonu własnego dziecka. Pójść do zakładu pogrzebowego i wybrać trumnę dla własnego dziecka. Dla matki chyba nic nie ma gorszego na świecie. Od śmierci Pawełka nie zdążyłam postawić mu nagrobka. Na cmentarzu ten grób się na początku zapadał. Kilka razy musiałam dosypywać ziemi. Póki co nie ma płyty, jest krzyż, taki zwyczajny, który się zbija na czas pochówku. Chciałabym mu go zmienić na coś ładnego, trwałego. To ostatnia rzecz, którą ja mogę Pawełkowi tak materialnie dać. A wychodzi na to, że nie mogę nawet tego, bo mnie na to nie stać. To są duże koszty, pomnik, który wybrałam kosztuje ponad 13 tysięcy. Ciągle te pieniądze zbieram. Póki co nie pracuję, jestem na świadczeniu pielęgnacyjnym na córkę, Sabinka ma orzeczenie o niepełnosprawności. Jest jeszcze w przedszkolu, po nim mamy zajęcia rehabilitacyjne, wizyty, badania. To już prawie etat. Ale dorabiam sobie. Zaczęłam piec ciasta na zamówienie. Powolutku to rozkręcam, chciałabym założyć działalność, jak już będę miała klientów. Czytaj także: Wypadek w sali zabaw. Matka rannej dziewczynki: Usłyszałam huk i płacz Na początku chodziłam na grób Pawełka codziennie. Nawet, jeśli gdzieś musieliśmy wyjechać na badania z małą, szłam nad ranem, byle zdążyć. Taką miałam potrzebę. Teraz już codziennie nie chodzę, ale w każdy tydzień jestem. Dzieci też, Sabinka podchodzi do krzyża i zdjęcia, które na nim jest, i całuje je. Często płacze. Podrosła, rozumie już, że jej brat nie wróci. Ja nie mogę się rozkleić, bo dzieci. Wiem, że nie cofnę czasu, ale chciałabym go tylko jeszcze raz przytulić. Do cmentarza mam blisko, siedemset metrów może, taki spacer króciutki. To czasami dobrze, że tak blisko, a czasami niedobrze. Jak człowiek idzie gdzieś załatwiać sprawy, uderza go, że niemal po drodze do sklepu mija grób swojego dziecka. Ciężko o tym zapomnieć, jakoś odciążyć myśli. Może jak mu postawię ten pomnik, będzie mi na duchu chociaż trochę lżej. Imiona rodzeństwa i przyjaciela Pawła zostały zmienione * Możesz wesprzeć mamę Pawła TUTAJ ** Bezpłatny Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży 116 111. Telefon jest anonimowy, działa 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu, pomaga dzieciom i młodzieży do 18. roku życia, oferując wsparcie psychologiczne w różnych problemach, takich jak przyjaźń, szkoła, emocje, przemoc czy kryzys psychiczny. *** Napisz do autorki: paula.szewczyk@tvp.pl Kategorie: Telewizja
Nowa Toyota hitem. Ma silnik 2.0 i spala 3,2 l na 100 km. Ile kosztuje?Nowa Toyota C-HR skrywa nowatorską hybrydę 2.0 o mocy 223 KM, która jest bardziej elektryczna niż spalinowa. Stąd potrafi za 10 zł przejechać 100 km. Do tego promocyjny cennik wprowadza kwoty jak za auto z Chin. Japoński SUV ma jednak szereg kluczowych zalet wobec konkurencji zza Wielkiego Muru...
Tomasz Sewastianowicz
Kategorie: Prasa
Nostalgiczny QUIZ o dobranockach sprzed lat. Oglądaliście? Komplet punktów to osiągnięcieDzieci w PRL czekały z utęsknieniem na animowane filmy nadawane tuż przed "Dziennikiem". Oglądaliście bajki z tamtych lat? Sprawdźcie, jak dobrze je pamiętacie.
Beata Zatońska
Kategorie: Prasa
QUIZ. Historia Polski czasów PRL. Pytamy nie tylko o ważne daty. Będzie choć 80 proc.?PRL to był czas wielu historycznych zawirowań. Jeśli pamiętacie, co się wtedy działo, bez problemu odpowiecie na pytania tego quizu. Będzie 100 a może chociaż 80 proc. poprawnych odpowiedzi? Pytamy o ważne daty, ale też osoby.
Marta Kawczyńska
Kategorie: Prasa
Bundesbank: kredyty w Niemczech spłacają się gorzej, rośnie ryzyko [HIRSCH O GOSPODARCE]Niemiecki Bundesbank ostrzega, że rośnie ryzyko w sektorze bankowym, ponieważ kredyty spłacają się gorzej, na co wpływ ma między innymi niepewność generowana przez cła Donalda Trumpa. Do tego kolejny raz rozczarowały dane o niemieckiej produkcji. W Stanach z kolei psuje się rynek pracy. U nas stopa bezrobocia przestała właśnie rosnąc, a szef NBP nie wykluczył kolejnych obniżek stóp procentowych. Oto pięć wydarzeń w gospodarce, na które warto zwrócić uwagę.
Kategorie: Portale
Polski turysta zaginął na Maderze. 31-latek wybierał się w góryW związku z poprawą warunków atmosferycznych w lasach północnej i środkowej Madery w czwartek zostały wznowione zakrojone na szeroką skalę poszukiwania polskiego turysty – poinformowała portugalska policja. Mężczyzna, jak sprecyzowała policja, zaginął w niedzielę w godzinach popołudniowych na szlaku prowadzącym z Levada dos Tornos, w północnej części wyspy. Kierował się samotnie w rejon Pico Ruivo, najwyższego szczytu Madery o wysokości 1862 m n.p.m.
Według lokalnych mediów bliscy zaginionego zgromadzili już środki na uruchomienie poszukiwań przez wyspecjalizowaną ekipę, która odnalazła już podczas rozmaitych akcji na terenie Portugalii 35 osób. Portugalscy komentatorzy odnotowują, że równolegle trwają poszukiwania obywatelki Niemiec, która zaginęła w minioną niedzielę w południowo-wschodniej części Madery. Według telewizji RTP Madeira w obu przypadkach poszukiwania prowadzone są zarówno na szlakach turystycznych, jak i w trudno dostępnych miejscach portugalskiej wyspy. Jak przypomniał portal Noticias ao Minuto, w ostatnich latach dochodziło do częstych zaginięć młodych turystów, szczególnie podczas przemierzania porośniętych lasami wyższych partii górskich. Trzech turystów zaginęło w tajemniczych okolicznościach w latach 2020–2021 podczas samotnych wędrówek w lasach w wyższych partiach maderskich gór. Wśród nich był polski urlopowicz. Zobacz również: Policja szuka zaginionego Andrzeja. Nastolatek ma znak szczególny Kategorie: Telewizja
|
Sondaże polityczneAnkietaStudio Opinii
TVN24 - wiadomości, KrajGazeta Wyborcza — kraj
wnp.pl Informacje z otoczenia przemysłu
TOK.fm - Najważniejsze informacje z Polski
TVN24 Biznes i ŚwiatPortaleTVP.Info300polityka
Dziennik
Wirtualnemedia.pl
CzęstochowaZ serwisów lokalnych Urząd Miasta CzęstochowyPowiat CzęstochowskiDziennik Zachodni - Częstochowa
Gazeta.pl — Częstochowa
wCzestochowie.pl
Częstochowa - samorząd
|
Ostatnie odpowiedzi
15 lat 17 tygodni temu
18 lat 3 dni temu