Wchodzisz i wiesz

W grudniu z TK odejdzie sędzia Krystyna Pawłowicz, więc Sejm powinien wybrać nowego sędziego. Koalicja znów nie zgłosiła nikogo do TK. A kandydat PiS nie ma szans na wybór.

Każdy, kto znał lub czytał Jana Turnaua, wiedział, że jest chrześcijaninem z krwi i kości - mówił ks. Kazimierz Sowa na pożegnalnej mszy Jana Turnaua, wielkiego redaktora "Wyborczej" i wielkiego zwolennika ekumenizmu

Węgierska Grupa MOL wzywa do podjęcia konkretnych działań na rzecz odbudowy konkurencyjności europejskiego przemysłu. Firma ostrzega przed wysokimi cenami energii, przeregulowaniem rynku i fragmentacją rynków.

Wyniki sondażu opublikowała pracownia Opinia24. 

Wynika z niego, że gdyby wybory odbyły się w najbliższą niedzielę to Koalicja Obywatelska otrzymałaby 33 proc. głosów. Drugie miejsce zajęłoby Prawo i Sprawiedliwość, na które swój głos chce oddać 27,4 proc. pytanych.

Najnowszy sondaż: KO przed PiS i Konfederacją

Podium zamyka Konfederacja z poparciem 12,6 proc.

W Sejmie znalazłyby się także Nowa Lewica (6,3 proc.) i Konfederacja Korony Polskiej (5,9 proc.).

Pięcioprocentowego progu wyborczego nie przekroczyłyby Parta Razem (3,1 proc.), Polska 2050 (1,7 proc.) i Polskie Stronnictwo Ludowe (1,4 proc.).

Ponad 8 proc. pytanych nie wie, na kogo oddałoby swój głos. Pracownia nie podała, jak poparcie dla partii politycznych przełożyłoby się na mandaty.

Ile osób weźmie udział w wyborach?

Udział w wyborach deklaruje 73 proc. pytanych – w pełni zdecydowanych jest 53 proc., a 20 proc. odpowiedziało, że raczej wzięłoby udział w wyborach.

Badanie przeprowadzono w dniach 3–5 listopada na reprezentatywnej próbie mieszkańców Polski w wieku 18 lat i więcej. Badanie zostało zrealizowane techniką mixed-mode: wywiadów telefonicznych wspomaganych komputerowo – CATI oraz wywiadów internetowych (CAWI).  

Przeczytaj także: KO na czele, ale mandatów nie wystarczy. Nowy sondaż parlamentarny

Zmarł Rafał Poniedzielski znany jako raper Pono. Informację podał Zip Skład. Potwierdził ją również przyjaciel muzyka, Wojtek Sokół. "Dzisiaj umarł mój przyjaciel, człowiek, z którym zacząłem nagrywać rap, legenda i indywidualista" - napisał na Instagramie. Pono miał 49 lat. Beata Zatońska

LINK4 kolejny raz znalazł się w gronie laureatów konkursu Pracodawca Godny Zaufania. W zakończonej właśnie jubileuszowej XV edycji ubezpieczyciel otrzymał nagrodę w kategorii „Firma przyjazna rodzicom” za projekty, które w szczególny sposób wspierają rodziny pracowników.

Poseł Prawa i Sprawiedliwości już w pierwszych słowach zarzucił prokuraturze, że chęć aresztowania Zbigniewa Ziobry jest motywowana politycznie, a nie ma podłoża karnego.

– Nie ma zrzutów dotyczących kradzieży, nie ma oszustwa, zarzutów prania brudnych pieniędzy, nie ma niegospodarności. Myślę, że to jest dużym rozczarowaniem dla wielu redakcji – ironizował Andrzej Śliwka.

Poseł PiS zarzucał też śledczym i ekipie rządzącej „pójście na ilość z zarzutami”. Ważne aby było ich dużo.

Zobacz także: Immunitet Ziobry. Nowe informacje prokuratury

– Najbardziej kuriozalny i niedorzeczny zarzut, to jest wysoko zawieszona poprzeczka, to jest kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą – stwierdził Andrzej Śliwka.

Poseł PiS uznał też, że „wszystkie zarzuty, to jest jedna wielka hucpa polityczna”.

Jastrzębska Spółka Węglowa poinformowała, że przewidywany w roku 2026 poziom wydobycia węgla ogółem wyniesie ok. 13,5 mln ton. To nieco więcej niż zakładały plan na ten rok i o ponad 1 mln ton więcej niż w roku 2024.

Pierwsza dama Marta Nawrocka udzieliła obszernego wywiadu. Dowiadujemy się z niego ciekawych rzeczy na temat żony prezydenta Karola Nawrockiego. Otóż Marta Nawrocka, choć ma dopiero 39 lat, jest już na emeryturze. Opowiedziała też m.in. o swojej codzienności jako żony prezydenta oraz o tym, jak Karol Nawrocki adoptował jej syna. Beata Zatońska

Edward Iordanescu miał poprowadzić Legię Warszawa do mistrzostwa Polski. Plany spaliły na panewce. Rumuńskiego szkoleniowca już nie ma w stolicy. Klub z Łazienkowskiej rozgląda się za nowym opiekunem dla swoich piłkarzy. Według włoskich źródeł "Wojskowi" złożyli ofertę byłemu trenerowi Lecha Poznań. Michał Ignasiewicz

Komisja regulaminowa rozpoczęła w czwartek posiedzenie w sprawie wniosku prokuratury dotyczącego posła PiS, b. ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Śledczy chcą zgody Sejmu na uchylenie jego immunitetu, a także na zatrzymanie i aresztowanie w związku z nadużyciami przy Funduszu Sprawiedliwości. Aneta Malinowska

Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił powództwo prezesa Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych Konrada Dulkowskiego przeciwko Andrzejowi Dudzie. Chodzi o słowa byłego prezydenta, że nie dziwi się użyciu przez Straż Graniczną określenia "tylko świnie siedzą w kinie". Agnieszka Maj

Sąd Okręgowy we Wrocławiu uniewinnił w czwartek byłego posła i opozycjonistę z czasów PRL Władysława Frasyniuka oskarżonego o znieważenie polskich żołnierzy. Sąd zmienił wyrok pierwszej instancji, który skazał Frasyniuka na 15 tys. zł grzywny. Aneta Malinowska

Jedną z pierwszych osób, które skomentowały absencję Zbigniewa Ziobro podczas posiedzeń komisji regulaminowej była posłanka Polski 2050 Izabela Bodnar.

„Właśnie rozpoczęliśmy w Sejmie posiedzenie Komisji Regulaminowej dotyczące wyrażenia zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej i tymczasowe aresztowanie Zbigniewa Ziobry. Decyzja, która może przejść do historii” – czytamy we wpisie posłanki.

„Ziobro stchórzył”

Krytycznie zachowanie byłego ministra sprawiedliwości ocenił także poseł KO Roman Giertych.

„Ziobro stchórzył. Uciekł do przyjaciela Putina” – uważa Giertych.

Sytuację skomentowało także konto partii politycznej Polska 2050.

„Zbigniew Ziobro idzie śladem Romanowskiego. Prawo mieli za nic, a przed sprawiedliwością już drżą. Gang Miękiszonów się powiększa” – podkreślono.

Z kolei szef MSWiA Marcin Kierwiński uważa, że „Ziobro jest odważny wyłącznie wówczas, gdy czuje oparcie we władzy”. „Gdy ma zachować się jak każdy obywatel, odwaga znika z szybkością Pendolino. Zero zdziwienia” – dodał.

Zobacz też: Zbigniew Ziobro nie stawił się na komisji regulaminowej

Obejrzyj także: „Reporterzy”. Niepełnosprawny ma zapłacić za błąd szpitala

Tegoroczne Forum Pacjentów Onkologicznych odbyło się po raz pierwszy poza Warszawą. Zostało zorganizowane przez Fundację Polska Koalicja Pacjentów Onkologicznych oraz Uniwersytet Jana Długosza w Częstochowie, we współpracy ze Stowarzyszeniem Częstochowskie Amazonki, Fundacją z Sercem do Pacjenta, AHP American Heart of Poland Gruppo San Donato oraz Scanmed Gruppo San Donato.

Wydarzenie poświęcone było najnowszym osiągnięciom w diagnostyce, leczeniu i rehabilitacji onkologicznej. W programie zaplanowano panele ekspertów z zakresu nowoczesnej diagnostyki, immunoterapii, CAR-T i chirurgii robotycznej, dyskusje o prawach pacjentów i edukacji zdrowotnej. Odbyła się też debata o wyzwaniach onkologii w regionie śląskim.

Ważnym punktem programu była debata na temat organizacji i możliwości dostępu do opieki onkologicznej w województwie śląskim, w tym w Częstochowie z udziałem m.in. byłej ministry zdrowia Izabeli Leszczyny, członkini zarządu Województwa Śląskiego Joanny Bojczuk, wicewojewody śląskiego Adama Zaczkowskiego, wiceprezesa Narodowego Funduszu Zdrowia Marka Augustyna oraz prezeski Fundacji Polska Koalicja Pacjentów Onkologicznych oraz Stowarzyszenia Amazonki Częstochowskie Elżbiety Markowskiej.

Gospodarzem Forum był p.o. Rektora Uniwersytetu Jana Długosza prof. Bogusław Przywora.

Władze samorządowe miasta reprezentowali na Forum zastępca prezydenta Częstochowy Ryszard Stefaniak oraz naczelniczka Wydziału Zdrowia Urzędu Miasta Grażyna Stramska-Świerczyńska.

Forum było objęte honorowym patronatem m.in. prezydenta Częstochowy Krzysztofa Matyjaszczyka.

Źródło: UM Częstochowy, fot. Łukasz Kolewiński/UM

Prokuratura postawiła byłemu ministrowi sprawiedliwości poważne zarzuty. Śledczy twierdzą, że Ziobro miał kierować zorganizowaną grupą przestępczą oraz wykorzystywać swoje stanowisko do działań o charakterze przestępczym.

 

Jakie zarzuty przygotowała prokuratura?

Według ustaleń prokuratury, były szef resortu miał dopuścić się 26 przestępstw. Wśród zarzutów znalazły się m.in. wydawanie podwładnym poleceń łamania prawa, manipulowanie przy rozdziale środków z Funduszu Sprawiedliwości, wpływanie na przebieg konkursów dotacyjnych oraz przyznawanie pieniędzy organizacjom, które nie spełniały wymaganych kryteriów.

 

Zarzuty stawiane Zbigniewowi Ziobrze można zestawić w cztery główne grupy: 1. założenie i kierowanie zorganizowaną organizacją przestępczą, 2. niedopełnienie obowiązków i przekroczenie uprawnień, 3. poświadczenie nieprawdy, 4. wykroczenia przeciwko mieniu.

Zobacz także: Gdzie jest Zbigniew Ziobro? Potwierdzają się wcześniejsze przypuszczenia

Wnioskami o uchylenie i immunitetu oraz wnioskiem o areszt zajmie się Sejm, jeśli komisja regulaminowa wyda rekomendację. Gdy parlament zgodzi się na uchylenie immunitetu, sprawa trafi do sądu.

Pozew dotyczył wypowiedzi Andrzeja Dudy sprzed dwóch lat. Ówczesny prezydent stwierdził, że nie dziwi się użyciu przez Straż Graniczną określenia "tylko świnie siedzą w kinie" w stosunku do ludzi, którzy poszli do kin na film Agnieszki Holland "Zielona granica". Sąd Okręgowy w Warszawie uznał jednak, że wypowiedź nie dotyczyła bezpośrednio osoby, która złożyła pozew.

Angelina Jolie spotkała się z mieszkańcami, lekarzami i wolontariuszami. Ich codzienność to ataki lotnicze, miny i stałe zagrożenie życia. Odwiedziła również schroniska, w których dzieci uczęszczają na zajęcia, a lekarze udzielają opieki medycznej.

„Mieszkańcy Mikołajowa i Chersonia codziennie żyją w niebezpieczeństwie, ale nie chcą się poddać. W czasach, gdy rządy na całym świecie odwracają się od ochrony ludności cywilnej, ich siła i wzajemne wsparcie napawają pokorą. Po prawie czterech latach konfliktu widoczne jest wyczerpanie, ale i determinacja. Rodziny pragną bezpieczeństwa, pokoju i możliwości odbudowania swojego życia” – przekazała aktorka.

Angelina Jolie apeluje o ochronę ludności cywilnej

„Mieszkańcy Mikołajowa i Chersonia należą do wielu społeczności na całym świecie, które doświadczają długotrwałych konfliktów, w tym ludności cywilnej w Sudanie, Strefie Gazy i Demokratycznej Republice Konga. Każda sytuacja ma swoją historię, ale ludzkie doświadczenia są znane: przesiedlenia, straty i codzienny wysiłek na rzecz zachowania godności. Nie można pozwolić, aby dyplomacja i ochrona ludności cywilnej zanikły w brutalnym starciu broni i technologii” – zaapelowała Jolie.

Fundacja Legacy of War to międzynarodowa organizacja charytatywna założona w Wielkiej Brytanii w 2017 roku przez fotografa i pisarza Gilesa Duleya. Jej misją jest wspieranie ludności cywilnej dotkniętej konfliktami. Od 2022 roku organizacja udziela pomocy Ukraińcom na pierwszej linii frontu. Dzięki niej ponad 10 tysięcy osób uzyskało dostęp do podstawowej opieki zdrowotnej i diagnostyki.

Czytaj także: Gwiazda Hollywood w Ukrainie. Angelina Jolie odwiedziła Chersoń

Organizacja poinformowała, że przekazała także ponad 450 tys. dolarów w formie grantów i ponad 30 ton pomocy; a także sfinansowała specjalistyczne wsparcie dla kobiet, osób z niepełnosprawnościami i osób LGBTQ+ dotkniętych wojną. Ostatnio uruchomiła nowy program pilotażowy, mający na celu szkolenie osób po amputacjach na wykwalifikowanych techników protetyki.

Chodzi o słowa Andrzeja Dudy, że nie dziwi się użyciu przez Straż Graniczną określenia, że „tylko świnie siedzą w kinie”. Byłego prezydenta pozwał za nie Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych.

Andrzej Duda o filmie „Zielona granica”: Tylko świnie siedzą w kinie

Prezes Ośrodka Konrad Dulkowski podkreślał, że wypowiedź Dudy odebrał osobiście, m.in. z uwagi na to, że sam był widzem filmu. Wskazał też na funkcję pełnioną wtedy przez Andrzeja Dudę. W jego opinii osoba, która pełni tak ważną funkcję w państwie, powinna być odpowiedzialna za swoje słowa.

W pozwie powód wnosił o nakazanie pozwanemu publikacji przeprosin na stronie internetowej TVP Info, wpłatę kwoty 500 zł na rzecz Fundacji „Ocalenie” oraz zasądzenie kosztów sądowych.

Z kolei pełnomocnicy byłego prezydenta wnosili o oddalenie w całości powództwa, argumentując, że prezes Ośrodka „nie wykazał w żadnym zakresie faktu naruszenia jakichkolwiek dóbr osobistych”. Ponadto nie zdefiniował, jakie miałyby to być dobra osobiste.

W czwartek zapadło rozstrzygnięcie w tej sprawie. Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił powództwo prezesa Ośrodka przeciwko byłemu prezydentowi.

Sędzia Agnieszka Onichimowska w uzasadnieniu podkreśliła, że zasadniczy spór w sprawie dotyczył sposobu rozumienia treści tego wywiadu.

Sąd podjął decyzję w sprawie kontrowersyjnych słów prezydenta Dudy

Wskazała, że w ocenie sądu za oddaleniem powództwa przemawia m.in. to, że w przedmiotowej sprawie nie sposób uznać, aby wypowiedź byłego prezydenta Andrzeja Dudy w zauważalny sposób odnosiła się do osoby prezesa Ośrodka.

– Osoba wchodząca w skład danej zbiorowości może się domagać ochrony swoich dóbr osobistych, ale tylko wtedy, gdy jest możliwe stanowcze ustalenie, że ta wypowiedź dotyczyła konkretnie jej – zaznaczyła sędzia.

Dodała też, że nie sposób uznać, iż „przeciętnie i rozsądnie myśląca osoba” nie może w jakikolwiek sposób utożsamiać treści wypowiedzi byłego prezydenta z osobą powoda.

Podkreśliła m.in., że kolejnym argumentem za oddaleniem powództwa jest sama treść przeprosin. Wyjaśniła, że powództwo skierowane jest do Skarbu Państwa, Prezydenta Rzeczypospolitej i w żaden sposób nie wiąże się z obecną osobą prezydenta.

Sprawdź także: Andrzej Duda stanął przed sądem. Chodzi o słowa o „Zielonej granicy”

We wrześniu ubiegłego roku Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych poinformował, że pozwał ówczesnego prezydenta Andrzeja Dudę w sprawie jego wypowiedzi w programie „Gość Wiadomości” na antenie TVP Info z 20 września 2023 roku.

Co powiedział Andrzej Duda o filmie „Zielona granica”?

– Jest mi przykro z tego powodu, że taki film jest realizowany, który – jak słyszałem, bo nie widziałem tego filmu – w zdecydowany sposób oczernia polskich funkcjonariuszy. Czytałem wręcz taką opinię, że pokazuje ich jako niemal sadystów. To są ludzie, którzy wykonują swoje obowiązki, którzy strzegą granicy RP i bezpieczeństwa Polaków, ale strzegą również granicy UE i strefy Schengen, a więc wykonują nasze zobowiązania międzynarodowe. Strzegą jej przed akcją hybrydową, która jest realizowana przez władze obcego państwa, wrogo do Polski nastawionego i działającego z całą pewnością w porozumieniu z Kremlem – powiedział wówczas Andrzej Duda.

Dodał, że „to, że pani Holland pokazuje polskich funkcjonariuszy, wykonujących zadania dla polskiego społeczeństwa, dla bezpieczeństwa nas wszystkich, pokazuje ich w ten sposób, to ja nie dziwię się, że funkcjonariusze Straży Granicznej, którzy zapoznali się z tym filmem, użyli tego hasła znanego nam z okupacji hitlerowskiej, kiedy propagandowe hitlerowskie filmy pokazywano w naszych kinach: »tylko świnie siedzą w kinie«” – stwierdził.

Film „Zielona granica” miał swoją premierę 5 września 2023 r. podczas 80. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Wenecji i został uhonorowany Nagrodą Specjalną jury. – Film opowiada o tym, co dzieje się na granicy polsko-białoruskiej. Przedstawia odpowiedzi polityków, sił zbrojnych, uchodźców, aktywistów i mieszkańców regionu na to wyzwanie. Zależało nam, by uchwycić ten temat w całej jego złożoności. Chcieliśmy również udzielić głosu tym, którzy są go pozbawieni – powiedziała podczas konferencji na festiwalu w Wenecji reżyserka filmu. – Nie chcieliśmy uprawiać propagandy sprawiedliwości. Zależało nam, by film odzwierciedlał, jak trudne są wybory, których dokonujemy – dodała.

„Zielona granica” otrzymała w 2024 r. Złote Lwy podczas 49. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Film można obejrzeć na platformie TVP VOD.