Wchodzisz i wiesz

Cześć nauczycieli nie dostanie nagrody jubileuszowej po 40 i 45 latach pracy. Ministerstwo Edukacji Narodowej nie zgodziło się wprowadzenie tego przywileju już od 1 września tego roku, o co zabiegały związki zawodowe. Gdyby podwyższone nagrody zostały wprowadzone od 1 września tego roku, w budżecie trzeba byłoby znaleźć ok. 389 mln zł. Agnieszka Maj

Rosyjskie drony nad Polską nie znalazły się przypadkiem, świadczy o tym skala internetowych wpisów, że była to ukraińska operacja. - Rosji zależy na chaosie, a pomagają jej w tym pożyteczni idioci, którzy też są w Sejmie - mówi poseł Andrzej Szewiński. Wskazuje polityków powielających prorosyjski przekaz.

Sprawa zaczęła się od plotki mówiącej o tym, że skonfliktowany z prezydentem Zambii opozycyjny poseł, Emmanuel „Jay Jay” Banda, zbiegł za granicę i szuka potężnego szamana, który pomoże mu się zemścić.

Policja wytypowała kilka podejrzanych osób i w grudniu ubiegłego roku zatrzymała dwóch tradycyjnych uzdrowicieli – obywatela Mozambiku i zambijskiego naczelnika wioski, którzy przyznali, że kontaktował się z nimi brat posła.

Jaszczurka głównym dowodem w sprawie

Podczas przeszukania gabinetu, w którym przyjmowali szukających pomocy Zambijczyków, znaleziono wiele amuletów, sproszkowanych kości, wysuszonych skór oraz żywego kameleona. To właśnie ta jaszczurka była głównym dowodem w sprawie, która przez kilka miesięcy przyciągała uwagę Zambijczyków.

Podczas procesu oskarżeni przyznali, że będące w ich posiadaniu amulety mają potężną moc, zaś ogon kameleona poddany odpowiednim zabiegom mógłby w ciągu kilku dni spowodować śmierć wskazanej osoby.

Prowadzący rozprawę sędzia Fine Mayambu dał wiarę tym zeznaniom i orzekł w poniedziałek, że obaj podsądni chcieli zabić głowę państwa, za co skazał ich na karę 24 miesięcy więzienia oraz ciężkie roboty.

Sam prezydent Hichilema nie interesował się procesem. Tuż po zatrzymaniu niedoszłych zabójców zadeklarował jedynie, że w czary nie wierzy i nie korzysta z usług uzdrowicieli.

Czytaj też: Etiopia dostała ostrzeżenie od Egiptu. Chodzi o ogromną tamę i wodę

„Lekarze pierwszego kontaktu”

Tradycyjni uzdrowiciele, w Zambii nazywani Mutumwa Nchimi, są w wielu afrykańskich krajach „lekarzami pierwszego kontaktu”. W gazetach, na płotach i drzewach znaleźć można tysiące ogłoszeń, w których zapewniają, że uleczą każdą chorobę, od przeziębienia, przez malarię po HIV, oddalą nieszczęścia, odwrócą rzucone uroki. Ale oferują też pomoc w rozwiązaniu bardzo prozaicznych problemów, jak np. bezkrwawe pozbycie się uporczywych nocnych pisków nietoperzy, czy szczekających psów sąsiada. Bardziej zaawansowani potrafią przywołać lokalnie deszcz w porze suchej. I mają miliony klientów.

W Zambii koszt wizyty u uzdrowiciela zaczyna się od 50 kwacha, czyli około 2 dolarów, ale amulety i zaklęcia mogą kosztować 50, a nawet 100 dolarów. Sprowadzenie deszczu wyceniane jest w Zambii na trzy kury, z czego jedną poświęca się, by jej krew zrosiła suchą ziemię.

„Szukam potężnego szamana”

Internet pełen jest też ogłoszeń zamieszczanych przez osoby poszukujące szamanów. Jak np. to opublikowane na Facebooku:

„Czy w Kitwe (miasto na północy Zambii) jest potężny szaman? Ludzie, którzy są mi winni pieniądze, nie chcą pokojowo spłacić długu. Proszę zauważyć, że nie chcę nikogo zabić, chcę tylko, żeby mnie spłacili, to wszystko. Proszę o wszelkie rekomendacje”.

W Liberii wiara w ich moc jest tak silna, że często samo postraszenie wizytą u „zo”, jak tradycyjnie określani są w tym kraju uzdrawiacze i szamani, jest skuteczniejsze i tańsze, niż wezwanie policji.

Czytaj też: Groźby USA podziałały. Kraj odwołuje manewry wojskowe z Rosją i Chinami

To węgiel jest w stanie zapewnić ciągłość dostaw energii, niezależnie od niestabilności rynków międzynarodowych czy ograniczeń pogodowych - zaznacza Krajowy Sekretariat Górnictwa i Energetyki (KSGiE) NSZZ Solidarność.

Nietypowy incydent w woj. świętokrzyskim. Z prywatnej posesji w Stopnicy w powiecie buskim uciekł… serwal sawannowy. Zwierzę jest poszukiwane przez policję.

Premier Donald Tusk oraz wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak Kamysz odwiedzą Centralny Poligon Sił Powietrznych w Ustce w ramach treningu systemowego połączonego wsparcia ogniowego „Jesienny Ogień-25”. Na 13:30 zaplanowano odprawę z kadrą dowódczą Sił Powietrznych, na 14:10 - oświadczenie dla mediów, a na 14:50 - rozpoczęcie pokazu działalności ogniowej. Prezydent Karol Nawrocki złoży wizyty robocze w Niemczech oraz we Francji. Na 9:00 w Berlinie zaplanowano ceremonię oficjalnego powitania przez prezydenta Franka–Waltera Steinmeiera oraz wpis do księgi pamiątkowej. O 9:15 rozpocznie się rozmowa w "cztery oczy" prezydentów, a o 9:30 - rozmowy plenarne delegacji. O 10:45 polskiego prezydenta powita kanclerz Friedricha Merza, w planie jest wspólne zdjęcie, a o 10:50 - spotkanie w "cztery oczy". O 11:00 rozpocznie się spotkanie plenarne. Następnie Karol Nawrocki uda się do Paryża, gdzie o 15:55 rozpocznie się ceremonia oficjalnego powitania, a o 16:00 - spotkanie plenarne pod przewodnictwem prezydentów. O 16:50 odbędzie się spotkanie w "cztery oczy" prezydentów. Na 17:30 zaplanowano spotkanie prezydenta RP z przedstawicielami polskich mediów.

Fasolka po bretońsku to polska klasyka. Danie, które przygotowuje się szybko, jest odżywcze i regenerujące. Jest przy tym naprawdę niedroga. Można zrobić więcej fasolki po bretońsku i zamrozić ją na później. Będzie jak znalazł, gdy zbraknie nam czasu na gotowanie. Na wtorek proponujemy fasolkę po bretońsku. Beata Zatońska

„Na poligonie Sił Powietrznych w Ustce odbędzie się po raz pierwszy w Polsce strzelanie bojowe z systemu Wisła z wykorzystaniem systemu IBCS. Będą także strzelania m.in. z nowo implementowanych w Wojsku Polskim wyrzutni rakietowych Homar A i Homar K” – poinformował w poniedziałek wieczorem na platformie X wicepremier Kosiniak-Kamysz.

Podkreślił, że odbędzie się to w ramach „największych tegorocznych ćwiczeń Wojska Polskiego »Żelazny Obrońca«, podczas których nasze siły zbrojne użyją nowoczesnych systemów uzbrojenia”. „Działamy zgodnie z planem, a system Wisła z końcem roku przejdzie wszelkie certyfikacje i osiągnie pełną gotowość bojową” – zaznaczył szef MON. 

System Wisła oparty na amerykańskich Patriotach

Wyrzutnie M903, które wyprodukuje dla Wojska Polskiego Huta Stalowa Wola, to część realizacji II fazy programu Wisła, zakładającego wyposażenie polskich sił w łącznie osiem baterii systemu obrony powietrznej średniego zasięgu Patriot.

Jego podstawowym zadaniem jest zwalczanie taktycznych rakiet balistycznych krótkiego zasięgu (w tym manewrujących), rakiet samosterujących oraz pilotowanych środków napadu powietrznego w całym zakresie prędkości i wysokości lotu, wykorzystywanych przez lotnictwo taktyczne, jak również zwalczanie bezzałogowych statków powietrznych.

„Jesienny Ogień-25”

Trwające do 19 września treningi systemowego połączonego wsparcia ogniowego pod kryptonimem „Jesienny Ogień-25” to jeden z elementów ćwiczeń „Żelazny Obrońca”, największych i najważniejszych z planowych przedsięwzięć szkoleniowych Sił Zbrojnych RP w 2025 r. Ich celem jest sprawdzenie gotowości, działania i interoperacyjności Wojska Polskiego w każdym środowisku walki – na lądzie, na morzu, w powietrzu i cyberprzestrzeni.

Jak podkreśliło CIR, zadania podczas ćwiczeń realizuje łącznie około 30 tysięcy wojskowych. Wspólnie z polską armią ćwiczą żołnierze ze Stanów Zjednoczonych, Szwecji i Norwegii.

Zobacz także: Rutte: Mamy plany, aby zwiększyć naszą obecność na wschodniej flance NATO

Władze Zaporoża poinformowały, że w nocy w mieście doszło do co najmniej dziesięciu uderzeń. Uszkodzone zostały budynki mieszkalne. Wybuchły pożary. Nie sprecyzowano, jakiej broni użyli Rosjanie. Ze wstępnych informacji wynika, że zginął jeden cywil, a trzynaście osób zostało rannych. Wśród nich jest czteroletnie dziecko.

W wyniku uderzenia dronami na Sumy na północy Ukrainy wybuchły pożary. W części miasta nie ma prądu.

W nocy alarmy bombowe ogłaszano także w wielu innych miastach i obwodach Ukrainy. Rosyjskie drony dwukrotnie spadły na obwód Kijowski. Za drugim razem, gdy na miejscu pracowali strażacy.

Rosjanie atakują na Donbasie

Okupanci prowadzą ofensywę na Donbasie. Zespół analityków z Deepstate poinformował, że do miejscowości Jampil weszli rosyjscy żołnierze w ubraniach cywilnych i otworzyli ogień z karabinów szturmowych. Miejscowość nie została wcześniej ewakuowana, obecność cywilów utrudnia ukraińskim wojskowym usunięcie Rosjan.

Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy poinformował, że minionej doby wyeliminowano kolejnych 910 żołnierzy wroga (zabitych, rannych lub wziętych do niewoli; około 1 096 430 od początku pełnoskalowej agresji) oraz między innymi zniszczono 5 opancerzonych wozów bojowych piechoty (23 274), 26 systemów artyleryjskich (32 810) i 2 wieloprowadnicowe wyrzutnie rakiet (1490).

Czytaj więcej: Uderzyli tam, gdzie boli najbardziej. Drony zaatakowały rafinerię w Rosji

Deficyt w budżecie w sierpniu przekroczył 15 mld złotych, ale cieszy to, że dochody z VAT rosną o 10 proc.  GUS potwierdził ostatecznie spadek inflacji, giełda wprowadza możliwość inwestowania w bitcoina, a bank JP Morgan zapewni nam w przyszłym roku większy popyt na polskie obligacje. Z Kijowa zaś nadeszły szokujące informacje o tym, jak ma wyglądać przyszłoroczny budżet Ukrainy i ile kosztuje dziś wojna. Oto pięć wydarzeń w gospodarce, na które warto zwrócić uwagę.

Dokumenty, woda oraz filtry lub tabletki do jej uzdatniania, apteczka, leki, środki higieniczne, gotówka, latarka, radio na baterie lub na korbkę, żywność, scyzoryk, odzież, zapałki, kompas – to tylko część rzeczy, które powinny trafić do plecaka ewakuacyjnego, który powinien mieć każdy domownik, także dzieci. – Istnieje minimum, które możemy dostosować do swoich potrzeb. Koszt całości nie powinien przekroczyć 200 złotych – mówił w TVP Info hm. Piotr Brzyski, szef Zespołu Zarządzania Kryzysowego Komendy Głównej ZHP.

"Rosja nie jest jeszcze na tyle silna, by zaatakować państwo NATO, ale pozostaje nieobliczalna" – ocenił gen. Wiesław Kukuła, szef Sztabu Generalnego WP. Dodał, że widmo wojny oddala spokój i mobilizacja, a celem ostatnich ataków dronami było m.in. wzbudzenie emocji i podział społeczeństwa. Podkreślił też, że mimo ostrzeżeń ze strony Białorusi Polska nie ufa reżimowi Łukaszenki. Piotr Kozłowski

Poznaliśmy datę premiery wyczekiwanego polskiego komediodramatu "Zapiski śmiertelnika" w reżyserii Macieja Żaka i z Ireneuszem Czopem w roli głównej, któremu partnerują m.in. Magdalena Boczarska, Magdalena Popławska, Marian Dziędziel i Agata Turkot. Kiedy nowy film w gwiazdorskiej obsadzie pojawi się w kinach? Piotr Kozłowski

Ogromna inwestycja w nowy kurort nad Morzem Czerwonym. Budowa 12 luksusowych hoteli ma dać pracę nawet 170 tysiącom osób w budownictwie i hotelarstwie. Egipski rząd określił to jako największy projekt turystyczny wart 18,5 miliarda dolarów.

"Przywódca Rosji Władimir Putin próbuje oszukać amerykańskiego prezydenta Donalda Trumpa i USA, aby opóźnić nałożenie sankcji gospodarczych" – oświadczył prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w rozmowie z brytyjską stacją Sky News. Zdaniem ukraińskiego przywódcy Putin powinien być izolowany, a nie robić sobie zdjęcia z Trumpem. Piotr Kozłowski

Wtorek jest 1300. dniem bezprawnej rosyjskiej napaści na Ukrainę. W nocy z poniedziałku na wtorek okupanci atakowali Zaporoże i Sumy. Są ofiary wśród ludności cywilnej.

Prezydent USA Donald Trump opowiedział się w poniedziałek za uznaniem Antify za organizację terrorystyczną oraz zapowiedział ściganie grup finansujących lewicowe protesty i agitację. Prezydent chciałby zakazać flag transgender, choć zdaje sobie sprawę, że prawną przeszkodą ku temu są przepisy o wolności słowa. Piotr Kozłowski

Prezydent RP Karol Nawrocki w wywiadzie dla niemieckiej gazety "Bild" powiedział, że niedawny atak dronów na Polskę inspirowany był przez Rosję. Opowiedział się za rezygnacją przez wszystkie kraje NATO z importu rosyjskiej ropy i zdecydowanie stanął po stronie Donalda Trumpa. Zdaniem polskiego prezydenta kwestia niemieckich reparacji wojennych dla Polski nie jest prawnie zamknięta. Piotr Kozłowski

W 2025 roku 1 listopada, czyli święto Wszystkich Świętych wypada w sobotę. To oznacza, że pracownikom należy się dodatkowy dzień wolny. Czy będzie to poniedziałek 10 listopada? Oznaczałoby to bardzo długi, czterodniowy weekend. Sprawdzamy jak to wygląda w praktyce. Władze podjęły już decyzję. Marzena Sarniewicz

Radosław Stępień prezesem Polskiej Grupy Lotniczej – spółki matki PLL LOT – został w kluczowym dla firmy momencie, gdy nasz narodowy przewoźnik dopinał kontrakt z Airbusem. Teraz mówi nam, kto tak naprawdę zapłaci za nowe samoloty i czemu nie będzie to „za darmo” dla polskiego przewoźnika.